Ekotopik

A ja po raz kolejny czytam sobie "Szukajmy szczęścia w przyrodzie" Ojca Andrzeja Czesława Klimuszko.
Jest to pozycja z serii CZŁOWIEK I NATURA wydana w 1992 - moja własna
Najogólniej rzecz ujmując ksiażka traktuje o tym, że człowiek powinien cieszyć się zdrowiem a pomóc może w tym natura.

cicho_borowska pisze:Chyba i powinnam przeczytać. Wszak jestem Kuklińska i to córka Ryszarda. Na do datek też urodzona 13 czerwca.

No to nie ma wyjścia, musisz!

Koli, ale Greya? Mnie pozostał niesmak...

Polecałam Wam "Amnezję" Lisy Unger? Jeślik tak, to polecam powtórnie
Ja teraz czytam "Bielszy odcień śmierci". Polecam też, ale to przyjemność dla ludzi o mocnych nerwach a moje juz nie takie

Wszystko to przypadek z tymi zbieżnościami, choć prawda.
Zaglądam co czytacie, bo marzy się mi przeczytanie jakiejś lekkiej, radosnej książki.

Mam już dość "ciężkiego kalibru", czyli ostatnio trochę na własne wszak życzenie same podręczniki czytam. Do pracy magisterskiej potrzebuję napisać rozdziały teoretyczne z pedagogiki społecznej, a nie miałam nigdy tego przedmiotu. Straaaaaszna nuda.

Czesc kochani, ja postanowilam poczytac troche ksiazek ktore mam w domu. Kupione albo przez nas samych albo jeszcze w Polsce prze moich rodzicow. Ciekawe uczucie czytac cos co jest niby prawda ale jest napisane bardzo tendencyjnie. Chodzi o "Zlota wanna i inne naft-stories" Zbigniewa Domaranczyka.Znaleziona w biblioteczce rodzicow i dokonczona a wlasciwie nie zupelnie niedokonczona juz tu.
Na poczatku bardzo bardzo ciekawa wlasnie dlatego ze taka inna od terazniejszej poprawnosci politycznej ale pod koniec juz ciezkostrawna. Bardzo ciekawe podejscie do sprawy "naftowej" No i duzo ciekawostek.
Pewnie niektorzy czytali.
Wydanie jest z 1975 roku.
Juz od poltora roku bylam szczesliwa mezatka i mieszkalam we Wloszech.
A tak w nawiasie to pomyslalam ze wszystko to co mam w domu powinnam na nowo przeczytac bo nic nie pamietam.

Belvo, masz rację, ja też czasami czytam powtórnie już kiedyś przeczytane książki. Teraz czytam, po raz pierwszy, ksiązki Lisy Unger

Ja ostatnio katuję sagę :Gra o tron.To samo leci teraz w hbo.Opuściłam się w wekend majowy ,ale pewnie zaraz wrócę z powrotem na dobre tory.Widziałam kiedyś urywki filmu-broń nas Boże od oglądania.Książka super(chociaż najlepsze pierwsze 2-3 tomy).Film dosłowny,wszelkie egzekucje,gwałty bardzo dosłownie pokazane,szaro ,smutno i siermiężnie,jak to w starych czasach bywało.Wolę czytać i wyobrażać sobie niż oglądać na ekranie.Oglądałam urywki dosłownie(jak niechcący trafiłam,ale zaraz przekręcałam kanał bo mi się nie podobało)

Przeczytałam "Grę o tron" z zapartym tchem ale film tez uważam za gorszy niż książka. Najczęściej zresztą tak bywa.
A czytałaś "Malowany człowiek" i "Pustynna włócznia"? P. V. Brett. Jesli podoba Ci się "Gra" to tamto tez chyba Ci się spodoba....

Lucysiu, w twoim stanie to chyba lepiej nie ogladaj tej gry o tron. Cos okropnego.
Ludzie ostatnio lubuja sie jednak w sredniowiecznym stylu przemocy. Zadza krwi.?.
Na mojej twarzy nie zniknal grymas zgrozy i obrzydzenia... przez 10 minut. po czym przestalam ogladac.
Nie wierze aby az tyle krwi bylo na codzien wtedy. To tylko chora fantazja pisarza .

Dostałam 4 tom "Pana Lodowego Ogrodu" więc teraz czytam od początku pierwszy tom i potem pozostałe, żeby sobie przypomnieć, bo już zapomniałam, długo to jednak trwało.
Bardzo polecam wszystkim wielbicielom fantastyki, ale przecież napewno kto lubi, ten już czytał.

Mam jeszcze "Marinę" Zafona - jesli ktoś lubi Zafona, to warto. Ja akurat nie lubię, ale jakoś akurat ta książka mi sie podoba. Klimat fajny.

Pan Lodowego Ogrodu - OK, fajny. Tez polecam.

Kurcze mam zaległości książkowe,kiedy ja je nadrobię ??

lucysia pisze:Kurcze mam zaległości książkowe,kiedy ja je nadrobię ??

A co czytasz Lucysiu? Nadrobisz pewnie jesienią i zimą, kiedy wieczory długie
Ja nadal tkwię w fantastyce. Przeczytałam "Sagę Vorkosiganów" a teraz czytam "Paladyna dusz" taj samej autorki. I już żałuję, że to koniec
Szczęsliwie mam jeszcze 3 część "Dziewiatego maga" a w międzyczasie coś się napewno znajdzie.

Ja póki karmiłam cycem czytałam, potem to już znacznie z tym gorzej

Ja obecnie czytam "Steve Jobs" Waltera Isaacsona, potem wybiorę się na film

Baś_22 pisze:Ja obecnie czytam "Steve Jobs" Waltera Isaacsona, potem wybiorę się na film

Czytałam i na filmie też byłam

tereklo pisze:

Baś_22 pisze:Ja obecnie czytam "Steve Jobs" Waltera Isaacsona, potem wybiorę się na film

Czytałam i na filmie też byłam

i jak porównanie książki z filmem?

Jak zwykle, książka bije film. Ale film akurat dobry.

Podręcznik budowania z gliny

http://bramawiedzy.pl/kolekcja/frontpag ... ohabitat-3