Pędzenie cebul

ogólne rady, porady, sposoby, sugestie, opinie, dyskusje...

Pędzenie cebul

Postautor: Cebulka » wt sty 11, 2011 12:20 pm

Pędzenie cebul
[18.01] 16:15 sawina
A teraz tak a propos tematu głównego - na gwiazdkę otrzymałam cebulki tulipanów holenderskich (oryginalne).posadziam je w dużym wiklinowym koszu wyłożonym folią, i teraz nie wiem czy to wynieść trochę na dwór aby lekko przemarzły,czy zostawić w piwnicy, ale wówczas wcześniej wypuszczą pędy, i gdzie je później trzymać . Nigdy wcześniej nie zajmowałam się tzw pędzeniem cebul
********************************************************************************************
[18.01] 22:44 Cebulkaa
PEDZĘNIE TULIPANÓW
Ogólnie rzecz biorąc to musze Cię trochę zmartwic, że polecają tu do pędzenia raczej niskie i nie wyszukane odmiany tulipanów, a Twoje chyba są jakieś mocno szlachetne. Ale to nie szkodzi. Moim zdaniem najlepiej będzie zrezygnowac z "pędzenia" sensu stricte, czyli doprowadzenia do kwitnienia kiedy jeszcze na dworze zima, tylko po prostu otrzymac ładnie kwitnące tulipany "o czasie", ale w ładnym i mobilnym pojemniku, który można sobie postawic na zewnętrznym parapecie okiennym lub nawet przynieśc na stół jak już będą kwitły. Proces można podzielic na trzy:
1. Sadzenie - skoro już masz je posadzone to nad tym nie będe się rozwodzic, ale konieczne jest raczej, żebyś w tej folii miała dziurki odpływowe! Inaczej cebule narazisz na zgnicie) (Cebulki nie powinny dotykac ścian naczynia i siebie nawzajem)
2.Ukorzenianie - aby rośliny cebulowe zdrowo zakwitły, muszą się porządnie ukorzenic. Trwa to podobno około 3 miesiący, we względnym chłodzie i ciemnościach! Cebule powinny miec wilgotno, trzeba pamiętac o umiarkowanym podlewaniu, te które miały w zimie such nie rozwiną się.(Jeśli posadziłaś swoje niedawno, to i tak nie zakwitną Ci wiele wcześniej niż te z grządki) Pojemnik z posadzonymi cebulami można:
-postawic w kącie balkonu, przykryc warstwą wilgotnej ściółki z koty grubości 15-20cm, a w czasi dużych mrozów okryc workami lub grubą folią
- wstawic do uprzednio wykonanej skrzyni drewnianej wyłożonej termoizolacyjnym materiałem i warstwą ściółki, przykryc też warstwą ściółki lub torfu (10cm) i zamknąc wieko. (sposób podobno najlepszy, ale kto będzie skrzynię robił )
-ustawic w miejcsu ciemnym i chłodnym (5-10 stopni) ale chronionym przed mrozem np. w przewiewnej piwnicy lub garażu.
3. Wybijanie pędów i kwitnienie - roślinki pędzone od jesieni podobno wypuszczają wierzchołki pędów na przełomie lutego i marca, należy je wtedy przenieśc z zimowego legowiska na docelowe miejsce (które też nie powinno byc za ciepłe)
Tyle teoria, ale ja uważam, że najlepiej by było, gdybyś teraz znalazła im jakieś faktycznie dośc chłodne miejsce, poniżej 10 stopni, żeby miały szansę wyrosnąc im korzenie (tylko żeby nie wyrosły jeszcze pędy!) a tak w marcu jak już zawita wiosna ustawic na grządce, niech sobie radzą, będą miały naturalny poziom opadów, oświetlenie, wahania temperatur itp. A jak już będą blisko zakwitnięcia, przenieś je sobie gdzieś gdzie Ci pasuje. Jak przekwitną należy konicznie czymś zasilic (nie może to byc obornik, bo cebulowe go nie lubią, widziałam ostatnio specjalny nawóz do cebulowych, ale myślę że może byc cokolwiek do roślin kwitnących) i podlewac jeszcze jakieś 6 tygodni, aż "dojrzeją".
I ogólnie nie przejmowac się - ja kiedyś przez przypadek miałam pędzone szafirki Została paczka niewsadzonych do ziemi, więc znalazłam przy jesiennych porządkach na balkonie jakąś doniczkę z ziemią i wsadziłam. Zostwiłam (zapomniałam!) normalnie na mrozie całą zimę, podlewały się tyle co śnieg stopniał, potem wychodze w marcu na balkon, patrzę, a mam szafirki! Same z siebie pięknie trafiły w Świeta Wielkanocne. Może i Twoje tulipany zrobią Ci taką miłą niaspodziankę i będzie można postawic je kwitnące na stole? W każdym razie podziel się wynikami, nie ma to jednak jak doświadczenia praktyczne w takiej sprawie.
********************************************************************************************
16.01.2008] 20:58 Cebulkaa
Ja przyniosłam posadzone jesienią w donicach i zadołowane krokusy na okno południowe bo już powychodziły z ziemi - mam nadzieję że zakwitną niedługo - będzie wiosennie Niestety nie mam warunków żeby zapewnić im 10 stopni i jasno, ale mam nadzieje że panująca obecnie odwilż załatwi sprawę
********************************************************************************************
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Wróć do Vademecum Ogrodnika

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości