Strona 1 z 8

Co robimy na dzia³ce?

Post: śr mar 07, 2007 6:39 pm
autor: saginata
Ja obecnie likwidujê czêsciowo trawnik.Najpierw mia³am tylko poszerzyæ grz±dkê z bylinami-ale zrobi³am obchód-klomb przy wje¼dzie na nasadzenia jednoroczne taki chudziutki-wydar³am u³ozone kamienie i zabra³am siê za poszerzanie [lol] -i ma³¿onek chc±c nie chc±c-u³o¿y³ kamienie na poszerzonym ju¿ klombie.Dosz³am do liliowców posadzonych w trawie-i tam przyda³by siê klombik,potem moje biedne ró¿e w trawie-i ju¿ jest rabata ró¿ana.A grz±dka z bylinami nie ruszona-a tam tyle trawy do usuniêcia-i potem rozsadzic kwiaty.A przy okazji obejrza³am klombik przy studni-oj ko³eczki próchnieja-mê¿u mo¿e by je tak na kamieñ podmieni³.No i po niedzieli trzeba braæ siê za studniê.A tu wokó³ drzewek ponarasta³o trawy-i tez roboty mnóstwo-mo¿e w marcu siê wyrobiê. [lol]

Post: śr mar 07, 2007 7:05 pm
autor: Andrzej
Wstyd się przyznać, ale dopiero jutro wezmę się za prześwietlanie drzewek [oops]
Cóż więcej...? Oprysk Sillitem śliw i brzoskwiń, oprysk Promanalem wszystkich świerków, oprysk Siarkolem winorośli i agrestu. Potem rozpięcie pędów winorośli na drutach, cięcie i takie tam ;)
A wszystko to obowiązkowo jutro, bo nie mam czasu na więcej urlopu (którego jeszcze mam mnóstwo z ubiegłego roku :( ).

Post: śr mar 07, 2007 8:33 pm
autor: saginata
Ha-ja to jestem wygodna-spisujê kiedy i czym opryskaæ-i przekazuje mê¿owi-mia³ opryskaæ dzisiaj ¶liwy i winogron-swierki mam tylko dwa-wiêc nie wiem czy pryskac.Ale mój ma³zonek zabiegany-i chociaz pogoda by³a odpowiednia to nie zd±¿y³-moze jutro-oby nie pada³o

Post: śr mar 07, 2007 10:27 pm
autor: *kati
Andrzej - a od czego jest ten oprysk "świerkowy". Ja swoich świerczków małych jeszcze nigdy niczym nie pryskałam - dużo w ten sposób ryzykuję?? [shock]

Post: śr mar 07, 2007 11:42 pm
autor: Andrzej
*kati pisze:Andrzej - a od czego jest ten oprysk "świerkowy". Ja swoich świerczków małych jeszcze nigdy niczym nie pryskałam - dużo w ten sposób ryzykuję?? [shock]

Kati spójrz proszę na ten temat:
http://ekotopik.mojeforum.net/viewtopic.php?t=156

Post: czw mar 08, 2007 6:19 pm
autor: saginata
A ja ju¿ do¶æ mam swojego trawnika :( tzn.wycinania darni-taka gruba,tak ciê¿ko siê przebiæ choæ ³opateczka nowa-wieczorkiem ledwo wlekê siê do domu.Ot wymysli³am sobie rabatki-ale skoro zaczê³am to siê nie poddam.My¶la³am,¿e jaki deszcz mi przeszkodzi i odpocznê-ale gdzie tam-sloneczko piêkne ca³y dzieñ.
Dzisiaj ma³¿onek mój opryska³ winoro¶l siarkolem i ¶liwy sylitem.
Siarkol trudno by³o dostaæ,bo ma byæ wycofany-no ale w tym roku juz opryskane.Podchodzê z dystansem do tego oprysku-bo moje przêdziorki to siê tak ³atwo nie poddawa³y-z niecierpliwosci± czekam na efekty :D

Post: czw mar 08, 2007 7:21 pm
autor: Andrzej
saginata pisze:\Siarkol trudno było dostać,bo ma być wycofany
Ooo... nie wiedziałem! Ja kupiłem go bez problemu w sklepie PNOS-u i nic mi o tym nie mówiono :(

Post: czw kwie 05, 2007 6:13 pm
autor: saginata
Dzisiaj wiele nie robilam na dzia³ce-wieczorny obchód dzia³eczki,podlanie nowo posadzonych drzewek ,porzeczek i krzewów ozdobnych.Zala³am wod± kretowiska-i jest to dla mnie jedyny skuteczny sposób na kreta-nie mam pu³apki jak Wac.Szukam patykiem kana³ zrobiony przez kreta i stopniowo wlewam tam wodê popychaj±c jednoczesnie ziemiê z kopczyka-w ten sposób nie ma placków ziemi na trawniku.I tak co 2-3 dni-potem komu¶ siê znudzi-mnie lub kretowi. [lol]

Post: czw kwie 05, 2007 7:09 pm
autor: wac
saginata pisze:Dzisiaj wiele nie robilam na działce-wieczorny obchód działeczki,podlanie nowo posadzonych drzewek ,porzeczek i krzewów ozdobnych.Zalałam wodą kretowiska I tak co 2-3 dni-potem komuś się znudzi-mnie lub kretowi. [lol]
najlepsze jest to, że kret jest do znudzenia odporny na znudzenie. [wac]

Post: czw kwie 05, 2007 7:40 pm
autor: saginata
OOOO!!!!Ze mn± kret tak ³atwo nie wygra-w ubieg³ym roku chodzi³am za nim,la³am wodê a¿ wynió¶³ siê do s±siadki-i miala pe³no kopczyków.W tym roku ja mam trzy kopczyki-i lejê wodê -niech sobie idzie-na ³±ki-tam dosyæ miejsca i d¿d¿owniczek :D

Post: śr kwie 11, 2007 7:38 pm
autor: wac
"Goździkowa przypomina, na ból głowy walnij klina", a jutro polecam program od godz. 6 kawa czy herbata, będzie o:
wiosenne śniadanie. Proponujemy oryginalne potrawy, w których wykorzystujemy pokrzywę i mlecz. [wac]

Post: śr kwie 11, 2007 8:53 pm
autor: Onaela
Wac-Ty jako nasz forumowy" ranny ptaszek" obejrzyj i zdaj nam tutaj relację ;)
Korzyść i dla nas i dla Ciebie-szybciej dojdziesz do wprawy w pisaniu na laptopie [lol]

Post: czw kwie 12, 2007 4:54 am
autor: wac
Onaela pisze:Wac-Ty jako nasz forumowy" ranny ptaszek" obejrzyj i zdaj nam tutaj relację ;)
Korzyść i dla nas i dla Ciebie-szybciej dojdziesz do wprawy w pisaniu na laptopie [lol]
nie wiem, czy tak wcześnie się obudzę. [wac]

Post: sob maja 05, 2007 4:38 pm
autor: wac
Wiadomo dziadek kosił, ale i tak po dziadku trzeba poprawić. [wac]


Obrazek

Post: sob maja 05, 2007 7:31 pm
autor: saginata
No na dwie kosiarki to wam sprawnie posz³o-przyda³aby mi siê taka solidna ekipa :D

Post: ndz maja 06, 2007 9:46 pm
autor: Onaela
Własnie-co dwie kosiarki,to nie jedna! [lol]

Wiedziałam,że wac pierwszy w krótkie spodenki "wskoczy" [lol] ,a ja jeszcze nie wiem,gdzie mam swoich szukać [cry]

Post: pn cze 04, 2007 9:16 am
autor: Badja
U mnie właśnie zasiane w zeszłym roku chwasty pięknie powschodziły. A że na działkę przyjeżdżam, to nie plewie systematycznie i zarastam. Zaczynam myśleć o czarnej włókninie, może posypanej korą...

Post: wt cze 05, 2007 5:37 pm
autor: Emmi
Badja [lol] no tak... może Tym Cię na duchu podniosę ;) Moja działka przedstawia się ogólnie tak :D

Obrazek

ale nic to, zachwycam się obecnie polnymi kwatkami, które rosną no i przepięknymi koncertami świerszczy i reszty tego towarzystwa grającego, bo pare gatunków mamy :P

Post: wt cze 05, 2007 11:46 pm
autor: Baś_22
Emmi :) przecudnej urody jest ta Twoja łąka :D :D

Post: śr cze 06, 2007 4:30 am
autor: Cebulka
Hihi wiem Emmi że może ty byś wolała w tym miejscu piękny ogród bez żadnego wysiłku, ale ja tez Ci powtórzę, że masz przepiękną łąkę i to bardzo cenną przyrodniczo bo różnorodną! [rotfl]
Taką łąkę to aż szkoda niszczyc pod trawnik... :/

Post: śr cze 06, 2007 8:44 am
autor: Emmi
Baś [lol] jesteś bardzo miła
Cebulko :D Trawnik będzie tylko przy domu, tak jak mi radziłyście przez te wspólne lata i tak jak ostatnio bodaj że Koliberek napisała, że trawę posiała, aby było zielono wokoło i tak też ja zamierzam zrobić. Wysieję trawę na zakopanym szambie i na tym całym terenie budowlanym. Natomiast tam gdzie nie będę musiała niczego stawiać (szopa, skalniaki, wybierg dla żółwiczki itd) pozostanie łąka, którą zamierzam po prostu przycinać, bo teraz to trochę za duża porosła. Nie wyobrażam sobie aby zniszczyć ten kawałek natury, gdzie naprawdę mnóstwo zwierzątek żyje. jaszczurki, wiele motyli i przede wszystkim wspomniane koniki polne. A są duże i małe, zielone - dwa kolory, jakieś żółtawe, brązowawe... mam za słaby aparat aby zrobić zdjęcia... a koncerty jakie odbywają się na łące to dech zapierają... miałam koniki polne w ogródku, ale ich koncert nawet w 1/3 nie jest tak piękny jak na działce :) Dopóki życie mnie nie przymusi, za chiny tego nie zniszczę :)

Post: śr cze 06, 2007 9:12 am
autor: Cebulka
Emmi - i tak trzymać!! [super]
Najwyżej możesz dosiać lub dosadzić jakieś dzikie kwiaty które znajdziesz na łące a Ci się spodobają...
Już Ci zazdroszczę [tuli]

Post: śr cze 06, 2007 9:22 am
autor: Emmi
Zgadza się Cebulko :D ostatnio przetransportowałam białą niezapominajkę, aby mi się rozsiała na działce, tam gdzie warzywnik będę miała, niezapominajek nie lubią ślimaki ;) A krzaczek uratowany przed tym raudapem (sorki, piszę z pamięci, więc może być źle) więc powinien pięknie się odwdzięczyć :D

Ale tak jak gdzieś wyczytałam, że będziemy się bardziej cieszyć ofiarowując prezent, kiedy nie będziemy oczekiwać odwzajemnienia :) Tak więc, rośnij sobie kwiatuszku jak tylko Ci się spodoba :D

Post: pt lut 22, 2008 10:47 am
autor: Emmi
Skoro na forum o2 już ktoś otworzył sezon ogrodowy, to może ja otworzę go tutaj. Do tej pory byłam raczej teoretykiem i obserwatorem tego co się dzieje w Waszych ogrodach. Pomimo jakiś tam rabatek, które udało mi się zrobić, poletka truskawek, które zostało zniszczone przez pseudo fachowców, to tym razem mogę się pochwalić, że WRESZCIE ruszyły takie prawdziwe prace ogrodowe. Nie na niby, nie ,,aby aby,, ale już takie konkretne, sensowne. Bardzo mnie to cieszy. A mianowiecie małżonek przekopał mi spory kawał pod warzywnik i krzaki owocowe. Teraz czekam na ładną pogodę i lepsze samopoczucie, bo chorowałam trochę, aby uporządkować ten przekopany kawałek :)

Post: sob lut 23, 2008 9:45 am
autor: Andrzej
Emmi pisze:A mianowiecie małżonek przekopał mi spory kawał pod warzywnik i krzaki owocowe.

Niesamowite !!!!!!!!!!!!
A u mnie jeszcze wczoraj śnieg w bruzdach leżał [cry]

Post: sob lut 23, 2008 10:52 am
autor: Cebulka
U mnie akurat piękna, słoneczna pogoda i ciepły wiatr :) Ale ciągle nie pachnie wiosennie. Chyba że może w centrum miasta to nie będzie tak wogóle pachniało? [skrob]

Ja tylko się boję, że to się skończy wielkimi śniegami w marcu i kwietniu... [zly]

Post: sob lut 23, 2008 11:17 am
autor: Roman
Ja tylko się boję, że to się skończy wielkimi śniegami w marcu i kwietniu... Evil or Very Mad

Trochę śniegu nie zaszkodzi, gorzej z mrozem [zly]
Skoro sezon rozpoczęty, to biorę po cegle do kieszeni i idę zobczyć
jak wiatr hula :D

Post: sob lut 23, 2008 11:23 am
autor: cicho_borowska
Ja nie byłam na działce przez dwa tygodnie i dzisiaj juz nie mogę wyrobić, tak mnie ciągnie. Niestety, praniowo-sprzątaniowo-zakupowo obowiazki mnie trzymają. Zakupy juz zrobiłam.

Wyobrażam sobie jak dzisiaj gwiździ na działce skoro wiatr od zachodu. [shock] Jutro jednak nie wytrzymam i na 100% pojadę. Czapkę pilotkę mam, uszy pod brodą zawiążę i wiatr mi nie straszny bedzie.

Podejrzałam moje nasionka na parapecie. Wykiełkowały mi rukola i gazanie. [tan]

Post: sob lut 23, 2008 1:07 pm
autor: Emmi
Cicho_borowska :) Nie zapomnij zabrać aparatu fotograficznego ;)
Andrzeju :) ops... ależ różnica klimatyczna.
Romanie :D
Cebulko :) to u nas, wietrzysko było dzisiaj w nocy, tak wiało i huczało, że zastanawiałam się nad dachem ;)

Post: sob lut 23, 2008 11:22 pm
autor: Onaela
A u mnie burza z piorunami była w nocy [strach] [strach] [strach]
Nie wiedziałam co się dzieje [?]
Prądu,telefonu i wody nie było do póżnego popołudnia.Nawet z komórki mozna było dzwonic tylko na nr.alarmowe. [shock] A wiało dziś cały dzień,że bez cegieł w kieszeniach ani rusz ;)
Ale i tak z tymi cegłami troche popracowałam w ogrodzie.Kwitną ranniki i przeniśniegi,krokusy dopiero sie przymierzają :)

Post: ndz lut 24, 2008 9:10 pm
autor: cicho_borowska
Dziś dzionek był piękny. U mnie krokusiki zaczęły wystawiać listeczki. Te na rabacie, zwanej szkółką- pod lasem. Posadziłam jeszcze dużo cebulek w samosiejkowym lesie, ale w trawie trudno zobaczyć listeczki. Dojrzę je dopiero jak zakwitną. :-D

Opryskałam również brzoskwinie.

Rozsypałam popiół na fragmencie łąki, gdzie rośnie najwięcej szczawiu. Może jak mu obrzydzę ziemię, by była mniej kwaśna to słabiej urośnie?

Aparatu nie wzięłam, bo zapomniałam naładować akumulatorki. Niedługo wymieniam telefon, to wybiorę taki z aparatem i zawsze będzie zapasowy. :-D

Post: pn lut 25, 2008 12:25 pm
autor: Roman
Dzisiaj dzionek całkiem wiosenny. Opryskałem brzoskwinie Sylitem
przeciw kędzierzawości.
Trochę poszukałem wiosny i pierwsze oznaki znalazłem :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Andrzeju - śniegu już nigdzie nie znalazłem :D [lol] [lol] [lol]