Strona 13 z 15

Post: ndz sie 30, 2009 11:16 am
autor: mietek
Lilje - ładne i jeszcze ładniejsze, ale mnie cieszą zanim zakwitną (wówczas to czekam z niecierpliwością i cieszy każdy cm przyrostu) no i oczywiście w czasie kiedy kwitną ;) a potem już nie jest tak fajnie bo do zimy sterczą coraz brzydsze badyle.
I pytanie czy można co roku po kwitnieniu przycinać przy samej ziemi?

pozdrawiam M.

Post: ndz sie 30, 2009 11:41 am
autor: irys
Mietku, to tak jak z człowiekiem, najpierw dorasta później zakwita, a na końcu jesień życia. Ale przecież ta jesień jest wspaniała :D Wszystko ma swój cel i te sterczące badyle też, one muszą wykarmić cebulę, żeby w przyszłym roku znów tak pięknie zakwitła :D

Post: ndz sie 30, 2009 11:57 am
autor: mietek
irys pisze:Mietku, to tak jak z człowiekiem, najpierw dorasta później zakwita, a na końcu jesień życia. Ale przecież ta jesień jest wspaniała :D Wszystko ma swój cel i te sterczące badyle też, one muszą wykarmić cebulę, żeby w przyszłym roku znów tak pięknie zakwitła :D

I ja podobnie myślałem, teraz jednak mam wątpliwości [lol] zdarza się, że ścinam w trakcie kwitnienia przy samej ziemi by kogoś obdarować i nie zauważyłem żadnej szkody.
Tego roczne obserwacje skłoniły mnie do wysnucia np. wniosków:
1. zanim zakwitnie przyrastają obok starej "cebuli" nowe młode niekwitnące, i tu sprawa jest jasna
2. cebula rośnie zanim to zakwitnie
3. po kwitnieniu robią się nasiona i tu pytanie - czy te badyle nie sterczą tylko dla nasion, [skrob]a może nawet kosztem cebuli? [niewie]

pozdrawiam M.

Post: ndz sie 30, 2009 5:48 pm
autor: kotkaaa
Mietku ciekawe przemyślenia ,a może te badyle są po to aby zlokalizowac taką lilię i nie wsadzic w to miejsce czegoś innego

Post: ndz sie 30, 2009 7:23 pm
autor: tuurma
Mietku, po przekwitnięciu należy lilie ogłowić, żeby nie wysilać cebuli na zawiązywanie nasion (to samo dotyczy też innych cebulowych - tulipanów, narcyzów itd).

U mnie w tym roku bardzo szybko po przekwitnięciu coś zniszczyło pędy lilii - podejrzewam jakieś grzybowe paskudztwo. Ciekawe, czy cebule też trafiło, czy może przeżyją...

Post: ndz sie 30, 2009 8:03 pm
autor: Onaela
Przeżyją Madziu,ale warto je we wrześniu wykopać i wymoczyć w czymś przeciwgrzybowym.,po czym ,po obeschnieciu posadzic ponownie.Zapomniałam,jak nazywa się ten preparat,ale w sklepie ogrodniczym będą wiedzieć z pewnoscią :)

Post: czw wrz 03, 2009 7:17 pm
autor: Samanta
Zamierzam na wiosnę kupić sobie kłącza liliowców i to jak najwięcej i różnych ponieważ mam gliniaste podłoże to lilie tam nie będa sie dobrze czuły , natomiast jak wyczytałam, liliowce jak najbardziej.
Oglądam Wasze okazy i coraz bardziej wiem, że chcę mieć takie same.
A zresztą dla lilii tez juz naszykowałam miejsce.

Post: ndz wrz 13, 2009 9:11 pm
autor: Onaela
Oto lilia trąbkowa o największych,pachnących kwiatach,jakie widziałam w swoim ogrodzie.
To tegoroczny nabytek,niestety,nie znam jej nazwy.Te okularki są moje ;)
Wie kto,co ona zacz?

Obrazek Obrazek

Post: pn wrz 14, 2009 7:18 am
autor: cicho_borowska
Nie wiem kto ona zacz, ale jest imponująca [shock] i śliczny ma kolor.

Post: pn wrz 14, 2009 2:20 pm
autor: Samanta
Elu jaka piękna!
wszystkie leilie są piękne ale ta naprawdę jest wyjątkowa.

Post: ndz paź 18, 2009 11:22 am
autor: Mikros
Onaela pisze:Oto lilia trąbkowa o największych,pachnących kwiatach,jakie widziałam w swoim ogrodzie.
To tegoroczny nabytek,niestety,nie znam jej nazwy.Te okularki są moje ;)
Wie kto,co ona zacz?

Obrazek Obrazek


Jest przepięknej urody ale czy to aby na pewno trąbkowa?
Wygląda mi bardziej na L/A tzw. mieszańce międzygatunkowe z grupy lilii longiflorum - lilia długokwiatowa. Być może się mylę ale to ważne Onaelko by je dobrze rozpoznać. Inaczej się je przechowuje.

Post: ndz paź 18, 2009 11:35 am
autor: Onaela
[shock] Ufff Mikrosku,dzięki,ale na mieszańcach międzygatunkowych to ja się raczej słabo wyznaję :(
Sugerujesz,że powinnam ją wykopać do doniczki i zabrać na zimę do piwnicy ?

Tę cebulę lilii dostałam w prezencie ,zakupiona była na Targach Ogrodniczych w Kielcach,razem z kilkoma innymi.Niestety,nie wszystkie odmiany były poznaczone,nad czym ubolewam :?
Nic to,poszperam w internecie pod sugerowanym przez Ciebie Marylko hasłem "longiflorum "

Post: ndz paź 18, 2009 11:47 am
autor: Mikros
Lilie longiflorum charakteryzują się tym, że zewnętrzne płatki kwiatu się nie rozdzielają /chyba że są uszkodzone/ i wydają naprawdę duże kwiaty.
Ta grupa lilii nie najlepiej zimuje w gruncie, można je dobrze okryć lecz nie daje to pewności, lepiej wykopać cebulę i przechować w wilgotnym torfie w chłodnym miejscu /temp. około O°C/

Post: ndz paź 18, 2009 11:58 am
autor: tomicron
Ale z kolei hybrydy L/A, czyli mieszańce długokwiatowych z azjatyckimi po L odziedziczyły wygląd i zapach, a po A - odporność.
Ja swojego Couriera zamierzam zimować w gruncie pod lekkim przykryciem trocinowym ;) Mam nadzieję że się nie przeliczę [rol]

Post: ndz paź 18, 2009 12:33 pm
autor: Mikros
Z tą odpornością niestety nie zawsze jest prawda.
Moje /i nie tylko moje/ mimo dobrego okrycia nie przetrwały zimy.
Myślę, że zależy to w dużej mierze od stanowiska i podłoża a także od warunków atmosferycznych jakie panują w okresie spoczynku :(

Post: ndz paź 18, 2009 10:56 pm
autor: Onaela
Poszperałam trochę w necie i stwierdziłam,że z dużą dozą prawdopodobieństwa ta moja piękność to mieszaniec z grupy orienpet (trąbkowe+ orientalne).Niestety,nigdzie na zdjęciu nie znalazłam tej odmiany i nadal nie wiem,co ona zacz ?[rol]
Pewnie to nowość jaka,czy cuś? Zdziwiła mnie bardzo jej wysokość,(około 1,5 m ) ,mimo,że cebula nie była jakaś wyróżniajaca sie wielkoscią.
Zapewne nie była też tania,bo innych odmian dostałam po 2-3 sztuki,a tą tylko jedną ;) :D

A swoją drogą te orienpety to bardzo ciekawa sprawa...

http://www.alpines.home.pl/pub/art_orienpety_ht1.htm

Zaryzykuję i przezimuję ją w gruncie ,jak tu zalecają,pod 15 cm okryciem z kompostu i kory. I mam nadzieję ,że w przyszłym roku będzie jeszcze wyższa i będzie miała więcej kwiatów-aż kiedyś dojdzie do 30-tu na pędzie [!] ;) :D

Post: pn paź 19, 2009 8:13 am
autor: Mikros
Zgadza się Elu [tuli] wszystkie lilie oznaczone symbolami LA, LO i OT to nowa grupa mieszańców stworzona przez hodowców.
Jestem pewna że Twoja piękność nie jest z grupy orienped. Ma ona lejkowatą budowę kwiatu.
Dla porównania przesyłam Ci 2 moje zdjęcia lilii z grupy orienped /nawet jedna z nich jest na zdjęciu w linku podanym przez ciebie/ kwiaty mają zupełnie inną budowę.

Obrazek Obrazek

1. Lilium hybridum /grupa mieszańców/ Orienpet (OT) "Purple King"
2. Lilium hybridum /grupa mieszańców/ Orienpet (OT) "Futura"

Post: pn paź 19, 2009 10:05 am
autor: Tosia
Mam pytanie [oops] czy posadzone w donicy lilie mogą w niej zimować wyniesione do zimnej piwnicy, albo lepiej je wysadzić i na wiosnę posadzić do świeżej ziemi ? [skrob]

Post: pn paź 19, 2009 6:48 pm
autor: Onaela
[shock] O kurczę ,Mikrosku,ale śliczności,az mi zapachniało :D

Skoro twierdzisz,że to nie orientpet,to pewnie jednak będzie trąbkowa,bo do zadnej innej grupy mi nie pasuje :? Longiflorum to też nie jest,bo nie miała zrośniętych płatków.Chyba zauważyłabym taki szczegół ? ;)
Ale czy trąbkowe mogą rosnąć takie wysokie? Tak czy inaczej,przezimuję ją w gruncie pod okryciem.
Do doniczek wykopię tylko orientalne.

Tosiu,mozesz oczywiście przezimować donice z liliami w piwnicy,ale musisz się liczyc z wcześniejszą wegetascją i możliwością zmrożenia lilii przez majowe przymrozki ,chyba,że będziesz jej pilnować :)
Mozesz tez zakopać donicę z cebulami w ogrodzie i okryc dodatkowo z wierzchu.

Cieszę się,że "ożył" mój ulubiony temat :) Dzieki Mikrosku [tuli]

Post: pn paź 19, 2009 6:59 pm
autor: Jedynka
Moje mieszańce dobrze zniosły ubiegłą zimę. Ale w sumie mrozów ogromnych nie było. Kupując lilie zwracam uwagę, żeby pisało- zimuje w gruncie. Innych nie chcę. Nawet ich nie okryłam. Przezimowały bardzo dobrze.

Post: pn paź 19, 2009 7:04 pm
autor: Jedynka
Onaelu, zajrzyj do mojego ogródka. W sierpniu wstawiłam lilie. Czy ta na pierwszym zdjęciu nie jest podobna do tej Twojej? Jeśli tak, to na działce mam kartkę z jej nazwą.

Post: pn paź 19, 2009 7:06 pm
autor: Jedynka
Poczytałam, co napisał Mikrosek i trochę mam stracha. W sobotę lecę na działkę obsypywać wszystkie lilie. Worek ziemii i liści mam.

Post: pn paź 19, 2009 7:23 pm
autor: Onaela
Obejrzałam Jedyneczko Twoje lilie,sa cudne,ale to nie te ...
A z okrywaniem to nie śpiesz sie zbytnio.Wystarczy jak zrobisz to w listopadzie,wierzchnia warstwa ziemi może być już nawet lekko zmarznięta.Inaczej zanęcisz nornice i inne futrzaki do ciepłego schronu,a wtedy wiesz co sie stanie z cebulami ?[zly]

Post: wt paź 20, 2009 7:10 pm
autor: Jedynka
To w takim razie się wstrzymam. Dzięki, Onaelo

Post: ndz kwie 25, 2010 8:44 pm
autor: Onaela
Odświeżam temat :)
Czy wszystkie Wasze lilie juz powychodziły z ziemi ?
Ja z ubolewaniem stwierdzam,że połowa jeszcze się nie pokazała :? Nie wiem,czy jeszcze wyjdą,mam nadzieję,że tak. Nie wyszła też ta niezditentyfikowana do końca,nad którą debatowaliśmy wyżej. Nie mogłam się powstrzymać i 'kopnęłam " szpadlem,w miejscu gdzie była posadzona. Jest, i ma sie dobrze,ale jeszcze nie wypuszcza pędu.
Acha,i udało mi się wczoraj kupić 2 cebulki Pink Perfection [jupi] Juz rosną w dobrym miejscu :)
Poza tym właśnie zamówiłam na allegro odstraszacz solarny na krety i nornice. Zobaczę,co to za wynalazek [skrob] Bardzo dobrze sie sprzedaje,kupiłam ostatni z 200 wystawionych na jednej aukcji [!] :)
Mam już trzeci rok takie byle jakie lampki solarne kupione w Merlinie i jeszcze działają ;)

Post: pn kwie 26, 2010 9:23 am
autor: koliberek
Onaelka tym odstarszaczem to jestem zainteresowana.
Co do lilii toa ja dopiero co sadziłam wiec siła rzeczy są sobie w ziemi..,a le w tym roku to w ogóle jakos dziwnie ejst, bo mi hiacynty ledwo co kiełkuja, a tulipnya na ten przykład zaczynaja sobei kwitnac w najlepsze (jeden i drugie na wrzosowisku). ;)

Post: pn kwie 26, 2010 7:33 pm
autor: Onaela
Koli ,kupiłam taki :
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=999837491
Narazie nie wiem nic o jego skuteczności,ale podoba mi sie fakt,ze nie trzeba w nim baterii wymieniać co 3 miesiące,a zimą pewnie jeszcze częściej :?
Sprawdź tego sprzedawcę,pewnie juz wystawił nową partię ?
(Kurcze,nie wiem,ćzy powinnam tutaj wstawiać tego linka [?] [skrob]

Post: pn kwie 26, 2010 8:24 pm
autor: tomicron
Onaela pisze:Odświeżam temat :)
Czy wszystkie Wasze lilie juz powychodziły z ziemi ?

Lilie orientalne (2 cebule) zaczęły rosnąć jeszcze w lodówce [shock] gdzie zimowały. Od niedawna są w ogrodzie - we wiadrze bez dna ;) z mieszaniną kwaśnego torfu, trocin i piachu. Posadzone w zeszłym roku 2 cebule: lilia azjatycka i hybryda L/A dały sporo cebulek przybyszowych. Dało to niezły zagajnik, także nie wiem które są które [rol] :?

Post: pn kwie 26, 2010 8:33 pm
autor: mietek
Większość lilli wystawiła łby z ziemi, ale znów pojawiły się latające pary zakochanych ;)
To takie czerwone chsząszcze co to nie tylko kopulują wśród liści lilli, ale też znacząco zrzerają im liście [cry] zbieram to to słoika i natychmniast nadlatują następne jeszcze bardziej żarłoczne [lol] - prysnąć to czymś?

[lol]

Post: pn kwie 26, 2010 8:52 pm
autor: Onaela
:D Znamy,to znamy Mietek ! To poskrzypka liliowa :?
Jak spora inwazja gadów,to mozesz prysąć lilie jakimkolwiek preparatem na mszyce [diabel]

Post: wt kwie 27, 2010 7:14 pm
autor: Jedynka
Moje w większości już się pokazały. Poskrzypka już lata ? To ci zołza [shock]

Post: śr kwie 28, 2010 6:46 pm
autor: Samanta
Powyłąziło mi sporo, teraz już nie mogę się doczekać jak zakwitną i wtedy Wam pokażę jakie śliczne [lol]