Bez czarny

drzewa, krzewy, kwiaty, warzywa...

Bez czarny

Postautor: Cebulka » pn sty 24, 2011 2:55 pm

Bez czarny
[22.05] 21:56 magdzioł
. Acha jeszcze jedno, właśnie wczoraj przygotowałam gnojówkę z pokrzywy i czarnego bzu. Ten czarny bez już po 5 dniach nadaje się do użytku i jest doskonały na krety i nornice. Przepis: 1kg liści (jak już zakwitnie to mogą być też kwiaty) zalać 10l.zimnej wody, odstawić na 5 dni. Wlewać do kretowisk razem z liśćmi bez rozcieńczania. Naprawdę działa!!!!!!!!!
********************************************************************************************
[26.05] 19:51 Anna Lu
Czy znacie bez pstrolistny? Zastanawiam się nad zakupieniem go. Jest krzewem jak każdy bez, dobrze rośnie w każdych warunkach ale raczej ogrodnicy odradzają glebę suchą i podmokłą. Dobrze znosi naszą zimę. Potrafi osiągnąć 3 m , liście pierzaste: ciemnozielony kolor z żóltymi otoczkami na brzegach. około 20-25 cm długości, egzotycznie zakwita. Kwiaty do 20 cm średnicy niby baldachim biały o zapachu piżmu. Jego owoce: czarne jagody są jadalne, można z nich robić przetwory i soki.
********************************************************************************************
[30.05] 09:39 Werter
Anno Lu. Odmiana bzu którą opisujesz, to zapewne Sambuctus nigra "Variegata". Niestety, nigdy jeszcze nie udało mi się jej kupić, jedyne doświadczenia posiadam tylko z odmianą "Aurea" i bzem pospolitym.
Wymagania glebowe narzucają się same, obserwując naturalne tereny występowania tej rośliny. Wszelkie rowy, brzegi rzek, wilgotne, świeże lasy. Nie jestem zachwycony tą rośliną ponieważ dość wcześnie, w drugiej połowie lata, liście jej zaczynają blaknąć, tracąc swą żywą barwę.
Zdecydowanie odradzam Ci Anno, zakup Bzu Koralowego ( Sambuctus racemosa). Odm. Plumosa Aurea ma cytrynowe liście i pomarańczowo-czerwone korale. Jej liście już pod koniec sierpnia traciły swój cytrynowy kolor, czerwone jagody się osypywały i do końca lata w ogrodzie "straszyła" roślina o brzydkim wyglądzie. Jeżeli chcesz mieć Anno w ogrodzie roślinę o barwnych zielono-żółtych, pstrych liściach, polecam Ci ........ forsycję. Osiąga (u mnie) ok. 2m, a po wiosennym kwitnięciu pokrywa się liśćmi w kolorze ... kwiatów. Liście te nie zmieniają swej barwy i blasku do póżnej jesieni. Niestety, nie znam jej nazwy odmianowej a posiadane egzemplarze rozmnażam przez sadzonki zdrewniałe.
********************************************************************************************
[30.05] 10:18 Werter
Nazwa wspomnianej powyżej fosycji pstrych cytrynowo-zielonych liściach to: "Golden Times". Pozdrawiam.
********************************************************************************************
[21.08] 19:10 minimisia
Werter mam pytanie do Ciebie czy z czarnego bzu można coś zrobić chodzi mi głównie o soki wiem, że zawiera trujący składnik a nie chciałabym zrobić nikomy krzywdy czy w sokiwniku(na parze) mogę zrobić z niego sok?
********************************************************************************************
[22.08] 06:56 Werter
Witam Minimisio. Rzeczywiście, masz rację Minimisio, niedojrzałe owoce Bzu Czarnego są silnie trujące. Jednak po ich całkowitym dojrzeniu nie zostaje po tym w owocach nawet najmniejszy ślad. Ba ... sok z dojrzałych owoców jest tak łagodny i delikatny iż podawać go można nawet niemowlętom. A jak smakuje ? Hmm... nie wiem do czego go przyrównać. Według mnie jego smak jest nieco podobny do .... zapachu jego kwiatóww.
********************************************************************************************
[23.08] 06:33 Werter
. Minimisio - o bzie ciąg dalszy. Cytuję za książką pani Ireny Gumowskiej "Owoce z pól i lasów";
- Owoce bzu czarnego działają łagodnie moczopędnie i przeczyszczająco, usuwają szkodliwe produkty przemoany materii. Mają przy tym wyjątkową zdolnoś usuwania bólu. Napar z owoców wypity np. po usunięciu zęba, gdy już nie działa środek znieczulający, złagodzi ból aż do zaniku. Podobnie ustępują bóle przy migrenie, rwie kulszowej i zapaleniu nerwu trójdzielnego. 1 - 2 łyżki owoców należy zalać 1 szklanką wrzącej wody i pić ten odwar - kompocik, jako środek przeciwbólowy, moczopędny i rozwalniający.
Sok z owoców bzu czarnego.
Przygotowuje się ten przetwór nie tylko dla smaku, ale i w celach leczniczych. Zażywać pół szklanki soku na pół szklanki herbaty przy grypie, chorobach nerek i pęcherza oraz wszelkich bólach.
I - Owoce włożyć do niewielkiej ilości wrzącej wody i raz zagotować. Zmiksować, przelać przez sitko, osłodzić do smaku, zależnie od przeznaczenie. Jeżeli to ma być słodki syrop do deserów, herbaty dajemy 50 dag cukru na 1 l. Jeżeli napój to 10-30 dag na 1 l soku. W każdym wypadku, gorący, niemal wrzący (85 - 95 C) sok wlewamy do gorących, czystych butelek do pełna. Natychmiast zamykamy i odwracając do góry dnem, chowamy pod kocyk.
II - Surowe owoce od razu zmiksować, osłodzić i ewentualnie dodać aromat np. przecier z płatków róży lub kawałek smażonej skórki pomarańczowej. Następnie pasteryzować
III - Wycisnąć w lnianym woreczku sok z surowych owoców. Otrzymany sok osłodzić jak konfiturę cvzyli 1 l - 1 kg cukru. Wymieszać, przelać do butelek i zamknąć. Sok jest wprawdzie niemożliwie słodki ale dobrze się trzyma nawet bez pasteryzacji. Pozdrawiam.
********************************************************************************************
[25.08] 06:15 Werter
Minimisiu !!! Tylko PAMIĘTAJ !!!!!!!!Owoce muszą być w pełni dojrzałe !!! W zielonych bowiem znajduje się kwas cyjanowodorowy (kwas pruski) o trujących właściwościach. W miarę dojrzewania owoców jego ilość stopniowo się zmniejsza aż do całkowitego zaniku w owocach dojrzałych.
********************************************************************************************
[27.08] 13:42 Miga
Chciałabym przyłączyć się do pochwały bzu czarnego. Jego pozytywne działanie jest nie do przecenienia. Robię z niego soki i dżemy od lat. W czasach gdy nie miałam działki był podstawą moich zapasów gdyż w okolicy jest go mnóstwo więc surowca nie brakuje. Na marginesie - będąc ostatnio w Niemczech widziałam plantacje towarowe tej rośliny lecz w formie drzew. Drzewa wygladały prześmiesznie gdyż miały bardzo grube pnie z których na wysokości ok 150 cm wyrastały krótkie konary dosłownie oblepione jagódkami. Nie wiem w jaki sposób można dochwać się takiego "krępego" drzewka, może przez szczepienie?
********************************************************************************************
[29.08] 15:42 Miga
Jeśli chodzi o sok z czarnego bzu to najprościej zrobić w sokowniku z dodatkiem cukru i zapasteryzować. Można zrobić na surowo - Werter pisał - sama nie próbowałam. Sąsiedzi robią tak prawie wszystkie soki, uważają,że w ten sposób zachowują więcej witamin ale minusem jest to, że sok jest bardzo słodki.
********************************************************************************************
[20.09] 05:54 Werter
Kati. Nie przejmuj się bzem czarnym. Tak jak pisałem wcześniej, roślina ta zawiera on glikozydy cyjanogenne, ale nie stwierdzono ich obecności w czarnych owocach. Przetwory z owoców gotowane przez pewien czas w odkrytym naczyniu (np. soki lub konfitury) nie dają objawów zatrucia.
********************************************************************************************
[11.03] 20:15 anamaria
Pamiętam, że kiedyś piłam doskonałą nalewkę z kwiatów czarnego bzu. Spływała do gardła jak aksamit i nic się nie czuło jej działania aż do momentu wstania zza stołu, hi hi hi po prostu nikt nie był w stanie tego zrobić, zwalała z nóg wszystkich równo.
********************************************************************************************
[03.06] 20:08 Shalla
A jeszcze coś. Czarny bez. Nie wiem, czy jest bardzo ozdobny, ale łądnie kwitnie i wtedy ślicznie pachnie. I właśnie wtedy zrywam jego kwiaty ( w takich baldachimach są ) i zanurzam je w cieście naleśnikowym. Smakują zwyczajnie. Są dość smaczne. Ale jaki aromat! No i wygląda strasznie fajnie na telerzu. Dobry deserek na upalny letni wieczór. Acha, oczywiście to się smarzy tylko na ciut głębszym oleju - nie jak naleśniki
********************************************************************************************
[15.06] 14:40 Onaela
Przypominam ,ze teraz dobra pora na zbieranie i suszenie kwiatów bzu czarnego-lek idealny na przeziębienia,ponoc nawet lepszy od lipy!http://www.kulinaria.pl/artykuly.asp?id=10
********************************************************************************************
[29.12] 17:35 cicho_borowska
A oto, jaką moc mają poszczególne drzewa.

BEZ CZARNY
Sok z owoców i kwiatów czarnego bzu pomaga przy nieżytach dróg oddechowych, a także uspokaja, wzmacnia system nerwowy i reguluje przemianę materii. Podnosi także ogólną odporność organizmu.
Kontakt z czarnym bzem nasyca życiową energią i mobilizuje do działania. Zwalcza przygnębienie, dodaje otuchy i radości życia. Przywraca wiarę we własne siły, obdarza odwagą, pomaga obiektywnie spojrzeć na problemy. Bez wzmacnia psychikę i witalność. Pozwala długo zachować młodość i atrakcyjny wygląd. Do bzu trochę trudno się przytulać, ponieważ właściwie nie ma jednego, grubszego pnia, ale zadziała tak samo, gdy będzie dotykany i głaskany.
*******************************************************************************************
[20.09.2008] 16:23 Re_re
Ostatnio czytałam o uprawie czarnego bzu.Czy ktoś może go uprawia i może coś więcej na ten temat napisać.
********************************************************************************************
[21.09.2008] 13:31 Cebulkaa
Re_re - też kiedyś myślałam o czarnym bzie. Ale to może jak masz wielką działke i juz sama nie wiesz, co by tu jeszcze posadzić, żeby pusto nie było Przecież tyle go rośnie na dziko. Trzeba znaleźć jakiś krzew nie przy drodze żeby za bardzo zapylony nie był i tylko zbierać
********************************************************************************************
[22.09.2008] 11:27 Re_re
Myślałam o posadzeniu większej ilości krzewów czarnego bzu.Mam kilka arów ziemi którą mogłabym na to przeznaczyć.Chodzi mi o sprzedaż owoców.Słyszałam że ludzie sadzą tego coraz wiecej.Nie wiem tylko czy z tego będą pieniądze.Chciałam się kogoś poradzić.Koło mnie rośnie mnóstwo czarnego bzu dzikiego ale on jest mało plenny.
********************************************************************************************
[22.09.2008] 20:00 Cebulkaa
Re_re - posadzić możesz, pewnie, najwyżej będzie sobie rosło samo, a ziemia nie będzie leżeć odłogiem Jednak jeśli chciałabyś mieć z tego jakiś dochód to chyba powinnaś zacząć od jakiegoś rynku zbytu - spróbuj się dowiedzieć gdzie jest najbliższy skup owoców i czy kupują czarny bez. Możesz też zapytać na targu, czy ktokolwiek tym handluje, czy ludzie o to pytają - i czy wogóle to idzie.
********************************************************************************************
[23.09.2008] 08:43 Re_re
Czarny bez skupuje herbapol.W tej chwili po 50 gr.kilogram.Nie wiem tylko ile trzeba posadzić żeby nie wyjść jak Zabłocki na mydle.
********************************************************************************************
[23.09.2008] 14:22 GLUSIOWA
re_re może to nieglupi pomysl...tylko jeszcze chyba go trzeba suszyć czy świeży skupują?
********************************************************************************************
[24.09.2008] 13:01 Re_re
Skupują taki i taki.Tylko suszenie podobno się nie opłaca bo bez ma mało suchej masy.Skupują także kwiaty.Wtedy jednak nie ma już owoców.Najtrudniej jest podobno z kupieniem sadzonek bo można kupić dziki u nieuczciwych sprzedawców.One się właściwie niczym nie różnią.Trzeba znależć sprawdzoną szkółkę.
********************************************************************************************
[24.09.2008] 13:28 GLUSIOWA
jak wpiszesz uprawa czarnego bzu......i tam bylo o badaniach i o prefesionalnych szkółkach.....
********************************************************************************************
[25.09.2008] 16:22 Re_re
W mojej okolicy nie ma takich szkółek.Dlatego bardziej chodzi mi o szkółki które prowadzą sprzedaż wysyłkową.
********************************************************************************************
[25.09.2008] 18:38 40-latka
sprawdzałaś na allegro? no i to żeby było opłacalne to trzeba tego sporo posadzić..czy firmy wysyłają duże ilości krzaków to nie wiem...może bardziej opłaca się wtedy samemu pojechać..przynajmniej widzi się co się bierze!
********************************************************************************************
[26.09.2008] 13:28 Re_re
Nie mam całkowitego zaufania do allegro.Z tą ilością sadzonek to masz rację .Nie pomyślałam o tym że wysyłkowo to będzie trochę za dużo.Będę szukać szkółek koło siebie.Zresztą narazie nie wiem czy się na ten bez zdecyduję.
********************************************************************************************
[26.09.2008] 16:58 40-latka
wysyłam ci link z forum o bzie ..może nie czytałaś... http://www.sadownictwo.com.pl/index.php/foru m/index.php/m/14146/#msg_14146
********************************************************************************************
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Wróć do Encyklopedia gatunków

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości