Strona 3 z 5
:
czw sie 23, 2007 8:43 pm
autor: Cebulka
Bezo - zgadzam sie z Basią - młoda duchem jesteś a to najważniejsze - zresztą czy byłabyś szczęśliwa gdybyś tak pewnego dnia weszła do ogródka i stwierdziła, że jest skończony, że już nic do zrobienia właściwie nowego w nim nie ma?
Zawsze jest coś nowego do zrobienia, zawsze można się czegoś nowego nauczyc - cieszę sie, że jesteś tu z nami
:
czw sie 23, 2007 9:45 pm
autor: beza
Dziękuję Cebulko
:
wt sie 28, 2007 11:32 pm
autor: gaja
to ja te¿ co¶ o sobie:mam na imiê Ma³gosia lat 44.Dziewiêæ lat temu przeprowadzi³am siê ze Szczecina na wie¶ le¿±c± miêdzy My¶liborzem a Gorzowem.Kupili¶m z mê¿em stary dom i kawa³ek ziemi ,dom to oczywi¶cie skarbonka bez dna ,ciekn±cy dach czeka na przyp³yw gotówki i chyba jeszcze sobie poczeka.Powoli zak³adali¶my sad [20 drzewek] ogródek warzywny ,skalniaki ,a poniewa¿ nie zrobili¶my ogrodzenia z powodu braku funduszy i pomys³u jak ma ono wygl±daæ to ka¿dej zimy przychodzi³y do nas zaj±czki,sarenki i podgryza³y nam nasze w pocie czo³a sadzone drzewka ,ratowa³am je smaruj±c ma¶ci± propolisowa i owijaj±c rafi±.Zakupili¶my do naszego gospodarstwa drób wszelaki;kury,kaczki,gêsi,perliczki i trzy m³ode kozy;Mietke,Zuziê i Bolka.Na pocz±tku frajda by³a ogromna przyjaciele z dzieæmi walili "drzwiami i oknami" ale te cholery wydostawa³y siê z zagrody i z¿era³y wszystko co napotka³y na drodze ,obgryz³y mi nawet grubosza którego na lato wystawi³am na taras .Ca³y drób wynios³y lisy a kozy sprzedali¶my bo oboje przez kilka miesiêcy pracowali¶my za granic± i teraz ju¿ si
:
wt sie 28, 2007 11:41 pm
autor: gaja
co¶ mi siê porobi³oNo i teraz ju¿ wiem ,¿e zwierzêta to ogromna odpowiedzialno¶æ.M±¿ za³o¿y³ pasiekê i mamy pyszny w³asny miodzik.Cieszê siê ogromnie ¿e natrafi³am na ten Topik bo jeste¶cie prawdziw± skarbnic± wiedzy ogrodniczej i nie tylko. :D :D :D
:
śr sie 29, 2007 5:08 am
autor: koliberek
Witamy Gajo
:
śr sie 29, 2007 6:30 am
autor: cicho_borowska
Witaj Gajo. Bardzo się cieszę, że jestes z nami.
:
śr sie 29, 2007 8:35 am
autor: Cebulka
Gajo - witaj
Myślę że skarbnicą wiedzy a zwłaszcza doświadczenia jesteś również Ty
Jeśli chodzi o kozy to faktycznie, przecież te łobuzy to nawet po drzewach łażą, co to dla nich jakieś ogrodzenie...
Gdzieś na naszym "wyjściowym" forum na Kafeterii był przepis na maśc jajeczno-paprykową na sarny - jeśli dalej nie macie ogrodzenia i jesteś zainteresowana to bliżej zimy poszperam za nim
P.S. Ta maśc to oczywiście na drzewka, saren nie trzeba smarowac
:
śr sie 29, 2007 10:09 am
autor: gaja
witajcie ,Cebulko dziêki za ma¶æ ,przepis chêtnie zobaczê ,ogrodzenie od strony pola ju¿ jest i zak³adamy na drzewka os³onki .cieszê siê ¿e jestem z wami :D .M±¿ wyjecha³ na trzy miesi±ce ,i siedzê sama w wielkim domu w¶ród pól ,telewizor siê zepsu³ ,jest mi z Wami razniej [lol] [lol] [lol]
:
śr sie 29, 2007 10:14 am
autor: gaja
saren nie bêde smarowa³a [lol] ale psa ,który przychodzi do mojej suki chêtnie bym wysmarowa³a [zly] bo podsikuje mi drzewka
:
sob wrz 01, 2007 10:53 pm
autor: Onaela
:
pn wrz 03, 2007 7:30 pm
autor: lucysia
:
czw wrz 06, 2007 11:07 am
autor: Cebulka
Onaelu -
Mój dziadek ma dokładnie identyczne zdjęcie z którejś swojej zagranicznej wycieczki już nie wiem dokładnie dokąd... Może razem na niej byliście?
Czy to zdjęcie po prostu z netu, a wszystkie kozy na drzewie wyglądają podobnie?
Gajo - Zazdroszczę Ci takiego prawdziwego miodu... Mniam, pewnie właśnie macie wrzosowy na tapecie...
Aż szkoda że nie mieszkasz gdzieś bliżej, chętnie bym od Ciebie kupiła troszkę takiego prawdziwego, zaufanego miodku
Ale mimo wszystko na hodowlę pszczół to się nie zdecyduję raczej
:
pt wrz 07, 2007 11:47 pm
autor: Onaela
Cebulko,Lucysiu-tez zrobiłam takie
oczy,jak zobaczyłam te zdjęcia
Niestety,ja nie miałam takiego szczęscia,aby ogladać na żywo takie widoki,a zdjecia są jeszcze cieplutkie-w ubiegłym tygodniu mój syn wrócił z Maroko.
Jako ciekawostkę dodam,że to są drzewa arganowe,które rodzą orzechy .Orzecy te są w twardych,łupinach,które to właśnie te czarne małpiszonki obgryzają
.Orzechy ze środka spadają na ziemię i wtedy zbierane są przez miejscową ludnośc.Wyciska się z nich wspaniały specyfik do wszechstronnego użytku znany pod nazwą "olejek arganowy".Ma ponoc cudowne właściwości (głównie w kosmetyce,ale również stosowany wewnętrznie).Stosuję go od tygodnia i widzę zaskakujace efekty
.Napiszę kiedyś w dziale kosmetycznym
Z suchej masy pozostałej po wyciśnieciu olejku robi sie coś pysznegoz dodatkiem miodu,co smakuje trochę podobnie jak masło orzechowe mniam....
Dodam jeszcze,ze drzewa arganowe rosną tylko w Maroko i chyba w Meksyku,ale tam nie rodzą orzechów.
:
sob wrz 08, 2007 8:22 pm
autor: Anamaria
:
pn wrz 10, 2007 8:12 am
autor: Cebulka
Tak, to już wiem - mój dziadzio też był w Maroko parę miesięcy temu, a widac wszystkie wycieczki biorą pod to samo drzewo, żeby sobie ludzie zdjęcia robili
Te orzeszki też przywiózł
Jaki ten świat jest mały...
anamario - super to zdjęcie z tygrysami w jacuzzi!
A to zdjęcie z kurami to bynajmniej nie fotomontaż - na dowód nasze zdjęcie z Kambodży, z którego jesteśmy z siostrą bardzo dumne, bo to nie takie łatwe, w dzikim tempie wyciągnąc aparat żeby cyknąc to co się pojawiło na drodze i w dzikim pędzie mimo ładunku (żywego oczywiście) pruje dalej...
:
pn wrz 10, 2007 8:15 am
autor: Andrzej
:
pn wrz 10, 2007 8:20 am
autor: Cebulka
Tak - w Azji jeśli tylko można wszelkie jedzenie wozi się i przechowuje w formie żywej - co ma tą fantastyczną zaletę, że nie psuje się, a w tym klimacie surowe mięso...
:
pn wrz 10, 2007 8:29 am
autor: Andrzej
Hihihihi..., super.
Już sobie wyobrażam jak amator wołowiny kupuje na tygodniu krowę i trzyma ją żywą na balkonie do niedzielnego obiadu
No, może ciut przesadziłem
:
pn wrz 10, 2007 8:54 pm
autor: Anamaria
:
pn wrz 10, 2007 8:57 pm
autor: Onaela
:
śr paź 03, 2007 9:09 pm
autor: gaja
a to moje kozy
[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f0ce6fea695bd702][img:ffd003f229]http://images24.fotosik.pl/94/f0ce6fea695bd702m.jpg[/img:ffd003f229][/URL]
:
śr paź 03, 2007 10:41 pm
autor: Onaela
:
śr paź 03, 2007 11:38 pm
autor: gaja
mur niestety rozebrany bo bali¶my siê ¿e siê zawali,ale zosta³y kamienie,które wykorzystujemy do budowy skalniaków
:
czw paź 04, 2007 8:03 am
autor: Cebulka
Tyyyle pięknych kamieni...!!
Wiem, wiem, zazdrośc to brzydka cecha
:
czw paź 04, 2007 9:11 am
autor: gaja
[lol] [lol] Cebulko mam ich bardzo du¿o mo¿esz sobie kilka wzi±æ...tylko ten transport [rol] .Zalet± kupowania starych domów jest to ¿e nagle wchodzi siê w posiadanie sporej ilo¶ci "rupieci ''które po odnowieniu wygl±daja wspaniale i maj± w sobie duszê ,tak samo jest z tymi kamieniami mamy ¶wiadomo¶æ ¿e s± ¶wiadkami 200 letniej historii tego domu
:
czw paź 04, 2007 9:49 am
autor: gaja
a to Mietka z piêkna fryzur±
[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a3fd216f17496616][img:966be7eb05]http://images28.fotosik.pl/94/a3fd216f17496616m.jpg[/img:966be7eb05][/URL]
[lol] [lol] [lol]
:
czw paź 04, 2007 11:44 am
autor: Cebulka
Właśnie, ten transport...
Ale dzięki za ofertę
Tak zaczęłaś wklejac zdjęcia ze swojego obejścia...
Chyba czas na nowy temacik w dziale "Mój piękny ogród", nie?
:
czw paź 04, 2007 5:41 pm
autor: cicho_borowska
Popieram Cebulkę.
:
czw paź 04, 2007 6:51 pm
autor: gaja
w³a¶nie siê do tego przymierzam ,problem w tym ¿e nie mam jeszcze aparatu cyfrowego i musze moje zdjêcia [których mam du¿o]najpierw zeskanowaæ i chyba poczekam z tym na ma³¿onka [skrob]
:
pt sty 25, 2008 9:49 pm
autor: zomarel
Trudno przewidzieć,w którym miejscu pojawi sie moja skromna wizytówka,ale obiecałam napisac kilka słów o sobie i staram sie obietnice spełnić.Od 1,5 roku jestem na emeryturze i chyba dzięki temu ,że miałam wiecej wolnego czasu odkryłam wasz zakątek,w tym gąszczu net.informacji.O sobie to może tak w skrócie,Mam czworo dorosłych dzieci i tyle samo wnucząt w wieku od 7 m-cy do 9 lat i męża,ktory jak mezowie niektórych z was twierdzi,że nie lubi ogrodu i grzebania w ziemi.Ogródek kupiłam z myśla o sobie i wnukach,zeby miały gdzie bawic sie,zbierać świeże poziomeczki,które w ub.r.już ładnie obrodziły,a wracając do domu trzymały w rączkach kwiatuszki dla swojej mamy.Tak więc moja działeczka będzie różnorodna.Musza na niej być warzywka na zupki dla dzieciaczków,kwiatuszki/w ub.najpiękniej kwitły jednoroczne cynie,aksamitki,a po poprzedniej właścicielce w gęstwinie chwastów uchowały sie piwonie/teraz miały już dostep do słoneczka/.Sa też drzewa owocowe/jabłonie,brzoskwinie,wisnie,jakaś śliwa,no i niezawodna mirabelka.Wszystko rośnie na żywioł.W ub.r. obserwowałam tylko gdzie co wypuści.A cała przygode zaczęłam od walki z chwastami,ktore przez 6 lat swobodnie, bez niczyjej ingerencji rozmnażały sie.Do tego stopnia,że nawet róże zdziczały.Ale rozpisałam sie,a miałam tylko sprawdzić w jakim kąciku to umieszczę z pozdrowieniami dla wszystkich obecnych i nieobecnych pozytywnie zakręconych ogrodników
:
sob sty 26, 2008 12:01 am
autor: cicho_borowska
Witaj zomarel w krainie ogrodów i radosnych ogrodników.
:
sob sty 26, 2008 12:37 am
autor: Cebulka
Witaj z nami zomarel i czuj się jak u siebie w ogrodzie
Mamy tu troszkę chaosu i faktycznie może nie zawsze wiadomo, gdzie co wpisać - ale naśladujemy przecież przyrodę
To super sprawa, że "odziedziczyłaś" już przynajmniej częśc dzielnie owocujących drzew - od razu jest to jeśc