Mlecz (mniszek lekarski)

drzewa, krzewy, kwiaty, warzywa...

Mlecz (mniszek lekarski)

Postautor: Cebulka » pn sty 24, 2011 1:21 pm

Mlecz (mniszek lekarski)
[18.05] 12:08 Wiotka
Ja jeszcze polecam mlecze.
GNOJÓWKA 1 kg liści,kwiatów i korzeni mniszka zalać 10 litrami wody. Stosować po zakończonej fermentacji. Preparat ten wykazuje działanie stymulacyjne na wzrost roślin, a także poprawia jakość owoców, wzbogaca glebę w potas, wzmaga tworzenie się próchnicy. Gnojówką podlewa się uprawy kilkakrotnie w okresie wegetacji Do wiosennego nawożenia roślin po posadzeniu wywar trzeba gotować pół godziny.
********************************************************************************************
[19.05] 12:12 Wiotka
Jeżeli chodzi o mlecze, to 24 godziny to jest minimum dla gnojówki. Tylko należy pamiętać o rozcieńczaniu.
********************************************************************************************
[23.05] 23:07 Cebulkaa
Pinokio - masz jeszcze gdzieś ten przepis na wino z mniszka? Jesteśmy tu miłośnikami dziwnych przepisów, chętnie dowiem się jak robi się wino z mniszka. Potem jak znajomi zapytaja dlaczego mamy taki trawnik pełen chwastów, powiemy z pełną powagą że to uprawa produktów na potrzeby domowego gorzelnictwa
********************************************************************************************
[25.05] 09:21 Sloneczko2006
Ktoś poszukiwał przepisu na wino z mleczyka nie wiem czy już ktoś napisał, ale podam jak ja robię: 4 litry ubitych kwiatów (same główki), 6 obranych cytryn, 4 kg. cukru. Kwiaty i pokrojone w plasterki cytrynki zalać wrzątkiem – odstawić na 24 godziny. Potem wycisnąć sok (dość dokładnie). Zmierzyć ile tego jest i dopełnić przegotowaną wodą, w której wcześniej rozpuściliśmy cukier – razem ma być 10 litrów. Dokładnie po 6 tygodniach bulkania zlać to co dobre, spróbować jak mało słodkie dosłodzić wlać do dymiona z powrotem i niech bulka. Dymion dobrze okryć kocykiem lub opatulić by miał cieplutko przez cały czas. Oczywiście nie chcę nikogo rozpijać, ale mam stale problem z gardełkiem i czasem odrobina do obiadku (choć wole do potraw z grila paluszki lizać) nie zaszkodzi!
********************************************************************************************
[27.05] 12:16 Słoneczko2006
MNISZEK LEKARSKI - mlecz – kwiaty wydzielają etylen, który przyspiesza kwitnienie i owocowanie sąsiednich roślin uprawnych, przyciąga dżdżownice.
********************************************************************************************
[28.05] 19:55 Cebulkaa
Słoneczko - ten miodek tak bulka sam bez drożdży? Bo nic nie mapisałaś o ich dodatku.
********************************************************************************************
[29.05] 06:44 Słoneczko2006
.Cebulkaa winko bulka mi bez drożdży (sama jestem zaskoczona) robię go po raz pierwszy, ale pod okiem fachowca, który częstował mnie tym specjałem przez cały sezon gilowy rok temu – pycha słowo daję! Tylko trzeba okryć bo musi mieć ciepło ja poświęciłam podpinkę z męża kurtki zimowej
********************************************************************************************
[29.05] 12:10 Pinokio_sb
Obiecałam przepis na wino z mniszka lekarskiego, oto on:
Około 250g koszyczków kwiatowych ułożyć w słoju i zalać 2 litrami przegotowanej wody z rozpuszczonym 1 kg cukru. Dodać 5 dag drożdży winnych, słój zatkać korkiem ze szklaną rurką i odstawić na 2 tygodnie w ciepłe miejsce. Kiedy kwiaty opadną wino zlać do butelek.

Tyle przepis, ja robię tak:
1 kg kwiatków
8 litrów wody przegotowanej
4 kg cukru
drożdże
kwiatki po zebraniu rozsypuje na starej poszwie i zostawiam na 2-3 godziny, w pomieszczeniu gdzie są kwiatki musi być otwarte okno żeby robaczki wyleciały, w wodzie rozpuszczam cukier i studze wszystko żeby drożdży nie ugotować. Drożdże kupuję w sklepie, takie w płynie, trzeba nastawić kilka dni wcześniej. Jak już robaczki z kwiatków wylecą to można wszystko wrzucić do butla i zalać wodą z cukrem i drożdżami. Zatkać korkiem z rurką, jeszcze nigdy nie udało mi się zrobić tak żeby opadły kwiatki, więc tak po około 3 – 4 tygodniach zlewam wino do innego butla i odcedzam kwiatki. Do butelek zlewam wino już sklarowane. Wiem że inaczej powinno się robić ale jakoś do tej pory wychodziło, od 2000 roku robię wino.
********************************************************************************************
[31.05] 16:55 Albera
"walczę" z mszycą. Najpraktyczniejszy i najszybszy do przygotowania preparat: 400g posiekanych liści mleczu zalać wiadrem wody i po 2-3 godzinach pryskać. Oczywiście jak zawsze z dodatkiem mydła.
********************************************************************************************
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Wróć do Encyklopedia gatunków

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości