Chryzantema

drzewa, krzewy, kwiaty, warzywa...

Chryzantema

Postautor: Cebulka » pn sty 24, 2011 2:43 pm

Chryzantemy
[09.05] 10:01 Werter
Cóż więcej? Chłód sprzyja świeżo pikowanym czy sadzonkowanym roślinom (nie tracą szybko wody, nie trzeba ich zamgławiać) sadzonkuję więc jeszcze chryzantemy. Ma ulubiona odmiana, podobna do rumianków ma duże białe kwiaty złożone z pojedyńczych płatków. Środek naturalnie jest żółty. Czyli jak znany wszystkim jastruń.
********************************************************************************************
[25.08] 09:22 Albera
jeśli idzie o przesadzanie. Zasada jest prosta: to, co kwitnie na wiosnę przesadzamy jesienią i odwrotnie. Ja już przesadziłam kosaćce. Chryzantemy będę przesadzać na wiosnę.
********************************************************************************************
[18.10] 10:20 Onaela
.A we wczorajszej prognozie słyszałam,ze listopad i grudzień ma byc ciepły,w kazdym razie znacznie cieplejszy niz w ubiegłym roku.Jak sięgam pamiecią -ostatni listopad był całkiem przyzwoity-zywe chryzantemy na cmentarzach przetrwały bez szwanku do ok 20 listopada.
********************************************************************************************
[24.10] 15:00 Onaela
Baś- te niebieskie kwiatki to chryzantemy w kolorze białym lub żóltym...Lubisz? Kiedyś uchodziły wyłacznie za kwiaty nagrobne,dziś bardzo popularne równiez na inne okazje-ja je uwielbiam
********************************************************************************************
[25.10] 16:34 belva
Acha, chcialam jeszcze dodac o chryzantemach; ja mam duzo zlotych rozowych i bordowych. Produkuje sobie nowe z ucietych na wiosne czubkow . Ukorzeniaja sie blyskawicznie bez ukorzeniaczy, po prostu wsadzam do ziemi i juz. Tak samo robie z bukszpanami. Wszystkie prawie bukszpany sa wyprodukowane przeze mnie. Fajnie jest ze niektore chryzantemy sie "zarazily" kolorem od kolezanek i wyprodukowaly swoj wlasny kolor.
********************************************************************************************
[31.10] 12:31 bird05
a co z chryzantemami w ogródku mam dwie i nie wiem czy to wykopać i przechować czy to jest jednoroczne? A moze zostawić i tylko okryć?
********************************************************************************************
[31.10] 12:57 Albera
. Chryzantemy chyba wszystkie są bylinami, które spokojnie przetrwają zimę na swoim miejscu.
********************************************************************************************
[31.10] 13:46 Cebulkaa
To chryznatemy są wieloletnie? I takie piękne złote kule jak się teraz w wieńcach widzi to można miec w ogrodzie? Bo ja to głupiutka myślałam że to dwuletnie najwyżej i że ogólnie dużo z tym roboty...
********************************************************************************************
[31.10] 17:33 belva
Cebulko ja nie jestem pewna czy te duze zlote kule chryzantemy to sa te same co te w ksztalcie poduszek kolorowych. Sama chcialabym sie dowiedziec.Wiem tylko ze sa one w pewnym sensie doprowadzane do tej wielkosc przez urywanie glowek wszystkich sasiadujacym kwiatkom na tej samej galazce.Dokladnie odwrotnosc tego czym jest poduszka Tak chcialabym miec te chryzantemy zlociste na moim fortepianie .....
********************************************************************************************
[31.10] 19:15 Onaela
Belvo-w sprawie chryzantem to chyba Werter jest ekspertem.Ale jak na moją intuicje,to te olbrzymie chryzantemowe kule to taka odmiana do uprawy w szklarniach i tunelach,raczej zabawa nie dla laika.Co innego drobne chryzantemki,które sama uprawiam bez większego problemu.Na rynku są do kupienia preparaty skarlające, które zapobiegają zbytniemu wybiegnięciu do góry roslin,przez co tworzą one te poduchy kwiatów.
********************************************************************************************
[31.10] 20:25 Cebulkaa
belva - myślę że są to troszkę inne gatunki, bo mają inne liście. Werter - szepnij słówko o chryzantemach - pamiętam że dawno temu się nimi parałeś
********************************************************************************************
[31.10] 21:03 Werter
Cebulko Zgroza !!!!!!! Chryzantemy dwuletnie i dużo z nimi roboty...? Koniecznie więc kup jutro chryzantemę w doniczce (najlepiej średniokwiatową - na początek odmianę o pojedyńczych, rumiankowych kwiatach), odetnij pędy na wysokości ok. 5-7cm ponad ziemią i wstaw do zimnej piwnicy, dbając przez zimę o umiarkowaną wilgotność podłoża. A o reszcie pogadamy na wiosnę. Ojjjj...... nie jestem pewien, czy wszystkie chryzantemy przetrwają zimę w gruncie Te drobnokwiatowe - to tak (ale pod dobrym okryciem), natomiast średnio i wielkokwiatowe zdecydowanie radziłbym wykopać i przesadzić do doniczek lub zadołować w skrzynkach w zimnej piwnicy (znakomicie znoszą przesadzanie - nic im nie będzie).
********************************************************************************************
[31.10] 22:52 Cebulkaa
Werter - hmm... kusisz... Bardzo mi się dziś spodobały chryzantemy o średniej wielkosci kwiatów, takie ciemnorude. Ale to może wszystko jak będę miec jednak już swoją piwnicę, bo tak to na bank ktoś to przez zimę "sprzątnie". Ale dobrze wiedziec
********************************************************************************************
[01.11] 10:15 miwia
Fajnie, że piszecie o chryzantemach. Te moje jeszcze ładnie wyglądają przed domem, ale myślałam, że w końcu będą musiały pójść na śmietnik. A tu proszę. Spróbuję je przechować do następnego sezonu
********************************************************************************************
[01.11] 14:31 belva
Tak czytam o tych chryzantemach i az ciarki mnie przechodza na mysl ze moze ktos je wyrzucic na smietnik. Ja tylko wyrzucam te ktore zalewaja za bardzo ogrod. Oczywiscie tych olbrzymich nie mam i nie wiem jak je otrzymac. Jakos gdzies sie zagubilo moje pytanie na ten temat wiec je ponawiam: jak to sie robi? Czy to musza byc japoskie specjalne chryzantemy czy mozna takiego kolosa wyprodukowac z normalnej roslinki. Chyba tak spubuje zrobic na nastepna wiosne.
********************************************************************************************
[01.11] 21:30 miwia
Belvo Pomysł z wyrzucaniem przekwitniętych roślin na śmietnik nie wynika u mnie z lenistwa, wygodnictwa czy braku serca ale z niewiedzy Postaram się poprawić. Moje chryzantemy to nie jakieś piękne kule czy inne, pełne okazy ale zwykłe bordowe i herbaciane drobne kwiaty. Tak na oko, takie, jak na zdjęciu nr 3 u Wertera
********************************************************************************************
[09.11] 13:25 Baś_22
W tamtym roku kupiłam 2 sadzonki chryzantemy mrozoodpornej (wg zapewnień sprzedawcy!) Zimę przeżyła jedna. Może ktoś z Was ma taką odmianę chryzantemy (nie wiem jak się nazywa?) i mógłby mnie oświecić w sprawie jej kwiatów. Czy te żółte kuleczki to są te kwiatki, czy może jeszcze mam się czegoś spodziewać. Przesyłam na grządkę zdjęcie gałązki chryzantemy w wazoniku.
*******************************************************************************************
[09.11] 13:35 Słoneczko2006
Basiu czy to u Ciebie rośnie ta chryzantema?
*******************************************************************************************
[09.11] 14:16 Baś_22
Tak Słoneczko! Ta chryzantema rośnie u mnie na działce.
*******************************************************************************************
[09.11] 15:54 Baś_22
Słoneczko - a czemu pytasz, czy ta chryzantema rośnie u mnie? Wiesz coś może więcej na jej temat?
*******************************************************************************************
[09.11] 19:27 Onaela
Basiu-ta chryzantema powinna rozwinac te paczki-tylko czy zdazy przed wiekszym mrozem?ja mam podobną i juz pączki zaczynaja pękać.Jednak wole swoją złocista chryzantemkę,duza,bo duza,ale na kwiaty nie trzeba tyle czekac...Jak chcesz to podeśle Ci kawałek na wiosnę(jej zdjecie jest na grządce wsród moich ostatnich)
*******************************************************************************************
[09.11] 20:59 Baś_22
Onaela - dzięki za odpowiedź w sprawie mojej chryzantemy Może się doczekam jeszcze kwiatków a ak nie teraz to może w przyszłym roku Twoja chryzantema jest faktycznie przepiękna. Byłoby mi bardzo miło, gdybyś podzieliła się ze mną jej kawałeczkiem. Jeśli pozwolisz to przypomne się na wiosnę
*******************************************************************************************
[09.11] 22:14 Onaela
Basiu-z przyjemnoscia podeśle Ci moją ulubienicę na wiosnę-obdarowałam nia juz parę osób,rozrasta sie szybko i zniesie kazdą zime bez żadnego okrywania
*******************************************************************************************
[10.11] 07:27 Słoneczko2006
Baś_22 pytałam o chryzantemę, bo wygląda bardzo ciekawie, niestety nie znam się na tej odmianie i przyznam widzę ją pierwszy raz.
*******************************************************************************************
[26.01.2009] 11:19 Onaela
Po wczorajszym obchodzie ogrodu,stwierdziłam,ze wiosna już tuż,tuż... Na szczęście nie zmarzły chryzantemy,które nie miały na sobie śnieżnej pierzynki,kiedy chwycił siarczysty mróz-jak widać twarde z nich sztuki! Obetnę suche badyle na chryzantemach (przed Bozym Narodzeniem jeszcze kwitły! )i zaniosę trochę popiołu drzewnego na rabatkę -jak ziemia rozmarzła do końca,to może nawet przekopię !
*******************************************************************************************
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Wróć do Encyklopedia gatunków

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości