Kwiatki jednoroczne.

Nasiona, siew i pielęgnacja

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: Emmi » sob mar 16, 2013 7:13 am

Fil :) sieje się go kwiecień-maj, ale pewnie bliżej maja. Fajnie wschodzi na czerwono to go od razu widać. Wstrzymaj się z kupnem, sprawdzę czy przeziomowały i Ci prześlę. Raz, że jak mam to mam ich sporo i szkoda aby się zmarnowały, dwa te moje to takie olbrzymy rosną, że powinny wzejść wszędzie ;)
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: Fil » sob mar 16, 2013 10:16 am

Dzięki Emmi [wstydzi] - nie po to pytałam... Bo chyba nie warto specjalnie wysyłać nasionek jednej roślinki. No, chyba że bym jechała gdzieś obok Ciebie - właśnie spojrzałam, że w miarę blisko mamy do siebie. A tak swoją drogą, myślisz, że gigantyzm Twoich roślin to kwestia odmiany czy żyznej gleby? To znaczy jak kupię takie nasionka w sklepie, to mogą się okazać dużo mniejsze?
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: Emmi » ndz mar 17, 2013 8:10 am

Nie mam zielonego pojęcia jak jest w ich przypadku. Natomiast z kilkoma innymi nasionami kwiatów miałam tak, że zakupione i posadzone były mniejsze czy mizerniejsze od kolejnego roku, w którym siałam z zebranych. Ale też mam i przypadki w drugą stronę. Te, jak pisałam posiałam na ,,górkę" popiołu z pieca przełożonego warstwami liści z grabienia wiosennego - to taki ,,szybki" kompost umieszczony w docelowym miejscu, mnie zależało na podniesieniu terenu bo ciągle był ,,oczkiem wodnym" Potem znalazłam stare nasiona i szkoda mi ich było wyrzucić to je na gęsto tam wysiałam.
No rzeczywiście, że jakoś blisko na tej lokalizacji :)
Ostatnio zmieniony śr kwie 10, 2013 5:49 am przez Emmi, łącznie zmieniany 1 raz
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: tomicron » pn mar 18, 2013 1:12 pm

A wiecie, że szarłat jest dużo wydajniejszym od zboża źródłem skrobii ? Podoba mi się ta roślina jako ozdobna...
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: tereklo » pn mar 18, 2013 2:40 pm

A to nie z niego pozyskuje się ziarno, które sprzedają w sklepach ze zdrową żywnością? Amaranthus zawiera zdrowe białko.

"Nasiona amarantusa wygrywają w rankingach zdrowej żywności. Żelaza mają więcej niż szpinak, błonnika więcej niż otręby owsiane, a zawarty w nich skwalen to miecz na miażdżycę.
Szarłat (Amaranthus) to jedna z najstarszych roślin użytkowych. Uprawiany jest już od 6 tys. lat. Obok kukurydzy, fasoli i ziemniaków był on podstawą diety starożytnych Inków i Azteków. Nasionami amarantusa płacono podatki, a figurki wypiekane z szarłatowej mąki składano w ofierze bogom. Nie spodobało się to europejskim misjonarzom, więc... na długie lata zakazano uprawy tej rośliny."

http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,113408, ... Inkow.html
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: tomicron » pn mar 18, 2013 4:18 pm

To naprawdę cenna roślina [super]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: Fil » pn mar 18, 2013 4:21 pm

Ojej, to ja mam cały słój tych ziarenek! Moje dziecko było baaaardzo długo na ścisłej diecie bezglutenowej i bezmlecznej no i wszystkiego amarantusa nie zjadło. Hmm, a może ja właśnie te ziarenka kiedyś posiałam i nic z tego nie wyszło? Ale chyba jednak nie - jak przez mgłę pamiętam małą torebeczkę a na niej zdjęcie, to raczej musiały być kupione nasionka do wysiewu a nie z przeznaczeniem na zupę... [skrob]
Ale w sumie cóż szkodzi spróbować z tymi ze słoika? :D
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: Cebulka » pn mar 18, 2013 9:24 pm

Coś mi sie kołacze że ten ozdobny szarłat zwisły to nie ten konsumpcyjny [skrob]
Ozdobny ma dłuższe i ciemniejsze kłosy niż ten którego się je :) Ale oczywiście jadalnego możesz spróbować posiać, czemu nie będzie ciekawostka :P I zdaje się ten jadalny bardzo wysoko rośnie jak coś nie mieszam [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: Susane » wt kwie 09, 2013 3:56 pm

Te z długimi stojącymi kłosami to rosną wielgachne nawet do 2m jak mają dobrą glebę,u mojej mamy zawsze same się wysiewały ,nigdy nie zbierała nasion,zwykle było ich za dużo to niepotrzebne wyrywała.
Awatar użytkownika
Susane
Weterani
 
Posty: 247
Rejestracja: pt lut 19, 2010 10:39 am

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: Cebulka » wt maja 21, 2013 11:45 pm

To się nazywa zimny wychów rozsady 8)
Obrazek Obrazek
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: tomicron » śr maja 22, 2013 3:33 pm

W niektórych kręgach znany jako hartowanie ;> [lol]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: zomarel » śr maja 22, 2013 8:29 pm

To ja dziękuję za takie lodowe hartowanie [zly] ,o mały włos,a cała praca poszłaby na marne.Jak Wy to mówicie,co ich nie zabiło -to je wzmocniło [zalamka]
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: tereklo » sob maja 25, 2013 9:54 am

Zosiu, przypomnisz jakie siewki kwiatów mam od Ciebie? Szałwie chyba ale jakie? Czy ogórecznik tez tam był, czy w końcu nie wzięłam od Ciebie?

Mam dwa rodzaje sadzoneczek.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: ulotna chwila » sob maja 25, 2013 3:55 pm

a czy nie za póżno już na wysiew molucelli?
znalazłam nasiona u mamuni i się zastanawiam, czy siać, czy sobie odpuścić [skrob]
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: amita » sob maja 25, 2013 8:34 pm

Tereklo, ogórecznik to już taki podrośnięty Zosia miała a szałwie maleńkie.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: tereklo » sob maja 25, 2013 8:40 pm

No to nie mam ogórecznika :(
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: ulotna chwila » sob maja 25, 2013 9:16 pm

Tereklo ogórecznik rośnie zdaje się u mnie na łące,spijałyśmy z sąsiadką nektar z kwiatków :d
jak wrócę to pójdę na spacer i sprawdzę i jak da radę to wykopię
tylko, czy to nie za późno na taki zabieg, bo on był już kwitnący [skrob]
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: tereklo » sob maja 25, 2013 9:22 pm

Ogórecznik jest jednoroczny, to chyba późno na przersadzanie kwitnącej rośliny. Ulotna, dziękuję.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: amita » sob maja 25, 2013 9:23 pm

Zależy jak go wyslesz. Ja brałam z Borowej w lipcu i rósł mi pięknie.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: tereklo » sob maja 25, 2013 9:28 pm

amita pisze:Zależy jak go wyslesz. Ja brałam z Borowej w lipcu i rósł mi pięknie.

Poważnie? No to ja bardzo proszę [prosi] [prosi] [prosi]
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: ulotna chwila » sob maja 25, 2013 9:54 pm

Nie ma sprawy Tereklo
jak tylko wrócę to pędzę na łąkę
mam tylko nadzieję, że nie pomyliłam go z jakimś innym zielem (kwiaty miał fioletowe)
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: amita » sob maja 25, 2013 10:07 pm

Może zależy od gleby, bo u mnie i Borosi być pięknie niebieski.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: Cebulka » sob maja 25, 2013 10:15 pm

Nie widziałam nigdy ogórecznika na dziko - ale w sumie czemu nie, nie bywam na polach i lasach całej Polski [lol] A nie żywokost to może?

Swoją drogą aż sprawdziłam, żywokosty które tu mijam u sąsiadów mają ciemnofioletowe kwiaty, a nie różowe jak u Zosi :)

Oprócz szałwi możesz miec też hyzop (chyba hyzop w każdym razie ja tak zapamiętałam [skrob] Siewki niewielkie, wielkości tych szałwiowych)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: zomarel » sob maja 25, 2013 10:39 pm

[skrob] sprawdzę co było przy szałwii powabnej,hyzop był na pewno maleńki :D
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: ulotna chwila » ndz maja 26, 2013 9:42 am

faktycznie wujek google pokazuje ogórecznika o niebieskiej barwie, ale znalazłam i takiego z mojej łąki

http://www.naturowo.pl/post/Ogorecznik- ... is%29.aspx

czy to oby na pewno ogórecznik?
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: tereklo » ndz maja 26, 2013 9:59 am

Ogórecznik ma gwiazdkowate kwiatki. Charakterystyczne. Mogą być tez koloru białego.
Może zapach pozwoli zidentyfikować łakową roślinkę?

W wyszukiwarce można tez znaleźć różowe
https://www.google.pl/search?q=borago+o ... 4ASvtYDgBw
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: zomarel » ndz maja 26, 2013 3:28 pm

tereklo pisze:Zosiu, przypomnisz jakie siewki kwiatów mam od Ciebie? Szałwie chyba ale jakie? Czy ogórecznik tez tam był, czy w końcu nie wzięłam od Ciebie?

Mam dwa rodzaje sadzoneczek.

Jeśli masz dwie to na 100% szałwię powabną(kolorową) i hyzop lekarski bo były w jednej doniczce.Jeszcze swoich nie wysadzałam,ale jak się do tego zabiorę to ew. nadwyżki posadzę do doniczek.Przez to zimno wszystko marnie rośnie.
Szybko,szybko i zapomniałyśmy o ogóreczniku,też pójdzie do doniczki :D
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: amita » ndz maja 26, 2013 3:32 pm

Ulotna, w linku masz żywokosta, ktoś się machnął.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: ulotna chwila » ndz maja 26, 2013 4:37 pm

Dzięki Amita!
w takim razie Tereklo niestety nie pomogę
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: tomicron » ndz wrz 08, 2013 10:02 pm

Co się stanie z czarnuszką która teraz wzeszła - przezimuje ?
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: amita » ndz wrz 08, 2013 10:07 pm

Tego nie wiem, ale ogólnie ona wyłazi wszędzie gdzie ją rzuciłeś. Więc wiosną się też pokaże.A jak nie to Ci wyślę nasionka.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Kwiatki jednoroczne.

Postautor: tomicron » ndz wrz 08, 2013 10:21 pm

Ami [tuli] Jakimś zrządzeniem losu rzuciłem ją na rozsadnik, przynajmniej będe wiedział gdzie jej szukac na wiosnę [mysli] :)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kwiaty w ogrodzie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości