Strona 6 z 6

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: czw cze 06, 2013 11:31 am
autor: tereklo
Tomi, fotka? Jakoś mi zabrakło wyobraźni.... ;>

Glicynia glicynią ale ten złotokap.... [pijany] - glicynię też można by tak poprowadzić.

złotokap.jpg

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: czw cze 06, 2013 6:07 pm
autor: tomicron
Ale super ten złotokap - wrażenie wizualne jeszcze 10 razy lepsze niż w przypadku glicynii [shock] [super] Tyle że nie pachnie ?
Za późno na fotkę tego mojego pomysłu na krępowanie - cholera ma już taki busz na sobie, że nic poza tymi liśćmi nie widać [lol] Dobra wrzucę schemat:
Obrazek

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: czw cze 06, 2013 6:38 pm
autor: Sz_elka
Tereniu, a gdzie taką alejkę wynalazłaś? [szok]

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: czw cze 06, 2013 7:26 pm
autor: tereklo
Sz_elka pisze:Tereniu, a gdzie taką alejkę wynalazłaś? [szok]


W internecie [milczek]

Tomi, genialne! Już mi się objaśniło we łbie [prosi]

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: pt cze 07, 2013 10:26 pm
autor: Cebulka
Też widziałam te alejki złotokapowe - i jeszcze takie z grusz, ze zwisającymi gruszkami - ludzie to mają pomysły i cierpliwośc [prosi]

Świetny pomysł Tomi [pomysl]

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: pt cze 07, 2013 10:57 pm
autor: Sz_elka
U Kapiasów, takie ulotki leżały: :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: sob cze 08, 2013 8:31 am
autor: Baś_22
Szelciu bardzo dziękuję [prosi] z ciekawością przeczytałam [tuli]

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: ndz cze 09, 2013 12:43 am
autor: Sz_elka
Jeszcze parę uwag z Ogrodnictwa: :)
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1609769&start=1170

Mikros pisze:Cebulko – milin i glicynia aby kwitły obficie, muszą być co roku bardzo mocno przycinane. Kwitną na tegorocznych pędach. Przez pierwsze lata formujemy młode przyrosty, tworząc główny pień oraz poziome gałęzie. Później przycinamy najdłuższe pędy, które nie są potrzebne jako przewodnik do wysokości 5-6 pąków. Pędy boczne przycinamy do 2-3 pąków, aby pobudzić kwitnienie. Wszystkie pędy cieńsze niż grubość ołówka usuwam, zagęszczają one tylko krzew a na pewno pędy z nich wyrastające nie zakwitną. Nie wiem czy dość jasno Ci to opisałam. Na temat milinu i glicyni znajdziesz informacje w linku http://www.clematis.com.pl/ w „artykułach o pnączach ogrodowych” a w wyszukiwarce encyklopedii pnączy wpisz wisteria. Są tam dość obszerne artykuły na ten temat a także o innych pnączach.


Cebulkaa pisze: A jak już będę miec kiedyś glicynię, to na pewno zapytam konkretniej o jakieś szczegóły, jak coś jeszcze będę potrzebowac, fajnie, że jest ktoś kto ma doświadczenie w tej sprawie. Chyba to Magdzioł obiecała mi wygrzebac w swoich rozlicznych gazetach coś o glicynii prowadzonej w formie drzewka więc czekam cierpliwie, jak będzie miec trochę czasu - mnie się w sumie nie śpieszy ;)

[mysli]

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: ndz cze 09, 2013 1:56 pm
autor: Sz_elka
Jak już jesteśmy w temacie, to przesyłam garść informacji z Newsletera Poradnik ogrodniczy http://poradnikogrodniczy.pl/glicynia-wisteria.php

glicynia-1.jpg
"Motylkowate kwiaty glicynii, zebrane w okazałe, zwisające grona, najczęściej mienią się w odcieniach bieli, błękitu, różu i fioletu."
glicynia-2.jpg
"Wspaniale kwitnąca glicynia rosnąca na terenie Parku Oliwskiego w Gdańsku. Doskonale radzi sobie w naszym klimacie i dobrze znosi zanieczyszczenie powietrza w mieście."
glicynia-3.jpg
"Po latach glicynie potrafią osiągać znaczne rozmiary, a ich ciężkie, grube, zdrewniałe pędy wymagają stabilnych i wytrzymałych podpór. Weźmy to pod uwagę przy wyborze stanowiska dla glicynii w naszym ogrodzie."

"Glicynia (Wisteria) - co zrobić by pięknie kwitła?

Glicynia, zwana też słodlinem lub wisterią, to wijące się pnącze o zdrewniałych pędach. Ogromny podziw wzbudzają jej wspaniałe kwiatostany - białe, niebieskie, fioletowe lub różowe kwiaty o motylkowym kształcie, zebrane są w wytworne, podłużne, zwisające grona. Czasem jednak zdarza się, że glicynie nie kwitną lub sprawiają inne problemy w uprawie. Co wówczas robić, jak postępować z glicynią aby wspaniale i bujnie kwitła oraz zdrowo rosła?
Glicynie są wyjątkowo długowieczne (mogą dożywać nawet 100 lat). Piękne kwitnienie glicynii można podziwiać od późnej wiosny do wczesnego lata. Jej zwisające, podłużne kwiatostany czasem mogą osiągać ponad pół metra długości. Bardzo często też kwiaty przyjemnie pachną. Po kwitnieniu przekształcają się w okazałe strąki.
W pozostałych okresach sezonu wegetacyjnego pozostanie nam podziwiać bujne ulistnienie glicynii, które na zimę roślina zrzuca. Liście wisterii są pierzaste, składają się z kilku do kilkunastu listków.

Jak zapewnić zdrowy wzrost i obfite kwitnienie glicynii?

Podstawowym problemem w uprawie glicynii w naszym klimacie jest niedostateczna mrozoodporność tych roślin. Dlatego na uprawę mogą zdecydować się tylko mieszkańcy cieplejszych rejonów Polski. Sam mieszkam w gdańsku, gdzie od lat podziwiam glicynię kwitnącą w Parku Oliwskim. Tutaj roślina ta radzi sobie bardzo dobrze. Na południu i wschodzie Polski roślina może jednak przemarzać, szczególnie w ostre zimy.

Pod uprawę wisterii należy wybrać stanowisko słoneczne i zaciszne (osłonięte od wiatrów). Najlepiej przy południowej lub zachodniej ścianie budynku. Strona wschodnia nie będzie zbyt dobra, gdyż poranne promienie słońca będą zwiększać wrażliwość pączków na przymrozki. Gleba, w jakiej posadzimy glicynię, powinna być żyzna, przepuszczalna i wilgotna, o odczynie zbliżonym do obojętnego (pH 6-7). Na glebach zbyt alkalicznych szybko dochodzi do chlorozy liści. Wiosną rośliny należy zasilić nawozem bogatym w potas, pamiętając jednak, że zbyt obfite nawożenie powoduje nadmierny rozwój ulistnienia kosztem kwiatów.

Wisteria wymagają też odpowiednio silnych podpór, gdyż starsze rośliny potrafią być bardzo ciężkie. Dla odpowiedniego wzrostu i pobudzenia kwitnienia, konieczne jest także właściwe cięcie glicynii. W pierwszych latach uprawy na formowaniu rośliny tak, aby utworzyć główny pień i poziome gałęzie boczne. Późnej najdłuższe pędy, które nie są potrzebne jako przewodniki, tnie się do wys. 5-6 pąków, a pędy boczne do dł. 2-3 pąków, co pobudzi kwitnienie.

Młode gałązki należy przywiązywać do podpór ale niezbyt mocno. Można też pokusić się o wyprowadzenie glicynii na formę wolno stojącą, przypominającą drzewo. To jednak wymaga dużo cierpliwości. Taki okaz należy podpierać przez około 20 lat, i dopiero po tym okresie podpory się usuwa.

Jaką glicynię wybrać do uprawy?

Podstawową kwestią przy zakupie glicynii do naszego ogrodu jest zakup sadzonki rozmnażanej przez szczepienie, odkłady lub z sadzonek. Jeżeli nam na szybkim kwitnieniu, w żadnym wypadku nie decydujmy się na roślinę rozmnażaną z nasion, gdyż takie okazy zakwitają nieraz dopiero po kilkunastu latach uprawy. Jeżeli natomiast już mamy w ogrodzie glicynię, która latami nie kwitnie, nie usuwajmy jej. Należy się uzbroić w cierpliwość - być może jeszcze nie osiągnęła wymaganego wieku i niebawem zaskoczy nas swoimi pięknymi kwiatami.

W naszym kraju uprawiane są dwa gatunki glicynii - glicynia kwiecista (Wisteria floribunda) oraz glicynie chińska (Wisteria sinensis).

Glicynie kwiecista pochodzi z Japonii i może dorastać do 9-10 m wysokości, a roczne przyrosty wynoszą 1-3 m. Wyróżniają ją okazałe, długie kwiatostany, mogące osiągać do 60 cm długości. W zależności od odmiany mogą być one białe z liliowym odcieniem (odm. 'Alba'), liliowoniebieskie (odm. 'Burford'), fioletowe (odm. 'Multijuga' i 'Violacea Plena') lub czysto białe (odm. 'Snow Showers' i Shiro-noda').

Glicynia chińska pochodzi zaś z Chin i może dorastać nieco wyżej, nieraz nawet do 15 m. wys. Jej grona kwiatowe są jednak znacznie krótsze, zazwyczaj osiągają 15 - 30 cm dł. Można tu spotkać odmiany: 'Alba' o kwiatach białych, 'Caroline' o kwiatach niebieskofioletowych oraz 'Prolific' o kwiatach niebieskoliliowych.

W naszym klimacie nieco lepiej sprawdzają się odmiany glicynii kwiecistej, cechujące się zazwyczaj lepszą mrozoodpornością. Szczególną uwagę wśród odmian glicynii kwiecistej chcę zwrócić na jeszcze jedną odmianę, niewymienioną wyżej, a mianowicie 'Ludwik Lawin'. Jest to odmiana wyselekcjonowana na terenie naszego kraju w latach 60-tych XX w. przez Ludwika Lawina, a następnie rozmnażana w szkółce Szczepana Marczyńskiego. Dopiero w 2012 roku oficjalnie nadano jej nazwę 'Ludwik Lawin' na cześć jej twórcy. Ma jasno niebieskofioletowe, pachnące kwiaty zebrane w kwiatostanach długości 25-40 cm. Kwitnienie rozpoczyna dość szybko, bo w przeciągu 3-4 lat po posadzeniu. Rośnie silnie, przyrastając po 2-3, aż ostatecznie osiągnie około 10 m wysokości. Choć dobrze sprawdzona w polskim klimacie, w bardzo ostre zimy może nadmarzać. Polecana jest szczególnie do dużych ogrodów."



Opracowano na podstawie: Wielka ilustrowana encyklopedia roślin ogrodowych, Reader's Digest Przegląd Sp. z o.o., Warszawa 2004, s. 704-705 oraz materiały informacyjne Związku Szkółkarzy Polskich. Fot. sxc.hu oraz materiały własne autora.

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: ndz cze 30, 2013 10:49 am
autor: tereklo
Był złotokap a teraz glicynia w podobnej formie

wisteria.jpg


wisteria1.jpg


Więcej tu
http://www.e-ogrodek.pl/a/9462,glicynie-kwitnace-tunele

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: wt lip 02, 2013 9:15 pm
autor: Cebulka
Czy oni obrywają liście że tak to wygląda? [skrob]
U nas o ile się nie mylę kwitnące glicynie mają juz też rozwijające się liście :)

Fantastyczny widok [pijany]

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: wt lip 02, 2013 9:20 pm
autor: tereklo
U Basi spośród kwiatów to liści wcale nie było widać.

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: ndz kwie 12, 2020 9:53 pm
autor: Cebulka
[jupi]

Wprawdzie cieszyć to się będzie można jak już je kiedyś posadzę na docelowe miejsca i zakwitną - ale dobry początek już jest [kciuk2]
Obrazek

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: pn kwie 13, 2020 4:26 pm
autor: tomicron
Tylko 3 ? [jezyk2]

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: wt kwie 14, 2020 9:01 am
autor: Baś_22
No, no , no :) Życzę wytrwałości i powodzenia w uprawie [serce]

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: wt kwie 14, 2020 9:58 pm
autor: Cebulka
Haha 3 to i tak jakby za dużo, był już taki moment że całkiem się z nich niby wyleczyłam, miało nie być... Ale nastąpił regres i są [ubaw]
Ciekawe czy doczekają zrobienia ich części ogrodu [lol]

Basiu jak twoja? U mnie w tym roku zgłupieć można, wciąż co noc przymrozki [strach]
Chociaż w sumie już lepiej, że teraz, do połowy maja daleko [skrob]

Re: Wisteria czyli glicynia

Post: pt kwie 17, 2020 8:16 am
autor: Baś_22
Cebulka pisze: Basiu jak twoja? U mnie w tym roku zgłupieć można, wciąż co noc przymrozki [strach]


Obawiam się, że będzie z jej kwitnieniem bardzo licho :( Przemarznięte pączki ....no ale trzeba zaczekać, może coś tam się uratuje.