Wiciokrzew pomorski

drzewa, krzewy, kwiaty, warzywa...

Wiciokrzew pomorski

Postautor: Cebulka » pn sty 24, 2011 10:59 am

Wiciokrzew pomorski
Wiciokrzew pomorski http://www.pinus.net.pl/p.php?p=katalog
********************************************************************************************
[19.06] 18:09 magdzioł
EMMI, to jeszcze raz ja, miałam te wiciokrzewy jeden pomarańczowy drugi bladoróżowy. NIestety nie powiem o nich nic pochlebnego!!!!!!!!!!! Uwielbiają je mszyce!!!!!!!!!!! Co roku były tak zaatakowane ,że nie cieszył mnie urok pachnących ,kolorowych kwiatówe tylko wnerwiała walka z mszycami. Często też chorowały, skręcały się liście .... w każdy razie u mnie na południowej ścianie się nie udały.
********************************************************************************************
[17.01] 10:41 Cebulkaa
Emmi - strasznie się cieszę za tą pozytywną opinie o wiciokrzewie! Czytałam ostatnio jak ktoś pisał, że to się wyciąga, obsmycza i całe klei od mszyc A ja uwielbiam ten zapach!
********************************************************************************************
[17.01] 11:13 Emmi
Cebulka// hym... mam wiciokrzew, dodam o czerwonych kwaitach i kurcze, zaskoczyłaś mnie z zapachem, bo ja nie czuję zapachu, a często siedzę około 1m od niego - jak to możliwe? ALbo jaki to zapach,gdybyś mogła napisać, dodam, że obok niego rośnie po sąsiedzku jaśmin, na którego zapach jestem z lekka uczulona, ale nie chcę sąsiadce nic mówić, bo ona znów go uwielbia Może ten jaśmin koncentruje mój receptor zapachu i dlatego... Natomiast pomimo, że mam w różnym miejscu róże i często na niektóych mszyce, to jak mam wiciokrzew z kilka ładnych lat, tak nigdy (od pukać) nie miałam z nim żadnych problemów, ba kwitnie często jak już pisałam, trzyma się drewnianej kratki i wydaje się być bardzo zadowolony Nie wiem jaką glebę preferuje ale mieszka w sąsiedztwie clematisów i wielkiego modrzewia
********************************************************************************************
[17.01] 12:40 Cebulkaa
. Nie mam niestety przy sobie książki w której było to dokładnie rozpisane, ale wiciokrzewy dzielą się na pachnące i niepachnące. Z grubsza ten podział przebiega kolorami, żółte pachną, czerwone nie, ale nie do końca. Ciężko jest opisac zapach - ale jak gdzieś zobaczysz kwitnący żółty wiciokrzew to powąchaj. Czyli jak mówisz, że czerwony pięknie rośnie i kwitnie, to trzeba sobie wsadzic dwa naraz koło siebie - jeden dla wyglądu, drugi zapachu.
********************************************************************************************
[17.01] 15:56 elka14
Mój wiciokrzew jest biało-żółty i też pięknie pachnie.
********************************************************************************************
[17.01] 17:41 Emmi
Co do wiciokrzewu to znaczy, że mój nos jest sprawnie działający, ale tak sobie pomyślałam, że może mój brak problemów z nim -typu mszyce, wynika z braku zapachu i tym samym nie przyciąga insektów? Zakup jego był zupełnie przypadkowy, w sumie to wepchneła mi go pani, mówiąc że jest dla nowicjuszy i że problemu z nim mieć nie będę I tak zamieszkał na ogrodzie
********************************************************************************************
[17.01] 18:43 Cebulkaa
Elka14 - masz pachnący wiciokrzew - a masz na nim mszyce?
********************************************************************************************
[18.01] 10:02 elka14
Cebulkaa, niestety, mszyce bardzo lubią mój wiciokrzew - szczególnie czarne. Pojawia się też na nim mączniak (lub cos podobnego), ale mimo wszystko pięknie rośnie na płocie razem z bluszczem.
********************************************************************************************
[19.01] 11:36 Onaela
Cebulko-wracajac do Wiciokrzewu-ja mam ,nie pamiętam jaki,ale pachnie bosko-piękniej niz maciejka,tak jakby pomieszac uszlachetniony zapach wanilii z peonią....cos cudownego... Szczególnie intensywnie pachnie wieczorami,gałazka w wazonie równiez pachnie wieczorem i noca.Niestety,cała wiosnę i lato muszę walczyc z mszycami,a ostatnio jakies choróbsko grzybowe go zaatakowało,i całe gałazki schną...Nawet,jesli się zmarnuje,to kupię następny,bo nie wyobrazam sobie czerwcowych wieczorów bez zapachu Wiciokrzewu.
********************************************************************************************
[19.01] 11:56 Cebulkaa
Onaela - pięknie opisałaś ten zapach. Czy może dla dobra ogółu spróbujesz ustalic, jaka to odmiana? Kliknij proszę w http://www.clematis.com.pl/wms/wmsg.php/3346.html i wpisz na górze po prawej w okienko do wyszukiwania "wiciokrzew" (nie wiem jak zrobic linka od razu do wiciokrzewów) Jest tam 16 gatunków, może to któryś z nich?
********************************************************************************************
[19.01] 17:24 Onaela
sprawdziłam na podanej przez Ciebie stronie-pewnosci nie mam,bo zdjęcia są niewyrazne,ale tak na 95% jest to wiciokrzew Heckrotta"Goldflame".Jednak w opisie znalazłam trzy nieścisłości:
1-w opisie:"kwiaty różowoczerwone z zółtym srodkiem"
u mnie-kwiaty różowoczerwone z białokremowym środkiem,zółty robi sie dopiero tuz przed przekwitnięciem(jak u gardenii)
2-w opisie"lekko pachnacy"-u mnie-lekko pachnący w dzień,wieczorem intensywnie.
3-w opisie-kwitnie czerwiec-wrzesień,u mnie intensywnie kwitnie od czerwca do połowy lipca,a potem do wrzesnia pojedyńcze kwiaty.
To tyle,acha jeszcze na stronie jest rzadko spotykany wiciokrzew zimozielony(nie pamiętam nazwy).Widziałam taki u znajomych-wygląda imponująco,nie choruje,nie ma mszyc.Kwiaty ma wprawdzie niepozorne i niepachnace, ale za to liscie piękne,lekko skórzaste,,no i co najwazniejsze-zielone przez cały rok.
********************************************************************************************
[19.01] 21:12 sawina
Onaelu- odnośnie choroby grzybowej wiciokrzewu (też go bardzo lubię) to są tzw grzyby sadzakowe , które "wchodzą"na niego "dzięki "mszycom właśnie; to one wydzielają słodką i lepką spadź, a potem na tym rozmnażają się grzyby, więc jeśli będziesz zwalczać mszyce zawczasu to nie będziesz miała problemu z grzybami .Trzeba by poszperać czy nie ma jakiś biologicznych niszczycieli mszyc .Wiem, że są takie np na mączlika szklarniowego .
********************************************************************************************
[19.01] 22:37 Cebulkaa
Onaela - dzięki za wiciokrzew, jakbyś przypadkiem kiedyś wiedziała na 100% to napisz, ale wiedza tak na 95% to też już dużo
********************************************************************************************
[20.01] 04:38 sz_elka
Tak mnie ONAELA oczarowała tym swoim wiciokrzewem,że zaparłam się w poszukiwaniach podpowiedzi w googlach i co z tego wyniknęło? Bardzo proszę,zadanie na nadchodzący weekend dla Ciebie, ONAELU: -proszę o pełną mobilizację i rozwiązanie swojej zagadki "o jaki wiciokrzew chodzi", bo ja pypcia dostanę,jeśli nie wejdę w posiadanie identycznego okazu! Ten rozkoszny zapach,opisywany przez Ciebie już teraz chodzi za mną i musi mi towarzyszyć w czasie letniego pobytu w moim nadmorskim końcu świata czyli małym skrawku ziemi na Mierzeji Wiślanej,gdzie zamierzam zameldować to pnącze! A oto lista: (tylko sie nie przeraź)
http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Lonicera.htm kliknij w łacińska nazwę!
http://www.pnacza.pl/wms/wmsg.php/825196.html przesuń suwak w dół!
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=204 ależ ich jest!!!
http://www.pnacza.info/cgi/frame.cgi?wiciokrz gatunki i odmiany!
http://www.byczkowscy.pl/pnaczaL.htm opis stanowisk!
http://www.pendula.waw.pl/?p=productMore&iProduct=109 - czy to ten?
http://www.pinus.net.pl/opis.php?id=57 albo ten?
http://www.e-ogrody.com/sklep,1854,,,03 ... 664,0.html - a może ten?
http://superogrod.pl/?dz=komentarze_pok ... cd1ac835ee ten ?
http://pamietajmyoogrodach.pl/?id=krzewy zobacz opis „lonicera”!
http://www.ogrodowe.abc.pl/galeria_pnacza.html kliknij na ostatni obrazek!
http://drbach.pl/sklep/product_info.php/products_id/55 a może troche jogi?
http://www.as2.pl/product_info.php/products_id/327.html a tyle owoców marnuje się na krzaku!
http://sennik.hot24.pl/w_sennik/sennik_wiciokrzew.html a może powróżyć?
http://www.hrbronisze.pl/pnacza_w_poj.htm a może kupić?
http://www.ogroddendrologiczny.szczecin.pl/szkolka.html też cennik!
http://ogrod.to.jest.to/ogrody/zestawie.htm ciekawe!
http://ogrod.to.jest.to/linki/linki.htm można zajrzeć!
http://www.eko.org.pl/wydawnictwa/porad ... stawa.html rośliny w ekosystemie?!
http://eogrodnictwo.pl/arts.php?type=FACT&akt=1 ogólne porady!
http://ogrod.to.jest.to/ogrody/r_zdrewniale.htm rozmnażanie z sadzonek zdrewniałych......"
Jeśli jednak nie wyjaśni się , który to "piękniś" jest, to ja bardzo proszę zapoznać się z poniższą fachową poradą i rozmnożyć "zwierza" z pożytkiem dla Wszystkich "zauroczonych
