Strona 14 z 15

Post: śr kwie 28, 2010 7:11 pm
autor: Anamaria
Samanta pisze: Powyłaziło mi sporo, teraz już nie mogę się doczekać jak zakwitną i wtedy Wam pokażę jakie śliczne [lol]

Szykuj aparat, czekamy z niecierpliwością.

Moje lilie - prezent o Jedyneczki :* - też już powychodziły i jest ich jakby więcej [jupi]

Post: śr kwie 28, 2010 8:04 pm
autor: Jedynka
No to się bardzo cieszę, Anamario [lol]

Post: pn lip 19, 2010 7:40 pm
autor: mietek
Mnie moje liljowce zawsze się podobały i choć mniej podobają się przekwitłe kwiaty to jednak zawsze to oko cieszą.
No i nastał dzień, który przesądził o ich losie ;) w sobotę TV podała, że są smaczne a kwitną tylko jedną dobę. Cóż jest tak, że takich ładnych to bym nie jadł bo i nie wyglądają na coś do jedzenia a jednak - doskonałe w smaku, chrupiące...
Sprawdziłem też i prawdą jest, że kwitną tylko jedną dobę, a że pąków pełno to na miejsce dziś kwitnącego pojawia się następny i jak do tej pory to ten przekwitnięty jeszcze szpecił swym wyglądem dzień czy dwa lecz skoro pokazał już swoje walory smakowe problem sam się rozwiązał i już tylko są te co kwitną - to tak zrana - i te co dopiero zakwitną [lol]

mietek

Post: śr lip 21, 2010 12:47 pm
autor: Cebulka
Mieciu - i tak chozisz i zajadasz wszystkie jak leci, czy też jadasz któreś konkretne? Może tylko te 'zwyczajne' pomarańczowe? [haha]

Post: śr lip 21, 2010 6:09 pm
autor: mietek
Cebulka pisze:zajadasz wszystkie jak leci, czy też jadasz któreś konkretne? Może tylko te 'zwyczajne' pomarańczowe? [haha]


Wszystkie jak leci bo mam tyko te zwykłe pomarańczowe [haha]

Obrazek

mietek [lol]

Post: sob lip 24, 2010 5:00 pm
autor: Jedynka
Mieciu, nie wcinaj sam tylko poczęstuj [lol]

Post: ndz lip 25, 2010 7:41 pm
autor: mietek
Jedynka pisze:Mieciu, nie wcinaj sam tylko poczęstuj [lol]


A chcesz mieć takie? ;) Jeśli tak to daj znać bo jakieś żółte sięm też znalazły także jak mam wysłać jesienią to muszę oznaczyć - nie wszystkie jeszcze u mnie kwitły i sam nie wiem co mam [oops]

mietek [lol]

Post: pn lip 26, 2010 6:13 pm
autor: Cebulka
Tak ostatnio popatrzyłam na moje (okazało się przypadkiem że mam liliowce - w kępie irysów [shock] ) oblizałam, pomyślałam... i zostawiłam w spokoju [lol] Takie ładne [haha]

Post: pn lip 26, 2010 11:17 pm
autor: Jedynka
Mieciu, dzięki serdeczne ale chciałam tylko skosztować [wink]

Post: pn sie 09, 2010 11:36 pm
autor: amita
Dobrze,że poczytałam,bo miałam genialny plan posadzić liliowce z tulipanami ;> Nic to,szafirkom nie zaszkodzi.

Post: ndz lut 19, 2012 12:04 pm
autor: Onaela
Liliowce świetnie sobie radzą na podmokłym terenie.U mnie kwitły długo i pięknie nawet tam ,gdzie stała długo woda po opadach.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Liliowiec na czwartym zdjęciu jest chyba najpiękniejszy z mojej kolekcji-w naturze jest trochę ciemniejszy,prawie burgundowy ,kwiaty mają średnicę ok 20 cm ! Jedyna wada,że pędy są bardszo wysokie (ok 1,5 m 0 i czasem się łamią lub kładą do ziemi pod ciężarek kwiatów-trzeba wiązać do podpórek.

Ufff,strasznie ciężko teraz dodawać zdjecia przez fotosik :( i te kody dziwne-a to się porobiło ! :(

Post: ndz lut 19, 2012 1:54 pm
autor: magdziołek
Piękna kolekcja Onaelu :) . Najbardziej podoba mi się ten na drugim zdjęciu, żółty z białym paskiem. :) . U mnie liliowce rosną w różnych kątach ogrodu, b. dobrze radzą sobie też w półcieniu.

Post: ndz lut 19, 2012 7:02 pm
autor: tereklo
Onaelu, piękna kolekcja. Czerwonu niespotykany ale mnie zachwycił ten na ostatnim zdjęciu.
Do posiadaczy liliowców - jakbyście mieli na zbyciu żółte kępki to ja chętnie się zaopiekuję, urozmaicą moje pomarańczki.
Zosiu, pamiętasz jaki kolor mają te od Ciebie? Mam nadzieję, że przeżyły tegoroczne mrozy.

Post: ndz lut 19, 2012 8:04 pm
autor: amita
Teresko,mam te ślicznotki :) więc prawie też już je masz.

Post: ndz lut 19, 2012 8:18 pm
autor: tereklo
Ami :* Super!!
Powiedz tylko kiedy się spotkamy i dopasujemy termin :)

Post: ndz lut 19, 2012 8:45 pm
autor: Baś_22
tereklo pisze: Do posiadaczy liliowców - jakbyście mieli na zbyciu żółte kępki to ja chętnie się zaopiekuję, urozmaicą moje pomarańczki.

Tereniu ja też mam, zapraszam :)

Post: ndz lut 19, 2012 9:30 pm
autor: tereklo
Basiu [klaszcze] [klaszcze] [klaszcze] Tylko hasło i termin :)

Post: ndz lut 19, 2012 10:11 pm
autor: Baś_22
tereklo pisze:Basiu [klaszcze] [klaszcze] [klaszcze] Tylko hasło i termin :)

myślę, że spokojnie poczekamy do wiosny [?] bo chyba nie chcesz teraz [haha]

lilie i liliowce

Post: pn lut 20, 2012 1:46 pm
autor: zomarel
Tereniu,moje są pomarańczowe,jeden mały żółty i już go dzieliłam,ale inny żółty w ub.r.dostałam od Basi i dopiero ma się u mnie zadomowić.Też mam nadzieję,że przezimują bez większych strat bo nie zauważyłam żeby jakoś szczególnie zmieniły się w przeciwieństwie do ciemierników,które niestety u mnie też zmarzły :(

Post: pn lut 20, 2012 3:01 pm
autor: tereklo
Basiu, pewnie, że wiosną :) Zosiu, ja nawet nie zaglądałam na działkę, tak jakoś wychodzi, ze kiedy kończe pracę to już jest ciemno, nawet w weekendy :( Ale ładnie będa wyglądałay na przemian pomarańczowe i żółte - można tak? Nie zapylą się i nie ujednolicą koloru? Gdyby komuś zbywały czerwone to tez się uśmiecham :)

Post: pn lut 20, 2012 6:43 pm
autor: Cebulka
Nieśmiało pozwolę się podpiąc pod tego pomarańczowego jak wam będzie zbywac [tuli]
Raczej nie ma szansy żeby kolory się 'zapyliły' [lol]

Ten pomarańczowy (jeśli mówimy o tym http://kwiaty-ogrody.pl/?p=5007 ) to oryginalny 'półdziki' liliowiec rdzawy, nie jakaś ogrodowa odmiana, więc jego nic nie zmieni :)

lilie i liliowce

Post: pn lut 20, 2012 10:48 pm
autor: zomarel
Takie właśnie jak w linku są moje pomarańczowe liliowce i chętnie podzielę się nimi z nadejściem wiosny.Długowieczne,mrozoodporne,niewymagające-czegóż więcej trzeba [lol]

Post: wt lut 21, 2012 10:13 pm
autor: Onaela
Fakt-te pomarańczowe są nie do zdarcia [!] :) U mnie rosną ze 40 lat na jednym miejscu i mają się świetnie-Cebulko podeślę Ci wiosną,razem z funkiami ,jeśli chcesz.
Te zółte,które oferujecie Tereklo,to chyba najwcześniejsze,czyli kwitnace w maju? Też je mam -pięknie się rozrastają w duze kępy.Natomiast te szlachetniejsze są mniej plenne.

Post: pt lut 24, 2012 3:55 pm
autor: magdziołek
Te najzwyklejsze, pomarańczowe dostałam " w spadku" po poprzednich właścicielach domu. Rosną w tak zaskakujących miejscach, że aż dziwne bo np. wyrastają spod kamieni, cegieł... . Wrastają np w inne rośliny, a próby częściowego "wykarczowania" ich nie powiodły się, ciągle odrastają z fragmentów kłączy. :) .

Post: ndz lut 26, 2012 11:12 am
autor: Cebulka
Masz te pomarańczowe liliowce? Nigdy ich u ciebie nie zauważyłam [skrob] [haha]

Post: ndz lut 26, 2012 9:09 pm
autor: donn
heh sa są nawet ja dostałam pare :)

Post: pn lut 27, 2012 6:25 pm
autor: magdziołek
Cebulko, bo one chyba kwitną jako pierwsze, rosną u mnie głównie pod ścianą domu, gdzie jest okienko do piwnicy, (przy szambie ;) ) . Rosną też wśród szarych tawuł, próbowałam je wykarczować, ale się nie dało, więc rosną i kwitną razem z tawułami :) i jeszcze w innych miejscach... chyba w warzywniku też ;) . Jak chcesz, to wykopiemy wiosną.

Post: pn lut 27, 2012 8:49 pm
autor: Cebulka
Dobra, to chętnie, jak masz ich aż w nadmiarze :)
Razem z tym tojadem jak znów odrośnie [haha] [oops]

Post: wt lut 28, 2012 1:42 pm
autor: magdziołek
OK [haha] ale proponuję, żebyś zrobiła sobie listę "zakupów", bo później się okaże, że jeszcze o czymś zapomniałyśmy [haha]

Re: Lilie i Liliowce

Post: pt sie 18, 2017 5:41 pm
autor: Emmi
W tym sezonie odkryłam liliowce miniaturowe, są o połowę mniejsze od klasycznych, również w różnych kolorach, kwiaty potrafią mieć inne a przede wszystkim kwiaty kwitną dłużej niż jeden dzień.
Obrazek Obrazek
Mam nadzieję, że tak jak odmiany duże , te też będą bezproblemowe.

Re: Lilie i Liliowce

Post: sob sty 26, 2019 10:58 am
autor: żyjąca marzeniami
Czy ktoś z Was sadził lilie drzewiaste w donicach zadołowanych w gruncie?
Czeka mnie na wiosnę sadzenie sporej ilości, a że to na tymczasowo to nie chce ot tak wtykać ich w ziemię. Zresztą u mnie gleba licha i tak pewnie musiałabym zaprawiać dołki czymś lepszym.
Póki co nazbierałam z Biedronki 8 litrowych wiaderek po kwiatach, Krzysiek wywiercił dziurki. Myślę podsypać w dno piasku, potem dobrej ziemi, cebulkę i na wierzch mojej piaszczystej ziemi. Całość zakopać na rabacie :D Docelowo rozwiązanie to miałoby być na 1-1,5 roku.
Obrazek

Obrazek

Re: Lilie i Liliowce

Post: sob sty 26, 2019 2:37 pm
autor: Emmi
Takie rozwiązania,mam na myśli sadzenia w donicach cebul i wkopywania w ziemię, często proponują w programach ogrodniczych więc chyba te też sobie dadzą radę [mysli] Chyba że nie są mrozoodporne, to się nie uda.