Onaela pisze:Toju-moze to malutkie było pod śniegiem ?
Moja przygoda z Hebe (takim jak Twoje) skończyła sie po pierwszej zimie
A różne są Hebe , gatunki , nawet jednoroczne , nie zimujące.
To co na zdjęciu, przywiozłam sobie z Krynicy Zdrój , z gór naszych , jako malutka , sadzonka , po 3 zeta i tak się rozrastała przez te lata , nawet dwa razy miała rozdasz
...i może właśnie dlatego
zeszła
Tak , ta druga ,maleńka , widocznie była pod śniegiem i przetrwała