: ndz sie 30, 2009 2:55 pm
pedro, koronkowa robota!
od powrotu z głubczyc... nawet nie wyjęłam szydełka z torebki no nic, trochę jeszcze tam poczeka :p
za to dziś, wyciągnęłam z czeluści maszynę do szycia
Cebulka pisze:To własnie jest problem z tymi instrukcjami... Ja nie rozumiem co oni do mnie mówią
beza pisze:
Emmi, wiesz, ja trochę już robiłam szydełkiem bo bardzo to lubię
beza pisze: W sumie to nieduży mam dorobek tych cudeniek bo tylko dwie serwety, małą na półeczkę i bieżnik na komodę oraz koronkę do serwety do wielkanocnego koszyczka. Znałam tylko podstawowe ściegi czyli co to jest słupek, półsłupek, oczko łańcuszke itp.