Strona 2 z 2

Post: pn mar 31, 2008 11:45 pm
autor: cicho_borowska
Czyli ja oprócz tego, że sama chętnie bym posiedziała gdzieś z różami, sypnęłabym pomiędzy nie gipsówki.

Post: wt kwie 01, 2008 9:35 am
autor: tuurma
To się muszę rozejrzeć za nasionkami. Mgliście mi się kojarzy, że kiedyś coś siałam takiego, ale mi nie wyszło. No to za drugim razem powinno, a najdalej za trzecim :D

Post: pn kwie 07, 2008 8:59 am
autor: koliberek
No to qrcze mam zagwozdkę, ale chyba nie do konca. U mnie jest sytuacja taka, ze te róże sa (przynajmniej na razie) w szpalerze wzdłóz drogi i raczej myslłam o tym barwinku pomiędzy jednym a drugim krzakiem, a nie wprost pod nimi. Moze nie bedzie jednak przeszkadzał w kopczykowaniu?? Co myslicie? Z drufgiej strony plan jest taki, zeby zasłonic barwinkiem cos co mam brzydkiego wzdłóz drogi, bo te róze to chyba zostana w efekcie przeniesione gdzie indziej. W jednym roku to chyba ten barwinek mi sie nie rozrosnie az tak, zeby rózom zycie utrudnić?? Tylko mnie troche martwi, ze tam moze za duzo słonca jednak ???

Post: pn kwie 07, 2008 9:02 am
autor: koliberek
A moze funkie do róż? Tylko czy one przypadkiem nie lubia więcej cienia jak i ten barwinek???

Post: pn kwie 07, 2008 4:27 pm
autor: tuurma
Funkie lubią cień i półcień. Jeżeli róże nie są na 100% słonecznym stanowisku, to myślę, że pstre funkie będą niezłym pomysłem (pstrolistne znoszą więcej słońca). Czytałam też, że na wilgotnym stanowisku funkiom łatwiej znieść słońce.

Kupiłam wczoraj grubą książkę o ogrodach i jako niezłe towarzystwo dla róż wymieniono tam m.in. bukszpan (zwłaszcza na obwódki rabaty) oraz poduchowate goździki i tym podobne byliny.

Zasadniczo różanka będzie się składać z 2 podwyższonych zagonów o wymiarach ok 3x4m każdy. Umocnienie będzie z podkładów kolejowych. Między nimi będzie przejście, a nad nim mała pergola obsadzona różami pnącymi i powojnikami.

Mam aktualnie (bo może mi się jeszcze odmienić) taki projekt, że od tyłu rabaty, od strony lasku, gdzie więcej cienia dam bukszpan i trochę funkii, jak mi się pojawią nadwyżki, a z przodu, od zachodniej strony lawendę, gipsówkę, białoobrzeżoną trzmielinę.

Od południa posadzę jakąś różę krzaczastą, już poza podwyższoną różanką, ale tuż przy niej. Na północnym skraju dam 3 szt róż okrywowych - białe i różowe. Generalnie północny zagon chcę obsadzić jaśniejszymi, pastelowymi kolorami - białe, jasny róż, kremowe, jasny fiolet a południowy mocniejszymi - ciemny róż, fiolet, czerwień. Jak to wyjdzie - to się okaże, bo nie wiem, na ile można wierzyć kolorom na fotografiach przypiętych do krzaków ... :)

Mam jeszcze ogłoszenie, jakby ktoś widział w sprzedaży różę odm. "Rokoko" kolor morelowy, pofałdowane płatki to bardzo proszę mi dać znać, bezskutecznie jej szukam od dłuższego czasu - zobaczyłam zdjęcie w "Mój piękny ogród" parę lat temu i się zakochałam od pierwszego wejrzenia.

Post: pn kwie 07, 2008 5:08 pm
autor: Cebulka
Tuurmo - Twój plan brzmi naprawdę imponująco [prosi]
Jesteś pewna, że nazwa tej róży to Rokoko?
Bo grzebnęłam w Googlach i po polsku i po angielsku, żeby chociaż zobaczyc, o jaką ci chodzi, i nie znalazło zupełnie nic...

Będę czekac na twoja opinię w sprawie podkładów kolejowych. Z jednej strony brzmią kusząco, a z drugiej naczytałam sie o ich szkodliwości i zapachu w słońcu... Zobaczymy, jaką ty im wystawisz ocenę :D

Post: pn kwie 07, 2008 5:23 pm
autor: tuurma
Cebulko, czy ja mogę być pewna, że dziennikarze w "MPO" prawidłowo podpisali fotkę? Też googlałam i też nic - "Rokoko" owszem, są, ale azalie :( A na obrazku taka cudna... Nie mam niestety skanera, żeby pokazać...

Post: pn kwie 07, 2008 5:44 pm
autor: Cebulka
Tuurmo - a w którym to było MPO ? (super fajny skrót wychodzi, nie zauwazyłam tego wcześniej [lol] ) Bo może mam go to sobie zobaczę co to za cudeńko :)

Post: pn kwie 07, 2008 6:54 pm
autor: tuurma
Poszukam później danych o numerze "smieciarki" :) Przejrzałam te, co leżą w sypialni i nie znalazłam mojej różyczki, musi być gdzieś na dole :) Ale nie głęboko, bo daję głowę, niedawno ją oglądałam.

Co do podkładów w ogrodzie. Owszem, na słońcu je czuć. Jak na wiejskim peronie w słoneczny dzień :) Ja mam na razie obramowane podkładami dwie rabaty pod zachodnimi oknami oraz tymczasowe schody z tarasu do ogrodu (po prostu poukładane na sobie podkłady). Zamierzam je zlikwidować, chociaż nie z powodu zapachu - po prostu trudno przyciąć równo trawę przy nich, trzeba strzyc ręcznie. Poza tym będę te rabaty powiększać i łączyć w jedną - będzie łatwiej kosić i w ogóle trzeba zrobić porządek, bo na razie są okropnie bałaganiarskie, w dodatku zimą bardzo brzydkie, bo niemal kompletnie puste. Już mam wstępny projekt na karteczce :)

O szkodliwości - grządek pod warzywa to bym może nimi nie obramiała, ale myślę, że różom i roślinom ozdobnym nic nie będzie. Dodatkowo, te miejsca, gdzie podkłady będą wykorzystane są w większości w cieniu lub półcieniu (wyjątkiem będzie jedna strona różanki - zachodnia), więc zapach nie powinien być uciążliwy.

Uwaga praktyczna - nie malować już niczym podkładów, bo impregnaty nie wnikają, tylko potem mogą wyłazić brzydkimi plamami na słońcu. Chciałam ulepszyć dobre i pomalowałam jeden podkład resztką Drewnochronu - i teraz trzeba uważać, jak się chce przysiąść, żeby nie usiąść na plamie i nie pobrudzić ubrania.

Post: pn kwie 07, 2008 10:43 pm
autor: Fil
Tuurmo, a mogłabyś mi zdradzić gdzie nabyłaś te podkłady? Bardzo intensywnie myślę nad zrobieniem ścieżek z takich podkładów i potzebowałabym większą ich ilość.

Post: wt kwie 08, 2008 11:05 am
autor: tuurma
Fil, poszukaj na allegro podkłady kolejowe w okolicach Warszawy - jest co najmniej jeden sprzedawca w Kobyłce, a jeden w Leśniakowiźnie, którzy się ogłaszają. Ja kupiłam od tego z Leśniakowizny, ale to był rok 2005, po 28zł/szt. Nie jestem zbyt zadowolona, bo sprzedał mi byle jakie i nierówne.

Teraz się rozglądałam, to ceny są właśnie w granicach 28-30/szt. Myślę, że spróbuję teraz wziąć z Kobyłki.

A ci di niheh "wymarzonej" róży. W numerze 6/2005 MPO na stronie 16 jest fotka (nr 6) z opisem

6. W stylu ROKOKO
Kwiaty odmiany 'Rokoko' są delikatnie pofałdowane i roztaczają bardzo przyjemny zapach dzikiej róży. 'Rokoko' jest zaliczana do róż krzaczastych i osiąga wysokość około 150 cm.

Ta ma kolor kremowo-morelowy, prawdę mówiąc najbardziej mi się podoba ten pofałdowany kształt płatków, mniejsza o kolor.