Ekotopik

Nie wiem, czy ja się pośpieszyłem, czy wiosna opóźniona, ale moje pomidory już kwitną, a do nasadzania jeszcze 2 tygodnie. Zalewski na ten tydzień zapowiadał ochłodzenie, a co dalej?

Dalej to ju¿ MUSI-byæ ciep³o-bo moje pomidory i papryka wysadzone-do tunelu-dzi¶ bêdziemy grzaæ farelk±.

Saginatko, chyba troszeczkę się pośpieszyłaś, ja mam moje w szklarence i wiem, że im nic złego się nie stanie fakt, że mają ciasno, ale jeszcze bezpiecznie.

Nie dam im zgin±æ [lol] -a w razie co jeszcze czê¶æ mi zosta³a-to wysadzê-ale tej mo¿liwo¶ci nawet nie biorê pod uwagê.
A pospieszy³am siê chyba jak wiêkszo¶æ-bo ta wiosna trochê nas oszuka³a-zawsze ca³y ogród sadzi³am pó¼niej.

A szczególnie w tej części kraju.

Pozostaje nam napiæ siê herbatki [wac] -skoro i tak nie mo¿emy wiele zrobiæ [lol]

Czy i Wy to zaobserwowaliście?

Kwiaty pomidorów pojawiają się zawsze (z moich dotychczasowych obserwacji) za 8mym liściem właściwym

Jeste¶ niesamowicie spostrzegawcza-idê liczyæ li¶cie w pomidorach [lol]

Bilans w szklarence zrobiony i okazuje się, że na 40 sadzonek pomidorów w 5-ciu odmianach połowa już kwitnie, aż się wyrywają na miejsca stałe, ale z przyczyn klimatycznych jeszcze muszą poczekać.

No i nadszedł czas na wysadzanie pomidorów na ogródek, zobaczymy, czy wytrzymają kapryśne noce?

Wac-do gruntu?????

saginata pisze:Wac-do gruntu?????

Tak i już nieodwołalnie, bo 22 szt. już dzisiaj posadziłem, a byłoby kilka szt. więcej, ale przegonił mnie deszcz.

To Ci od razu podla³o [lol]
U nas narazie mocno wieje-pewnie co¶ nagoni-a tez mam koñczyæ siewy i sadzenie .

saginata pisze:To Ci od razu podlało

Tak podlane i rosną, pozostało powbijać paliki i powiązać, ale to już jutro.

U mnie już 50 szt pomidorków w gruncie i odrazu podlane przez deszczyk

Idê i ja sadziæ-ci±gle mnie przegania deszcz-i nie mogê sie rozpêdziæ [lol]

Powiedzcie,czy jak wsadzicie pomidorki do gruntu to pryskacie je przed jakimiś chorobami?

Na Naszym starym topiku jest zamieszczona prośba o pomoc:

..." POMIDORY RATUJCIE
Proszę o ocenę - jaka to choroba? Jak mogę uratować sadzonki?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e95 ... 859c2.html"

Może tutaj ktoś się wypowie i wrzuci też odpowiedź Ogrodnikom ekologicznym?

Może to nie choroba, tylko przypalenie od zbyt wysokiej temperatury.

Ten "młodszy " nie ma już tylu plam , może przesuszone były?

Albo niedożywione?

Na moich pomidorkach pojawiły sie już kwiaty ależ się cieszę pierwszy raz robiłam własna rozsadę i jestem zachwycona tak szybko nigdy nie miałam kwiatów na pomidorach

Brawo minimisiu .
Ja tak samo cieszyłam się rok temu,wtedy był mój pierwszy raz

A jaka radosc będzie dopiero,jak przyjdzie skosztować pierwszy własny pomidor prosto z krzaka

O tak,pamiętam....
A jaka byłam dumna,że to ja,sama.....

Ja też hihi...

Pamiętam jak napisałam że je kocham jak dzieci normalnie

A w tym roku moje pupilki to melony

Czytam tu, że niektórzy niedawno sadzili pomidory a ja chyba niedługo już będę jadła własne
A oto dowód. Odmiana malinowe. Zdjęcie zrobione wczoraj zaraz po deszczu

Niesamowite
Kiedy sadziłaś Basiu te pomidory One rosną w gruncie
Czy Ty na pewno mieszkasz w Kraju Nad Wisłą

Elu niestety a może stety, to jest naprawdę to nie matrix tylko rzeczywistość
Tak, rosną w gruncie i jak narazie (co widać) mają się dobrze.
Sadziłam je zaraz po długim weekendzie majowym (chyba 7 maja !).
Są to sadzonki kupione w sklepie ogrodniczym, który mam po drodze do działki. Ja nie robie własnej rozsady, bo nie mam miejsca w domu ani tak naprawdę nie chce mi się w to bawić
Kupiłam tam rózne odmiany a ta na zdjęciu malinowa była najdorodniejsza. Jak ją kupowałam miała już kwiatki

Moje z własnej produkcji, a owoce już wielkości orzecha włoskiego.

Basiu normalnie jestem w szoku
Niesamowite.Ja swoje wysiałam dopiero pod koniec marca,więc są jeszcze malutkie-krzaczki

Pozazdrościć.Mam nadzieję ,że moje pod folią trochę teraz nadgonią.Kwitną to juz nie jest żle.