********************************************************************************************
[20.01] 10:37 Emmi
Czytając o tych wiciokrzewach to jednak dopatruję się pewnej analogii, że pachnące mają maszyce Chyba jednak, pomimo fantasyczengo zapachu to jednak pozostanę przy tych niepachnących, bo jak już kiedyś pisałam, kocham róże- chcę ich mieć trochę, i wiciokrzew ze swoim cudnym zapachem może mi tylko przyszpożyć problemów ogrodowych.
********************************************************************************************
[20.01] 19:42 Onaela
No to już wszystko jasne!zadanie wykonane-okazało się,że nistety moje wczesniejsze przypuszczenia były błędne.Ten wiciokrzew,który tak pieknie pachnie to Wiciokrzew pomorski(Lonicera periclymenum)odmiana BELGICA SELECT'.Wśród wiciokrzewów pomorskich,jak sie okazuje jest wiele odmian,które różnią sie bardzo między sobą(np sa tez.o zółtym kolorze kwiatów). Przepraszam za pomyłkę,ale po niezbyt ostrych zdjeciach z internetu trudno wyrokować w 100%.W tym przypadku sprawdziłam takze inne cechy odmiany i wszystko sie zgadza.Nie pamiętam tylko,czy liście maja purpurowe zyłki,ale sprawdze wiosną,i wtedy bedę absolutnie pewna.
Co do rozmnazania,to mogę spróbowac na wiosnę,ale za efekty nie reczę,nie należe do osób,które mają "zielone palce"
********************************************************************************************
[22.01] 00:17 *kati
. Widziałam, że dyskutowaliście na temat wiciokrzewu, a ja właśnie mam taki – Wiciokrzew pomorski odm” Serotina” (jeśli dobrze pamiętam). Jest on prawdopodobnie pachnący. Ale nie miałam zbytnio okazji się o tym przekonać – bo w roku w którym go kupiłam nie wydał prawie wcale kwiatów, zimę mi źle przezimował, a w kolejnym roku znów odrastał od nowa po przemarznięciu i też nie był zbyt okazały. Poza tym rośnie u mnie przy domu w dużej donicy i nie jestem pewna, czy jest mu tam dobrze. Myślę, że w tym roku przesadzę go do ziemi w inne miejsce, to może w końcu ukaże mi cały swój urok i zapach.
******************************************************************************************
[09.03] 23:17 sz_elka
Na : http://ogrod.to.jest.to/ogrody/r_zdrewniale.htm jest rozmnażanie z sadzonek zdrewniałych......"
A jeszcze doczytałam się w nowozakupionym za całe 4,80 zł numerze specjalnym Działkowca, 1/2006 zatytuowanym "Ochrona roślin", że na tym Twoim "Pachniaczku" to urzęduje MSZYCA WICIOKRZEWOWO-PASTERNAKOWA ....i dalej......kolonie tej mszycy tworzą się na liściach otaczjących kwiatostan. W przypadku licznego wystepowania tej mszycy, kwiaty nie rozwijają się i pozostają zahamowane w rozwoju. W czerwcu mszyce opuszczają wiciokrzew, przelatując na inne rośliny.
ZWALCZANIE:
- opryskiwanie krzewów Promanalem ( przed ruszeniem wegetacji),
- stosowanie selektywnych preparatów mszycobójczych w początkowym okresie tworzenia koloni mszyc."
********************************************************************************************
[04.06] 10:22 Onaela
Szelko-nie wiem czy pisałam,ale mój wiciokrzew niestety nie przetrzymał zimy.Nawet nie puścił nic od korzenia.Jesze go nie wykopałam-wciaz sie łudzę.....
********************************************************************************************
[04.06] 11:33 *kati
Onaela - ja też miałam wiciokrzewa do ubiegłego roku, bo po zimie nie dał oznak życia. Jesienią pobrałam jednak z niego sadzonkę, na wiosnę wsadziłam do ziemi i... ku mojemu zdziwieniu sadzonka puszcza listki - chyba się przyjeła
********************************************************************************************
[07.06] 23:59 Cebulkaa
Już nie będę Was męczyc wklejaniem całego tekstu ale oto link:
http://www.sito.poznan.pl/biulet/biu0121.htm (trzeba kawałek w dół przesunąc) -są tu najczęstsze objawy chorób i ich zwalczanie na roślinach które wydały mi się znajome z naszych dyskusji i tak pomyślałam że może sie (odpukac!) przyda Jest min. o dławiszu, powojniku, wiciokrzewie, milinie, aktinidii i glicynii.
********************************************************************************************
[29.09] 10:17 Emmi
. Jedynie niezastąpiony wiciokrzew teraz kwitnie. Na niego zawsze mogę liczyć w sprawie ratowania jakiegoś estetycznego wyglądu ogródka, a powiem, że jak kwitnie, to przepięknie
********************************************************************************************
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Wróć do Encyklopedia gatunków

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości