Gniazdo os i szerszeni (z zagadek)

Ta miła i ta mniej miła, czyli od norników i saren do motyli i ptaków przez krety i kuny

Gniazdo os i szerszeni (z zagadek)

Postautor: Baś_22 » pt lip 06, 2007 10:30 pm

Dzisiaj zagadka z innej dziedziny :) Kto zacz uwił takie piękne gniazdko????

Obrazek Obrazek Obrazek

Jest bardzo malutkie??? Znalazłam je na wewnętrznej stronie drzwiczek do stryszku altanki :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » ndz lip 08, 2007 10:14 am

Basiu - osy, albo tego typu stworzonka :(

Nie jest zamieszkane?
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » ndz lip 08, 2007 10:36 am

Nie sprawdzałam :) ale jeśli faktycznie osy to raczej nie bedę sie bawiła w śledztwo! Niech sobie tam wisi :D
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: saginata » ndz lip 08, 2007 12:25 pm

Osy albo szerszenie-jedno i drugie straaaszne-ja bym to przepêdzi³a [shock]
saginata
 

Postautor: wac » ndz lip 08, 2007 12:28 pm

saginata pisze:Osy albo szerszenie-jedno i drugie straaaszne-ja bym to przepędziła [shock]
a jakie pożyteczne. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: kotkaaa » ndz lip 08, 2007 7:08 pm

alez precyzyjne to gniazdko
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

Postautor: Cebulka » pn lip 09, 2007 7:26 am

Chyba powinnaś Basiu usunąć to gniazdo - mam wrażenie że osy wracają do starych gniazd, a nie wiem czy koniecznie masz ochotę na lokatorki w tym miejscu. Tylko zanim je strącisz, musisz poobserwować, czy nie jest zamieszkane (i nawet jak obserwacje wykażą niezamieszkanie to lepiej strącać gniazdo jak nie będzie nigdzie dzieci dookoła)

Różne pamiętam przejścia z osami u mojego dziadka...
A ostatnio musiał budkę dla ptaków zniszczyć, bo zalęgły się w niej... szerszenie! [strach]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » pn lip 09, 2007 9:50 am

Hm... ? to gniazdko musi być od niedawna, bo wcześniej go nie widziałam.
Dzisiaj przyjrzę mu się dokładniej i zdecyduję co zrobić. Dzięki za rady :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Baś_22 » pn lip 09, 2007 11:02 pm

No więc dobrałam się dzisiaj do tego gniazdka :) Uzbrojona w plastikowe pudełko i nóż odciełam gniazdko przymocowane do deseczki na drzwiczkach wejściowych na stryszek. Po dokonaniu tego czynu nie bardzo wiedziałam co mam z nim zrobić. Trochę się obawiałam, że coć może z niego wylecieć i podchodziłam do niego jak do jeża. Jednak ciekawośc przezwyciężyła i oto efekty.

Obrazek Obrazek Obrazek

Gniazdko było leciutkie jak pyłek, zbudowane z dwóch kulistych warstw i przykryte taką pelerynką. Trzęsacymi rekoma używając dwóch patyczków rozerwałam te warstwy i wyleciał środek (zdjęcie nr 2). Ten środek był zawieszony w tym gniazdku na tym wystającym szpicu. Poprostu sobie w nim dyndał :) Gniazdko było puste, chociaż jak widać na zdjęciu nr 3 to chyba tak całkiem niedawno opuściły je 3 żyjątka, bo jeszcze nie odpadły te białe zasklepienia otworów, których w pozostałych "norkach" już nie ma.
Czy faktycznie to jest gniazdko os?????
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » wt lip 10, 2007 8:10 am

Basiu - trudno mi powiedzieć, czy jest to os, osówek czy jakiś innych błonkówek, ale na pewno kogoś z osiej rodziny ;)

To jak następnym razem usłyszysz dziwne "chrupanie" na wiosnę przy słomie albo łodygach chwastów, to będziesz wiedziała, po co osy zgryzają suche łodygi i co później z tej masy kleją i budują :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Anamaria » wt lip 10, 2007 8:13 am

Wygląda na to, że os. Wyszperałam dla porównania gniazdo szerszeni obok gniazda os. Zobacz sama, identyczne z Twoim gniazdem:
Obrazek
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Cebulka » wt lip 10, 2007 8:21 am

Jezu... CO TO JEST !!?!!

[strach] [strach] [strach]

NIE MÓW ŻE TO TWOJE ZDJĘCIE [!] [!] [!]

Nie miałam pojęcie, że gniazdo szerszeni "luzem" tak wygląda... Nam zagnieździły się w budce dla ptaków [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » wt lip 10, 2007 9:38 am

Faktycznie Alu, jest takie same :) No to zgadka rozwiązana! Trochę adrenalinka mi wczoraj podskoczyła jak rozbrajałam to gniazdko :) ale jednak nie przebije to mojej przygody z zaskrońcem połykajacym żabę na moich oczach (zdjęcia prezentowałam na grządce). I kto by pomyślał, że będę przeżywała takie przygody na mojej działce [?]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: kotkaaa » śr lip 11, 2007 5:31 pm

makabraaaa
Awatar użytkownika
kotkaaa
Weterani
 
Posty: 575
Rejestracja: pn cze 04, 2007 8:02 pm

Gniazdko

Postautor: Anamaria » śr lip 11, 2007 9:09 pm

[lol] [lol] [lol] Cebulko, SPOKO, to nie jest na szczęście moje zdjęcie. Znalazłam je tu:
http://www.pasieka.pszczoly.pl/index.ph ... 01osy.html
Przy okazji sporo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć... Dobrze Basiu, że znalazłaś to gniazdo teraz, bo na jesieni mógłby być kłopot.

Swoją drogą, bujne życie na Twojej działce kwitnie :D
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: Baś_22 » śr lip 11, 2007 10:05 pm

Oj! Alu faktycznie bujne :) nie wiem czego się jeszcze mogę spodziewać :D ale jak by co to jestem przygotowana z aparatem foto i osobiście :D :D
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: madeelaine » czw maja 29, 2008 8:12 am

Ja co lato znajduje gniazdo w domu lub ogrodzie, ju¿ mnie to zaczyna denerwowaæ. No i u mnie najbardziej podoba siê szerszeniom, u siebie w pokoju mam takie stare ¿aluzje drewniane i ca³e lato one s± podniesione, u¿ywam ich tylko zim±...I mo¿na siê domy¶liæ gdzie sobie szerszenie zrobi³y gniazdo w zesz³ym roku..
Naszczê¶cie ruszy³am t± ¿aluzje dopiero zim±, a nie latem, bo gdybym rozwali³a zamieszkane gniazdo to ¼le by siê to skoñczy³o...
W tym roku znalaz³am ju¿ zacz±tek gniazda w kompostowniku, ale by³o maleñkie wiêc je rozwali³am.
Szerszenie zniszczy³y mi wierzbê p³acz±c±, uwi³y tam sobie mega gniazdo i mój m±dry kuzyn stwierdzi³ ¿e sam bêdzie z nimi walczy³, po czym znalaz³ siê w szpitalu strasznie pogryziony no i sprawê za³atwili panowie ze stra¿y po¿arnej
madeelaine
 

Postautor: Andrzej » śr lip 29, 2009 8:29 pm

Odświeżę temat.
Jeśli ktoś będzie miał kłopot z osami lub szerszeniami to polecam aerozol-gaśnicę firmy Bros.
http://www.bros.pl/?s=products&lang=1&brand=1&t=7
Niby mały pojemnik a pozwala na oprysk gniazda z dość dużej odległości (ja używałem go z 3 metrów, ale pryska tak silnie, że można stanąć dalej).

Samo strącenie gniazda nic nie daje. Osy się nie wyniosą, ale budują nowe gniazdo w pobliżu. Chyba jedynym wyjściem jest ich zagłada.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: mietek » czw sie 06, 2009 8:13 pm

Andrzej pisze:Odświeżę temat.
Jeśli ktoś będzie miał kłopot z osami lub szerszeniami to polecam aerozol-gaśnicę firmy Bros.
http://www.bros.pl/?s=products&lang=1&brand=1&t=7
Niby mały pojemnik a pozwala na oprysk gniazda z dość dużej odległości (ja używałem go z 3 metrów, ale pryska tak silnie, że można stanąć dalej).

Samo strącenie gniazda nic nie daje. Osy się nie wyniosą, ale budują nowe gniazdo w pobliżu. Chyba jedynym wyjściem jest ich zagłada.

Zalecam szczególną ostrożność. Mój sąsiad (odległy o ok. 50m) co rok zaprasza straż pożarną do likwidacji gniazd szerszeni, a w ub. roku pojawiły się jakieś mutanty wielkie jak koliberki. Po działaniach straży pożarnej pojawiły się wieczorową porą niedobitki, które to pewnie zwabione światłem zawitały na mój taras ..... .... uzbrojony w rakietę do kometki dziarsko pokonałem dwa i miałem przez chwilkę radoche. Po chwili zleciało się chyba z 5 zawisły w pewnej odległości (po za zasięgiem broni) brzęcząc głośno pojawiło się kilka następnych, więc ruszyłem do ataku zanim nie zbierze się cała armia i nim wytukłem połowę musiałem zająć "wcześniej upatrzone pozycje [lol] " po zamknięciu drzwi dobiłem dwa. Zgasiłem światło w nadziei, że to sobie poleci skąd przyleciało, aż po pewnym czasie słyszę brzęczenie [strach] i to co przyszło mi do głowy to wyprowadzić dziadostwo jak najdalej od domu, wsiadłem więc na rower i pojechałem. Jechałem tak szybko jak umiałem a brzęczenie było słychać przez ponad 200m. nic mnie nie zaatakowało i nie użarło, ale kiedy nastała cisza długo siedziałem w ciemnościach zanim wróciłem do domu. Do dziś pamiętam to paskudzcwo i zastanawiam się co działo by się gdyby nie były to zdezorientowane niedobitki na nie swoim terenie a regularna armia [?]
Dodam dla pewności, że sąsiad gonił je co roku i zawsze pojawiały się jakieś niedobitki po akcji - w ubiegłym roku były conajmniej 3 razy większe i coś jakby inteligentne...

M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: Onaela » czw sie 06, 2009 10:27 pm

[radocha]

Mietek,pękam ze śmiechu,jak wyobrażam sobie Ciebie uciekajacego na rowerze przed szerszeniami [hahaha]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: mietek » czw sie 06, 2009 10:42 pm

Onaela pisze:[radocha]

Mietek,pękam ze śmiechu,jak wyobrażam sobie Ciebie uciekajacego na rowerze przed szerszeniami [hahaha]

Oj!.. nie było mi do śmiechu, a i teraz wypatruję czy sąsiad nie przeprowadza akcji ze strażą pożarną [strach]

Pozdrawiam M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: belva » wt sie 11, 2009 5:27 pm

Nie rozumiem co to za histeria w Polsce z tymi osami?? Przeciez to sa pozyteczne owady!!! [rol]
Pewnie ze trzeba sie z nimi obchodzic ostroznie bo moga zaatakowac ale robia to tylko we wlasnej obronie..

Osy i pszczoly za wspanialymi owadami.. Tylko nam z nich brac przyklad ;)
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: amita » wt sie 11, 2009 10:15 pm

Belvo,bo osy w Polsce zrobiły się mocno uczulające po ukąszeniu.Albo naród taki alergiczny się zrobił.I przez to są niebezpieczne.Moj mężo (ale nie udowodniono osie sprawstwa) po ukąszeniu cały pokrył się pokrzywką,wściekle swędzącą,dostał dwa zastrzyki w tyłek (nie wiadomo co było gorsze) i dobrze,że nie zaczął puchnąć,bo akurat byliśmy na drodze szybkiego ruchu,czyli z daleka od miasta i szpitala.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: cicho_borowska » śr sie 12, 2009 7:46 am

A w sierpniu, kiedy jest już mniej kwiatów, osy całymi tabunami pojawiają się gdy tylko w plenerze zobaczą ludzi. Jeśli ludzie wyjmą jeszcze jakiekolwiek jedzenie, to dzieje się istny nalot.
Przynajmniej u mnie w Borowej.
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: mietek » pt sie 14, 2009 7:49 pm

Z moich obserwacji wynika, że te owady uczą się b. szybko i zmieniają swoje zachowania. Działają solidarnie i są coraz bardziej agresywnie.
Na pocieszenie podam: w tym roku jest ich nie wiele (jeszcze żadnej nie wyciągałem z piwa [lol] ) Za to paskudnie i b. boleśnie u mnie gryzą jakieś muchopodobne. Bóle i znak po ukąszeniu pojawia się jak już sprawcy nie ma (jadnego jednak zaobserwowałem ;) ) niestety po ugryzieniu zostaje trwałe znamie z lekkim zgrubieniem [cry]

Pozdrawiam M.
Awatar użytkownika
mietek
Weterani
 
Posty: 1472
Rejestracja: sob gru 06, 2008 6:59 pm

Postautor: żabcia » czw cze 03, 2010 12:36 pm

Nie bardzo wiedziałam gdzie to wstawić,więc niech będzie tu.W trakcie jazdy samochodem zobaczyłam we wstecznym lusterku ,chodzącego po szybie,od środka ,szerszenia.UFF....,jechałam sama,zaczęłam szukać miejsca żeby zjechać na pobocze.Nie dało rady.Cały czas widziałam go we wstecznym.Ujechałam ze 2 km. zanim mogłam się zatrzymać.To była najgorsza jazda w moim życiu.Tak strasznie spięta byłam chyba tylko 20cia lat temu,zdając na prawo jazdy.Po prostu horror.Wyszłam ,pootwierałam wszystkie drzwi,złapałam szmatę i tak trzepnęłam że od razu chyba kark mu przetrąciłam.Nie wiem kiedy to wlazło do samochodu.Fakt w nocy miałam otwarty szyber dach w garażu.I stwierdziłam.Żebym rano miała się udusić wsiadając do samochodu,zamykam go szczelnie całego na noc.Ale czuję że długo będę sprawdzała parę razy samochód,zanim do niego wsiądę.Obrazek
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: Baś_22 » pt cze 04, 2010 9:17 am

No to miałaś niezłą adrenalinkę [tuli] :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Baś_22 » pn maja 28, 2012 5:41 pm

Andrzej pisze:Odświeżę temat.
Jeśli ktoś będzie miał kłopot z osami lub szerszeniami to polecam aerozol-gaśnicę firmy Bros.
http://www.bros.pl/?s=products&lang=1&brand=1&t=7
Niby mały pojemnik a pozwala na oprysk gniazda z dość dużej odległości (ja używałem go z 3 metrów, ale pryska tak silnie, że można stanąć dalej).

Samo strącenie gniazda nic nie daje. Osy się nie wyniosą, ale budują nowe gniazdo w pobliżu. Chyba jedynym wyjściem jest ich zagłada.


Andrzeju jakże proroczy był ten Twój wpis i porada co i jak robić z osimi gniazdami :) Po wczorajszym ataku i pożądleniu mnie przez osy w głowę jutro nabywam polecaną przez Ciebie gaśnicę (zlokalizowałam już sklep ogrodniczy, w którym jest to cudo) i zrobię porządek na działce.
Bardzo dziękuję [prosi]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tereklo » pn maja 28, 2012 8:04 pm

Osy, owszem, pożyteczne ale niech sobie mieszkają z dala od domków i altan. Ja rozumiem, że im dobrze tu gdzie i mi dobrze, ale wolność Tomku w swoim domku. Moje gniazdo było puste, obserwowałam osy - ich rozkład lotów. Sąsiad się nie "czajnikował" i je wyciął ale ja uciekłam daleko. Szerszenie wepchnęły się między daszek a powałę - wąska szczelina ale im wystarczy, też się przymierzałam do tej gasnicy.
Basiu, uważaj na siebie.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: Baś_22 » wt maja 29, 2012 10:14 pm

Dołączę zdjęcia gniazd os - jedno na jabłonce a drugie pod stolikiem w altance [strach].
Rozprawiłam się z nimi dzisiaj na amen i mam nadzieję, że będę już miała spokój.
Co by jednak nie powiedzieć, one same w sobie są piękne :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gniazdo os i szerszeni (z zagadek)

Postautor: Emmi » czw sie 08, 2013 11:45 am

Lubię ekologię i cieszę się, że moja działka wabi pożyteczne zwierzątka, mam gdzieś w kątach ogrodu os siedziby w ziemi i nie przeszkadza mi to, po prostu omijamy takie miejsce a one też starają się nie przeszkadzać mi przy pobliskim pieleniu, ale nad balkonem przy sypialniach zaczęły budować gniazdo szerszenie i gdyby nie to, że któregoś wieczoru wchodząc do pokoju gdzie śpią dzieci z zamiarem poczytania im cowieczornej ksiażeczki, ujrzałam jedno pod kądrą, drugie na łóżku oczarowane widokiem małej grupki wielkich szerszeni latających pod sufitem to pewnie nie wiedzielibyśmy o ich istnieniu. Agresywność ich i brak możliwości spania w taki upał przy otwartym oknie spowodowała, że musieliśmy zrobić z nimi porządek. Kulturalna próba interwencji pod postacią dymienia z grilla nie powiodła się więc musieliśmy wezwać firmę. Tutaj straż pożarna nie zajmuje się tym, jak to powiedzieli ,,nie mają na to czasu" Firma przyjechała dość szybko, załatwiła sprawę w godzinę i zainkasowała 200 zł. Podobno inna firma warszawska bierze sobie za taką usługę 500 zł [rol]
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Gniazdo os i szerszeni (z zagadek)

Postautor: Cebulka » pt sie 09, 2013 9:38 pm

Niezłe stawki :/
Ale dobrze się orientowac ile to powinno kosztowac, dzięki [tuli]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Następna

Wróć do Fauna naszych ogrodów

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość