Pomidory

Nasiona, siew i pielęgnacja

Re: Pomidory

Postautor: lucysia » sob kwie 21, 2018 7:43 pm

Wszystko grunt.
W tamtym roku była podobna ilość sadzonek,mokre lato gdy bywało,że padało co dzień i dały radę.
Dopiero we wrześniu poległy na zarazę.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Re: Pomidory

Postautor: żyjąca marzeniami » śr cze 13, 2018 10:15 pm

Przeczytałam cały pomidorowy wątek i trafiłam na kilka informacji, które chce skorygować.

Zacznę od postu Cebulki z 24.10.2013
Cebulka pisze:Jak juz mówiłam i mnie dopadła zaraza pomidorowa po tym jak 'przemiły' mieliśmy wrzesień w tym roku :/
Celem eksperymentu żeby uratować chociaż część plonu zerwałam 'zapalone' owoce bez oznak choroby i rozłożyłam na oknie w przyczepie, a także wyrwałam dwa krzaki z korzeniami i powiesiłam w garażu. Eksperyment się udał - po tych w gruncie (mimo pryskania czosnkiem) dawno już ślad zaginął, a sałatka z zielonych pomidorów zapasteryzowana, podczas gdy na oknie bardzo ładnie dojrzewały (zanim zapomniałam je zabrac przed przymrozkiem [lanie] ) a w garażu wciąż dojrzewają, choroba znikła :)
Obrazek Obrazek

Oczywiście nie smakują one tak jak powinny gdyby dojrzewały normalnie - raczej jak zimowe pomidory sklepowe - ale do celów kulinarnych świetne i bez tablicy Mendelejewa ;)

Więc jak kogoś zaraza dopadnie a nie będzie chciał wyciągać armat - polecam :)


Pomidory, które wyrwałaś i pozwoliłaś dojrzewać w pomieszczeniu nie były porażone ZZ (zaraza ziemniaka). Gdyby były to owoce pogniłyby prędzej czy później.
Nie zatrzymałaś ZZ, tylko w nieco inny sposób uchroniłaś przed zachorowaniem ;)
A tak w ogóle nie powinno się zbierać i przetwarzać owoców z krzaków porażonych ZZ. Owoce te są toksyczne.

Kolejne odniesienie do historii Cebulki z suchą plamą na pomidorze - czyli o SZW( sucha zgnilizna wierzchołkowa).
Jak się zauważy owoc z SZW to nie nalezy go zrywać. Trzeba go zostawić na krzaku, bo po zerwaniu jednego szybko zostaną zaatakowane następne owoce.Taki porażony owoc może spokojnie wisieć na krzaku, aż do uzyskania pełnej dojrzałości.
Następnie po wykrojeniu "suchego miąższu" można go bez obaw skonsumować. Jak najszybciej opryskać grona saletrą wapniową (5g/1 l wody). Na SZW szczególnie podatne są pomidory o wydłużonych owocach i powstaje ona w stadium zawiązka a ujawnia się dopiero później, gdy owoce zaczynają dorastać do swojej wielkości.

Kolejna sprawa to paliki. Ktoś napisał, że wbija się je 2-3 tygodnie po sadzeniu. To błąd. Najpierw wbija się paliki, a potem sadzi. W ten sposób nie uszkadza się roślince korzeni, ta spokojnie się rozwija i plonuje wcześniej od takiej, która najpierw musi odchorować mechaniczne uszkodzenie korzeni.


A teraz takie tam "zapiski"
1. Pomidor sam Ci powie, kiedy chce jeść. Uważnie obserwuj wierzchołkowe liście wieczorem albo wcześnie rano. Powinny być podwinięte pod spód, a w ciagu dnia mają się wyprostować lub zostać nieznacznie podwinięte. Jeśli w dzień pozostają mocno podwinięte lub skręcone oznacza to przekarmienie jeśli są wzniesione ma sztorc głodują.
2. Pomidor w temperaturach poniżej 12 stopni nie funkcjonuje. W tym czasie nie stosuje się nawożenia i oprysków.
3. Nie opryskiwać pomidorów, gdy wykazują objawy więdnięcia, bo to może pogorszyć sytuację.
4. Największe szkody w uprawie pomidora w gruncie powoduje zaraza ziemniaka, szara pleśń i bakteryjna cętkowatość.

I ciekawostki dla broniących się za wszelką cenę przed "chemią"
-Infinito i Revus to środki ochrony roślin, zwalczają ZZ.
Według kart charakterystyki Ibuprom jest 4-krotnie bardziej toksyczny od Infinito, a najzwyklejsza sól kuchenna 2-krotnie bardziej toksyczna od Revusa.

-Niedobór magnezu powoduje osłabienie wzrostu, jest też odpowiedzialny za kwaśny smak owoców. Najczęstsze jego niedobory występują u pomidorów gruntowych po obfitych opadach. Zalecane jest stosowanie oprysków z siarczanu magnezu (5g/1l). I tu wielu sobie odpuści,bo chemia, bo nawóz mineralny. A siarczan magnezu to nic innego jak popularna sól gorzka ( sól Epsom) stosowana w lecznictwie między innymi jako środek przeczyszczający oraz do wyrobu wód mineralnych.
Pozdrawiam Amelia
Awatar użytkownika
żyjąca marzeniami
Weterani
 
Posty: 452
Rejestracja: pt lip 12, 2013 8:20 am
Lokalizacja: woj.świętokrzyskie

Re: Pomidory

Postautor: żyjąca marzeniami » śr cze 13, 2018 11:20 pm

Gleba w moim warzywniku jest bardzo słaba, piaszczysta, bardzo przepuszczalna. Początkowo chciałam uprawiać wszystko tylko ekologicznie, ale przy takiej ziemi po prostu się nie da i kiedy widzę coraz większe niedobory potasu czy magnezu sięgam po nawozy mineralne. Braki azotu uzupełniam gnojówką z pokrzyw. Dzięki obornikowi dawanemu co rok powoli coś tam się zmienia na lepsze, gleba ma lepszą strukturę, może trochę lepiej trzyma wodę, ale nadal rośliny cierpią na niedobory.

Moje pomidory w 2017
Wyprodukowałam piękną rozsadę.
Obrazek

Pomidorki miały być do tunelu, ale ten ciągle nie powstawał, choć mąż obiecywał, że lada dzień będzie zrobione.
Ostatecznie wymęczoną rozsadę sadziłam i do tunelu i do gruntu początkiem czerwca.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po miesiącu wyglądały już tak.
Obrazek
Obrazek

A później już tylko coraz lepiej :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek

Pierwsze pomidorki zjedliśmy początkiem sierpnia :)
Obrazek

A potem to się zaczęło na całego :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pomidory 2018 wyglądają tak, a przynajmniej wyglądały 10 dni temu. Oby sezon był równie udany co poprzedni :)
Obrazek
Pozdrawiam Amelia
Awatar użytkownika
żyjąca marzeniami
Weterani
 
Posty: 452
Rejestracja: pt lip 12, 2013 8:20 am
Lokalizacja: woj.świętokrzyskie

Re: Pomidory

Postautor: Emmi » ndz cze 17, 2018 7:13 am

Fantastycznie [blowkiss] Normalnie do reklamy pomidorów, kurcze, może powinnam synowi pokazać ten fotoreportaż i w końcu zapała miłością smakową do pomidorów [mysli]
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Pomidory

Postautor: żyjąca marzeniami » wt cze 19, 2018 7:07 am

Emmi to tak nie działa ;) Moja Julka też nie lubi pomidorów, patrzenie na produkcje rozsady i uprawę nic w tej kwestii nie zmieniło ;)
Jak musi to zje, najchętniej pomidora bardzo mięsistego, bez galaretki i małą ilością nasionek. Ale jak ma wybór to zdecydowanie woli ogórka czy paprykę.
Pozdrawiam Amelia
Awatar użytkownika
żyjąca marzeniami
Weterani
 
Posty: 452
Rejestracja: pt lip 12, 2013 8:20 am
Lokalizacja: woj.świętokrzyskie

Re: Pomidory

Postautor: żyjąca marzeniami » śr cze 20, 2018 10:21 pm

To Was jeszcze pomęczę moim pomidorami ;)

Grono Megagrona, jedno grono [szok]
Obrazek

Grunciaki
Obrazek

Obrazek

Tunelowce
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wojtuśkowy szpaler pomidorowy. Uwielbia małe pomidorki, ale z obawy o deptanie przez Niego wszystkiego co popadnie w warzywniku posadziłam mu 8 odmian koktajlówek w skrzynkach po jabłkach. Teraz sam podlewa [lol] I bywa, że zrywa zielone malusieńkie pomidorki [bezradny] A co do warzywnika, to nie doceniłam własnego syna. Pięknie kroczy wytyczonymi ścieżkami i omija wszystkie posadzone roślinki.
Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Amelia
Awatar użytkownika
żyjąca marzeniami
Weterani
 
Posty: 452
Rejestracja: pt lip 12, 2013 8:20 am
Lokalizacja: woj.świętokrzyskie

Re: Pomidory

Postautor: Sz_elka » śr cze 20, 2018 10:57 pm

Pomysł ze skrzynkami rewelacyjny i jaki nietuzinkowy [skrob]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Pomidory

Postautor: Baś_22 » czw cze 21, 2018 12:34 pm

Super pomysł [brawo]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory

Postautor: Cebulka » sob lip 07, 2018 5:06 pm

Wspaniale, fantastycznie [brawo]
Czapki z głów normalnie [hi]

Amelko - skoro to nie było ZZ, to co to było? Plamy wyglądały tak jak ZZ w necie...
I wielkie buźki za podzielenie się doświadczeniami pomidorowymi, na pewno skorzystam jak już się prawdziwego warzywnika albo i tunelu doczekam [prosi]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Pomidory

Postautor: lucysia » sob wrz 22, 2018 6:07 am

Amelko piękne pomidorki i cały warzywnik.
Jak się ciebie czyta to widać wpływ pomodoro :D
FO czy Oaza?Bo ja i tu i tu wiedzę czerpałam.I zestaw nasion odlotowych pomidorów też.

U mnie jeszcze wiszą na krzakach,ale ZZ też w tym roku zawitała.
Selekcja odmian nadal u nas trwa.Poszukujemy smacznych,odpornych na ogrodnika odmian.U mnie jest problem z czasem na dbanie i przez te braki 3-4 grono potrafi wypaść.W tym roku miałam kilka odmian które są odporne na mnie i miały po 4-5 pięter.Jak dla mnie super.
Perła Małopolska
20180922_070856.jpg


1535367692768.jpg
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Re: Pomidory

Postautor: żyjąca marzeniami » pt sty 25, 2019 12:26 am

Cebulka pisze:Amelko - skoro to nie było ZZ, to co to było? Plamy wyglądały tak jak ZZ w necie...

Obstawiam alternariozę.
lucysia pisze:Amelko piękne pomidorki i cały warzywnik.
Jak się ciebie czyta to widać wpływ pomodoro :D
FO czy Oaza?Bo ja i tu i tu wiedzę czerpałam.I zestaw nasion odlotowych pomidorów też.

Lucysiu od pomodoro nauczyłam się bardzo dużo, to on swoimi radami uratował moje zalane w 2012 roku pomidory. Podczytywałam go na FO dopóki nie został zbanowany, później trochę na Oazie. Teraz już nie śledzę jego pomysłów, moim zdaniem za bardzo kombinuje i wymyśla.
Ale znacznie więcej nauczyłam się od Ani Kozuli.

Później wrzucę więcej fotek z pełni sezonu pomidorowego.
Obrazek

Wojtusiowy szpaler. Fotka po kliknięciu powiększa się.
Obrazek
Pozdrawiam Amelia
Awatar użytkownika
żyjąca marzeniami
Weterani
 
Posty: 452
Rejestracja: pt lip 12, 2013 8:20 am
Lokalizacja: woj.świętokrzyskie

Re: Pomidory

Postautor: amita » pt sty 25, 2019 8:52 am

Amelko, Wojtusiowy szpaler -uroczo to wygląda :D a zbiory pomidorów [shock]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Pomidory

Postautor: Cebulka » wt sty 29, 2019 8:38 am

Rany jakie pomidory [prosi] [szok]
Ja sobie odpuściłam pomidory póki nie będę miec szklarni czy coś na kształt, bo w gruncie jakoś się ze sobą nie zgadzamy :/
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Pomidory

Postautor: Emmi » wt sty 29, 2019 1:43 pm

I ja spróbuję z taką skrzynką, dzięki [blowkiss]
Nie masz problemów z pomidorami pod gołym niebiem? U nas ciągle coś je łapało i plony były marne [mysli] W tym roku jak czas pozwoli to właśnie będę chciała spróbować własnych sił z ich uprawą, do tej pory zajmował się tym Tom ale zawsze, w którymś momencie odpuszcza i robi się chaos albo inaczej dżungla w foliaku. Taki stan rzeczy obarczam dość krótki czas uprawy pomidorów i dlatego, teraz chcę sama spróbować i sprawdzić, czy rzeczywiście, czy po prostu jakieś odmiany kupujemy o krótkim owocowaniu.
Piękna uprawa, zdolny synek :D
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Pomidory

Postautor: amita » czw sty 31, 2019 9:51 am

Ja uprawiam w gruncie i w zasadzie całkowicie samopas :D bo jak wracam z urlopu to już żyją własnym życiem. Teoretycznie mają paliki, ale nie zawsze daje się podwiązać wszystko, bo już się łamią. Dwa ostatnie lata pogodowo były łaskawe, ale raczej oprysków nie widują. I jakoś, odpukać, zawsze mamy co zjeść.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Pomidory

Postautor: Cebulka » wt lut 05, 2019 12:16 am

To się właśnie dzieje z moimi - nie pryskam prewencyjnie bo nie ma oznak choroby, pięknie rosną i zawiązują piękne pomidory... no i właśnie w momencie jak przebarwia się pierwszy przychodzi jakaś zaraza i tylko patrzę jak te piękne obfite przyszłe zbiory całe cholera bierze [beksa1] Więc się obraziłam [wnerw]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Pomidory

Postautor: magdziołek » sob mar 09, 2019 9:53 am

Czy już czas wysiewać pomidory?? Kwitną krokusy, to podobno można... co Wy na to?
Amelko, pięknie wyglądają Twoje uprawy, czy Ty obrywasz liście pomidorom, jak już są na etapie nabierania kolorków? :)
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Re: Pomidory

Postautor: Cebulka » ndz maja 15, 2022 6:47 am

Odkurzam temat pomidorowy [kciuk2]
Wzięłam się porządnie za internetowe studia chorób i niedoborów i znalazłam właśnie świetny link gdzie niedobory są rozpisane lepiej niż gdzie indziej to chcę wkleić żeby mi nie zginęło :)
https://docplayer.pl/47214448-Amatorska ... onami.html
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Poprzednia

Wróć do Warzywa i Zioła

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości