Nasze ulubione kwiaty cebulowe-domena Cebulki i nie tylko...

Nasiona, siew i pielęgnacja

Postautor: amita » czw sie 13, 2009 8:21 pm

Tak,ismena,jest jej poświęcony osobny dział.Teraz to się naczytasz,Samanto a i tak będziesz pytać ;)
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Onaela » czw sie 13, 2009 8:21 pm

Tulipanysadzimy -wrzesień,pażdziernik. Ważne,żeby ziemia nie była zbyt mokra.
Błonczatka nie zimuje w gruncie.Cebule należy wykopać jesienią i przechować w piwnicy do wiosny. Wiosną można "podpędzić " sadząc do doniczek,a po "zimnej Zośce"do gruntu.
Poszperaj tutaj :
www.cebule.pl

Ten sklep ma u nas dobre notowania. :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: amita » czw sie 13, 2009 8:28 pm

No to moje nie znają się na kalendarzu,bo w zeszłym roku wysadziłam je w sierpniu.Co mi z tym miesiącem się ubzdurało? Dobrze,że przeżyły i kwitły.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: knutsel29 » czw lut 25, 2010 6:56 pm

Przepraszam, ze sie wtrace, na pierwszej stronie widzialam zdjecie cebulicy syberyjskiej, a u nas (Belgia) mowi sie na nia dziki hiacynt. Mam tego ustrojstwa do oporu, w zeszlym roku polowe dziadostwa wyrzucic zmuszona bylam, bo nie mialam juz miejsca na nic innego. To to samo jak konwalie, znaczy w rozmnazaniu.
Witam wszystkich i zapraszam na kubek herbaty :)
knutsel29
Weterani
 
Posty: 114
Rejestracja: śr gru 30, 2009 6:36 am

Postautor: Anamaria » czw lut 25, 2010 8:09 pm

knutsel29 pisze: Mam tego ustrojstwa do oporu, w zeszlym roku polowe dziadostwa wyrzucic zmuszona bylam, bo nie mialam juz miejsca na nic innego.

Ale Ci zazrdościmy tej cebulicy! Szkoda, że tak daleko mieszkasz... U nas by sie nic nie zmarnowało [lol]
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: amita » czw lut 25, 2010 9:44 pm

Knutsel,pakuj w paczkę i podrzuć spragnionym!
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » pt lut 26, 2010 10:46 am

Knutselku - a chodzi faktycznie o tą syberyjską, niską jak krokusy?
Czy o dzwonkowatą - która kwitnie trochę później i jest wyższa, mnie więcej wysokosci hiacyntów albo i tulipanów?

Obie są piękne - więc tak raczej z ciekawości pytam [lol]
Znajomy z Anglii wysłał mi w zeszłym roku zdjęcie z lasu koło domu - u nich na dziko rośnie cebulica dzwonkowata w niesamowitych ilościach [shock] Przepięknie to wygląda, nie?... (tylko nie wiem czy potem grzyby by chciały na tym rosnać jesienią [haha] )

Obrazek
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Anamaria » pt lut 26, 2010 10:05 pm

Niesamowity widok!!! Chciałabym miec taki za płotem, tylko jak to zrobic?
Póki co sadzę tam konwalie...
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Susane » pn mar 01, 2010 9:32 pm

Ja zanim przeczytałam u Was że tulipany lepiej rozmnazac przez cebulki to już miały pełne kielichy nasion,zebrałam ale nie wiem co z nimi zrobic,nie posiałam jesienią,a moze teraz do doniczek albo do skrzynek?
Marzyłam o dzrzewach owocowych ale tu u mnie na tym zółciutkim piasku to chyba niemożliwe,zrobiłam małe rabatki i sadzę kwiatuszki,zanim cokolwiek innego urosnie to ciesze nimi oczy
Awatar użytkownika
Susane
Weterani
 
Posty: 247
Rejestracja: pt lut 19, 2010 10:39 am

Postautor: Samanta » śr mar 03, 2010 10:36 am

Jej, cebulicy ma nadmiar! Kto ma nadmiar cebulicy?! Chyba tylko nasz Knutsel! [lol]
Jeśli mówisz do Boga, to się modlisz. Jesli Bóg mówi do ciebie, masz schizofrenię.
Awatar użytkownika
Samanta
Weterani
 
Posty: 1868
Rejestracja: sob paź 18, 2008 10:40 pm

Postautor: Susane » śr mar 03, 2010 9:02 pm

Ale przypomniałam sobie że pod koniec lata kilka nasionek wsiałam,znalazłam wczoraj ten pojemniczek i ku mojemu zadowoleniu :D ,coś kiełkuje i na pewno to moje tulipany [jupi] ,żałuję że nie wsiałam wszystkich nasionek,zrobie to teraz, lepiej późno niz wcale
Awatar użytkownika
Susane
Weterani
 
Posty: 247
Rejestracja: pt lut 19, 2010 10:39 am

Postautor: mietek » śr mar 03, 2010 9:24 pm

Susane pisze:coś kiełkuje i na pewno to moje tulipany [jupi]

Nie zapomnij zrobić zdjęć co Ci z tego wyrosło, to może być bardzo ciekawe, a może nawet dochowasz sie nowej nieznanej odmiany?

pozdrawiam: mietek
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: ulotna chwila » pt kwie 09, 2010 12:45 pm

Czy ktoś z Was uprawia w swoim ogrodzie cantadeski?
bardzo bym chciała je mieć w swoim ogródku, ale nie wiem, czy one kapryśne, czy wręcz przewciwnie [rol]
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: magdziołek » pt kwie 09, 2010 6:48 pm

Ulotna, ja zachorowałam na nie w ubiegłym roku i do dziś mi nie przeszło :)
Z tego, co przeczytałam to cantadeskia, to jest nazwa botaniczna Calli.
W każdym razie, w ubiegłym roku miałam posadzone dwie odmiany; białą i taką, która "dojrzewając" zmieniała kolor z zielono-różowego na krwisto czerwony( nie znam nazwy, bo dostałam od sąsiadki). Białą posadziłam od razu do gruntu 9 maja. Tę drugą posadziłam do doniczki już w lutym i stała w domu. Biała kwitła dłużej i wytworzyła dużo bulwek przybyszowych, ta druga, nie wytworzyła nic. Przed jesiennymi przymrozkami wykopałam bulwki i przechowywałam w pudełku po butach w trocinach.
Wczoraj właśnie posadziłam wszystkie do doniczek i po majowych przymrozkach posadzę do ogrodu.

A tak w ogóle, to w tym roku nabyłam inne odmiany:
Calla Rehmannii Superba
Calla Flame
Calla Yellow
Calla Picasso
Calla Schwarzwalder
Calla Albomaculagta
I niech tylko spróbują mi nie zakwitnąć [diabel]
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: ulotna chwila » sob kwie 10, 2010 11:15 pm

piękne te odmiany !
oj muszę je mieć! jak nie wszystkie to chociaż kilka
zobaczymy co z tego wyjdzie

a ja najbardziej obawiam się tego, że mi je ukradną [zly]
niestety u nas złodziejstwo się szerzy...
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: ulotna chwila » pn kwie 12, 2010 9:32 pm

zrezygnowałam z posadzenia ich na działce z w/w powodu,
ale chciałabym je mieć na balkonie i cieszyć się ich widokiem
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: magdziołek » wt kwie 13, 2010 6:27 am

Ulotna, moja sąsiadka, też sadzi callie do doniczek i uprawia je na balkonie :) . Wczoraj byłam w castoramie i tam callie były po 11-16 zł. za bulwę [shock] [shock] a ja w wysyłkowej płaciłam od 5-7zł. a ponieważ kupowałam też inne rośliny, to koszty wysyłki wyszły i tak tanio.
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: ulotna chwila » śr kwie 14, 2010 9:47 am

Magdziołku u mnie w większym ogrodniczym kosztują 12 zł, dlatego też kupię w necie, a u kogo konkretnie kupowałaś?

a powiedz mi jeszcze czego mogę się spodziewać po jednej bulwie? (jaki krzaczek z niej wyrośnie i ile może wydać kwiatostanów) i jak je sadzić? pojedyńczo w donicach?
mam takie o średnicy 25-30 cm
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: magdziołek » śr kwie 14, 2010 11:00 am

Ulotna, jak już wspomniałam, w ubiegłym roku kolorową posadziłam jedną bulwkę i nie wytworzyła ich więcej, zakwitła 3 kawiatkami, liści miała całkiem ładną kępę. Białe natomiast rozrosły się b. ładnie. Wytworzyły kilka bulwek nowych. I jedne i drugie sadziłam po przymrozkach do ogrodu na rabatki. Wykopywałam przed pierwszymi zapowiedzianymi przymrozkami i przechowywałam w kartonie po butach w trocinach, w szafie :) . Do doniczek tej wielkości, o których wspominasz nie sadziłabym więcej jak po 2 bulwki.
W tym roku zamawiałam callie na www.cebule.pl. zawsze roślinki zamawiam u nich i jeszcze się nie zawiodłam. Przesyłkę dostałam w ciągu 48h od złożenia zamówienia. Obrazek Obrazek
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: amita » ndz sie 08, 2010 7:07 pm

Jako,że zimowity są cebulkowe to chyba tu będą pasować.Wiadomo,uprawa jest bezproblemowa Również wiadomo,że wiosną liści kupa,żadna atrakcja.Dopiero w połowie sierpnia lub nawet później pokazują swe piękno.Więc podpowiedzcie czy sadzicie je pod jakimiś roślinami? Jeśli tak to pod jakimi?
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: tomicron » ndz sie 08, 2010 10:46 pm

Np. u podnóża glicynii dają radę [kciuk1]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Cebulka » pn sie 09, 2010 7:13 am

Temat jest dość trudny z powodu różnej wysokości - kwiatki to są tak niewiele wyżej niż do kostek, za to te liście - do kolan :/

'Mądre książki' mówią żeby zimowity sadzić wśród traw i paproci - ale nie wiem, co to za pomysł, bo chyba paprocie końcem sierpnia wciąż są jeszcze żywe i zdrowe? [skrob]

Za to tak wymyśliłam - może ewentualnie by je posadzic pod piwonią?
Piwonie tracą liście własnie teraz, a wiosną/latem by się myślę ładnie komponowały i zasłaniały... :)
Masz piwonię? [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » pn sie 09, 2010 8:54 am

Też kombinowałam z piwoniami.I tak zrobię,przy okazji może je przeniosę ze ścieżki? [skrob] Dodatkowo chyba poszerzę odrobinę skalniak i tam je upchnę.Tak u podnóża skalniaka łączka jesienią...kuszący widok.Oj,sporo główkowania przy tym remoncie rabat.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: saginata » śr kwie 13, 2011 7:13 am

Kwitnie ju¿ Cebulica syberyjska-jeden z moich ulubionych kwiatów :)

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e00b7a7efd0ef77.html][img:0b51934f52]http://images38.fotosik.pl/780/9e00b7a7efd0ef77m.jpg[/img:0b51934f52][/URL]
saginata
 

Postautor: Baś_22 » śr kwie 13, 2011 8:41 am

Jak zawsze śliczna [brawo]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tomicron » śr kwie 13, 2011 10:47 am

Też ją bardzo lubię - muszę jej dosadzić na działce :)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Cebulka » śr kwie 13, 2011 11:32 am

Też ją bardzo lubię :D
Właściwie głównie po niej mam nick'a ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: cicho_borowska » pt kwie 29, 2011 10:08 pm

Wszak była od dawna składnikiem magicznych eliksirów... ;)
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: magdziołek » ndz wrz 04, 2011 8:39 am

Czy ktoś z Was uprawiał np. tulipany w doniczkach? Często w angielskich programach ogrodniczych tak właśnie uprawiają rośliny cebulowe, żeby później, gdy przekwitają "nie szpeciły grządek", bo wiadomo, muszą im uschnąć listki a to nie wygląda efektownie... . Ponieważ wykopałam w tym roku większość cebulowych, bo ślimaki je bardzo osłabiły, pomyślałam, że może posadzę je jesienią do doniczek, zadołuję a wiosną te doniczki ustawię na klombach np. w ozdobnych trawach? :? :? Może coś doradzicie?
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: amita » ndz wrz 04, 2011 1:05 pm

Ja uprawiałam,ale tylko jeden sezon.Nie pamiętam dlaczego [skrob] Tosia też uprawiała.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Tosia » pn wrz 05, 2011 4:25 am

amita pisze:Ja uprawiałam,ale tylko jeden sezon.Nie pamiętam dlaczego [skrob] Tosia też uprawiała.


Tak uprawiałam i kwitły lepiej niż te zadołowane no i nie zjadły je myszy :D .W tym roku znowu idą do doniczek ale to jeszcze czas chyba że zakopiesz je w ziemi, ja jedne sadziłam w grudniu po świętach a już w marcu przepięknie kwitły, ale wtedy nie były zadołowane tylko doniczki były w piwnicy i tam było im jednak zdecydowanie cieplej :)
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Postautor: amita » pn wrz 05, 2011 7:25 am

Dołowałam je w doniczkach jak już było dość chłodno- październik pewnie.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kwiaty w ogrodzie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość