Strona 2 z 4

Post: pn kwie 28, 2008 7:53 am
autor: Emmi
Cebulko [tuli] wciąż mnie zaskakujesz :D Ty to masz rękę do roślinek !! [shock]

Post: wt lut 09, 2010 8:46 am
autor: saginata
Na moim parapecie w jednej skrzyneczce jest cebula,pietruszka,tymianek-i maleñki lubczyk.Codziennie jemy twaróg ze szczypiorkiem-i dlatego tak ma³o go wyro¶niêtego-chyba za wolno ro¶nie jak na nasze potrzeby.Za rok stawiam wiêcej skrzynek z zielenink± :D


[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0228ad286e325796][img:ce05a67d43]http://images50.fotosik.pl/258/0228ad286e325796m.jpg[/img:ce05a67d43][/URL]

Post: czw lut 11, 2010 9:06 pm
autor: Cebulka
Super [super]

Ja mam cebulę ale trochę marna - muszę następnym razem w sklepiej rozglądnąć się za kiełkującymi :)
Przez te mrozy strasznie zimno na parapecie w kuchnii [zly]

Post: czw lut 11, 2010 9:10 pm
autor: farmerka63
Ja mam w spiżarni chyba z 5 kg szalotki, a za Chiny Ludowe nie wiem, gdzie wsadziłam takie wąskie białe doniczki do pędzenia cebulki :(
Nie widział kto ?

Cebulko - bardzo bujne masz te zimowe grządki :)

Post: czw lut 11, 2010 9:17 pm
autor: mietek
farmerka63 pisze: Nie widział kto ?

Uroczyście oświadczam, że nie mam żednej wiedzy w tym temacie [haha]

mietek

Post: czw lut 11, 2010 9:19 pm
autor: amita
Ja posadziłam cebulę,ale od tygodnia cisza w doniczce.Nie było takich kiełkujących,jak na złość.
Farmerko,sprawdź w piwnicy na dole :)

Post: czw lut 11, 2010 9:25 pm
autor: farmerka63
No tak... Ma Cieśla swój p...nik, ma i Farmerka w piwnicy ;)

Acha! Amitko - ja tuz po posadzeniu cebulki stawiam doniczkę na najcieplejszy parapet i obficie podlewam. To pomaga cebulkom sie obudzić i przyspiesza wegetację. Jak już raczą wystawić zielone czubeczki to przenoszę na parapet najjaśniejszy, ale chłodny - wtedy szczypior tak nie 'wybiega". Spróbuj , aczkolwiek nie znam Twojego mieszkania i nie wiem czy znajdziesz takie klimatyczne ekstrema.

Post: pt lut 12, 2010 11:47 am
autor: Cebulka
farmerka63 pisze: Nie widział kto ?


A patrzyłaś nad serowarnią tam gdzie reszta doniczek? Różne tam są [lol]

Miałam Farmerko - to zeszłoroczne zdjęcie [haha] Ale to fakt - trzeba by to w tym roku nadgonić, juz są trochę dłuższe dni, więcej światła, to ziółka powinny przeżyc dłużej niż tydzień [lol]

Post: pt lut 12, 2010 2:34 pm
autor: farmerka63
No chyba będę i tam się musiała wdrapać po zmrożonej drabinie :(
To już ostatnia koncepcja.

Post: pt lut 12, 2010 7:42 pm
autor: Anamaria
Rozglądam się od jakiegoś czasu po sklepach i straganach za podkiełkowaną cebulą, ale NIE MA! To przez te mrozy chyba [skrob]
Skrzynka wymyta, ziemia kupiona, trudno - posadzę taką jaką mam, najwyżej dłużej poczekam na ten własny szczypior.

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: śr sty 09, 2013 12:14 am
autor: Cebulka
Tak a'propos swędzących zielonych palców to powiem że myśmy juz jedli twarożek z wyhodowanymi na parapecie cybuszkami [jezyk]

A wy? [lol]

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: śr sty 09, 2013 12:31 am
autor: tereklo
A moja drobna cebulka w wiaderku ma juz kilkucentymetrowe szczypiorki, w garażu mam ziemię, więc chyba pora na zielony dodatek z parapetu :)

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: śr sty 09, 2013 1:46 pm
autor: tomicron
Cebulka pisze:Tak a'propos swędzących zielonych palców to powiem że myśmy juz jedli twarożek z wyhodowanymi na parapecie cybuszkami [jezyk]

A wy? [lol]

A ja na ten przykład nie wiem co to są cybuszki [skrob]

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: śr sty 09, 2013 2:35 pm
autor: Cebulka
Zielone liście cebuli [lol]
A w Toruniu jak się na to mówi? [haha]

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: śr sty 09, 2013 3:41 pm
autor: Baś_22
Cebulka pisze:Zielone liście cebuli [lol]
A w Toruniu jak się na to mówi? [haha]

we Wrocławiu to jest to po prostu szczypiorek [haha] ale w Toruniu to nie mam pojęcia [niewie]

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: śr sty 09, 2013 5:15 pm
autor: tomicron
U nas nazwa jest równie oryginalna: szczypior [lol]

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: śr sty 09, 2013 8:50 pm
autor: Cebulka
Szczypior to OK ale przecież Basiu szczypiorek to inna roślina :D

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: śr sty 09, 2013 11:50 pm
autor: Sz_elka
Niektórzy mówią zielona cebulka! :)

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: czw sty 10, 2013 8:32 am
autor: Baś_22
Cebulka pisze:Szczypior to OK ale przecież Basiu szczypiorek to inna roślina :D

dla mnie szczypior i szczypiorek to to samo [haha] chyba, że:
- mówimy o Szczypiorku, czyli Jureczku [tuli]
- albo o dużym szczypiorku czyli szczypiorze [haha]

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: czw sty 10, 2013 2:50 pm
autor: Cebulka
Liście z cebuli to chyba w takim razie szczypior nie szczypiorek - no chyba że chodzi o cebulkę siedmiolatkę ;>

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: czw sty 10, 2013 8:44 pm
autor: tomicron
Sz_elka pisze:Niektórzy mówią zielona cebulka! :)

Cebulka to się może robi zielona jak się źle poczuje ? [panzielony]

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: sob sty 12, 2013 8:10 pm
autor: belva
A ja sie spotkalam ze zdaniem (lekarza) ze takie parapetowe szczypiory etc nie sa zdrowe. Ciekawe dlaczego? Tego juz sie nie dowiedzialam.. albo zapomnialam.

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: sob sty 12, 2013 9:25 pm
autor: Cebulka
Myślę że to musiało chodzić o przemysłowo kupowane nowalijki [skrob] Jakoś nie widzę powodu dla którego takie parapetowe uprawy miałyby być niezdrowe - może nie są tak pełne wartości jak to samo uprawiane na grządce we właściwej porze roku - no ale co by miało w nich szkodzić? :)

Gdybyś Belvo sobie przypomniała gdzie to słyszałaś/czytałaś to chętnie się dowiem [tuli]

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: pn sty 14, 2013 7:17 pm
autor: belva
Cebulka pisze:Myślę że to musiało chodzić o przemysłowo kupowane nowalijki [skrob] Jakoś nie widzę powodu dla którego takie parapetowe uprawy miałyby być niezdrowe - może nie są tak pełne wartości jak to samo uprawiane na grządce we właściwej porze roku - no ale co by miało w nich szkodzić? :)

Gdybyś Belvo sobie przypomniała gdzie to słyszałaś/czytałaś to chętnie się dowiem [tuli]


Moja mama byla juz b stara i chorowala na trzustke. Czesto miala ataki laczne z dysenteria co powodowalo ze musialo ja zabierac pogotowie.. Kiedys jej rodzinny lekarz tak sie wyrazil: " i co? pewnie pani znowu najadla sie szczypioru z parapetu?"
Moaj mama zawsze miala go w kuchni w ciagu zimy..
Stad ta opinia.

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: pn sty 14, 2013 7:19 pm
autor: Sz_elka
Może lekarzowi chodziło o szczypior jako taki, że szkodliwy dla trzustki? [skrob]
Wszyscy są za rozsądną (bez sztucznego nawożenia) hodowlą parapetową :)
http://www.nasalony.pl/fitness/smacznie ... z-parapetu
Jedyne co jest gorsze - to w związku z niedoświetleniem słonecznym, parapeciaki mogą być mniej wartościowe, ale lepszy rydz niż nic! :D

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: ndz sty 20, 2013 10:17 pm
autor: Sz_elka

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: sob lut 09, 2013 5:33 pm
autor: Emmi
U mnie okno w kuchni od północy i jakoś nieszczególnie rośnie mi ,,zieleninka", nawet szczypiorek. Najpiękniej, najszybiciej rośnie mi szczypiorek pod szafką [shock] Może na tym północnym oknie ma za jasno [wstydzi]

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: ndz wrz 22, 2013 2:44 pm
autor: amita
Ja właśnie przyniosłam z działki sadzonki oregano, mięty ananasowej i szczypiorek, muszę posadzić. Tylko razem, w dużej donicy czy osobno?

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: ndz wrz 22, 2013 10:31 pm
autor: Cebulka
A to ma być hodowla na parapecie zewnętrzynm żeby było co jeść jak będzie odwilż? Czy w domu?
Generalnie to ja bym wsadziła razem, bo jak jedno zdechnie to inne będą mogły się lepiej rozwijać [lol]
Jeszcze pietruszka by ci się do tego kompletu przydała :)

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: wt wrz 24, 2013 3:07 pm
autor: amita
Pietruszkę to już miałam wsadzoną wcześniej. Mają rosnąć w domu, na razie powsadzałam w osobne, zobaczę jak będą rosły. Kupna bazylia ma się dobrze, muszę jeszcze przynieść z działki rozmaryn i majeranek. Przyniosłam trzy sadzonki papryczek, bo nie mają szans na działce, za późno wysiałam. A w domu, ta papryczka co rośnie sobie w kaktusie, to odbija z nowymi listkami, choć ją Adam obciął i zostawił sam pień. Może znowu będzie rosła, kwitła i plonowała [skrob] dziwna jest ta papryczka.

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: wt wrz 24, 2013 3:42 pm
autor: tereklo
Majeranek to jednoroczny jest.
Ja głupia swoją pietruszkę naciową z doniczką wywaliłam z parapetu [glupek]

Re: KUCHENNY PARAPET - smacznie zazieleniamy go zimą

Post: wt wrz 24, 2013 7:53 pm
autor: amita
A to zależy jaki. Poza tym, rok jest długi i dla niego kończy się dopiero w czerwcu 2014.