Strona 1 z 1

Arcydzięgiel / Lukrecja

Post: pn mar 11, 2013 11:22 pm
autor: Cebulka
Przypomniała mi się dyskusja przy jakimś śniadanku u Koli o arcydzięgielu i lukrecji i czy to aby nie jest to samo [skrob]
Nie byłam pewna więc się nie kłóciłam ale poszperałam i wiem już na pewno że to dwie zupełnie różne rośliny.

Czarne cukierki robi się z lukrecji (Glycyrrhiza glabra), a dekoracje na cieście z arcydzięgiela (Angelica archangelica ) :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lukrecja_g%C5%82adka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzi%C4%99giel_litwor

Re: Arcydzięgiel / Lukrecja

Post: sob mar 16, 2013 10:21 am
autor: Sz_elka
Cebulko [prosi] cieszę się , że mnie demencja starcza jeszcze nie dopadła! ;>

Re: Arcydzięgiel / Lukrecja

Post: sob mar 16, 2013 1:25 pm
autor: tereklo
A ja się przyznałam w drodze powrotnej od Koli, ze mi się już pomieszało - ja na ogródku mam arcydzięgiel.

Re: Arcydzięgiel / Lukrecja

Post: sob mar 16, 2013 1:27 pm
autor: Sz_elka
I robisz z pochewek ogonków liściowych konfiturę do ozdoby ciast? [skrob]

Re: Arcydzięgiel / Lukrecja

Post: sob mar 16, 2013 1:30 pm
autor: tereklo
Tjaaa, raz zrobiłam (udało się trafić na odpowiedni czas ścinania) ale nie dotrzymały do ciasta, pożarłam je jak cukierki razem z obsmażanym imbirem - oj, pychota! Szela, z pochewek? [skrob] Smaży się ogonki liściowe, one są w środku puste.
Młode liście dodaję do kompotu z jabłek albo do mieszanki werbeny, melisy i mięty (napar do picia w lato pierwsza klasa!)

Re: Arcydzięgiel / Lukrecja

Post: sob mar 16, 2013 6:49 pm
autor: tomicron
Naprawdę to aż taki rarytasik ? Może też wejdę w Angelicę 8)
Lubię mieć na działce zioła bylinowe...

Re: Arcydzięgiel / Lukrecja

Post: sob mar 16, 2013 9:46 pm
autor: Cebulka
Tomi no z ust mi to wyjąłeś ;>
Może nie dosłownie - tak prawdę mówiąc to nawet pojęcia nie mam jak to smakuje, jakoś sie nigdy nie zdarzyło spróbować [haha]
Ale narazie i tak nie mam porządnego miejsca na ziółka :)