Zioła

Kulinaria, kalendarium i linki

Zioła

Postautor: Cebulka » wt lut 01, 2011 10:23 am

Zioła

[12.04] 22:11 Miga
. Rzeżucha wyrasta na spore wiechcie i można dodawać ją do sałatek albo np zrobić masło rzeżuchowe: Siekamy spory pęczek rzeżuchy na drobne kawałeczki i mieszamy z masłem albo jakąś dobrą margaryną typu Rama.
********************************************************************************************
[12.04] 18:56 Emmi
Miga specjalnie dla Ciebie, może nie znasz przepis niesprawdzony znalazłam go w gazecie
Zupa lubczykowa - dodaje energii
- cebulę zeszklić na maśle
- Wsypać 4 łyżki posiekanego lubczyku i 3 łyżki mąki
- Mieszając, wlać powoli 2 szklanki bulionu
- Gotować na wolnym ogniu 15 minut
-Dodać szklankę mleka, sól i pieprz.
LUBCZYK:
Kuchnia: wspaniały do pasztetów, drobiu, duszonych mięś i serów.
MELISA
kuchnia: świeże liście dodaje się do sałatek n.p. owocowych, białych sosów do ryb, majonezu, drobiu i wieprzowiny.
Sałatka owocowa z melisy
Owoce sezonowe pokrój na kawałki, wymieszaj z cynamonem, pestkami słonecznika, migdałami. Wszystko skrop sokiem z cytryny i udekoruj świeżymi listkaimi melisy.
MIĘTA
kuchnia: liście zaparza się jako orzeźwiającą herbatę, dodać do sosów, syropów, deserów z czekoladą lub lodowych, sałatek owocowych, zimnych napojów i ponczu.
Drink mojito (coś dla naszego pana)
Świeżą miętę lekkopobij tłuczkiem. Z 2 lyżeczkami cukru trzcinowego włóż do szklanki z grubym dnem, zalej rumem i sobiem z limonki. Dodaj kruszony lód, wymieszaj.
LAWENDA
kuchnia:Z kwiatów można przyrządzić ocet: 1 część kwiatów lawendy, 3 części płatkó róży zalać ciepłym octem winnym i trzymać 2 tygodnie na południowym oknie.
KOLENDRA
kuchnia:nasionami przyprawiamy sos pomidorowy, kiełbaski i curry, dania warzywne, zupy, ciasta n.p.szarlotkę i marmoladę. Łodygę można dusić z fasolą oraz wieprzowiną.
Afelia (takim daniem zaskoczysz gości)
Kawałki wieprzowiny obsmażyć na oliwie. Włożyć do rondla, podlać czerwonym winem, posypać nasionami kolendy
(lub jej świeżymi gałązkami) wstawić do piekarnika na 40 minut.
Przepisy niesprawdzone !!!
MALWA (to mnie samą zaskoczyło)
kuchnia: Nasiona, kwiaty można dodać do sałatek.Młode liście są jadalne, używa się się ich do wytwarzania ziołowych octu i oleju. Gotowane na parze podaj się razem z jarzynami.
Herbatka z malwy (goi śluzówkę układu pokarmowego)
Łyżkę suszu z malwy zalać szklanką wrzącej wody i zostawić pod przykryciem ok. kwadransu. Pić gorący napój.
KOPER WŁOSKI (fenkuł)
kuchnia: łodygi i liście dodajemy do sałatek, ale najlepsze są bulwki o anyżkowym posmaku - swieże zarówno surowe, np.do kanapek jak i gotowane
Sałatka warzywna: Do winegretu dodać sok z pomarańczy. Bulwiki fenkułu ułozyć na talerz, posypać startą skórą pomarańczy i polać sosoem.
********************************************************************************************
[12.04] 19:45 Emmi
PIETRUSZKA
Ryba pieczona w folii - danie dlaosób na diecie bezsolnej.
Filety rybne ułożyć na folii do pieczenia, obłozyć natką, półplasterkami cytryny i wiórkami masła. Całość zawinąć szczelnie w folię i wstawić do piekarnika na 30 minut.
ROZMARYN
kuchnia: świeże gałązki dodaje się do sałatek, szczególnie pasuje do baraniny i wieprzowiny,wżywa się także do nadania smaku i zapachu pieczonym ziemniakom albo do ziołowego masła.
Szynka w rozmarynie
Kawałki wieprzowej szynki podsmażyć na oleju, dodać pokrojoną w połówki cebulę i listki rozmarynu. Całość podlać bulionem i białym wytrawnym winem.
CZĄBER
kuchnia: świeże gałązki doskonałym dodatkiem do ziemniaków i potraw cieżko strawnych, np: z fasolą kapustą, do pieczeni wieprzowej oraz do sałatek, znakomicie nadaje się do kiszenia ogórków,dzieki niemu ogórki zachowują jędrnosć, zastępuje pieprz.
Fasola z cząbrem
Namoczoną fasolę ugotować w bulionie. Podsmażyć posiekaną cebulę i 2 plastry boczku pokrojonego w kostkę. Połączyć z fasolą, przyprawić cząbrem.
SZCZYPIOREK
kuchnia: zawiera mnóstwo soli mineralnych i witamin. Pobudza apetyt i przyśpiesza trawienie. Nadaje potrawom pikantny smak i aromat.
Kulki serowe
Drobno posiekaj szczypiorek i melisę. Wymieszaj z 30 dag twarogu. Dodaj sól i pieprz do smaku.Następnie w dłoniach uformuj kuleczki, a każdą udekoruj połóweczką orzecha.
NAGIETEK
kuchnia: płatki kwaity dodajemy do ryzu, ryb, zup mięsnych, sera, omletów i ciast. Potrawy zyskują szafranowy kolori lekko pikantny smak. Listki nadają się do sałatek.
Napar z nagietka ( doskonały odchudzacz- przyśpiesza trawienie)
Do szklanki wsypujemy łyżkę suszonych ziółi zalewamy wrzątkiem po 10-15 min, przecedzamy przez gęste sito.
KOPER
kuchnia: do zup, młodych ziemniaków, sera, jaj ryb. Nasiona dodaje się do marynat, duszonej kapusty i bigosu, do chleba.
Ogórki kwaszone - koper nadaje im niepowtarzalny smak i aromat.
Do sloika wlożyć ogórki, cząber, koper z kwiatem, liść wiśni, 2-3 ząbki czosnku, kilka zaren gorczycy. Zalać słoną wodą ( 1 łyżka soli na 1 litr) i zamknąć.
********************************************************************************************
[05.05] 22:16 farmerka63
Onaelko! Estragon to bylina - część nadziemna przemarza zimą, ale kłącza niezwykle odporne! W dodatku sie rozłazi, no może nie tak ekspansywnie jak mięta, ale trzeba mu załozyć jakis kaganiec - ja tego nie zrobiłam, i teraz mi wyskakują takie estragonowe niespodzianki a to w kępie melisy, a to w oregano... Ale bardzo lubie to ziółko - sos estragonowy, ocet, olej, nawet siekany drobniutko dodaje do pasty twarogowo- tuńczykowej.Pyszny!
********************************************************************************************
[01.03] 15:12 sz_elka
Hubercie!Pod tym adresem znajdziesz trochę danych o topinamburze:
http://cukrzycanadwaga.iq.pl/ np.:
Ze względu na wielokierunkowe działanie terapeutyczne topinambura warto wykorzystywać tę roślinę w kuchni. Latem można go dodawać do sałatek. Bulwy należy zetrzeć na tarce, dodać sałatę, natkę pietruszki, szczypiorek, sok z cytryny lub śmietanę. Smaczne i odżywcze są upieczone bulwy topinambura w piekarniku, tak samo jak ziemniaki. Można zrobić również placki z bulw, podobnie jak ziemniaczane: 1 kg bulw zetrzeć na tarce, dodać 1 kubek ciepłego mleka, 1 jajko, 2,5 kubka mąki, sól, pieprz, smażyć na gorącej patelni.
Topinambur można konserwować i marynować z cebulą i czosnkiem, marchwią zalewając sokiem pomidorowym i octem lub kisić jak kapustę. Gorąca herbata z plasterkiem topinambura lepiej smakuje niż z plasterkiem cytryny, dlatego bulwy tej rośliny bywają nazywane cytrusami północy, jednak pod względem wyglądu znacznie im bliżej do ziemniaków. Topinambur był i nadal jest często stosowany w medycynie ludowej. Oto przykłady receptur zaczerpniętych z doświadczeń różnych narodów:
W chorobach serca, naczyń krwionośnych i w cukrzycy:
Sok z bulw topinambura – 100 g
Sok z owoców kaliny – 50 g
Sok z czerwonego buraka – 50 g
Sok z marchwi – 50 g
Zmieszać. Przyjmować po 50 g w ciągu dnia.
W chorobach reumatycznych (kąpiele):
Zieloną (nadziemną) część rośliny w ilości 1-1,5 kg pokroić (niezbyt drobno), włożyć do garnka, zalać wodą i gotować 20-25 minut. Następnie wywar odcedzić, wlać do wanny, rozcieńczając 1: 5 wodą. Poleżeć 10-15-minut, następnie umyć mydłem. Taki sam wywar można sporządzić z suszonych bulw i pędów. Kąpiele można stosować codziennie lub, co drugi dzień. Po cyklu 20 zabiegów należy zrobić 15-20 dniową przerwę.
W celu ogólnego wzmocnienia organizmu:
Pić napar z: liści czarnej porzeczki (3-4 szt.), jarzębiny (5 szt.), młodych liści topinambura (3-4 szt.), trochę mięty lub melisy; można także dodać do smaku czarną herbatę. Do celów kulinarnych należy wybierać duże, kruche i jędrne bulwy. Przechowuje się je nieumyte, w lodówce w pojemnik na warzywa lub w chłodnym i suchym miejscu. Obrane bulwy należy wkładać kolejno do zimnej wody zakwaszonej sokiem cytrynowym, aby nie ściemniały. Gotuje się je tak samo jak ziemniaki, tyle że krócej. Metodą prób i błędów trzeba ustalić czas gotowania. Ponieważ od postaci półtwardej do rozgotowanej przechodzą bardzo szybko. Odżywcze i smakowe walory topinambura najbardziej doceniają Francuzi, którzy kolorowe bulwy przyrządzają na dwadzieścia sposobów, od surówek po frytki.
********************************************************************************************
[05.04] 18:28 Sz_elka
....Farmerko , Anamario i INNI ! To na pocieszenie ! PODAGRYCZNIK W ..... ZUPIE !!!
http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,5404 ... EPISY.html
Tylko ile tej zupy trzeba by narobić, żeby cholerę zużyć ???
********************************************************************************************
[06.06] 19:31 OlaB
Słoneczko - piszesz, że lubisz cukinie , a czy wiesz, że kwiaty też są jadalne? tutaj można o tym poczytać i są przepisy: http://www.apetycik.pl/teksty.php?tekst=326&kat=28
********************************************************************************************
[18.06] 23:21 Cebulkaa
Ktoś pytał o przepisy na cukinię o ile mi sie dobre zdaje, podaję link do takiego topiku:
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=816382
********************************************************************************************
[21.10] 22:02 tereklo
tutaj http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=782 znalazłam coś o przygotowaniu topinamburu
********************************************************************************************
[26.10] 17:42 belva
Cebulko oto przepis na pesto te prawdziwe pesto alla genovese"
Duzo lisci bazylii swiezych, orzeszki "pinoli" czyli sosnowe, 2wielkie zabki czosnku, oliwa z oliwek, 3 lyzki utratego parmezanu.
