Magnolia

Również iglaki, żywopłoty i pnącza

Postautor: magdziołek » wt mar 03, 2009 4:23 pm

Amintko a jak brzmi pełna nazwa magnolii? Bo jeśli to np soulangeana Alexandrina, to znalazłam informację, że po 10 latach osiąga wysokość 3-5m, kwitnie co roku obficie wiosną, a latem często powtarza kwitnienie i ma jeszcze " to coś" ...PACHNIE :) . Gdybym to ja kupiła magnolię z odkrytą bryłą korzeniową, to na pewno posadziłabym ją najpierw do dużej donicy i postawiła w pomieszczenach gospodarczych, gdzie jest najwyżej o tej porze roku 5-8 stopni a w ciepłe dni wystawiałabym ją do ogrodu. Myślę, że posadziłabym ją pod koniec marca do gruntu.

Grosiku, można dostać zawrotu głowy od tych ilości i różnorodności roślin kwaśnolubnych :) . I to wcale nie jest daleko do tej szkółki ;) .A może udałoby się nam zorganizować wyprawę większą grupą. Czynne jest przecież nawet w soboty do 18.00. ?

Magnolia Elizabeth dorasta do 7-8m ma kremowe, PACHNĄCE kwiaty. Całkowicie mrozoodporna.
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Jedynka » wt mar 03, 2009 7:35 pm

Magdziołku a otwierają Ci się zdjęcia ? Jak wchodzę przez gogle to otwierają się piękne zdjęcia przy prawie każdym krzewie.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: magdziołek » wt mar 03, 2009 7:58 pm

Tak Jedyneczko, otwierają się wszystkie zdjęcia, oczywiście te, które są :)
Prawda, że warto tam pojechać i oglądnąć te cuda?
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: amita » wt mar 03, 2009 8:19 pm

Magdziołku,nic wiecej nie pisze,bo to tesco;) Wsadziłam ją do donicy i stoi na klatce schodowej.Zobaczymy.Co do spaceru z azaliami to super pomysł.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Andrzej » wt mar 03, 2009 11:01 pm

magdziołek pisze:Amintko a jak brzmi pełna nazwa magnolii? Bo jeśli to np soulangeana Alexandrina, to znalazłam informację, że po 10 latach osiąga wysokość 3-5m, kwitnie co roku obficie wiosną, a latem często powtarza kwitnienie i ma jeszcze " to coś" ...PACHNIE :)

Ta Aleksandrina na zdjęciu ma 6 może 7 lat.
Przez ten czas osiągneła ok. 4 m (nigdy nie mierzyłem dokładnie [lol] )
Obrazek Obrazek

Pierwsze zdjęcie zrobione 27 kwietnia 2008r.
Drugie, gdy już przekwitała.
Zapach ma bardzo podobny jak lilie.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: amita » wt mar 03, 2009 11:06 pm

Kurcze,a jak z cięciem?Bo chyba mam za małą działkę dla niej :( Coś czytałam,że nie bardzo lubi...
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Andrzej » wt mar 03, 2009 11:08 pm

Nigdy nie ciąłem.
Ale pokrój ma raczej wzniosły (jak na drugim zdjęciu).
Nie jest rozłożysta.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: amita » śr mar 04, 2009 10:11 am

W górę to niech sobie rośnie skoro nie jest rozłożysta to powinno być ok.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: magdziołek » śr mar 04, 2009 1:51 pm

Amitko, nie przycina się magnolii, chyba, że coś im dolega, choroba, zmarzły itp... . A o tej Alexandrina, piszą, że ma piękny wzniosły pokrój, to po co ją szpecić :) .

Magnolie soulangeana są róże szkoda, że nie wiesz, jaką masz odmianę. Może jak zakwitnie, to po kolerze płatków się zorientujemy. Są np:

Rustica Rubra 3-5m wys. płatki z zewnątrz ciemnoróżowe od środka białe,
Lennei Alba, śnieżnobiała,
Alexandrina białoróżowe płatki, pachnące :)

Tyle znalazłam w skrócie.
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Onaela » śr mar 04, 2009 5:13 pm

Magdziołku-ja byłam przekonana,ze wszystkie magnolie pachną [rol] .Ja mam Suzan,ma piękny,ale delikatny zapach-wyczuwalnu z bliska.
Podobają mi się też magnolie gwiażdziste-wyglądają cudnie ze swoja burzą białego kwiecia no i kwitną najwcześniej ze wszystkich magnolii.
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: magdziołek » śr mar 04, 2009 9:19 pm

Onaelu, ja to się tak dokładnie nie znam na magnoliach, ale zauważyłam, że w pismach ogrodniczych przy niektórych odmianach piszą, że pachną, przy innych nie wspominają o tym ;) . Może niektóre mają zapach nie godny uwagi ;) .
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: żabcia » śr mar 11, 2009 11:17 am

Pomóżcie,bo już głupieję.8 lub 9 lat temu kupiłam magnolię małą bo na taką było mnie stać,nazwy nie pamiętam ale powinna być pełna różowa ciężko znosiła pierwsze 2 zimy,teraz nie ma chyba więcej jak z metr może ciut więcej,ale NIGDY mi nie zakwitła [zly] ,teraz oglądam jej pąki są takie troszkę większe ale nie wyglądają mi na pąki kwiatowe,czekam ze straszną niecierpliwością co się z tego rozwinie.Ale chodzi mi o to co z nią nie tak przez tyle lat?,ogólnie jest zdrowa,może jej dać jakąś bombkę kaloryczną,podpowiedzcie?Kiedyś w sklepie ogrodniczym powiedziano mi że musiałam kupić jakąś"lewą " roślinkę ale nie pamiętam co facet miał na myśli,byłam bardzo cierpliwa przez tyle lat ,ale jak w tym roku znów nie zakwitnie to się chyba popłaczę z bezsilności [cry]
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: Andrzej » śr mar 11, 2009 7:21 pm

żabcia pisze:.8 lub 9 lat temu kupiłam magnolię małą (...) teraz nie ma chyba więcej jak z metr może ciut więcej,ale NIGDY mi nie zakwitła [zly] ,
ogólnie jest zdrowa,może jej dać jakąś bombkę kaloryczną,podpowiedzcie?

Jak tylko śnieg stopnieje, to nie czekając na rozpoczęcie wegetacji natychmiast daj szeroko pod krzew dużą garść siarczanu amonu (koniecznie wymieszaj go z ziemią, lub zgracuj).
Później, zakup w dowolnym sklepie gotową mieszankę nawozów mineralnych do roślin kwaśnolubnych np. różanaczników i stosuj wg. wskazań na opakowaniu.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Onaela » śr mar 11, 2009 7:45 pm

Żabciu-zachodzi podejrzenie,że kupiłaś magnolię wyhodowaną z nasionka,dlatego jeszcze nie kwitnie [cry]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » śr mar 11, 2009 7:59 pm

żabcia pisze:kupiłam magnolię (...),nazwy nie pamiętam ale powinna być pełna różowa

Takich magnolii jeszcze nie wyhodowano.
Ktoś Cię oszukał Żabciu, bo nie ma magnolii o pełnych kwiatach.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: żabcia » śr mar 11, 2009 8:00 pm

Dziękuję Andrzeju za podpowiedź jutro jadę szukać tego siarczanu amonu.Tylko z tym wymieszaniem będzie problem bo naokoło wychodzą krokusy śpioszki i jeszcze takie niebieskie cebulowe,zapomniałam teraz nazwy i co w takim wypadku zrobić,ten siarczan im nie zaszkodzi?
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: Onaela » śr mar 11, 2009 8:03 pm

Te "niebieskie cebulowe" to pewnie cebulica syberyjska :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » śr mar 11, 2009 8:04 pm

Trudno mi powiedzieć, siarczan amonu to 21 procentowy, kwaśny nawóz azotowy.
Stosuje się go raczej przed rozpoczęciem wegetacji, bo długo się "rozkłada" w glebie.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: żabcia » śr mar 11, 2009 8:14 pm

Tak tocebulica.Trudno cebulowe się najwyżej poświęcą w tym roku,a co będę mogła to przekopię
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: amita » śr mar 11, 2009 8:41 pm

A można dać nawóz pod iglaki,bo w szale zakupów mąż nabył go stanowczo zbyt dużo jak dla naszego areału ;)
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: magdziołek » śr mar 11, 2009 8:46 pm

Żabciu, może nie trzeba będzie "poświęcać cebulowych". W ubiegłym roku miałam taką awaryjną sytuację, że musiałam pilnie przenieś krokusy, które ledwo wzeszły i miały zakwitnąć. Wszystkie udało mi się przenieś w inne miejsce i jeszcze zakwitły. Musisz tylko głęboko szpadlem wykopać cebulki, i posadzić ciut głębiej w innym miejscu. Zobaczysz, że nic im nie będzie. Nie zapomnij tylko ich podlać po przesadzeniu.
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Andrzej » śr mar 11, 2009 9:01 pm

amita pisze:A można dać nawóz pod iglaki,bo w szale zakupów mąż nabył go stanowczo zbyt dużo jak dla naszego areału ;)

Pewnie może być, ale sprawdź na wszelki wypadek stosunek NPK.
Dla kwitnących winno być więcej potasu i fosforu niż azotu - ale to dopiero latem, w okresie tworzenia pąków kwiatowych na sezon 2010.
W tej chwili wystarczy czysty siarczan amonu, by zapewnić bujny wzrost wiosną.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: żabcia » czw mar 12, 2009 12:42 pm

Andrzeju mam jeszcze pytanie,tym siarczanem amonu to tylko raz w roku podsypywać przed rozpoczęciem sezonu wegetacyjnego? i co jeszcze mogę nim podsypywać?
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: Andrzej » czw mar 12, 2009 4:04 pm

Ten nawóz długo się rozkłada do postaci przyswajalnej dla roślin. Dlatego stosuje się go wczesną wiosną, a nawet jesienią poprzedniego roku.

Przydatny jest dla wszystkich roślin kwaśnolubnych typu iglaki, różanaczniki, borówki itp.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: żabcia » czw mar 12, 2009 4:33 pm

czyli jesienią znów mogę nim posypać? dziękuję.chociaż tyle lat grzebię się w ziemi to nigdy żadnej chemii nie stosowałam,nie mogę się przemóc,ale w związku z tym że coraz więcej różnych świństw zaczyna nękać nasze rośliny,chyba zacznę zadawać więcej pytań.A stalymi nawozami był dla mnie obornik,skrzyp i pokrzywa.
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: żabcia » pn mar 23, 2009 9:47 pm

jak myślicie czy ona wreszcie zakwitnie w tym roku ?Obrazek ,Obrazek .
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: żabcia » pn mar 23, 2009 9:50 pm

chyba nie za bardzo wyszły mi te zdjęcia muszę dopracować robienie zdjęć w przybliżeniu
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: jurekg » czw mar 26, 2009 4:35 pm

zakwitnie,to pąk kwiatowy.
jurekg
Ekoludki
 
Posty: 31
Rejestracja: śr wrz 17, 2008 2:22 pm

Postautor: Fil » pt mar 27, 2009 11:28 am

ojojoj, to by oznaczało, że po 4 latach oczekiwania i moja magnolia ma szansę na kwitnienie. Znalazłam u niej kilka takich pączków, jak u Ciebie żabciu :D Oby tylko nie zmarzły te pączki - może by je jeszcze czymś okryć, jak myślisz? Mają być jeszcze przymrozki?
A już myślałam, że tylko siekiera się nada...
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: żabcia » pt mar 27, 2009 12:20 pm

ja już nie okrywam tych pączków,myślę że jak do tej pory nie zmarzły,to już chyba powinno być tylko lepiej.w tym wypadku byłam wyjątkowo cierpliwa przez wiele lat ,nawet jakby nie zakwitła jeszcze przez parę lat też bym jej nie potraktowała siekierą,co roku przy kościele widzę taką jaka moja ma być,tamta jest już bardzo starym i dużym drzewem i jest cudowna jak kwitnie.
Awatar użytkownika
żabcia
Weterani
 
Posty: 849
Rejestracja: wt lut 03, 2009 10:22 am

Postautor: Fil » pt mar 27, 2009 3:41 pm

Żabciu, a jak jest u Ciebie z przyrastaniem? (oczywiście pytam o magnolię, a nie o Twoją tuszę [lol] ). mój krzaczek wydaje się stać w miejscu ze wzrostem. Dziwne to trochę, bo ma co roku burzę liści, a nie widać, żeby przyrastało na wysokość. [skrob]
Co do pączków, to ich do tej pory nie było, więc trudno im było zmarznąć ;) chyba... [skrob]
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: Sz_elka » pt mar 27, 2009 11:35 pm

Zdradzę wam sekret ............. u Koliberka zakwitła MAGNOLIA ! [jupi] [jupi] [jupi]
Koli porób zdjęcia i pokaż "Elżunię"! :)
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy ozdobne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości