Strona 1 z 1

Murarka ogrodowa

Post: ndz lut 27, 2011 3:09 pm
autor: Roman

Post: ndz mar 06, 2011 11:01 am
autor: kra1013
;) Fuj! Czysta pornografia!

Ja tu mając na myśli kielnię i cegły zawędrowałem. Już siebie z kielnią w ręku widziałem, jak muruję ścianki, osłony, trejaże… A ta strona o obyczajach traktuje!
Załamać się można. Ja to chyba za stary już jestem, by z tych porad skorzystać… No, nie wiem… Może?
Ale cyt. z linku „Często można spotkać taki widok, że na kopulującym samcu siedzi drugi samiec.”, nie będę robił! Staroświecki jestem i już![oops]
Ganiać i "napastowywać" to mogę. A nawet "sobie mogę", bo znowu przytyłem, wiec pewno nic nie dogonię. Wpadnę w kompleks, załamię się nerwowo, powieszę i wtedy to dopiero będę tego tak bardzo żałował, że aż wstąpię do klasztoru! A moje niedoszłe ofiary będą mnie odwiedzać i namawiać do powrotu.
Lecz ja, w brązowym habicie, przewiązany sznurkiem im powiem:
Nie! Odstąpcie niewiasty grzeszne, bo ja jestem ponad wami! Teraz do Boga należę!
A one zapłaczą rzewnie i będą żałowały, że tak szybko przede mną uciekały i gardziły mym "napastowywaniem". Już nigdy tego grzechu nie popełnią i staną się "powolne" wszelkiemu samcowi, o czym pisze pismo!
Amen.
Przekażcie sobie znak spokoju, a teraz na spacer, może się okazja trafi!

Post: ndz mar 06, 2011 10:28 pm
autor: Papcio
Na forum wędlin jest temat murarki i ja postanowiłem je u siebie mieć. Mam już nacięte rurki z trzciny którą znalazłem na brzegu Odry koło zapory, na terenie"zalewowym" Miałem "haje" bo strasznie naśmieciłem w domu, a moja jakoś nie rozumie mojego poświęcenia się dla natury. Jakoś udobruchałem i trochę tych rurek mam. Na dniach umieszczam je na ogrodzie i będę czekał na zasiedlenie. Może coś z tego wyjdzie.
Ale ze mnie wariat, co wyczytam to chcę wypróbować. Moja z politowaniem nieraz na mnie patrzy. Wróży mi Rybnik, ul.Gliwicką :) :) :)

Post: pt kwie 22, 2011 7:29 pm
autor: Roman
U mnie już są i pracują :D

Obrazek

Obrazek

Post: pt kwie 22, 2011 10:57 pm
autor: amita
Wystarczy zorganizować "rurki" i czekać aż pszczoły raczą się zamurować? No to poszukam jakichś rureczek :)

Post: sob kwie 23, 2011 8:51 am
autor: Roman
Ja dostałem parę "rozrodowych" od Jacka (Grosika), dorobiłem tylko kilka wiązanek łodyg trzcinowych :D

Post: pn kwie 25, 2011 3:57 pm
autor: amita
Roman,z pakunkiem ostatnim kierowca PKS dziwnie na mnie patrzył,ale pszczółki to do bagażnika bym nie wkładała [radocha] to wszystko przede mną ;>

Post: pn kwie 25, 2011 7:36 pm
autor: Roman
amita pisze: kierowca PKS dziwnie na mnie patrzył,ale pszczółki to do bagażnika bym nie wkładała

No pewnie, że nie - w bagażniku za ciasno :D [lol] Ami, latem to też bym się nie odważył przewozić pszczółek, nawet w bagażniku :)

Dostałem od Jacka śpiące i zamurowane [rol]

Post: pn kwie 25, 2011 8:05 pm
autor: amita
O,faceci :D zapomniał wspomnąć o najważniejszym :D

Post: wt kwie 26, 2011 2:11 pm
autor: Roman
amita pisze:O,faceci :D zapomniał wspomnąć o najważniejszym :D


amita pisze: Wystarczy zorganizować "rurki" i czekać aż pszczoły raczą się zamurować? No to poszukam jakichś rureczek :)


Ami, nie trać czasu, tylko szukaj jakichś rurek [rol] pszczółki same też przylecą :) :D

Post: wt kwie 26, 2011 3:27 pm
autor: Papcio
Ja też dowiedziałem się o tych pracowitych pszczółkach. Chcę też je mieć. Więc zrobiłem wypad z wnuczkiem nad zaporę - taką małą - która przelewa Odrę do kanału Ulga. Wnuczek widział "bobospad" a ja naciąłem trochę rurek. Na razie dałem je do takiego kwadratowego wiaderka budowlanego i powiesiłem na płocie. Dziś pada, więc nie wiem czy coś już zasiedliło się. Mam pytanie. Co dalej z powiedzmy zamurowanymi rurkami? Na zimę schować do altany, a czy rurki będą powtórnie wykorzystane?

Post: wt kwie 26, 2011 5:29 pm
autor: amita
Tak? same przylecą? no to co mi szkodzi spróbować [rol]

Post: pt maja 06, 2011 7:57 pm
autor: Roman
amita pisze:Tak? same przylecą? no to co mi szkodzi spróbować [rol]

Ami, u mnie już murują w nowych słomkach :D

Post: czw cze 30, 2011 12:23 pm
autor: lucysia
A mogę sobie takie rurki z miskata naciąć.Wygląda to jak bambus ,tylko czy nie za małe otwory będą?

Post: czw cze 30, 2011 8:01 pm
autor: Roman
lucysia pisze:A mogę sobie takie rurki z miskata naciąć.Wygląda to jak bambus ,tylko czy nie za małe otwory będą?

Nie wiem Lucysiu
Najlepiej, żeby miały przekrój 6,5-7,5mm.

http://www.uwm.edu.pl/pszczoly/kpchow.html

Post: pt lip 01, 2011 12:13 pm
autor: lucysia
Znaczy się trochę więcej jak pół centymetra ma być ta średnica?To miskat się nada [lol]

Post: pt lip 01, 2011 1:36 pm
autor: Cebulka
Grosik ma z trzciny takiej znad jeziora - to miskant na pewno się nada albo będzie aż za duży :)

Post: pt lip 01, 2011 1:55 pm
autor: Roman
Ewuś, też mam znad jeziora, ale "rybnickiego" :) [lol]

Post: pt lip 01, 2011 6:16 pm
autor: Mania
szkoda, że nie dają miodu :(

Post: sob lip 02, 2011 1:34 pm
autor: lucysia
Mania pisze:szkoda, że nie dają miodu :(


Maniu,ale zapylają [!]