Bazylie, czosnek, i pinoli wrzucic do robota ( albo do mozdzierza) i utrzec na miazge, dolac na oko oliwy tak aby zrobila sie papka niezbyt rzadka, caly czas ucierajac dodac 2 lyzki parmezanu tak aby papka troche zgestniala. Jezeli jest za gesta to dolac troche oliwy. Ugotowac makaron al dente ( 20 min) i odlac do zostawiajac 2-3 lyzki wrzatku . Wymieszac makaron z pesto (Ok 2-3 lyzek pesto) na 3 osoby. Jezeli sie dobrze nie miesza z makaronem to rozcieczyc troszeczke tym wrzatkiem i podawac posypany suto reszta utartego parmezanu. W Genui dodaja tez to tego sosu pol rozgotowanego kartofla ale to juz nie jest klasyczny sos. Ja wymyslilam sporo roznych wariacjii na temat ale to najwyzej podam wam pozniej.
********************************************************************************************
[26.10] 18:36 Cebulkaa
Orzeszki sosnowe? Hmm chyba musiałabym "iśc na grandę" do jakiś wiewiórek, u nas to chyba tego nie sprzedają..
********************************************************************************************
[26.10] 18:40 tereklo
Cebulkaa// Te orzeszki sosnowe to chyba to samo co piniowe - a takie widziałam u nas w sklepach.
********************************************************************************************
[26.10] 19:02 Baś_22
tereklo - a co to są orzeszki piniowe? Taka jest nazwa na opakowaniu?, bo pierwszy raz słyszę taką nazwę orzeszków!
********************************************************************************************
[27.10] 01:51 belva
Pigna ( czyt. pinia) to po wlosku sosna. Czyli te orzeszki piniowe to jest to. Nie rozumiem dlaczego nie nazwa ich po polsku sosnowe....?
********************************************************************************************
[27.10] 03:05 belva
przepraszam pigna oznacza Szyszka sosnowa. Pino to sosna
********************************************************************************************
[27.10] 08:48 Albera
Belvo! Czy te orzeszki, gdy są w skorupce są koloru brązowego, długości około 1 cm? Znam takie coś z Syberii, tam to się nazywało po rosyjsku kiedrowyje oriechi, czyli bliżej do cedru.
********************************************************************************************
[27.10] 10:11 tereklo
Baś_22// te orzeszki widziałam na półce w jakimś lokalnym super hiper na stoisku ze zdrową żywnością. Miały nazwę na opakowaniu właśnie Orzszki pinii, były wyłuskane, wyglądem h,,, jak przerośnięte, lekko brunatne ziarna słonecznika. Paczuszka chyba ok 80 g kosztowała coś około 7 zł. Nie wiem czy nie tańszy gotowy sos pesto w słoikach.

Jeśli chodzi o egzotyczne sosy i przysmaki, to - zauroczona smakiem suszonych pomidorów w oliwie - zrobiłam domowe pomidorki. Suszyłąm połówki limy. Pyszne! Jako dodatek do sosów, dodatek do "chlebka" drożdżowego (pokrojone do ciasta), albo do pasztetu. Albo tak po prostu - widelcem ze słoika.
********************************************************************************************
[27.10] 12:39 belva
Czec wszystkim. Albera te orzeszki siedza w duzych dojrzalych szyszkach sosnowych. Maja dosc specyficzny ale wcale nie taki sosnowy zapach. Nieoblupane sa brazowe a oblupane sa biale. Aby je dodac do pesto klasycznego musza byc oblupane ale do nieklasycznego nie. W ogole do nieklasycznego mozna je zamienic na normalne orzechy wloskie. Ja wiele robie takich wycieczek na temat. Na przyklad zamiast bazylii daje pietruszke i zielona szalwie plus troche swiezego rozmarynu i bez parmezanu i mam super zielony sos do ryby . Jedna rzecz jest wazna w tym wszystkim: swiezosc. Tak ze w sloiku moim zdaniem odpada. Nawet pesto z poprzedniego dnia juz ma zupelnie inny smak. Biorac pod uwage jak szybko takie sosiki sie robi i jakie sa latwe do skomponowania mysle ze gra jest warta swieczki.
********************************************************************************************
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Wróć do Przepisy kulinarne i inne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron