Strona 5 z 7

Post: czw sty 12, 2012 4:51 pm
autor: magdziołek
A ja chyba coś zebrałam ;) poszukam :) .

Pewnie, że żal byłoby nic nie kupić, jak już się było w Kauflandzie ;) [haha]

Post: pt sty 13, 2012 10:01 pm
autor: Onaela
Moze komuś się przyda-to dobry sklep www.Kupiłam u nich jesienią dużo cebul tulipanów,hiacyntów i lilii + kłącza peonii-cebule zdrowe ,dobrze opisane,dobre ceny. W tym roku mają też w sprzedaży nasiona kwiatów i warzyw. Właśnie mam zamiar znów cos zamówić-szkoda,że mają mały wybór astrów.
http://www.swiatcebul.pl/pol_m_NASIONA-330.html

Aby zobaczyć cały asortyment należy wejsć na stronę główną i zakładki po lewej stronie. :)

Post: wt sty 17, 2012 10:23 pm
autor: Samanta
Cebulka pisze:JA [jupi] [lol]

Koli, Magdziołek - macie może pozbierane nasionka z tytoniu?

A to mowa o tym wysokim tytoniu czy o tym niskim? Ten wysoki niepokaźny ale szukam go na wszystkich targach od lat, nie znajduję i kupuję w końcu ten niski. Ale siać nie ma sensu bo na balkon potrzebuję ze 3 rosliny tylko. Gdybyscie miały takie , to chętnie przygarnę! [lol]

Post: śr sty 18, 2012 9:28 am
autor: Cebulka
Samanto o ile wiem to rodzajów jest więcej tych tytoniów, nie wiem, które masz na myśli.

Ja kiedyś szukałam takiego niskiego dośc, białego, tytoniu leśnego (nicotiana sylvestris) ale jakoś nie spotkałam w sklepach [rol]

Był za to taki, nie wiem co tam na etykiecie było bo to juz kilka lat (chyba nicotiana alatior)
Generalnie taki:
Obrazek Obrazek
On normalnie jest mniejszy i niższy, gdzieś tak do połowy uda - tu miał zbyt żyzną ziemię [haha]

Pięknie pachnie wieczorami (zwłaszcza te ciemne) i zwabia zawisaki powojowce [lol]

Zastanawiam się jak by było z wysyłaniem roślinek [skrob]
One strasznie są kruche i łamliwe [rol] Chociaż fakt - szybko się regenerują [rol]
Znacznie bezpieczniej by było szczyptę nasion wysłac (malutkie są to nawet nie trzeba więcej)
Ale najpierw stwierdź wogóle czy to ten chcesz :D
Kurczę no muszę się do tej piwnicy dziś wieczorem wybrac ;)

Post: śr sty 18, 2012 11:03 am
autor: Samanta
Chyba ten.... Chociaż one wszystkie są z wyglądu podobne za to z zapachem juz bywa różne. Ja mam każdego roku tyton ale ten niski co go zawsze mogę kupic na targu, każdego roku tez mam z nim problem z jakąś zarazą muszaną. On jest sliczny ale żeby poczuć zapach to musisz go powąchać. Za to ten wysoki pachnie tak, że wszystkie sąsiadki mają zapach gratis! [lol]
Spróbuje poszukać nasion ale tera zjak wiem jak on się nazywa to może trafię, jak dotą nie widziałam a każdego roku szukam.
Natomiast wysylanie roslinek chyba jest z góry skazane na niepowodzenie bo one faktycznie kruche są.

Post: śr lut 01, 2012 1:06 pm
autor: Cebulka
Tak swoją drogą to gdyby kiedyś ktoś z Was trafił na nasiona wieczornika damskiego to wiedzcie że ja poszukuję...

Jedyne miejsce jakie dotychczas trafiłam że były w sprzedaży to katalog wysyłkowy PNOS-u. Ale nie będę kupowac za ile tam trzeba tylko żeby mi jedną paczkę wysłali [rol] Jednak gdyby ktoś kupował inne rzeczy na jakiejś sprzedaży gdzie by i wieczornika mieli - proszę, kupcie dla mnie, koszty oczywiście zwracam z nawiązką :)

Raz miałam go okazję powąchac... i tego się nie zapomina [pijany]

Post: pn lut 27, 2012 9:18 pm
autor: Cebulka
Znalazłam nasiona tytoniu :D
Wygląda że jest ich tylko szczypta - ale one są jak mak, na pewno starczy [tuli]
Ale posieję dopiero w kwietniu, bo to szybko rośnie, żeby nie było problemu do połowy maja :)

Samanto - to jak, chcesz odrobinę nasion czy narazi szukasz jakichś innych?

Post: pt mar 02, 2012 2:46 pm
autor: Anamaria
Cebulka pisze:Tak swoją drogą to gdyby kiedyś ktoś z Was trafił na nasiona wieczornika damskiego to wiedzcie że ja poszukuję...

Miałam go na początku mojej przygodzy z działką. Siostra wysiała nasionka (nie pamiętam skąd je miała) Rzeczywiście pachniał pięknie, bardzo podobnie do floksów. Jakoś nie wysiał się sam i zanikł po jednym sezonie :( Będę szukać po stoiskach z nasionami, może gdzieś wypatrzę...

Post: pt mar 02, 2012 5:24 pm
autor: Cebulka
Dzięki [tuli]
Ja go spotkałam na nieużytkach - przy starym domu wyburzanym pod autostradę. Niestety kiedyś tam wróciłam i też ich już nie było, chyba faktycznie się nie chcą same rozsiewac [rol]

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: czw lip 12, 2012 7:14 pm
autor: amita
Z dedykacją dla Szczypiorka- petunia: Obrazek

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: czw lip 12, 2012 9:38 pm
autor: Cebulka
[haha] Przekażę :)

A czy ty również dalej twardo nie palisz? ;>

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: czw lip 12, 2012 10:36 pm
autor: amita
Tak, twadro się trzymam.

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: pt lip 13, 2012 9:39 am
autor: Baś_22
amita pisze:Tak, twadro się trzymam.

[brawo] Ami [tuli] ..ja też się twardo trzymam :) już 3 lata i 3 miesiące [jupi]

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: sob lip 14, 2012 10:18 pm
autor: zomarel
[brawo] To tak trzymajcie.Jak już się chwalimy w tym temacie -to ja ostatniego paierosa w swoim życiu zapaliłam 29 lat temu,a przestałam na usilne prośby moich dzieci i po ich wyliczeniach o ile skracam sobie życie,a one nie chcą żebym krócej żyła [lol] .Poskutkowało i chwała im za to [jupi]

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: sob sie 04, 2012 8:40 pm
autor: Samanta
Witajcie.
Cebulko, przepraszam, nie widziałam Twojej propozycji i bardzo żałuję
Ja nie palę od tego roku, praktycznie od początku roku. Nigdy nie paliłam tak na poważnie, raczej towarzysko, ale bardzo to lubiłam. Teraz nie palę wcale i dobrze mi z tym niepaleniem, jak narazie.

Re:

Post: sob wrz 29, 2012 8:34 pm
autor: Sz_elka
Cebulka pisze:Tak swoją drogą to gdyby kiedyś ktoś z Was trafił na nasiona wieczornika damskiego to wiedzcie że ja poszukuję...
... Raz miałam go okazję powąchac... i tego się nie zapomina [pijany]

Tu jest fajny opis kwiatucha! :)
http://cyklamen.blox.pl/2009/09/Cos-dla-dam.html

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: wt paź 23, 2012 12:45 pm
autor: tereklo
I co, Cebulko, znalazłaś tego wieczornika? Może w innym ogrodzie zawitał?

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: wt paź 23, 2012 8:51 pm
autor: Cebulka
Nie znalazłam niestety nigdzie w sklepie do kupienia :(
Ale miło że pamiętałaś [tuli]

Tak więc jak ktoś gdzieś kiedys wiosną zobaczy jego nasiona to dalej poszukuję [lol]

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: sob mar 02, 2013 2:44 pm
autor: magdziołek
Czy cynie wysiane wprost do gruntu, (gęsto jak na rozsadę) można później przepikować, czy już nie? Bo nie chce mi się w tym roku bawić w sianie do doniczek, a później jeszcze pikowanie do doniczek i dopiero sadzenie na grządce. Leń się we mnie odezwał ;) .

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: sob mar 02, 2013 2:52 pm
autor: Cebulka
W razie czego napiszę że dzięki Anamarii nasionka wieczornika już mam [tuli]

Na mój rozum można - skoro generalnie można je pikować i nie są wrażliwe na uszkodzenia korzeni, to można w gruncie tak samo jak w doniczkach. Tylko że pewnie będziesz mieć je później niż wysiewane do doniczek :)

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: sob mar 02, 2013 5:30 pm
autor: tereklo
A czemu ich nie wysiać od razu na stałe miejsce?

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: sob mar 02, 2013 11:00 pm
autor: zomarel
Cynie sieję na stałym miejscu,przerywam(niekiedy robią to za mnie turkucie) i sadzę gdzie popadnie,a nadwyżkę oddaję :D ponoć nie lubią przesadzania,ale nieżle je znoszą.To tyle z mojego doświadczenia :D

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: ndz mar 03, 2013 12:42 pm
autor: magdziołek
Dzięki dziewczyny :) to ja zrobię jak Zomarelka :) wysieję gęściej w jednym miejscu i pobiorę sadzonki przerywają je, na inne miejsca. Muszę mieć ich dużo, jak w ubiegłym roku,bo będą rosły wzdłuż krawężników wjadzu do garażu-stodoły a to jest 30 i 25m po obu stronach drogi [haha] więc trochę tego potrzebuję ;) .

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: ndz mar 03, 2013 8:29 pm
autor: Cebulka
Pozbierałaś nasionka tych małych co miałaś w zeszłym roku, czy będziesz siać w tym roku takie typowe, wyższe? :D

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: ndz mar 03, 2013 8:41 pm
autor: tereklo
Moja ciocia (86 lat) od kiedy pamiętam w ogrodzie sieje tylko astry i cynie. Co roku zbiera nasiona, co roku sieje je tak samo w tym samym miejscu - nie pikuje, nie przenosi a kwitną na prawdę bosko! Rabata szerokości ok metra (albo i więcej) a długości ok 10 metrów. Połowa szerokości to cynie i połowa astry. W drugiej części ogrodu dalie wzdłuż płotu :) Na tle ciemnozielonego domu piękny widok kolorowego ogrodu.

Tak więc siać bez konieczności pikowania i rozsadzania.

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: ndz mar 03, 2013 9:30 pm
autor: magdziołek
Trochę nasion pozbierałam, ale też dokupiłam nowe :) .

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: pn mar 04, 2013 11:31 am
autor: Tosia
Ja cynie sieje w jedno miejsce a potem przerywam i sadzę tam gdzie mi są potrzebne, tak samo robiłam z astrami i aksamitkami, bardzo często te nasiona co zostały nie pozbierane podczas wyrywania na jesień, siałam gdzie popadło i na wiosnę miałam już swoje które bardzo szybko kwitły bo nie musiały się aklimatyzować [lol]

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: pn mar 04, 2013 1:03 pm
autor: Baś_22
Tosieńko ja robię identycznie jak Ty :) [tuli]
Na jesieni nie wyrzucam krzaczków z aksamitkami tylko je wyrywam i zostawiam na ziemi na zimę.
Nasionka się same wysiewają i roślinki są o wiele bardziej odporne od tych wysiewanych z kupnych nasion :)
no i najważniejsze jest to, że w ogóle są, bo wiele razy po wysianiu kupnych nasion nic nie wschodziło :(

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: wt mar 05, 2013 11:01 am
autor: zomarel
[skrob] swoje aksamitki jesienią przekopuję,tylko chyba za głęboko bo nie wschodzą wiosną :D

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: ndz mar 10, 2013 10:31 am
autor: Emmi
tereklo pisze:Moja ciocia (86 lat) od kiedy pamiętam w ogrodzie sieje tylko astry i cynie. Co roku zbiera nasiona, co roku sieje je tak samo w tym samym miejscu - nie pikuje, nie przenosi a kwitną na prawdę bosko! Rabata szerokości ok metra (albo i więcej) a długości ok 10 metrów. Połowa szerokości to cynie i połowa astry. W drugiej części ogrodu dalie wzdłuż płotu :) Na tle ciemnozielonego domu piękny widok kolorowego ogrodu.


Musi wyglądać zjawiskowo :)

Mam pytanie o lwią paszczę, nie chce u mnie rosnąć i jak ją zmobilizować?

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: pt mar 15, 2013 10:43 am
autor: Emmi
Nie wiem jak na innych glebach, ale u mnie na gliniastej i to jeszcze podwyższałam teren kupą z popiołu z pieca, no trochę na to rzuciłam liści (nie wiem dlaczego) cudnie porósł mi Szarłat. Nawet kurom się nie dał, ale gęsto go posiałam. Z moich obserwacji najpiękniej prezentuje się jak rośnie w jednym rządku ze słońcem z jednej strony, do którego może się skierować. Jak ma tego słońca z różnych stron to nieborak obraca się, kręcą się te łodygi i nie umie utrzymać pionu i w efekcie się ,,kładzie"
Tu mi się właśnie pokładał bo miał w sumie dookoła słońce.
Obrazek

Gorąco go polecam, a jak przezimowały mi nasiona to mogę wysłać :)

Ps. Borosiu :* bo to te z nasion od Ciebie kolejny rocznik [tuli]

Re: Kwiatki jednoroczne.

Post: pt mar 15, 2013 9:24 pm
autor: Fil
Ale piękny! A ja się swego czasu zraziłam, choć bardzo mi się podoba i na suche bukiety się fajnie nadaje. Kupiłam nasionka i wzeszły mi jakieś takie rachityczne coś, a potem padły. [rol] Ale jak tak patrzę to znów chętki nabieram. Kiedy się go sieje? Teraz jakoś?