Ślimaki

Ta miła i ta mniej miła, czyli od norników i saren do motyli i ptaków przez krety i kuny

Postautor: Onaela » ndz maja 29, 2011 7:25 pm

Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: amita » ndz maja 29, 2011 8:34 pm

Nie mam przepasanego i pomrowika plamistego.Proszę bardzo!jaka jestem szczęśliwa.Zamiast narzekać,że luzytański grasuje,mogę się cieszyć,że nie mam innych :D
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: gruby miś » ndz maja 29, 2011 9:14 pm

amita pisze:Nie mam przepasanego i pomrowika plamistego.Proszę bardzo!jaka jestem szczęśliwa.Zamiast narzekać,że luzytański grasuje,mogę się cieszyć,że nie mam innych :D


ami, ślimakowa pollyanna [lol] [ufo]
Awatar użytkownika
gruby miś
Weterani
 
Posty: 1701
Rejestracja: czw sty 15, 2009 12:21 am

Postautor: Baś_22 » pt cze 24, 2011 11:54 am

Ślimak akrobata :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: amita » sob cze 25, 2011 8:22 pm

Grzecznie zlazł i nie zeżarł? Ten kwiat to trujący chyba.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » wt cze 28, 2011 9:39 am

A co zrobił jak zszedł z kwiatka? [lol]
Czy już ci się Basiu znudziła obserwacja? :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » wt cze 28, 2011 9:55 am

Cebulka pisze:A co zrobił jak zszedł z kwiatka? [lol]
Czy już ci się Basiu znudziła obserwacja? :D

Cebulko ta obserwacja trwała kilka godzin i co jakiś czas robiłam zdjęcia :)
Ślimak niejako był uwięziony, bowiem jego obszar poruszania był ograniczony płaskim liściem, tym liściem zwiniętym no i kwiatkiem a dookoła woda. Krążył więc tam i z powrotem szukając wyjścia z tej pułapki.
Jak wychodziłam już do domu to ślimak krążył nadal a jak przyjechałam na działkę na drugi dzień to ślimaka już nie było :(
Nie wiem co się z nim stało [?] Czy go coś pożarło, czy zdołał się uwolnić, ale czy ślimaki potrafią pływać [?]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » wt cze 28, 2011 10:05 am

Baś_22 pisze: Czy go coś pożarło, czy zdołał się uwolnić, ale czy ślimaki potrafią pływać [?]


Nie wiem jak z pływaniem u ślimaków (jak oddychają ślimaki? [skrob])
Ale skoro tam się jakoś dostał, to myślę że i znalazł drogę dalej... pewnie do warzywnika ;>
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Mania » wt cze 28, 2011 4:31 pm

pływają owszem ale slimaki wodne.

Może się zdołał uwolnić, albo woda wyschła :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Mania
Weterani
 
Posty: 728
Rejestracja: czw sty 22, 2009 7:03 pm

Postautor: amita » śr cze 29, 2011 8:58 pm

No to wyjaśnie-swego czasu chciałam utopić slimaki.Nie wiem dlaczego ubzdurało mi się,że jak wrzucę do miski z wodą to będzie ok.Podejrzewam,że nastąpilo wyparcie dalszego ciagu informacji, czyli...z solą.Ja je patykiem wciskałam do wody a one wyłaziły nic sobie nie robiąc z podtapiania.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Mania » pt lip 01, 2011 6:35 pm

Ami
Jakoś się ciesze, że nie było tam tej soli.

Slimak też człowiek. :)

Ja slimaki zbieram i wynosze na pobliski trawnik.

Nie dawno spóźniłam się do pracy. Szłam przez park, świeciło słoneczko, powietrze pachniało, po nocnym deszczu. Na ulicy była moc ślimaków.
Pewnie popukacie sie w czoło ale ja te ślimaki zbierałam z ulicy i wrzucałam w krzaki parkowe, żeby nie zginęły pod kołami :)

Zanim posprzatałam całą ulicę to trochę mi zeszło i porządnie sie spóźniłam :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Mania
Weterani
 
Posty: 728
Rejestracja: czw sty 22, 2009 7:03 pm

Postautor: amita » pt lip 01, 2011 6:54 pm

Widząc stan moich warzywek i kwiatów przeszły mi ludzkie uczucia w stosunku do nich. O ile jeszcze te w skorupkach mają jakieś szanse na przeżycie to luzytańskie [pifpaf]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » wt lip 05, 2011 10:46 am

Pewna znajoma zamiast sypac sól, to do tej wody ślimakowej dolewa rozpuszczalnika [pifpaf]

A ja się zastanawiam, czy nie wapno byłoby najlepsze... W powieściach kryminalnych w końcu wapna używają (no nie, nie do ślimaków [devil] ) [skrob]

Winniczki to i ja lubię :D
Swoją drogą dawno nie widziałam tych mniejszych o okrągłych kolorowych muszlach, a tyle kiedyś tego było... :(
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: belva » czw lip 07, 2011 3:03 pm

wyczytane w netu:
Ślimak też człowiek
Jechałam na rowerze, gdy dobiegł mnie zgrzyt rozgniatanego ślimaka.
- Co to? – zapytał mamę przedszkolak
- Muszelka ślimaka
- Rozgniotłem ślimaka? – Zaniósł się takim płaczem pełnym żalu, było mu przykro, że rozdeptał ślimaka.
Jechałam z górki, a serdeczny płacz towarzyszył mi. Zrobiło mi się ciepło na sercu, pomyślałam, że wierzę w człowieka. Przypomniał mi się film Avatar

"Wielki sztorm pozostawił na plaży tysiące rozgwiazd. Starzec idący brzegiem morza brał rozgwiazdy do ręki i odnosił do wody. Co ty robisz, starcze? Zapytał go przechodzący obok młodzieniec - przecież tych rozgwiazd jest tutaj dziesiątki tysięcy, tak ich wszystkich nie uratujesz! Twoje staranie nie ma sensu.. Tymczasem starzec, wkładając kolejną rozgwiazdę do wody, odpowiedział: dla niej ma sens"
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: amita » pt lip 08, 2011 9:39 pm

Dlatego, nauczona doświadczeniem, stosuję jedno cięcie.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: tereklo » czw lip 14, 2011 3:03 pm

Cebulko, może te wstężyki ogrodowe (małe kolorowe paskowane muszle ślimaków) wywędrowały na drzewa, bo mają w zwyczaju wysoko drzemać kiedy ulewy idą a jak widać, pada i pada....
Nawiasem mówiąc nigdy nie pamiętam które to które - wstężyki ogrodowe różnią się od gajowych kolorem kreski przy wejściu do domku. Gajowy ma chyba ciemniejszy pasek przy drzwiach do muszli :?
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: magdziołek » ndz sie 21, 2011 7:19 pm

Ktoś może spotkał się już z zastosowaniem "nicieni na ślimaki" NEMASLUG ? Czytam o tym w internecie już od paru dni i nie umiem sobie wyrobić zdania na temat tego preparatu.... :? Usłyszałam o tym w pewnym angielskim programie ogrodniczym... oni to stosowali, ale nie było rozszerzonej informacji o skuteczności preparatu i ewentualnych skutkach ubocznych... .
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Cebulka » pn sie 22, 2011 1:25 pm

magdziołek pisze: NEMASLUG ?


I ne ma ślimora ;>
Obiło mi się gdzieś o uszy, że takie coś jest - ale też niestety nie czytałam o żadnym zastosowaniu w praktyce... [rol]
Przynajmniej bezpieczniejsze na pewno dla Belki :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Emmi » pn sie 22, 2011 1:41 pm

Być może oglądałyśmy ten sam program, mówili, że ten preparat ma zastosowanie na kilka tygodni, nie pamiętam dokładnie ile?. Polecali jako bezpieczny, nie ingerujący w środowisko czy glebę.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: belva » pn sie 22, 2011 5:55 pm

Slyszalam ostatnio ze tymianek w ogrodzie odstrasza slimaki.. a przyciaga pszczolki itd.. :D
"Wielki sztorm pozostawił na plaży tysiące rozgwiazd. Starzec idący brzegiem morza brał rozgwiazdy do ręki i odnosił do wody. Co ty robisz, starcze? Zapytał go przechodzący obok młodzieniec - przecież tych rozgwiazd jest tutaj dziesiątki tysięcy, tak ich wszystkich nie uratujesz! Twoje staranie nie ma sensu.. Tymczasem starzec, wkładając kolejną rozgwiazdę do wody, odpowiedział: dla niej ma sens"
Awatar użytkownika
belva
Weterani
 
Posty: 3182
Rejestracja: pt maja 23, 2008 5:19 am

Postautor: tomicron » pn sie 22, 2011 6:37 pm

belva pisze:Slyszalam ostatnio ze tymianek w ogrodzie odstrasza slimaki.. a przyciaga pszczolki itd.. :D

Z tym tymiankiem to lipa - u mnie na skalniaku tam gdzie rozrasta się kępa tymianku pośród kamieni odpoczywają między żerami dorodne winniczki ;)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: amita » śr sie 24, 2011 9:40 pm

Jakby ktoś twierdził,że nie lubią czosnku,pory i cebuli-lipa :D moje,kurde,lubią wszystko.Ale
! sąsiad chce warzywnik na wiekszej części działki.I bardzo dobrze.Może mu zeżrą wszystko skoro tak się złościł na zarzut hodowli ślinika [diabel]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Ślimaki

Postautor: amita » ndz wrz 08, 2013 8:41 pm

Osoby, które uważają, że wszystkie stworzenia są pod ochroną i nie należy ich zabijać, proszone są o nieoglądanie poniższych zdjęć.
Mimo przebicia spiernicza nadal, koniecznie trzeba dobijać lub ciąć na pół.
Załączniki
zdjęcie0272.jpg
zdjęcie0277.jpg
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Ślimaki

Postautor: Cebulka » ndz wrz 08, 2013 8:53 pm

Dlatego uważam że Zosi solanka to całkiem obustronnie sympatyczne rozwiązanie [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Ślimaki

Postautor: amita » ndz wrz 08, 2013 9:09 pm

To trochę zemsta była za takie tam różne, np. paczka wschodzących ogórków,6 cukiń, aksamitki i wiele by wymieniać. Spoko, zaraz go zadeptałam i podrzuciłam w trawę sąsiadowi ;) takie miałam już podejrzenia, że przekłute, żyją nadal,bo czasem miały takie szramy na plecach. Wniosek: ciąć, deptać, albo niebieskie kuleczki. Zabić trzeba a nie poranić.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Ślimaki

Postautor: tomicron » ndz wrz 08, 2013 9:15 pm

Ten 1. masakra, ale 2. - dawca organów [ubaw]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Ślimaki

Postautor: amita » ndz wrz 08, 2013 9:16 pm

No ja jednak nie mogę sobie wyobrazić, że wrzucam do tej już powstałej brei kolejnego ślinika... a potem to wylac gdzieś, Jakoś wolę szybki mord. Ale co kto lubi ;) Zazwyczaj tnę je na pół, to chyba taka szybka śmierć? bo mimo, że cholerstwa nienawidzę to jednak przedłużać agonii nie mam zamiaru.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Ślimaki

Postautor: amita » ndz wrz 08, 2013 9:18 pm

Wbrew pozorom to ziemia, na pierwszej focie na końcu ślinika tylko ślinik był rzucony na "plecy| i się odwracał. Odwrócił i spierniczył :) A dziabnięty trochę wyżej inny miał te bebechy brązowe.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Ślimaki

Postautor: zomarel » ndz wrz 08, 2013 9:38 pm

Ami,Twoja metoda wybijania ślimaków czy śliników jest b.drastyczna,to już wole solankę bo giną natychmiast(nie dają żadnych oznak życia,gdy już tam się znajdą.Masaaaaakra [zly]
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: Ślimaki

Postautor: amita » ndz wrz 08, 2013 10:16 pm

Po niebieskich kulkach mało ich, ale myślę, że albo zadeptanie ich albo przecięcie na pół, nie jest jakieś strasznie masakryczne w sensie, że nie znęcam się nad nimi? One mnie okropnie brzydzą, no nie do przejścia dla mnie jest podniesienie go(jakoś) wrzucanie i potem zajrzenie do tego rozkładu. Never ever, Mowy nie ma! ma być za chwilę skwarek, albo odpełznąć i skonać w oddali. Co się nie dzieje,bo po prostu wysychają i znikają.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Ślimaki

Postautor: tomicron » ndz wrz 08, 2013 10:25 pm

Oj tak - znalazłem dzis sporo golców pod doniczkami i... zostały poszatkowane - dość humanitarnie chyba [mysli]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Ślimaki

Postautor: Sz_elka » ndz maja 04, 2014 9:21 am

Może coś z tych informacji sie nada do zwalczania wroga :/ http://poradnikogrodniczy.pl/newsletter/2014-05-04.html
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

PoprzedniaNastępna

Wróć do Fauna naszych ogrodów

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość