Dalie

Nasiona, siew i pielęgnacja

Postautor: tuurma » czw sie 14, 2008 3:55 pm

Przeglądałam dziś pisemko i nie wiem, czy ta moja choroba to nie jest czasem rdza róż, która się przeniosła na groszek i sąsiednie dalie...
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: amita » pn lis 17, 2008 11:19 pm

A ja wałkuję wciąż od nowa temat i martwię się,czy uda mi się je przechować?alem głupia,było mi tyle czytać???Teraz to ja sobie zdaję sprawę ile niebezpieczeństw na nie czyha [shock] W zeszłym roku dostałam,zostawiłam na korytarzu,wiosną wsadziłam do doniczek.I po kłopocie.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Baś_22 » wt lis 18, 2008 8:46 am

Tak to jest Amitko, jak człowiek jest "obczytany" to ma mnóstwo wątpliwości a jak działa "na czuja" to nie ma żadnych [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: belva » śr lis 19, 2008 4:06 pm

amita pisze:A ja wałkuję wciąż od nowa temat i martwię się,czy uda mi się je przechować?alem głupia,było mi tyle czytać???Teraz to ja sobie zdaję sprawę ile niebezpieczeństw na nie czyha [shock] W zeszłym roku dostałam,zostawiłam na korytarzu,wiosną wsadziłam do doniczek.I po kłopocie.


W tym roku ( moim pierwszym roku z daliami) w koncu zdecydowaly sie ze zakwitna laskawie..pod koniec lata i na jesieni bylo nawet zupelnie niezle..
Teraz przed mrozem wykopalam ... i o dziwo niektore bulwy powiekrzyly sie nawet 10 krotnie.. Powsadzalam je w reklamowki kazda oddzielnie i wsadzilam do sporego kontenera na smiecie z plastiku.. Sa na strychu gdzie nie powinno byc mrozu ale nie jestem pewna bo u nas dzisiaj - 10 C [rol]
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: Jedynka » śr lis 19, 2008 6:23 pm

W reklamówkach mogą spleśnieć. Lepiej włóż je do skrzyneczek i przykryj na przykład trocinami. Jeśli boisz się zimna to można je zabezpieczyć dodatkowo nakrywając czymś przepuszczającym powietrze, jakimś starym kawałkiem chodnika.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: Onaela » śr lis 19, 2008 6:58 pm

Jedynka ma rację-w reklamówkach nie tylko spleśnieją,ale zgniją bankowo :? Powinnaś je wysuszyć przed zakwaterowaniem w przechowalni :)
Na nieogrzewanym strychu mogą zmarznąć.Warto je przykrywać czyms grubym ,ale zaraz w przypadku ocieplenia odkryć-powinny mieć dobrą wentylację ;)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: belva » śr lis 19, 2008 7:34 pm

Onaela pisze:Jedynka ma rację-w reklamówkach nie tylko spleśnieją,ale zgniją bankowo :? Powinnaś je wysuszyć przed zakwaterowaniem w przechowalni :)
Na nieogrzewanym strychu mogą zmarznąć.Warto je przykrywać czyms grubym ,ale zaraz w przypadku ocieplenia odkryć-powinny mieć dobrą wentylację ;)


Ale ja porobilam duzo dziur w tych teklamowkach [cry] a bulwy przesypalam torfem... zamiast reklamowek zapakuje je zw jakies szmaty.. moze??
bo chce zeby kazda odmiana byla odzielona jedna od drugiej..
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: Onaela » śr lis 19, 2008 11:07 pm

Belvo,może zamiast szmat przełóz je do kartonu [?] Każdą bulwę oznacz jakoś.Ja,kiedy jeszcze nie miałam etykiet,opisywałam odmianę na karteczce,wkładałam ją do foliowej torebki śniadaniowej i zwiniętą przywiązywałam do patyka bulvy ;) :D
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: tuurma » śr lis 19, 2008 11:13 pm

Zeszłą zimę przechowałam dalie i kanny w takich kartonowych pudełkach-skrzyneczkach na pomidory. Mogą też być duże donice, w nich luźno poukładać bulwy. Zamiast etykiet można do patyków przykleić taśmę malarską i na niej napisać kolory.
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: belva » sob lis 22, 2008 1:38 am

Dziewczyny kochane!! Dzieki wam moje dalie sa uratowane!! Zajrzalam do tego plastikowego kontenera ... a tam juz bylo mokrawo.. ziemia zaczela sie pocic.. Wyjelam wszystkie i teraz susza sie powieszone na sznukru w pralni ( zamiast majtek) [lol] [lol]

Potem dam je do tekturowych pudelek i na wszelki wypadek jeszcze przykryje dywanikiem.. Powinny nie miec ani mrozu ani za goraca na strychu chyba??
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: Jedynka » sob lis 22, 2008 7:24 pm

Jak w piwnicy przetrzymują spokojnie to na strychu tym bardziej
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: belva » pt mar 06, 2009 3:15 pm

Jedynka pisze:Jak w piwnicy przetrzymują spokojnie to na strychu tym bardziej



Boje sie zajrzec do moich dalii na strychu..
Kiedy myslicie ze nalezy je wyjac z tamtad i zaczac pobudzac do zycia??
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: Papcio » pt mar 06, 2009 5:20 pm

Moje dalie i canny mam w takim przejściowym korytarzu do loggi, Jest tam dość chłodno. Zrobiłem też eksperyment i po 3 ścięte roślinki zostawiłem na ogródku pod dużym przykryciem skoszonej trawy. Ciekawym czy coś z tego będzie.
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Papcio
Weterani
 
Posty: 699
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 11:07 am

Postautor: magdziołek » pt mar 06, 2009 6:21 pm

Papcio, koniecznie daj znać,we właściwym czasie, czy eksperyment z zimowaniem dalii w gruncie się udał :) .
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Papcio » sob mar 07, 2009 1:16 pm

Jak nie zapomnę aparatu to dziś zrobię zdjęcia tych kopców z trawy. Tylko kiedy odgrzebać? w maju? Wacu doradź! U nas pada i jest barowo.Jadę zobaczyć czy już kwitną krokusy, a może coś już wylazło z ziemi.
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Papcio
Weterani
 
Posty: 699
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 11:07 am

Postautor: Jedynka » pn mar 09, 2009 8:12 pm

Belvo, nic cię nie uratuje od wędrówki na strych. Najwyżej mogę iść z tobą. [haha] U ciebie jest inna pogoda, trudno mi powiedzieć jak z ich podpędzaniem. Może wsadź je najpierw do doniczek?
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: magdziołek » ndz mar 22, 2009 10:29 am

Przeczytałam w prasie ogrodniczej, że jeśli przechowywane dalie nam bardzo wyschły, to należy je przed samym już sadzeniem, namoczyć w wiadrze z wodą. Można je tak moczyć nawet dwa dni .
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: magdziołek » ndz mar 22, 2009 10:37 am

Tuurmo, czy w cebule.pl zamawiałaś dalie? Mam pytanie... . W opisach roślin (dalii) na ich stronie, podają, że można je sadzić IV-V , czy to znaczy, że tak od razu do gruntu? Jak Ty będziesz sadzić swoje dalie, pamiętam, że w ubiegłym roku miałaś je w ogrodzie. Nie wiem, czy swoje sadzić od razu do ziemi, czy ma sens sadzić je teraz do doniczek? Może jeszcze ktoś się wypowie?
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: magdziołek » ndz mar 22, 2009 10:37 am

Tuurmo, czy w cebule.pl zamawiałaś dalie? Mam pytanie... . W opisach roślin (dalii) na ich stronie, podają, że można je sadzić IV-V , czy to znaczy, że tak od razu do gruntu? Jak Ty będziesz sadzić swoje dalie, pamiętam, że w ubiegłym roku miałaś je w ogrodzie. Nie wiem, czy swoje sadzić od razu do ziemi, czy ma sens sadzić je teraz do doniczek? Może jeszcze ktoś się wypowie?
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Anamaria » ndz mar 22, 2009 10:50 am

Magdziołku, ja w ubiegłym roku podpędzałam je w doniczkach tak jak canny. Wysadziłam do gruntu po 15 maja.
Wac, z tego co pamiętam, sadzi bulwy prosto do ziemi, a przedtem chyba moczył je w wiadrach z wodą.
Ja w tym roku też tak zrobię, bo dużo tych bulw mam. Każda zeszłoroczna dalia dała ich po kilka (zupełnie jak z ziemniakami [lol] )
Tylko, że te posadzone od razu do gruntu zakwitają niestety później ...
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: magdziołek » ndz mar 22, 2009 10:56 am

No właśnie Anamario, "jak ziemniaki" się mnożą ;) . To myślę, że już za późno, żeby je pędzić w doniczkach. Chyba posadzę je w połowie kwietnie do ziemi i przykryję odwróconymi doniczkami na noc.
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Anamaria » ndz mar 22, 2009 11:05 am

Za późno to nie jest, bo prawie dwa miesiące do wysadzenia po "ogrodnikach" by było. Tylko jak jest ich dużo to po prostu nie ma miejsca na te zabawy :)
Ja też wysadzę w drugiej połowie kwietnia. Wac tak zrobił w ubiegłym roku i przeżyły. Może i nam się uda? Trzeba będzie tylko śledzić bieżące prognozy, żeby zdążyć z ewentualnym przykrywaniem !
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Papcio » ndz mar 22, 2009 2:09 pm

A ja jak pisałem mam w ziemi dla eksperymentu zakopcowane dalie i canny. zobaczymy czy wytrzymają


Obrazek
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Papcio
Weterani
 
Posty: 699
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 11:07 am

Postautor: Jedynka » ndz mar 22, 2009 7:10 pm

Paciu, to byłby pierwszy taki przypadek o którym usłyszałabym. Trzymam kciuki- oby się udało.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: Baś_22 » ndz mar 22, 2009 8:13 pm

A ja trzymam kciuki i wierzę się uda :D
W mojej magicznej książce "Żyjący ogród" autorzy twierdzą, że jeżeli nie będziemy podlewali dalii, to wogóle ich nie trzeba wykopywać na zimę [!]

W tym sezonie mam zamiar dokonać na jednej sztuce takiego eksperymentu :-D
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tuurma » ndz mar 22, 2009 10:41 pm

Za pierwszym razem posadziłam dalie gdzieś w połowie kwietnia. Nawet nie wiedziałam, że coś im może być przez przymrozki i akurat nie było, więc udały się świetnie :)

W zeszłym roku niektóre zaczęły mi przedwcześnie rosnąć, więc posadziłam do doniczek. Bardzo się wyciągnęły w mieszkaniu, niestety. Potem posadziłam je pod koniec kwietnia, przymrozek je w dużej mierze załatwił, zanim odbiły z niższych pędów, to trochę trwało...

Konkludując, teraz będę sadzić na początku maja do gruntu. Zanim wylezą z ziemi, to już powinno być po przymrozkach. Na pędzenie nie mam miejsca, czasu ani wielkiej ochoty...
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: tomicron » ndz mar 22, 2009 11:41 pm

Baś_22 pisze:W mojej magicznej książce "Żyjący ogród" autorzy twierdzą, że jeżeli nie będziemy podlewali dalii, to wogóle ich nie trzeba wykopywać na zimę [!]

Ciekawe czy autorzy wzieli pod uwagę zmienną ilość opadów, której ogrodnik nie jest w stanie przewidzieć na dany sezon ? [rol] W mokrym roku i tak dalii nikt nie podlewa, a czy są przez to bardziej mrozoodporne ? :?
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: Baś_22 » pn mar 23, 2009 12:01 pm

tomicron pisze:
Baś_22 pisze:W mojej magicznej książce "Żyjący ogród" autorzy twierdzą, że jeżeli nie będziemy podlewali dalii, to wogóle ich nie trzeba wykopywać na zimę [!]

Ciekawe czy autorzy wzieli pod uwagę zmienną ilość opadów, której ogrodnik nie jest w stanie przewidzieć na dany sezon ? [rol] W mokrym roku i tak dalii nikt nie podlewa, a czy są przez to bardziej mrozoodporne ? :?


Otóż wg autorów są mrozoodporne i wystraczy je na zimę przykryć dużą ilością gałęzi [!] Jeśli jednak podlewamy je "sztucznie" musimy je wykopać, wysuszyć i przechować w suchej piwnicy.
Bardzo ciekawi mnie to zagadnienie, więc zamierzam w tym sezonie sprawdzić to na własnej skórze a właściwie na bulwach dalii [haha] no a w następnym sezonie albo zaliczę zdziwko, że jednak przetrwały [shock] albo drugie zdziwko, że jednak nie :(
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: żabcia » pn mar 23, 2009 12:42 pm

A nie szkoda ci dali jak jednak nie przezimują w ziemi?
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: Baś_22 » pn mar 23, 2009 1:13 pm

żabcia pisze:A nie szkoda ci dali jak jednak nie przezimują w ziemi?


Eksperymentu dokonam na połowie moich zasobów, tak na wszelki wypadek :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: żabcia » pn mar 23, 2009 2:03 pm

chyba że tak,ale ja w tamtym roku zapomniałam dwóch wykopać/przepraszam chodziło mi że dwa lata temu/ i na wiosnę wyciągnęłam zgniłe bulwy,chyba nie uda się przezimować ich w gruncie
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: wac » wt cze 16, 2009 2:27 pm

Cienko w tym roku z kolorami, narazie kwitną mi tylko takie: [wac]

Obrazek
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kwiaty w ogrodzie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

cron