Strona 1 z 4

Post: czw kwie 17, 2008 9:46 am
autor: Weigela
A to siewki ketmii czy inaczej hibiskusa.Kupiłam je na allegro,ale dużo mniejsze były.Teraz podrosły,nawet szybko.Za 1 sztukę płaciłam 1,90.Tanio prawda? Tylko ta przesyłka.Ale i tak drogo nie wyszło.Kupiłam 3 sztuki;biały,różowy i fioletowy i gratisowo dostałam jeszcze jeden biały :D
Obrazek

Post: czw kwie 17, 2008 9:50 am
autor: Cebulka
Chyba tak bedzie lepiej - z pewnościa hibiskus zasługuje na osobny temat [tuli]
Wiesz juz, jak go będziesz prowadzi?
Normalnie jak krzak, czy pokusisz sie o formowanie drzewka? [lol]

Post: czw kwie 17, 2008 10:02 am
autor: Weigela
Dziękuję za temat Cebulko.Prowadzić w formie drzewka? Jeszcze nie widziałam hibiskusa w takim wydaniu :D .Ale to świetny pomysł.Podeślij jakiś link ze zdjęciem,jak gdzieś znajdziesz oczywiście.Jak nie to potem poszukam.Fajnie,że mi podpowiedziaś [śle_całusy]

Post: czw kwie 17, 2008 10:28 am
autor: amita
Ja mam obiecane sadzonki,ale nie wiem jaki kolor.Muszę tylko znaleźć czas żeby po nie pojechać.

Post: ndz kwie 20, 2008 6:13 pm
autor: Jedynka
Sadzoneczki bardzo ładne. Koleżanka obiecała mi różne kolory. Nie wiedziałam, że tak szybko kiełkują nasionka.Też mam ketmię całą jedną różówą.

Post: ndz kwie 20, 2008 7:10 pm
autor: Fil
A czy to jest taki hibiskus, z którego można ususzyć kwiatki na herbatkę? Myślałam, że w naszym klimacie nie da się go wyhodować.

Post: ndz kwie 20, 2008 8:38 pm
autor: amita
Ja mam podobno fioletową,jakby ktoś chciał to służę.A czy to ta właśnie do herbatki to nie wiem.

Post: pn kwie 21, 2008 8:01 am
autor: Cebulka
FIL pisze:A czy to jest taki hibiskus, z którego można ususzyć kwiatki na herbatkę? Myślałam, że w naszym klimacie nie da się go wyhodować.

Fil - nie do końca ten - gatunet który przeżywa w polskim klimacie to ketmia syryjska, a ten który jest dodawany do herbaty to ketmia szczawiowa (zwana też malwą sudańską) :D Ale pewnie też byś się tym naszym nie zatruła [lol]

A ja sobie wymarzyłam takiego białego z czerwonym sercem...
Ciekawe, czy w Polsce takie prowadzą, w internecie i w gazetach są [rol]

Post: wt kwie 22, 2008 6:14 pm
autor: Jedynka
U nas w sklepie widziałam przeróżniaste, nawet pełne.Ale to w ubiegłym roku. W tym mam zamiar poeksperymentować. Załatwiłam sobie od koleżanek różne kolory i będę je ukorzeniać.Trzy w jednym i ciągnąć w drzewko. Widziałam w działkowcu- prześliczne. Może się uda. [kwiatka]

Post: wt kwie 22, 2008 10:31 pm
autor: Weigela
A w jakim działkowcu widziałaś? Jak w aktualnym numerze to sobie kupię.Też chciałabym zobaczyć jak można uformować z hibiskusa drzewko.

Post: śr kwie 23, 2008 8:20 am
autor: Cebulka
Weigelo - zobacz też w "ciekawe www" - "podglądamy cudze ogrody" - wczoraj wkleiłam tam linka do ogrodu, gdzie kobitka ma takiego, w dodatku z zaplecionych pni [shock] (PODOBNO, bo zdjęcia nie da się za bardzo powiekszyć :/ )
Ale zdjęcie zdjęciem, natomiast mam też coś lepszego [lol]
Przypomniało mi się, że w książce o cięciu która gdzieś sie plącze w domu u rodziców jest właśnie przepis na hibiskusa - drzewko. Jak tylko znajdę, to zeskanuję i będziesz juz wszystko wiedzieć [haha]

Post: śr kwie 23, 2008 7:24 pm
autor: Jedynka
Numeru działkowca nie pamiętam, jakiś stary ale było tak plecione jak napisała Cebulka- w warkocz.Opiszę Ci jak potrafię.Tnie się gałązki w czerwcu- lipcu. Sadzisz do doniczki po trzy gałązki, każda innego koloru .Możesz też dać je do wody aż puszczą korzonki i dopiero posadzić.Delikatnie je zaplatasz w warkocz.Ciągnie się je cały czas do góry żeby uzyskać odpowiednią wysokość pnia. Wszystkie boki obrywać. I zaplatać. Można je spiąć drucikiem u góry aż do następnego zaplatania. Trzeba pilnować żeby nie pokaleczył kory. Na fuksji zapomniałam o sznurku i wrósł w drzewko. A dzrzewko to po prostu obcinasz wszystkie boczne pędy i jak masz taką wysokość jaką chcesz to puszczasz w koronę. [slonce]

Post: śr kwie 23, 2008 9:02 pm
autor: Weigela
O dzięki dziewczyny :D . Ciekawe czy mi się to uda .

Jedynko,moje hibiskusy są u góry na zdjęciu.Jeszcze są malutkie,nawet nie wiem czy mogę już je wkopać do ogrodu.Ale fajnie by było mieć taki kolorowy hibiskus [jupi2]

Post: czw kwie 24, 2008 8:03 pm
autor: Jedynka
Przymierzę się do tego.Ciekawe czy mi się uda.To samo chyba zrobię z fuksjami. ;)

Post: czw lut 19, 2009 6:57 pm
autor: żabcia
Jedyneszko,a masz może nasionka hibiskusów,tak bardzo bym chciała.Widziałam ze 20 lat temu na Węgrzech ogromny żywopłot z różnych kolorów ,bardzo dużo ich było ale u nas nie mogłam nigdzie dostać i sobie odpuściłam [?]

Post: pt lut 20, 2009 3:39 pm
autor: Jedynka
Jakoś nigdy nie pomyślałam, żeby pozbierać. Na działce mam zadołowane młode sadzoneczki, ciekawe czy przezimowały. Postaram się w tym sezonie pozbierać Ci tych nasinek. Może wysępię jakieś inne kolory u sąsiadów. Tylko nie wiem jak jest z powtarzaniem cech .

Post: pn mar 02, 2009 5:48 pm
autor: kotkaaa
Ja dostałam parę nasionek w lutym je wysiałam w ciągu 5 dni puściły listki teraz mają po cztery .Zastanawiam się czy do jesieni urosną na tyle że będę mogła je posadzić w ogrodzie

Post: wt mar 17, 2009 2:03 pm
autor: żabcia
kupiłam dziś nasionka hibiskusa białego,ale napisane letni a nie syberyjski/ketmia południowa/,i napisali-jednoroczny,buuuu,wysokość 60 cm,też bym chciała zrobić kolorowe plecione w warkocz drzewko,a z tego chyba nie da rady????

Post: wt mar 17, 2009 7:22 pm
autor: amita
Pytanie za sto punktów:w jakiej odległosci te trzy hibiskusy posadzić?Bo raczej blisko muszą być [skrob] A może razem w jeden dołek? Nie bardzo mogę to sobie wyobrazić...pomysł super,jeszcze tylko jeden kolor wysępię od kogoś i może się skuszę.O ile teraz mam dwa kolory,bo nie pamiętam [rol]

Post: wt mar 17, 2009 9:35 pm
autor: Grosik
W minimalnej. Wygrałem 100 pkt.? [rol]

Post: wt mar 17, 2009 9:37 pm
autor: amita
Tak,i gdyby nie trwająca ciągle zima to jeszcze dostałbyś całuska w czułko ;) A tak to nocleg na balkonie nie bardzo zdrowo by wyszedł [lol]

Post: wt mar 17, 2009 9:49 pm
autor: Grosik
Ja co drugą noc spędzam na balkonie, przyzwyczaiłem się, tylko to nie są moje balkony [lol]

Post: wt mar 17, 2009 10:11 pm
autor: amita
[radocha]

Post: wt mar 17, 2009 10:16 pm
autor: Baś_22
Grosik pisze:Ja co drugą noc spędzam na balkonie, przyzwyczaiłem się, tylko to nie są moje balkony [lol]


[radocha]

Post: wt mar 17, 2009 10:35 pm
autor: gruby miś
to nie jest bezpieczny sport :(

Post: wt mar 17, 2009 10:36 pm
autor: Baś_22
Chyba, że te balkony są na 1 piętrze [haha]

Post: wt mar 17, 2009 10:40 pm
autor: Grosik
Co ja na to poradzę kiedy niebezpieczeństwo wyzwala u mnie adrenalinę, ja bez tego to jak ryba bez wody [lol]

Post: śr mar 18, 2009 6:15 pm
autor: Jedynka
Moja rybko, będziesz ty pływała ale na patelni [lanie]

Post: śr mar 18, 2009 7:20 pm
autor: Anamaria
[rotfl] [rotfl] [rotfl] [rotfl]

Post: śr mar 18, 2009 7:24 pm
autor: amita
Doigrałeś się ;) Smażenie w oleju to Ci adrenalinę podniesie do poziomu wrzenia [lol]

Post: śr mar 18, 2009 7:38 pm
autor: gruby miś
o, to juz nie tylko sport niebezpieczny, ale już ekstremalny! [hahaha]

Post: śr mar 18, 2009 7:52 pm
autor: Grosik
[strach] Sorry przyznaję to było tylko raz, a balkon był balkonem w teatrze [brwi]