Strona 1 z 2

ARAUKARIA

Post: sob lut 28, 2009 11:30 am
autor: żabcia
Może ktoś ma takiego iglaka jak araukardia,posadziłam ją w tamtym roku przetrzymała mi ładnie całą zimę aod paru dni ma wszystkie końcówki gałązek żółte,co jej się mogło stać.Jest jeszcze mała może ma z pół metra wysokości albo i to nie .Strasznie mi jej szkoda bo zapowiada się na oryginalną "choinę".

Post: sob lut 28, 2009 12:26 pm
autor: Emmi
Napisałam posta i go wykasowałam... bo z racji miejsca tego tematu, chyba najpier napisz mi gdzie posadziłaś? Bo ja znam uprawę donicową jedynie.

Post: sob lut 28, 2009 1:51 pm
autor: żabcia
Ja posadziłam w ogrodzie w takim klinie osłoniętym od wiatru między tujami a jałowcami

Post: sob lut 28, 2009 1:52 pm
autor: magdziołek
Żabciu, też mam araukarię ale moja rośnie w donicy w domu. Na taras wystawiana jest tylko na sezon. Trzeba ją nawozić i dbać o nią jak o rośliny iglaste. W ubiegłym roku też zaczynały jej żółknąć i opadać igły, popryskałam "KARATE" bo podejrzewałam przędziorka. Później popryskałam jeszcze tak profilaktycznie na choroby grzybowe "Bravo" i problem znikł. Ogołoconych gałązek nie odbudowuje ale wypuszcza nowe przyrosty.

Żabciu a może Ty piszesz o innej roślince, "araukadia" ?? nie znam.

Post: sob lut 28, 2009 5:15 pm
autor: żabcia
sprawdzalam bo ma jeszcze kartkę to Araukaria,rośnie jak choinka/tzn.ma takie gałęzie a te "igły" ma takie trójkątne krótkie i bardzo ostre. :D

Post: sob lut 28, 2009 6:30 pm
autor: Anamaria
Żabciu wstrzeliłaś się w temat idealnie [lol] Bo ja dzisiejsze przedpołudnie poświęciłam na kupowanie donicy, ziemi i przesadzanie araukarii u mojej mamy. U mamy rośnie ona w domu od wielu lat, jest już sporym drzewkiem.

Żółknięcie spowodowane może być suchym powietrzem. Zimą w ogrzewanych pomieszczeniach jest jej za ciepło. Araukaria lubi wilgotne powietrze, więc trzeba ją zraszać. Latem można umieścić w ogrodzie w półcieniu lub pod drzewem, albo na balkonie i pamiętać o podlewaniu - trzeba utrzymywać stałą wilgotność. Podlewać najlepiej miękką wodą (może być przegotowana).
Jesienią trzeba dać jej odpocząć i przenieść do jasnego, chłodnego pomieszczenia (5–10°C) i stopniowo ograniczać podlewanie.

Młodych araukarii się nie przesadza. Dopiero po 2-3 latach można ją dać do większej doniczki, ziemia uniwersalna.
Aha, i nie znoszą dymu papierosowego! Sprawdzone :D

Post: sob lut 28, 2009 6:47 pm
autor: Sz_elka
Anamaria pisze: U mamy rośnie ona w domu od wielu lat, jest już sporym drzewkiem.


Anamaria, Twoja wypowiedź bardzo by nam się przydała u Koliberka, bo znajoma domu zadała właśnie takie pytanie o żółknięciu i problemach z araukarią, a my nie mieliśmy Twojego doświadczenia! :?
Teraz Koli może przekazać tej sympatycznej Pani, Twoje i Magdziołka spostrzeżenia, które pomogą jej w utrzymaniu przy życiu tej pięknej roślinki, którą próbuje ratować! 8)

Post: sob lut 28, 2009 6:53 pm
autor: Anamaria
Szelko, sporo informacji znajoma mogła znaleźć w internecie, gdyby tylko poszukała. Ja np nie byłam pewna w jaką ziemię mam ją przesadzić i znalazłam, że w dobrą, doniczkową (broń boże nie kwaśną). Araukaria pochodzi z Ameryki Południowej, lubi wilgoć i rozproszone światło. Dlatego tak ważne jest zraszanie w okresie grzewczym w domach (miękką wodą). U mamy rośnie przy zachodnim oknie i jest jej dobrze.

Post: sob lut 28, 2009 6:57 pm
autor: Sz_elka
Anamaria pisze:Szelko, sporo informacji znajoma mogła znaleźć w internecie, gdyby tylko poszukała.


To starsza pani (nie tak jak My ;> ) i nie sądzę, by była zaprzyjaźniona z internetem! :)

Post: sob lut 28, 2009 7:39 pm
autor: Onaela
Jak dobrze pamiętam arukarię widziałam chyba także
u Tuurmy ?

Post: sob lut 28, 2009 8:03 pm
autor: Emmi
No właśnie Zabciu, o posadzonej w ogrodzie to nic nie doradzę :( Nawet nie wiedziałam, że można [skrob]

Post: sob lut 28, 2009 8:10 pm
autor: Anamaria
Na stałe w ogrodzie to by u nas jednej zimy nie przeżyła. Tylko na lato się ją wystawia, a na jesieni zabiera do domu.

Post: sob lut 28, 2009 8:12 pm
autor: Emmi
Żabka posadziła w ogrodzie. [skrob]
żabcia pisze:Ja posadziłam w ogrodzie w takim klinie osłoniętym od wiatru między tujami a jałowcami

Post: sob lut 28, 2009 8:24 pm
autor: Anamaria
Emmi pisze:Żabka posadziła w ogrodzie. [skrob]


Ups, nieuważnie przeczytałam żabci wpis.
No to nie umiem doradzić. Może ta araukaria zwyczajnie przemarzła?

Post: sob lut 28, 2009 8:27 pm
autor: Emmi
Żabciu, może wykop ją do dużej donicy i wstaw do domu? Tylko w jakieś nie za gorące miejsce? Kurcze... nie wiem... :?

Post: sob lut 28, 2009 8:36 pm
autor: żabcia
jak ją kupowałam to mi powiedzieli że może rosnąć bezpośrednio w ogrodzie,całą zimę była ładna może faktycznie jej ostatnie przymrozki zaszkodziły? już teraz za późno do donicy może przymrozków nie będzie ,a potem zobaczę czy zacznie puszczać nowe kitki/może ją jakoś uratuję/?

Post: ndz mar 01, 2009 6:13 am
autor: koliberek
Sz_elka pisze:
Anamaria pisze:
To starsza pani (nie tak jak My ;> ) i nie sądzę, by była zaprzyjaźniona z internetem! :)


Szelko Bronia jest prawnikiem i oczywiscie uzywa netu. Myslę, ze po prostu nie szukała, a przypomniało jej się jak was zobaczyła i zapytała przy okazji :)
Przekaże informacje bo mam się z nią spotkac 5-tego :) dziękuje :)

Post: ndz mar 08, 2009 7:11 pm
autor: Cebulka
żabciu - to ciekawe, co piszesz - masz może zdjęcia?

Jest gatunek araukarii który z powodzeniem rośnie w krajach śródziemnomorskich - więc lekkie przymrozki i śnieg przeżywa. Może masz ten typ? [skrob]

Post: ndz mar 08, 2009 11:11 pm
autor: irys
Cebulko masz rację , araukaria pokojowa nie nadaje się do ogrodu, ale araukarię chilijską można sadzić na zewnątrz, jednakże w większości przypadków nie przetrzymuje naszych zim, no może w zachodniej Polsce. Musi być posadzona w zacisznym miejscu , a nawet okryta na zimę.
Pozdrawiam, Irena

Post: pn mar 09, 2009 11:00 am
autor: żabcia
Cebulko zrobię jej zdjęcie tylko nie wiem kiedy wstawię bo gdzieś już pisałam że nie mam aparatu cyfrowego tylko zwykły i muszę wypstrykać całą kliszę a jest dopiero początek

Post: ndz mar 22, 2009 1:28 pm
autor: żabcia
a to moja "chora" araukariaObrazek

Post: ndz mar 22, 2009 1:32 pm
autor: żabcia
i jeszcze jednoObrazek

Post: ndz mar 22, 2009 5:38 pm
autor: Onaela
Żabciu-jesteś pewna,że ona chora? Moze taka jej uroda?
Mnie sie podoba ;)

Post: ndz mar 22, 2009 6:57 pm
autor: irys
Trochę podmarzły jej igiełki, ale pędy ma zielone. Powinna się wykaraskać :D

Post: ndz mar 22, 2009 8:05 pm
autor: żabcia
całą zimę była zielona,dopiero na wiosnę jak było parę dni przymrozków to chyba wtedy złapała taki brązowy kolor.tylko nie wiem czy ją tak zostawić czy ciachnąć jej te końcówki,?

Post: ndz mar 22, 2009 10:14 pm
autor: irys
Nic na razie nie obcinaj, daj jej trochę czasu :D

Post: czw mar 26, 2009 10:59 pm
autor: beza
Może ona ma za sucho. Wiosną iglaki padaja najczęściej od suszy niż od mrozu.

Post: pt mar 27, 2009 1:55 pm
autor: tuurma
A może ktoś chce taką domową... bo ja nie mam do niej serca i w sumie marnieje. Razem z doniczką ma ponad metr wysokości.

Post: pt mar 27, 2009 2:27 pm
autor: żabcia
Ja akurat nie chcę,ale tak z czystej ciekawości czy ta araukaria uprawiana w domu jest taka sama jak ta którą wsadziłam do gruntu?

Post: sob mar 28, 2009 6:53 am
autor: magdziołek
Moja domowa araukaria ma drobniejsze igiełki ale za to bardzo długie gałęzie. Też nie mam do niej serca jak Tuurma, teraz jeszcze musi stać na szafce, bo Axel ją podgryzał :(. Stoi w ciemnym kącie pokoju, prawie pod sufitem, ale dostałam ją od mamy, więc oddać nie mogę :(. Latem stoi na tarasie i wtedy odżywa, a zimą znów marnieje... .

Post: sob mar 28, 2009 2:16 pm
autor: beza
Magdziołku, araukaria domowa lubi zimno w domu. Zimą dobrze rośnie w mało ogrzewanych pomieszczeniach.

Post: sob mar 28, 2009 6:08 pm
autor: magdziołek
Właśnie Bezuniu a u mnie takich pomieszczeń nie ma :( .