Rękodzieło artystyczne

[madeelaine]

Jedyneczko, szyde³kowaæ te¿ lubiê, zazwyczaj jak jak±¶ kartkê muszê zrobiæ na urodziny, walentynki itp to na szyde³ku robiê jaki¶ motyw a potem przyklejam do kartki
[lol]

[amita]

Z reguły jest tak,że Ci co mają cierpliwość to i zdolności manualne.Ja tam wolę przekopać kawałek pola Choć kiedyś haftowałam,jak 12 lat temu(wtedy mój mąż namiętnie sklejał statki i wszystkie elementy robił własnoręcznie)zaczęłam haftować wigilijny obrus to nie skończyłam go do tej pory...

[zomarel]

Amitko,ja też na dzień dzisiejszy wolę przekopać kawał ziemi,niż dziergać szydełkiem.Dawniej i owszem,robiłam wiele rzeczy:szydełkowałam,robiłam na drutach,wyszywałam,ale w tamtym okresie ratowałam tym swój budżet domowyTeraz niestety, stawy mi na to nie pozwalają.Precyzyjne robótki poszły na bok.Pozostało mi tylko plewienie grządek,co też sprawia mi dużą przyjemność.Podziwiam młode osóbki za ich pracowitość,ale z tego co zaobserwowałam,to tylko takie tutaj trafiają,czyli bardzo pracowite i pełne zapału.Wszystkie bardzo gorąco pozdrawiam.

[amita]

Trafne spostrzeżenie.

[Cebulka]

Tak się właśnie zastanawiałam, że właściwie powinnam może umieścić te zdjęcia w temacie "A właśnie że dam radę"
Bo reakcja tych niewielu osób którym powiedziałam, co zamierzam zrobić była niezachęcająca. W końcu jedyne co w życiu szyłam to jakieś kołderki dla lalek, a teraz zamierzałam zrobić pełnowymiarową wielokolorową kapę z falbanami i haftem jako prezent ślubny...

Ale do dzieła
Kapa miała być polarowa, żeby łatwiej sie prało, ale niestety o tej porze roku jak się dowiedziałam polary "nie idą" więc wybór kolorów marny, a siostra ma sypialnię w kolorach różowo-śliwkowych więc musiało to byc coś pasującego. Okazało się, że w niewiele większej cenie mogę mieć aksamit w odpowiednich kolorach. No to jest
Najpierw oczywiście rysunek, przeliczenia, potem zaznaczenie kredą linii na materiale - i szycie Duuużo szycia. Stwierdziłam że zanim nauczę się od zera szyć na maszynie, to szybciej będzie, jak zrobię to wszystko ręcznie


Do kapy doszyte już najpierw osobno zszyte falbany...


Czas zabrać się za poduszki


Oraz za haft (haft ostatnio przerabiałam na ZPT w podstawówce, ale jakoś to będzie )


I wreszcie efekt końcowy - tu za modela robi nasze łóżko, które ma bardzo podobne wymiary materaca:


A tak wyglądało to cudo zapakowane:

Ten materiał który jest zewnętrzną warstwą opakowania to organza. Mama oszalała zupełnie na jej punkcie i wszystko w domu było nią udekorowane Zresztą i ja jak widać uległam organzomanii. Jest to coś pomiędzy atłasem i taftą, a do tego przeźroczyste

A to juz zdjęcie siostry, kapa na łóżku i najważniejsza osoba w mieszkaniu wydaje sie ją akceptować


Szkoda, że szycie jest tak czasochłonne, bo mi się spodobało... A my właściwie tez nie mamy żadnej kapy na łózko

[koliberek]

Cebulko, piekne Jak byś jakąs produkcje masową zaczynała to zglaszam się ajo [ierwszy klient

[tuurma]

A na mnie szczególne wrażenie zrobiło opakowanie. Super!

[Baś_22]

Cebulko piękny prezent, bo własnoręcznie wykonany Oj napracowałaś się przy nim nieco ale efekt wspaniały Gratulacje za pomysł i wykonawstwo
A tak przy okazji, to czy poziomica widoczna na 6 zdjęciu służyła Ci za linijkę

[Cebulka]

Basiu - tak, poziomica oddała mi nieocenione usługi jako metrowa linijka Oprócz tego mieliśmy jeszcze półtorametrową listwę, ale to tylko na początku, do wyrysowania tych trójkątów i pasów na falbany

tuurmo - fascynuje mnie ostatnio celofan jako materiał do pakowania prezentów. A tym razem jako że były resztki organzy (i róż) mogłam spróbować z materiałem - i daje to bardzo dobre połączenie. Taki celofan można w małych ilościach kupić po prostu w kwiaciarni ( a w duzych na giełdzie kwiatowej), polecam!

[saginata]

Jeste¶ niesamowita!!! [shock] [shock] [shock]
Jakie talenty Ty jeszcze skrywasz???

[Cebulka]

Sagi - hihi sama nie wiem
Właśnie dziś mija pół roku jak się wyprowadziłam z domu i bardzo odżyłam pod względem robienia różnych nietypowych rzeczy od kiedy dysponuję swoim czasem wolnym jak tylko chcę.
Tak więc sama siebie czasem zadziwiam

Chociaż znów bez przesady - szycie naprawdę nie jest niczym trudnym - trzeba tylko mieć jakiś cel i dużo wolnego czasu

Zwłaszcza szycie poduszek było samą przyjemnością. Więc jak ktoś chce wiatraczkowe poduchy, to da się zrobić

[Onaela]

łooo matko Cebulko!!! jaka piękna robota!!! A z czego są te róze na opakowaniu?.Czy ta organza to taki sztywnawy tiul??? Zdaje sie,że mam coś takiego w duzej ilosci w kolorze turkusowym .Świetny pomysł z tym opakowaniem-szkoda,ze ja nie daje prezentu Parze Młodej,bo zażyczyli sobie "bileciki ze znakiem wodnym"

[Cebulka]

Onaelu - tak, w sumie sztywny tiul to chyba najlepsze określenie
Róże to takie gotowe tiulowe sie kupuje na giełdzie kwiatowej, te były do dekoracji bodajże drogowskazów i parę zostało "Moja" para młoda też dawała do zrozumienia że najbardziej interesują ich prezenty 'instant' ale w końcu niech mają jakąś pamiątkę Tym bardziej że dobieraną kolorystycznie i potem się okazało, że też faktycznie potrzebowo
Chociaż można młodych zrozumieć poniekąd - dostali w sumie i tak troche prezentów, i niektóre trafione, ale też np porcelanowy kuchenny zegar z kwoką - a kuchnie oni maja w stylu minimalistyczno-orientalnym...

[Onaela]

[koliberek]

ło mamo, pamiętam jak moja ciocia dostała na slub chyba z 5 zegarów Oczywiście kazdy od kogo innego..

[tuurma]

Cebulko, nawet w minimalistycznej kuchni potrzebny jest jakiś oryginalny akcent, żeby nie wyglądała jak prosto z salonu pokazowego producenta mebli

A co do zegarów z kwoką, to jednego razu złodzieje włamali się do mieszkania rodziców. Zabrali 50zł leżące na stole i porcelanowy zegar z psami stojący na telewizorze. Za to drugie wszyscy domownicy byli im wdzięczni, chociaż trudno było dociec, co złodziejami kierowało

[koliberek]

hihi,a mój wujek kupił od jakiegoś przygodnego sprzedawcy tez taki jakiś zegar z kwiatami. Przyszłam do nch i od razu zauwazyłam nowy nabytek na scianie w kuchni i walnęłam do cioci: "a cózes sobie taki zegar strzeliła wieś tanczy i śpiewa"

[lucysia]

No no no czapki z głów,dziewczyny zdolne z was babki
Koszyczki bomba i kapa przepiękna(notabene ja krawcowa z zamiłowania i nie mam czasu od 6 lat do własnej sypialni uszyć kapy ,ale się poprawię)

[amita]

Tuurmo,po prostu stał na świętym miejscu,czyli był potencjalnie cenny

[Emmi]

Przepiekne te koszyczki Muszę odszukać swój, bo byłam pewna, że to wiklina taka typowa. A jakby nie, to muszę na nią bardziej uważać Nawet mi do głowy nie przyszło, że można z papieru
Nie miałabym cierpliwości tak przekładać... wolę już moje wyszywanie krzyżykowe.
Kapa przepiękna i jaka pomysłowa. Sama przymierzam się do uszycia u siebie, ale to jeszcze trochę potrwa. Najpier musi wejść łóżko aby można było miarę wziąć, a to dopiero jak podłogi zrobimy więc jeszcze trochę... ale jak oglądając te wielkie łoża sypialnianie zobaczyłam ceny kap, to zdębiałam

[Cebulka]

Dzięki

A swoją drogą to nawet nie interesowałam się w cenach gotowych kap, ale same materiały na moją kosztowały około 300 zł ( z tym że trochę tego zostało jeszcze, zwłaszcza tej 'malinki') To jak się robociznę doliczy...

[amita]

Koszyki są super,nie żebym nagle dostała zdolności manualnych.Magda nie obdarowała.Dziewczyny,bierzcie się do dzieła,bo warto.

[Jedynka]

Koszyki już pochwaliłam a kapa jest świetna. Cebulka czego się nie tknie to wszystko zrobi

[Cebulka]

Swoją drogą to przypomniałyście mi o tych koszykach...
Od dziś zbieram gazety
I chętnie wymienię aksamit koloru malinkowego na zielony lub błękitny aksamit, jak ktos by takowe posiadał

A teraz:

Emmi pochwaliła się na innym forum, że wyszywa obrazki ściegiem krzyzykowym.
Emmi wklei jakieś zdjęcia takich obrazków, bo ja przynajmniej jestem bardzo ciekawa, o co to wogóle chodzi i czym to sie je

Wklei, prawda?
Proszę...
Najlepiej z jakąś instrukcją, jak sie zabrać do czegoś takiego i co jest potrzebne. Bo u mnie ściany dalej takie gołe...

[Emmi]

Kiepska jakość, odbija się szyba. Ale coś widać. Cyganka jest formatu około A3, wyszywałam ją chyba 2 lata. Martwa natura jest mniejsza, w kwadracie, ale tak mniej więcej A4 (rok wyszywałam) jeszcze nie powieszona, bo kłopot ze znalezieniem odpowiedniej ramki . Piesek A5 (kilka miesięcy). Tyle z gotowych, które zostawiłam sobie, kilka ofiarowałam w prezencie. Inne są w trakcie wyszywania. Ostatnio siedzę, na krajobrazami, ale jeszcze potrwa za nim skończę, poza tym nie siadam do tego codziennie...ale bardzo wycisza mnie to i uspokaja

[tuurma]

Uwaga, to wciąga... Zaczęła moja ciotka jedna, teraz wszystkie jej siostry całe ściany mają obwieszone krzyżykowymi obrazkami... Całą zimę "dziub, dziub, dziub"... Można też takim haftem zdobić obrusy (chociaż osobiście wolę inne techniki (jeśli idzie o efekt, bo osobiście nie uprawiam żadnej)).

[koliberek]

Też mam jeden obrazek, który dostałam w prezencie, jak Cebulko będziesz u mnie następnym razem -przypomnij to sobie w naturze obejrzysz:)

[Cebulka]

Super, chętnie oglądnę

Kurczę, aż mnie ciekawi co jest na zdjęciach Emmi, nie moge się doczekac jak juz w domu włączę komputer i zdjęcia będą

Wiem, że wciąga - ale chyba chcę dać się wciągnąć

[Emmi]

Cebulko z haftowaniem trzeba uważać. Po pierwsze to męczy oczy, bo musisz się w to wpatrywać, dwa brzydko napiszę , ale rąbie kręgosłup. Jeśli chodzi o zdrowie, to bardzo niewdzięczne hobby Ale jest to jedno z nielicznych rękodzieł, które można zrobić nie mając talentu

[Cebulka]

Rany
Tyle się dzieje na topiku ze teraz mi się przypomniało, że w końcu nie oglądałam tych zdjęć
Piękne
Wyglądają zupełnie inaczej niż myślałam, nie widać wcale krzyżyków z takiej odległości
Ale Emmi - ty masz do tego jakies szablony? Czy... z głowy tak?
W każdym razie powala na kolana
Oj nieprędko dojde do produkcji takich małych arcydzieł...

[koliberek]

Cebulko z haftowaniem trzeba uważać. Po pierwsze to męczy oczy, bo musisz się w to wpatrywać, dwa brzydko napiszę , ale rąbie kręgosłup. Jeśli chodzi o zdrowie, to bardzo niewdzięczne hobby Ale jest to jedno z nielicznych rękodzieł, które można zrobić nie mając talentu

A nasza Cebulka ma liczne talenta więc to może sobie odpuścic.

Wrócę do tych koszyczków z gazety, widziałam je w naturze u koleżanki, cos fantastycznego. Chyba się przemoge zima i spróbuję.

[Cebulka]

Wrócę do tych koszyczków z gazety, widziałam je w naturze u koleżanki, cos fantastycznego. Chyba się przemoge zima i spróbuję.

Hihi ja juz gazety odkładam...