Strona 2 z 2

Post: pt lut 22, 2008 11:04 am
autor: Emmi
Cebulka pisze:Tak mówisz o sianiu warzyw Emmi, ale myślę że będzie lepiej, jeśli na początek kupisz sobie rozsady gdzieś w ogrodniczym albo na jakimś placu "od baby" - bo siewy nie zawsze wychodzą, możesz się zrazić [tuli]


Cebulko :* dzięki wielkie za podpowiedź . Tak też zrobię :) Spróbuję wysiać, tylko nie wiem, w jakich temperaturach mogą być minimalnych? Bo ja zawsze sadziłam w bloku a pod parapetem miałam kaloryfer, a tutaj w przyziemiu mam dość chłodno, nie wiem czy nie będzie za zimno?
W każdym razie za Twoją radą, to co mi będzie słabo wschodziło, to właśnie spróbuję zakupić rozsady :)

Post: wt mar 18, 2008 11:44 am
autor: lucysia
Rozsady dostają liści właściwych i teraz zastanawiam się czy je zasilić nawozem(połowa dawki w opryskiwaczu),a co z tymi które wymagają pikowania lub przesadzenia?

Tak samo zastanawiam się nad sadzonkami winorośli-kiedy jest czas na zasilenie nawozem?Niby puszczają liście,ale korzeni na pewno jeszcze niet [cry]

Post: pt mar 21, 2008 10:09 am
autor: Andrzej
lucysia pisze:Tak samo zastanawiam się nad sadzonkami winorośli-kiedy jest czas na zasilenie nawozem?Niby puszczają liście,ale korzeni na pewno jeszcze niet [cry]

Nim wypuszczą korzonki to czerpią pokarm z zapasów zawartych w zdrewniałym pędzie. Po ukorzenieniu przesadzisz je do ziemi z delikatną zawartością nawozów np. Osmocode, albo zaczniesz zasilać nawozami płynnymi.
Hej !

Post: pt mar 21, 2008 8:10 pm
autor: lucysia
Dzięki Andrzeju.

Post: ndz kwie 20, 2008 9:51 am
autor: juleczka2
Kupiłam kapustę amager i mam zamiar posiać,w ubiegłym roku kupiłam gotową rozsadę u ''baby'' i dużo odpadło.Musiałam jeszcze raz kupować.Między korzonkiem a listkami były na niektórych miejsca czarne jakby uschnięte.te właśnie nie przyjęły sie.Myślę że jeśli sama posieję to będą dobre,może trzeba nasiona czymś zaprawić [?]

Post: ndz kwie 20, 2008 9:57 am
autor: Cebulka
Fuj, to chyba jakaś zgorzel siewek? :F
Byle nie kiła kapuściana, bo to podobno długo zostaje w glebie. Na wszelki wypadek juleczko mysle że powinnas koniecznie w tym roku kapustę posadzić daleko od miejsca gdzie rosła w zeszłym. Kapusta należy chyba do warzyw dość "chorobliwych" - ale nie wiem czy nasiona trzeba czyms zaprawiać, a jeśli tak to czym [?]

Post: ndz kwie 20, 2008 10:53 am
autor: cicho_borowska
Dostałam rozsady kapusty wczesnej i sałaty od kolegi ogrodnika i wczoraj poszły na zagon. U niego już też siedzą w polu. Ciekawe czy się udadzą. Kolega kupuje jakieś takie nasiona specjalistyczne. Holenderskie, w otoczkach. Stwierdził jednak, że bez chemii i tak mi wszystko zjedzą robaki, bo te marchewki z cebulami itp. to działają raczej rzadko. Postanowilam jednak zaryzykować. Zastanawiam się, czy zagonka z marchewką, pietruszką i cebulą nie okryc agrowłókniną. To podobno czasem pomaga. Właśnie teraz zaczął się pierwszy lub zacznie lada dzień pierwszy czas składania larw tych muszek od marchewek i cebul.

Post: ndz kwie 20, 2008 12:19 pm
autor: lucysia
Borosiu podobno skuteczny sposób(babciny) na bielinka kapustnika to rozłożyć białe skorupki po jajkach na zagonach z kapuchą.Bielinek pomyśli ,że już teren zajęty przez innego bielinka i leci szukać dalej.

Post: pn kwie 21, 2008 8:23 am
autor: Cebulka
lucysia pisze:Borosiu podobno skuteczny sposób(babciny) na bielinka kapustnika to rozłożyć białe skorupki po jajkach na zagonach z kapuchą.Bielinek pomyśli ,że już teren zajęty przez innego bielinka i leci szukać dalej.


A to sprytne [!]
Szkoda jeszcze że nie da się tak rozsypać maku, żeby mszyce myślały, że juz zajęte :PP

Post: pn kwie 21, 2008 8:45 am
autor: Fil
[haha] Dobre Cebulko, oj dobre! Tylko trzebaby ten mak jakoś sprytnie poprzyklejać do gałązek...

Post: pn kwie 21, 2008 10:52 pm
autor: Onaela
lucysia pisze:Borosiu podobno skuteczny sposób(babciny) na bielinka kapustnika to rozłożyć białe skorupki po jajkach na zagonach z kapuchą.Bielinek pomyśli ,że już teren zajęty przez innego bielinka i leci szukać dalej.

Uśmiałam się z tego sposobu [lol] .Nie wiedziałam,ze bielinki mają tak pofałdowany mózg,ze myślenie metodą dedukcji nie jest im obce [lol] [lol] [lol] [lol]

rozsady warzyw i nie tylko

Post: czw mar 10, 2011 10:16 am
autor: zomarel
Preparat ze skrzypu gotowy do użycia,wiec czas wziąć sie do roboty.Wcześniej nie siałam, bo pod oknem są grzejniki,a one potrafią grzać do maja.Sztobry jeśli przezyły zimę będą zadowolone z warunków cieplnych.Narazie jeszcze kilka dni muszę poczekać bo ziemia zamarznęta i nie chciałabym ich uszkodzić podczas wydobywania. :'(

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: ndz lut 02, 2014 5:20 pm
autor: zomarel
Co siejemy na rozsadę w lutym i później:
Uprawa z rozsady jest przydatna również w przypadku warzyw, których nasiona długo kiełkują (szpinak nowozelandzki, karczochy). Nasiona tych warzyw wysiewamy do doniczek już w drugiej połowie lutego, gdyż wysadzenie na miejsca stałe będzie możliwe dopiero po ponad 10-ciu tygodniach.

Zatem, w zależności od wymagań poszczególnych gatunków warzyw, produkcję rozsad rozpoczynamy od drugiej połowy lutego (w dobrze oświetlonym i ogrzewanym pomieszczeniu wysiewamy do skrzynek wysiewnych lub większych doniczek nasiona wczesnych warzyw) i kontynuujemy w marcu i kwietniu (wysiew do rozmaitych kiełkowników i inspektów). Jeżeli rozsadę produkujemy w domu, pamiętajmy aby zapewnić jej odpowiednią ilość światła, najlepsze miejsce będzie zatem bezpośrednio przy oknie.



Dlaczego warto rośliny jednoroczne uprawiać z rozsady

Wielu amatorów ogrodnictwa wysiewa rośliny jednoroczne wprost do gruntu, gdyż jest to metoda znacznie mniej pracochłonna niż uprawa z rozsady. Siew kwiatów do gruntu to postępowanie słuszne, szczególnie w przypadku roślin nie lubiących przesadzania - te zawsze należy siać od razu na miejsce stałe. Jednakże w przypadku wielu gatunków rośliny jednoroczne uprawiane z rozsady są ładniejsze, lepsze jakościowo, a także kwitną znacznie wcześniej, niż kwiaty wysiane w późniejszym terminie wprost do gruntu. Samodzielnie przygotowując rozsadę kwiatów jednorocznych z zakupionych nasion, uzyskamy również sadzonki znacznie tańsze niż w przypadku zakupu już gotowych sadzonek w sklepie, choć często nie tak dobre jakościowo jak te dostępne w handlu.
To fragmenty z poradnika ogrodniczego.

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: ndz lut 02, 2014 5:27 pm
autor: annorl1
Zosiu, dziękuję za informacje :* jakoś wcześniej nie widziałam tego tematu, ale czemu [mysli]
jak tylko przyjdą nasionka i kupie ziemię biorę sie za pierwsze rozsady :D

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: pn mar 10, 2014 10:19 pm
autor: zomarel
Skoro tu mowa o rozsadzie,to ja w takiej ziemi ,podlanej wywarem ze skrzypu wysiewam warzywa na rozsadę
DSC03767.JPG

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: wt mar 11, 2014 9:40 am
autor: Baś_22
Zosiu a gdzie Ty tą ziemię kupujesz?

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: wt mar 11, 2014 12:04 pm
autor: zomarel
Basiu ,w sklepie ogrodniczym przy ul.Żelaznej,dawniej było wejście od placu targowego na Jemiołowej,ale niestety na placu stoi teraz budynek mieszkalny :/

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: wt mar 11, 2014 1:46 pm
autor: tereklo
Taka ziemia jest też w LeroyMerlin

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: wt mar 11, 2014 1:49 pm
autor: Baś_22
[kwiatek] Zosiu, dzięki za informację [prosi]
[kwiatek] Tereniu dzięki ale do LeroyMerlin mam bardzo daleko :( to tylko samochodem

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: wt mar 11, 2014 10:11 pm
autor: Cebulka
A ja się kiedyś na jakiejś ziemi do siewu kiedyś 'przejechałam' :/
Niestety nie paiętam jakiej firmy to było, ale jakiejś taniej niewątpliwie, jest też opcja, że to nie przez ziemię wszystko tak marnie rosło - no ale ja jednak obstaję przy zwykłej ;)

Wysiew nasion warzyw, ziół i kwiatów - produkcja rozsady w d

Post: pt lut 13, 2015 10:18 am
autor: Sz_elka
Ciekawy film Poradnika ogrodniczego na ich stronie:
"Zobacz film na stronie naszego poradnika:
http://poradnikogrodniczy.pl/lista/link ... 189/582ae2 "
i na Youtube:

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: ndz lut 26, 2017 5:11 pm
autor: lucysia
Podsumuje etapy robienia rozsady,może się przyda:

I etap: kiełkowanie w ciepłym miejscu,np.dekoder i dużej wilgotności:
Obrazek
Jak puszczą kiełki to wiadomo co sadzić.

II etap,sadzenie do palet:
Obrazek
Najlepszy torf odkwaszony z dodatkiem perlitu.Bez żadnych nawozów.
Odkąd wzejdą fertygujemy wodą z dodatkiem nawozu, o zawartości NPK: ok 1:1,2:2. tzn.podlewamy za każdym razem z niewielką ilością nawozu.
Np zrobiony samemu
10 dag.Azofoski
5 dag saletry potasowej
5 dag superfosfatu wzbogaconego
Superfosfat rozpuścić w ciepłej wodzie dopiero dodać resztę.Do 1.5l butelki wlać 1l wody i dodać nawozy.skład NPK:1,7:2:3.5
Podlewać 7ml koncentratu na 1l wody.

III etap:przesadzanie do większego pojemniczka,np po serku homo:
Obrazek

Pomidory i paprykę na tym etapie wysadzić po liścienie.Paprykę na miejsce stałe na tę samą wys.w jakiej rosła.

IV etap:papryka miejsce stałe,pomidor do pojemników 0.5l,u mnie butelka pet w tamtym roku
Obrazek

Papryczki ostre wysiew koniec stycznia
Papryczki słodkie wysiew koniec marca.
Pomidory do pojemników i tunelu wysiew początek marca sadzimy 15 IV.
Pomidory do gruntu wysiew koniec marca.
Bakłażany wysiew koniec lutego.
Rodzynek brazylijski tylko niski bo inne nie zdążą zaowocować wysiew koniec lutego.
Wszelkie ogórki,dyniowate,cykinie wysiew koniec kwietnia najlepiej do doniczek rozkładających się w ziemi,u mnie rolki po papierze toaletowym.Nie znoszą uszkodzeń korzeni.

Nawóz do fertygowania w pojemnikach owocujących pomidorów, papryki:
10 dag Azofoski
10 dag saletry potasowej
6 dag superfosfatu wzbogaconego
Dawkowanie 6ml/l

Do cukinii i dyniowatych nawóz okrojony:
10 dag Azofoski
2 dag superfosfatu wzbogaconego
Do butelki 1l wsypujemy,dopełniały wodą.
Podlewamy 10ml/l

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: ndz lut 26, 2017 7:40 pm
autor: magdziołek
Lucysiu, piękne dzięki za super ściągę :)

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: pn lut 27, 2017 10:15 am
autor: zomarel
Lucysiu [prosi]

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: pn lut 27, 2017 10:20 am
autor: lucysia
Tak pomyślałam że w jednym miejscu będzie,a tak to trzeba ciut poszukać jak ktoś nowy w temacie.
Powinny być jeszcze orientacyjne terminy produkcji rozsady
Papryka i pomidor to około 8-9 tyg.

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: pn lut 27, 2017 11:31 am
autor: Cebulka
Rany, żeby to mi się tak chciało ;)
Kiedyś to mi się chciało a im dalej tym gorzej... Może na emeryturze ;>

Znajomy z Anglii się ze mnie nabijał (z pewną zazdrością) że ja tak wszystko sama robię zamiast 'normalnie' jak wszyscy kupować w sklepie (wędliny, sery, choinka z lasu itp) a tu widzę że jest nowy temat - można samemu robić nawet nawozy sztuczne [super]

Re: Rozsady warzyw i nie tylko...

Post: pn lut 27, 2017 4:03 pm
autor: lucysia
E tam od razu robić.Wystarczy pomieszać kupny [ubaw2]
Po prostu wszelkie nawozy mają za dużo azotu a to nie jest wskazane dla rozsady.
Na mnie też patrzą jak na Ufo,że mi się chce.

Jak ktomu brak weny do robótek nawozowych można podobno kupić o dobrym składzie w bierze do ziół.Wtedy jest dobry stosunek azotu do reszty.
Fertygowanie dotyczy rozsady w doniczkach albo uprawy w doniczkach.W gruncie nawozimy inaczej.
Ja na jesieni wkopałam rzędowo obornik.Zobaczymy czy wystarczy.Wydaje mi się to mniej zajmujące od robienia gnojówki i podlewania konewką.Zobaczymy czy nie będą miały braków,jak zauważę takowe będę interwencyjnie dokarmiać dolistnie.

Nawóz do fertygowania taki a nie inny bo podobno florowit miał jakieś konserwanty szkodliwe dla zdrowia.Ludziska podlewali pomidorki i mieli gorsze niż ze sklepu.To tak na marginesie.