Strona 1 z 1

Donice

Post: wt sty 11, 2011 1:20 pm
autor: Cebulka
Donice
[24.10] 11:14 Cebulkaa
Oj, jeszcze o jedno musze zapytac - te kosze wiklinowe mają w środku donice, czy sypałaś ziemię prosto do nich? Bo bardzo ładnie rustykalnie to wygląda, tylko ciekawe jak z trwałością i ogólnie jak w tym roślinki rosną - nie przesychało?
*******************************************************************************************
[24.10] 12:27 toja39
Cebulko juz Ci odpowiadam. Te odwrócone plastikowe butelki są po to żeby nawodnić ziemię jak nas nie ma. Wlewam wodę do środka a ona w miarę potrzeby jest wchłaniana. Kosze wiklinowe, w zasadzie brzozowe są wytrzymałe na warunki atmosferyczne. Z drugiej strony nie są zbyt kosztowne, więc można przeboleć stratę, gdyby się któryś zniszczył. Wybrałam taką wersję raczej z oszczędności i nadmiaru wydatków. Podobałaby mi się kompozycja takiej wikliny, dużych mis i donic terakotowych, ale teraz nie mogę sobie na to pozwolić. Taka wersja sprawdza się dobrze i jestem zadowolona. Do srodka włożyłam worek foliowy, ponakłuwałam go nożycami, na dno nasypałam drobnych kamyczków i uzupełniłam ziemią. Roślinki miały się dobrze........tak myślę.
Na wiosnę rosły tam bratki, teraz jest tam chryzantema...Takie połówki butelek plastikowych umieściłam również w koszach. Roślinki nie przesychają.
*******************************************************************************************
[30.10] 09:51 Cebulkaa
Zaglądnęłam na grządkę - miwia, super "doniczka"! Opowiedz coś więcej o niej - kupiona, czy drążona samodzielnie? Ile już ją masz?
********************************************************************************************
[30.10] 13:41 miwia
Cebulko Mam kilka takich "doniczek". To są pnie drzew, które wcześniej były trochę podsuszone w kotłowni a potem dałam znajomemu, aby wywiercił środki. Niczym nie są zabezpieczone ani impregnowane, mają tak ze trzy lata. U mojej mamy na działce nie prezentowały się wcale, ale tutaj, na zielonej trawce i w otoczeniu drewnianych ozdób (wóz drabiniasty, drewniana atrapa obudowy studni) wyglądają dość oryginalnie. Niczym nie impregnowałam, nawet nie były okorowane (kora sama z nich opadła z czasem).
********************************************************************************************
[30.10] 18:44 Cebulkaa
miwia - a wiesz jaki to gatunek drzewa? Dąb? Swoją drogą masz w nich zrobione tylko takie "miski" czy otwory odpływowe też sa wywiercone do samego dołu?
********************************************************************************************
[31.10] 09:20 miwia
A te "doniczki" to są dębowe i świerkowe. Z tym, że świerkowe nie mają takich ładnych kształtów i próchnieją od środka. Wszystkie są na wylot przewiercone. Ustawiam je na trawie i wsypuję ziemię i sadzę roślinki (kwiatki) sezonowe
********************************************************************************************
[15.12] 10:27 Cebulkaa
Werter - Twój region to zagłębie koszykowe? Będę pamiętac Marzą mi się kosze wyplecione na wymiar, jako takie duże donice tak jak ma Baś albo miwia
*******************************************************************************************