Ekotopik

amita pisze:W biedronce jest włóknina, 8 zeta za 6 metrów na 4 chyba nie wiem jak to wychodzi do ciętych z metra w np. castoramie, ale taki kawał kosztuje prawie nic a jaka wygoda. Ja w ogóle nie mam pojęcia jak Ty, Emmi, dajesz radę bez agrowłókniny? U nas, mimo śliników i ślimaków bardzo wielu działkowców wyściela i rabaty i warzywniak.

Ami to jest 6m2 5x1,2 brązowo-czarna

Ja akurat nie sprawdzałam dokładnie ile, tylko tyle co mi się szóstka po oczach rzuciła. A i ona się piątką okazała Ale opakowanie dość grube było.

Prenumeruję newsleter Poradnika ogrodniczego http://poradnikogrodniczy.pl/ i dostałam informację, że podobno już czas na wysiew niektórych nasion kwiatowych http://blog-ogrodniczy.pl/porady-ogrodn ... e-w-zimie/

I jeszcze istotna uwaga prowadzącego ten blog:

"Warto wiedzieć! Jeżeli masz nasiona z własnego zbioru lub pozostałe z zeszłego roku, przed siewem sprawdź czy są jeszcze coś warte. W tym celu niewielką próbkę nasion ułóż na płaskim talerzu, wyścielonym wilgotną ligniną. Zapewnij im stałą wilgotność, dostęp powietrza i temp. od 20 do 25°C. Powinny rozpocząć kiełkowanie w ciągu 3 do 10 dni. Jeżeli ożywają tylko nieliczne, lepiej kupić nowe nasiona."

Szelcia kochana jak zwykle czuwa

Obawiam się że do tak wczesnego siewu nasion konieczne byłoby posiadanie sztucznego doświetlania żeby wyrosły z tego zdrowe, krępe rośliny

lampka UV i jazda nie to raczej przerost formy nad treścią by był

Czy robicie już coś na działce/ogrodach?
Widziałam już jakiś czas temu jak po sąsiedzku gospodarz przycinał drzewa owocowe i tak się zastanawiam czy u siebie teraz tego nie zrobić? Ale jest tak zimno u mnie...

http://ogrodnacodzien.pl/tydzien-w-ogrodzie/6529/ Emmi, tu znajdziesz odpowiedź co można już robić,ja nic jeszcze nie robię.Stare przysłowie mówi, że „gdy 10 lutego mróz panuje, jeszcze 40 dni takich zwiastuje”. Zobaczymy co kolejne dni przyniosą,bo u nas jest mrozik,ale śniegu jeszcze tej zimy nie było.

Dzięki bardzo przydatna stronka. Zachęciła mnie do posadzenia cebuli na szczypiorek. U mnie zima trwa... jest śnieg, jest mróz...

Ciekawe jaki mróz mieli na myśli? u mnie -1,1.

Śniegu Zosiu u ciebie nie było? Rany, u nas chyba juz licząc od początku zimy trzeci, i ten jak spadł chyba tydzień temu to leży wciąż. Aktualnie jest zero, ale nocami do -3. Wg prognoz mróz ma sie jeszcze zwiększyć w najbliższych dwóch tygodniach, zapowiadają że do -6 dojdzie.

Ja w każdym razie w ogrodzie jeszcze nic nie robię, wzięłam się za porządki w piwnicy
Tzn w ogrodzie to tyle robię że rośliny przez internet pokupowałam

Ja zaglądam na działkę,sprawdzam czy wszystko jest na miejscu,co wychodzi z ziemi (np.bot.żonkile mają już pąki).Widzę,że w minionym roku ciemierniki też wysiały się i muszę coś z nimi zrobić,przynajmniej popikować żeby miały szansę urosnąć .

Pamiętaj proszę że ciemierniki mają wrażliwe korzenie- więc możliwie delikatnie i bez otrzepywania

zomarel pisze:http://ogrodnacodzien.pl

Co tydzień jest nowy harmonogram prac

Ciekawe czy to rzeczywiście pisane na bieżąco, w oparciu o aktualną pogodę i przebieg sezonu?

Kupiłam ziemię do wysiewu pomidorów,corocznie tę samą ,ogrzewa się w domu .Trochę wcześnie,ale skoro sama nie mogę dźwigać to musiałam wykorzystać Marka w dniu wolnym od pracy .

Musiałam pewnie jakoś źle trafić ale raz kiedyś kupiłam specjalną ziemię do wysiewu i wszystko w nim diabli wzięli a rośliny siane chwilę później do normalnej ziemi rosły dobrze. Tak więc fajnie że dałaś zdjęcie bo będę wiedzieć która ci się sprawdza

Ziemia sprawdza się u mnie od kilku lat,kupuję ją do wysiewu i pikowania pomidorów,oczywiście wcześniej podlewam ją rozcieńczonym naparem ze skrzypu.Ziemia w moim ogrodniczym sklepie dostępna jest na przedwiośniu i wiosną

U mnie jakieś cholerne muszki latają kolo doniczek z ziołami. Nie wiem co to za jedne, ale wkurzają mnie a ziół szkoda wywalić.

Ami,to zapewne są ziemiórki,one swego czasu zżarły mi siewki posianych warzyw,co ciekawe pomidorów się nie imają.

Amita muszki to drobny problem jedynie estetyczny - prawdziwy problem siedzi w środku, bo dzieciaczki tych muszek właśnie wp... ..ją korzenie Twoich ziółek

Szczypiorek im daruję, ale rozmarynu nie!
To w ziemi siedzą? bo mam je pierwszy raz. A larw nie zauważyłam. Czyli wywalić wszystko? mam wrażenie, że to w ziemi z mrówki przyniosłam.

Spróbowałabym jeśli korzenie są dość spore, wywalić ziemię, przepłukać cieplejszą wodą i posadzić w nowej, czystej ziemi. Możesz jeszcze spróbować z patyczkami do ziemi przeciw insektom.

Też miałam je nieraz w ziółkach z marketu, szczęśliwie jakoś nie przenosiły sie na rośliny doniczkowe, wyrzucałam zioła i było po problemie.
Tu jest kilka sposobów jak sie tego towarzystwa pomóc jak chcesz zachować rośliny: http://www.slonecznybalkon.pl/2013/06/z ... ologiczni/

Teraz tniemy drzewka owocowe.
Wysiewamy rozsady :bakłażana,ostrej papryki,cebuli,sałaty.
NA początku marca słodkie papryki.W połowie marca zaczynamy Pomidorki .To wszystko jeśli chodzi o gruntowe uprawy.Szklarniowe lub tunelowe odpowiednio wcześniej.

Drzewka obcięte w połowie,chwila przerwy na wiatr z kieleckiego i osiemnastkę Werci.Poniedziałek znów tniemy.
U mnie wschodzą ostre papryki,sałata,bakłażany.
Perlit na rozsady zakupiony.Nawozy przygotowane.Wiosna panie sierżancie.

Ja dziś cięłam borówki amerykańskie.
A jutro zamierzam wysiać groszek pachnący Serio - zawsze jestem z tym do tyłu, nie zdążam w marcu - no to w tym roku zrobię to w lutym