Strona 3 z 4

Post: sob sie 15, 2009 10:53 pm
autor: mietek
amita pisze:to moje smętne 200 m kw. A i tak sporo upchnęłam ;)

No to jestem w szoku. jak oglądałem co nieco u Ciebie tom se myślał że masz hektary... może to jednak 2000 m

M.

Post: sob sie 15, 2009 10:53 pm
autor: Samanta
A, mieszkanie też nie za duże bo niecałe 48 m kw.

Post: pn sie 24, 2009 9:19 am
autor: Emmi
Nawiązując do zeszłorocznego wątku hortencji w moim ogrodzie. Okryłam ją na wszelki wypadek, w tym roku ładnie kwitnie. Ale chyba w złym miejscu ją posadziłam, bo razem z różami, a przy nich ciężko wyglądać ładnie i nieszczególnie mi się hortensja podoba :I Chyba muszę ją przesadzić... Ale korzystając z łaskawości aparatu, chyba udało mi się zrobić lepsze zdjęcia co by ją zidentyfikować odmianowo.

Zdjęcia tyczą się jednego krzaka, ale że mowa była i o kwiatach i o liściach przy rozpoznaniu, a ja dopiero przy wstawieniu do kompa mam możliwość zobaczyć tak naprawdę jak wyszły zdjęcia, więc aby nie latać w kółko, zrobiłam ich kilka: liści, kwiatów itd


Obrazek Obrazek Obrazek

Post: pn wrz 14, 2009 7:16 pm
autor: Onaela
Ścięłam dziś do zasuszenia 12 najpiękniejszych,kwiatowych kul hortensji Anabelle .Mają już piękny ,seledynowy kolor. :)
Niektórym kwiatostanom jednak zaszkodziły częste deszcze i są nie teges :? .Mam jednak z czego wybierać ;)

Post: śr wrz 16, 2009 4:06 pm
autor: kotkaaa
Emmi myślę a właściwie jestem prawie pewna że to jest hortensja krzewiasta jaką i ja posiadam.Ja swojej nie okrywałam a roście od zeszłej jesieni lubi słonko i lekkie zacienienie ,oraz zakwaszenie

Post: czw wrz 17, 2009 8:32 pm
autor: kotkaaa
Emmi zrobiłam swojej zdjęcie ,jest biała
Obrazek

Post: sob wrz 19, 2009 5:03 pm
autor: Emmi
O! bardzo dziękuję za identyfikację. Niby mówiomo mi w sklepie, że nie muszę jej okrywać, ale że bez etykiety a pracownicy tam bardzo zapracowani i zabiegani są wiecznie, to wolałam się upewnić. Przykryłam w myśl złotej zasady Magdziołka, która okrywa wszystko to na czym jej zależy :)
Czyli w tym roku okrywać jej nie muszę :)

Post: ndz wrz 20, 2009 2:21 pm
autor: Irenna
Emmi nawiązując do hortensii ja swojej też nie okrywam na zimę ,raz mi przymarzła i obciełam jej wszystkie gałązki odbiła i kwitła tego samego roku a mówią ze kwitnie na drugorocznych pędach ...więc się nie zgadzam na jednorocznych też tylko trzeba dać jej szanse................hi..hi A tak wygląda czyż nie piękna.... Obrazek Obrazek

Post: ndz wrz 20, 2009 2:31 pm
autor: Emmi
przepiękna :D
Moja chyba jeszcze młodziutka i stąd jakoś tak może słabiutko jeszcze kwitnie [skrob]

Post: ndz wrz 20, 2009 3:06 pm
autor: Irenna
,,Emmi jak masz kompostownik z tamtego roku chodzi mi o to żeby był już przetworzony dobrze jest obsypac teraz na jesieni hortensję ona lubi kwasną ziemię którą dostanie a drugi plus to to że bedzie jej ciepiej....

Post: ndz wrz 20, 2009 4:32 pm
autor: Emmi
Fajnie, dzięki [tuli] Tylko jeszcze mi uściślij czy ,,teraz,, to znaczy na przykład jutro? czy w październiku [skrob]

Post: ndz wrz 20, 2009 4:42 pm
autor: Irenna
ja obsypałam już teraz bo robiłam porządki ...to nie przeszkadza tylko żeby kompost był przepalony ...wiesz o co chodzi.... [lol] zapomniałam jeszcze dodać ze przy okazji moższ położyć jedną gałązkę hortensji na ziemię i do połowy przysypać tą ziemią dokładnie żeby się nie uniosła to do przyszłego roku się ukorzeni i będziesz miała ukorzenioną odnóżke na nowy krzaczek.................. :P

Post: wt wrz 22, 2009 6:53 am
autor: kotkaaa
Irenna jako diabliczka wyglądasz ślicznie [lol]

Post: wt wrz 22, 2009 7:30 am
autor: Emmi
O! Irenko [tuli] dzięki wiekie, akurat jest taka jedna gałązka wprost stworzona do takiego manewru [haha]
Kotkaaa :) mnie też się bardzo podoba ten diabełek ;)

Post: czw wrz 24, 2009 3:46 pm
autor: Irenna
,,dzieki kotkooo i Emmi...............a bo ja jestem taka diabliczka [radocha]

Post: ndz sie 08, 2010 8:01 pm
autor: amita
Dziś uratowałam bidokę z obi,za jedyne 7,99 :) Podobno ma kwitnąć na niebiesko.Marnie wygląda,bo ma dwie gałęzie,takie ni przypiął ni wypiął.
Borosiu,czytałam,że hortensje to "wodne" krzewy i muszą mieć dużo wilgoci.Więc nie wiem jak dałyby radę na Twojej pustyni [skrob] ale warto spróbować,u Ciebie nie mają wyboru,muszą rosnąć i już.Kwestia przyzwyczajenia :)
Wyczytałam też,że podobno nie ma odmian genetycznie niebieskich,najlepiej sypać im nawóz do "hortensji niebieskich".

Post: ndz sie 08, 2010 10:51 pm
autor: tomicron
Tak jak wyczytałaś Ami - niebieski kolor hortensja zawdzięcza jonom glinu (Al), które są przyswajalne tylko w niskim pH gleby.
Najkrócej: glebe zakwaszamy i podsypujemy nawozem zawierającym siarczan glinu :)

Post: ndz sie 08, 2010 10:52 pm
autor: amita
Popróbuję o ile się hortensja przyjmie.

Post: śr sie 11, 2010 12:31 pm
autor: Samanta
A ta moja-nie-moja zakwitła!!! [lol]
Po raz pierwszy od kiedy ja posadzono. Posadzono i nie okrywano na zimę....
W tym roku na moje żądanie roślina została zabezpieczona odpowiednio i od razu się odwdzięczyła! Tylko jakieś marne ma te kwiaty, ale może to taka odmiana? Pójdę jej zrobić zdjęcie to pokażę.

Post: sob sty 29, 2011 12:52 pm
autor: Baś_22
Wklejam zobrazowaną instrukcję rozmnażania Hortensji. Myślę, że się przyda, bo dosyć często padało tutaj to pytanie :)

Obrazek Obrazek

Post: sob sty 29, 2011 4:20 pm
autor: magdziołek
Basiu, świetny artykuł, już nie powinno być problemu z ukorzenianiem :) . Sama chyba się w to zabawię, ale poeksperymentuję z hortensją drzewiastą i bukietową. :) . Ogrodowe mi nie kwitną, bo ciągle przemarzają, mam ich już dość.

Post: sob sty 29, 2011 6:49 pm
autor: Papcio
Więcej takich skanów, ja uczę się! Jedna hortensja mojej Ż padła, ale te domowe pięknie kwitną. (Panie nas określają jako M to ja Ż) :) :) :)

Post: pn sty 31, 2011 11:03 am
autor: Cebulka
Dzięki Basiu, super [tuli]

Czyli muszę zacząć od ustalenia jaka to właściwie hortensja do której skubnięcia juz kilka lat się przymierzam ;>

Post: pn sty 31, 2011 12:23 pm
autor: Cebulka
'Poryłam' po necie tak z ciekawości i znalazłam [lol]

Moja upatrzona do łapcarapcap hortensja to ani ogrodowa ani bukietowa ani pnąca [rol]
Tylko hortensja kosmata.

Taka jak tu - tylko tamten krzak rośnie na pół dziko pod blokiem w Krakowie, więc nie wygląda aż tak pieknie tylko raczej rachitycznie - ale za to ma nawet większe kwiatostany :)
http://images33.fotosik.pl/342/3bf2d4c5d01108a7med.jpg

Post: pn sty 31, 2011 12:31 pm
autor: Anamaria
O kurczę, ale ładna!
To rachciachaj Cebulko tych szczepek ile się da!
Już ustawiam się w kolejce.

Post: pn sty 31, 2011 12:53 pm
autor: Cebulka
Trochę ten krzaczek marny jest i trochę na widoku wszelkich starszych pań które filują z okien lepiej niż jakaś firma ochroniarska - ale oczywiście ciachnę ile wlezie, nie tylko jedną gałązkę jak już sie zbiorę na odwagę [lol]

Tylko jak właściwie robi się sadzonki z kosmatej? [skrob]
Basiu - nie masz tam może jej tez wyszczególnionej?

Post: pn sty 31, 2011 1:36 pm
autor: Baś_22
Cebulka pisze: Basiu - nie masz tam może jej tez wyszczególnionej?

...no niestety [niewie]

Post: pn sty 31, 2011 2:16 pm
autor: tomicron
Cebulka pisze:'Poryłam' po necie tak z ciekawości i znalazłam [lol]

Moja upatrzona do łapcarapcap hortensja to ani ogrodowa ani bukietowa ani pnąca [rol]
Tylko hortensja kosmata.

Taka jak tu - tylko tamten krzak rośnie na pół dziko pod blokiem w Krakowie, więc nie wygląda aż tak pieknie tylko raczej rachitycznie - ale za to ma nawet większe kwiatostany :)
http://images33.fotosik.pl/342/3bf2d4c5d01108a7med.jpg

Maja Popielarska była ostatnio w jakimś rybnickim ogrodzie gdzie gość ma naprawdę spory już krzew tego pod nazwą "hortensja sargenta" - aż mi slinka pociekła jak zobaczyłem ten krzew :P

Post: pn sty 31, 2011 2:42 pm
autor: Cebulka
To może być Tommi coś podobnego, bo jak patrzyłam za tą swoją, zdaje się że jest jakieś poplątanie z nazwami i ta kosmata też występuje pod różnymi innymi... w łacińskich nazwach (co nietypowe) też miszmasz [lol]

Post: pn sty 31, 2011 3:46 pm
autor: Anamaria
Cebulka pisze: Trochę ten krzaczek marny jest i trochę na widoku wszelkich starszych pań które filują z okien lepiej niż jakaś firma ochroniarska - ale oczywiście ciachnę ile wlezie, nie tylko jedną gałązkę jak już sie zbiorę na odwagę [lol]

Nie będą śmiały Ci odmówić w Twoim stanie [haha]

tomicron pisze: Maja Popielarska była ostatnio w jakimś rybnickim ogrodzie gdzie gość ma naprawdę spory już krzew tego pod nazwą "hortensja sargenta"
Także widziałam i ta jest chyba taka sama!

Post: pn sty 31, 2011 6:15 pm
autor: mietek
Cebulka pisze:Moja upatrzona do łapcarapcap hortensja ...


Zapowiada się nieźle łapcarapcap pozyskany metodą gospodarczą capcarapcap [hahaha]

mietek [slonce]

Post: pn sty 31, 2011 8:54 pm
autor: tomicron
Cebulka pisze:Tylko jak właściwie robi się sadzonki z kosmatej? [skrob]
Basiu - nie masz tam może jej tez wyszczególnionej?
Niestety, nie jest to takie łatwe jak z innymi hortensjami :( Może właśnie dlatego nie ma jej praktycznie w ofercie szkółek [skrob]
Ten ogrodnik w TV (nazwisko Kuczek o ile dobrze pamiętam) rozmnaża swój krzew przez odkłady powietrzne czyli nacina korę, owija workiem 2-letnie pędy, wsypuje podłoże i czeka aż pokażą się korzenie pilnując cały czas, żeby odkład nie przesechł [rol] :?