Ślimaki

Ta miła i ta mniej miła, czyli od norników i saren do motyli i ptaków przez krety i kuny

Postautor: gosik » śr cze 04, 2008 10:52 am

A u mnie zeżarły prawie do cna 4 dalie, początkowo uparły się na jedną, ale zauważyłam, że resztą też nie pogardziły [cry] Mam nadzieję, że uda mi się je jeszcze uratować - pędzę po popiół i drut, a potem do dzieła [cisza] [cisza] [cisza]
Kiedy ja się tego wszystkiego nauczę :)
Awatar użytkownika
gosik
Ekoludki
 
Posty: 49
Rejestracja: sob mar 29, 2008 1:56 pm

Postautor: amita » ndz cze 08, 2008 7:40 pm

Hmmm,jak tak patrzę to chyba działa ten drut.Ślimaki podnoszą kiece i odwracają się.Choć przez inny rodzaj drutu miedzianego przelazł francol jakby nic.Mam wrażenie,że warzywniak jest bezpieczny,choć sąsiad wykosił swoje chaszcze,może dlatego tak się nie pchają do mnie?
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Baś_22 » ndz cze 08, 2008 8:25 pm

Moje poflancowane maki od Waca (chwała Bogu nie wszystkie [!] ) wtranżoliły ślimaki ;( Teraz to będzie bal, jak pijane w dym ruszą na resztę moich roślinek [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: amita » ndz cze 08, 2008 8:32 pm

Myślisz,że opium działa?A tak poważnie,to nienawidzę ślimaków,teraz depczę wszystkie,czy ze skorupką czy bez.Choć fakt,bez skorupki depczą się gorzej.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Baś_22 » ndz cze 08, 2008 8:38 pm

Amitko, myślę, że działa [haha] Masz rację obrzydliwe są te gadziny :(
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: gosik » wt cze 10, 2008 9:32 am

Grządki posypane popiołem, dalie ogrodzone drutem - i zeżarte [cry] [cry] [cry]
To chyba jakieś mutanty - co lepsze żadnego nie widziałam, tylko skutki działalności :( :( :(
Kiedy ja się tego wszystkiego nauczę :)
Awatar użytkownika
gosik
Ekoludki
 
Posty: 49
Rejestracja: sob mar 29, 2008 1:56 pm

Postautor: amita » wt cze 10, 2008 9:37 pm

Nie wiem czy to wynik upału,skoszonych chaszczy u sąsiada czy drutu,ale ślimaków nie stwierdziłam.No,jednego,ale wiem,że kilka zostało w bukszpanie,tych ze skorupkami.Moim zdaniem coś w tym jest.Zobaczymy dalej.Acha,dodam,że chwilowo warzywniak mam wzorcowy,bo plewiłam gorliwie w zeszłym tygodniu,więc w chwastach nie mogą się skryć.Przykro,że w uprawnych też nie bardzo... [cry]
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: amita » ndz cze 15, 2008 12:28 pm

Gosik,ona często siedzą w ziemi,więc te,które już są na rabatce mogą żreć do woli.Ja pracowicie hakam i wywalam,i z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić,że drut miedziany działa.Ale u mnie akurat jeden rodzaj,przez drugi(też miedziany)przełażą.Może tu działa zasada zawartości miedzi w miedzi?
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: wac » ndz cze 15, 2008 2:03 pm

amita pisze: z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić,że drut miedziany działa.Ale u mnie akurat jeden rodzaj,przez drugi(też miedziany)przełażą.Może tu działa zasada zawartości miedzi w miedzi?
To już bardzo blisko do włożenia dwóch drutów do gniazdka sieciowego [lol] [lol] [lol]
i takiej bariery żaden ślimak nie pokona. [lol] [lol] [lol] [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: amita » ndz cze 15, 2008 2:20 pm

To też jest dobry pomysł,Wac.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Jedynka » wt lip 01, 2008 7:57 pm

My mamy już wszystkie możliwe kolory.Obżarły mi jedną daturę. Ażurek zrobiły piękny. Po podlewaniu zaczynają wychodzić i ja wtedy słoiczek, łopatkę i na słonko- niech się opalają. ;)
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: Jedynka » śr lip 09, 2008 9:04 am

Sąsiadka z dobrym skutkiem zastosowała Ślimax. Zebrała potem ze trzy kilo padłych ślimaków. Też się zastanawiam nad kupnem. Chyba się szarpnę. Zemszczę się za moją obżartą ismenę.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: Jedynka » czw paź 09, 2008 6:48 pm

Kupiłam tej " zanęty" choć , bez przekonania. No bo skąd ślimaki mają wiedzieć ,że trzeba to zjeść.No i [shock] Leżą pokotem. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że działa. Wydajne, sypię po deszczach i działa jeszcze przez dwa tygodnie. Nie latam po działce z nosem przy ziemii i nie szukam. Same dają cynk gdzie padły.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: magdziołek » pt paź 10, 2008 5:13 pm

To wreszcie można wypowiedzić wojnę ślimakom [diabel] .
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Jedynka » ndz paź 12, 2008 8:42 pm

Zdecydowanie przegrywają.Tylko zastanawiam się co będzie po nich za parę sezonów. Kilka lat temu mieliśmy inwazję maleńkich żabek. Może miały ok 1 cm. Ale nie przeszkadzało mi to. Ani szkód żadnych nie robiły i wygląd sympatyczny.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: Onaela » wt sty 27, 2009 6:03 pm

Gdzie zimują ślimaki???
Gdzie kto może !!!
Obrazek Obrazek
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: amita » wt sty 27, 2009 7:31 pm

O,skubany,jaki przebiegły ;)
Jedynko,żabki wcinały ślimaki,szkoda,że ich nie ma,obyłoby się bez ślimaxu.
A ja już myslę,jaką broń wytoczę na wiosnę [diabel]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Baś_22 » śr sty 28, 2009 4:37 pm

amita pisze:A ja już myslę,jaką broń wytoczę na wiosnę [diabel]


Amitko poprostu NIE PODLEWAJ!!!!!!!! a wtedy same sobie pójdą [haha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: alelen » czw cze 18, 2009 8:05 pm

Nie wiem czy jest gdzieś jakiś inny wątek dotyczący ślimaków, więc piszę tu.
Ja poradziłam sobie póki co w ogrodzie ze ślimakami, ale myślę,że jeszcze raz będę wysypywać granulki. Nie chcę tego zaniedbać. U sąsiadów też poradzili sobie w ogródku przy pomocy granulek, ale w polu... Raport z pola jest zatrważający. 4 krzaczki ziemniaków po prostu do ziemi zostały zjedzone. Granulki są zbyt drogie aby obsypywać pola.

Wczoraj wybrałam się na kijaszki, moją stałą trasą Doliną Białej Wody. Było ciężko kijka i nogę postawić tak dużo było ślinika luzytańskiego. Myślę, że jest on większym zagrożeniem niż by się mogło wydawać. Myślę ze walka z nim małymi środkami niewiele da.
alelen
Ekoludki
 
Posty: 166
Rejestracja: sob cze 13, 2009 12:38 pm

Postautor: amita » czw cze 18, 2009 8:58 pm

Basiu,kompostownika nie podlewam,a one i tak są.Ja walczę z mężem,bo wyzywa mnie od zbrodniarek :( Jego zdaniem możemy żarcie kupować u Czechów,będzie taniej :(tylko czy oni jeszcze coś będą mieć?ale tak jak Lenifa,uważam,że są groźniejsze niż nam się zdaje.W życiu nie widziałam takiej ilości ślinika na drodze na działkę.A tam jest skoszone?A jakie okazy!
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: amita » czw cze 18, 2009 9:02 pm

Szkoda,że nie zrobiłam zdjęcia>Asfaltowa droga przy poboczu uścielana nimi,i to po kilka sztuk.Całą noc mi się śniły,że zjadają nas wszystkich,bo przecież i padliną nie gardzą a że są przystosowalne genetycznie to i na żywe mogą się połakomić.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: alelen » czw cze 18, 2009 10:41 pm

Ponoć Czesi i Słowacy też mają ten problem..?
alelen
Ekoludki
 
Posty: 166
Rejestracja: sob cze 13, 2009 12:38 pm

Postautor: amita » czw cze 18, 2009 10:47 pm

Ja się nie dziwię,z tego linka co podałaś to u mnie nie powinny występować :( A ta Alcośtam,to przecież od granicy nie daleko,bo to na podkarpaciu.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: alelen » pt cze 19, 2009 7:48 am

Ponoć ma dwa sposoby przemieszczania
1. wzdłuż cieków wodnych
2. z sadzonkami roślin

Tak, że występuje i w innych regionach, ale nie tak masowo jak na Podkarpaciu i u nas. Ja mieszkam dokładnie na granicy Podkarpacia i Małopolski.

Ślimaczki wydają się wolne, ale jak czytałam robi 7 m dziennie. To całkiem sporo jak na ogródki.

http://www.progress.plantprotection.pl/ ... 8-3-26.pdf pod tym linkiem jest m.in mapka występowania ślinika luzytańskiego w 2007 roku i widać, że nie tylko Podkarpacie. Myślę, że lepiej walczyć z nimi kiedy problem jeszcze w zarodku, niż obudzić się z noga w ślimaczym nocniku, zwłaszcza, że te granulki tanie nie są. Posypywanie solą, ręczne zbieranie nie rozwiązuje do końca problemów, o czym się przekonałam wyrywając małego jesiona, w korzeniach którego zobaczyłam ślinika luzytańskiego.

Wolałabym się mylić, ale to będzie chyba duży problem, z niewesołymi konsekwencjami. Miejmy nadzieję, że zima będzie ostra i je wymrozi.

A to coś specjalnie dla Farmerki;) "Masowe występowanie A. lusitanicus może także prowadzić do wyginięcia niektórych gatunków roślin. Prowadzone w okresie ponad 15 lat obserwacje nad szkodliwością A. lusitanicus na terenie gminy Łańcut (podkarpackie) wykazały, że ślimak ten w miejscach masowego występowania prawie całkowicie zniszczył dziko rosnące rośliny podagrycznika pospolitego" http://www.iop.krakow.pl/gatunkiobce/de ... id=3&je=pl

Chroń swojego podagrycznika Farmerko bo może się okazać, że masz rezerwat rzadko występujących roślin;))
alelen
Ekoludki
 
Posty: 166
Rejestracja: sob cze 13, 2009 12:38 pm

Postautor: Yennyfer » pt cze 19, 2009 11:50 am

To ja przyjmę wszelkie slimaki tego gatunku jakie macie. Bo mnie już szlag trafia na ten cholerny podagrycznik.
Nie chcę go, nawet jakby był drozszy od złota [diabel]
:-D
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1374
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: Yennyfer » pt cze 19, 2009 11:52 am

A w temacie slimakow(lub ślamoków jak mówiła moja psiapsióła), jest ich u mnie sporo - winniczków i takich bez skorupek też trochę, ale nie jedzą ani podagrycznika [cry] , ale z drugiej strony kwiatków i warzyw tez nie, więc nie mam co narzekać. ;-)
Awatar użytkownika
Yennyfer
Weterani
 
Posty: 1374
Rejestracja: pn lut 09, 2009 6:34 pm

Postautor: amita » pt cze 19, 2009 2:01 pm

Oj,Yenny,żebyś sobie nie wykroakała.Bo to z deszczu pod rynnę.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: beza » śr lip 01, 2009 12:26 pm

Dzisiaj dowiedziałam się w jaki sposób można walczyć ze ślimakami. Podpowiedział mi to ogrodnik, który przychodzi do mojego sąsiada i dba o jego ogród.
Powidział że dobrze jest połozyć na noc pod rośliną talerzyk z piwem.
Podobno ślimaki uwielbiają piwo i rano będzie ich mnóstwo na talerzyku. Wtedy talerzyk trzeba wynieść razem z zawartością gdzieś daleko poza działkę.
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: farmerka63 » śr lip 01, 2009 5:06 pm

Spotykam często winniczki, ale one jakoś specjalnie pazernie się nie rzucają na podagrycznik - sądząc po bujności łanów :?

Jeśli tak mówisz, Alelen, to wypada mi tylko zaakceptować ten podagrycznik.
Awatar użytkownika
farmerka63
Weterani
 
Posty: 1287
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 3:21 pm

Postautor: Jedynka » czw lip 09, 2009 8:30 pm

Przyglądałam się jak idą i wcale nie są takie wolne. Zasuwają szybko.Z tego co obserwuję to bardzo szybko się rozprzestrzeniają. Zjadają nawet swoich padłych kolegów. U nas jedni walczą a drudzy udają, że nie widzą. Albo twierdzą, że nie mają. Na działce mam ich coraz mniej ale co dwa tygodnie sypię granulatem. W tym roku nic mi nie zniszczyły a le w porzednich żarły wszystko, nawet aksamitki.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: Jedynka » czw lip 09, 2009 8:31 pm

Piwa też próbowałam i lepiej wypić niż im dać.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: amita » czw lip 09, 2009 10:19 pm

Mit jakiś,że one wolne,zapindalają jak wsciekłe.posypię je solą i za chwilę już są! następne :( Ile wynosi norma,że nie ma paniki?7 sztuk na metr kw? to już przekroczyłam.Czy zauważyliście jakie to bestie szybkoodnawiające się? Mój wykonawca dźgał je drutem,wszystki zregenerowane poszły w swiat.Sama zauważyłam,że solą to je trzeba po całości a nie w jednym miejscu,bo Ado zaobserwował,że pierwsza część odpełza.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Fauna naszych ogrodów

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość