Strona 1 z 2

Opryski na winorośli:krok po kroku

Post: ndz kwie 26, 2009 10:59 pm
autor: lucysia
Mam dużą prożbę o wpisywanie tylko terminu,fazy fenologicznej rośliny i oprysku na daną chorobę lub robala.Czyli kiedy pryskacie i dlaczego.
Przepraszam za nowy temat,ale nie mam sił przekopywać się przez kilkanascie str.dlatego prożba o nowe wpisy.Mamy przeciez nowy sezon ;)


Zaliczyliśmy już mycie siarkolem po odkryciu w marcu.


Moje winorosle w tunelu szybciej rosną jak w gruncie,więc mam pytanie.Wyczytałam o oprysku gdy mają 10-15 cm.Czym i dlaczego??Bo u mnie już czas.

Re: Opryski na winorośli:krok po kroku

Post: pn kwie 27, 2009 5:44 pm
autor: Roman
lucysia pisze:Czym i dlaczego??

http://www.galati.sk/doc/KalendarOR-2009.pdf

Post: wt kwie 28, 2009 8:40 pm
autor: lucysia
Wszystko super tylko nie umiem przeczytać.Narysowane świetnie.

Post: pn maja 04, 2009 7:52 pm
autor: Andrzej
Mamy fazę 3-4 liści.
Pora na pierwszy opryk przeciwko mączniakowi prawdziwemu.

Post: wt maja 05, 2009 5:16 am
autor: saginata
Andrzej-to u Ciebie tyle li¶ci???
U mnie rozwijaj± siê dopiero pierwsze [shock]

Post: wt maja 05, 2009 6:08 am
autor: Cebulka
A ja to mam pryskać czy nie pryskać...? [skrob]
Ładować opryski "na zaś"?

Pewnie owoców i tak w tym roku nie będzie bo oberwę z bólem serca (no, może jakieś "grono kontrolne", przeciez trzeba [devil] )

Jeśli mam pryskać, to jaki jest taki jakiś łagodniejszy środek?
(Żeby mi jeszcze truskawek nie zniszczył, bo mam chwilowo plantację w międzyrzędziach [haha] )

Post: wt maja 05, 2009 12:11 pm
autor: saginata
No i czym pryskaæ przeciw m±czniakowi prawdziwemu te winorosle ??

Post: śr maja 06, 2009 6:05 pm
autor: lucysia
Dzięki Andrzej ,właśnie o to mi chodziło.
Ty mówisz(lub ktoś inny)-a ja biegnę i pryskam.Założę sobie zeszyt i w tym roku powypisuję dokładnie-będzie jak znalazł.

Sagi ja miałam pod ręką-NIMROD.

Post: czw maja 07, 2009 6:58 pm
autor: Andrzej
saginata pisze:No i czym pryskać przeciw mączniakowi prawdziwemu te winorosle ??

- Na pierwszy ogień (faza 3-4 liści) proponuję Rubigan 12EC - przeciwko m. prawdziwemu.

- Na kilka dni przed rozpoczęciem kwitnienia w fazie infekcji wtórnej proponuję powtórkę z tego środka oraz oprysk z Dithane - przeciwko m. rzekomemu.

- Dwa tygodnie po kwitnieniu Ridomil Gold przeciwko rzekomemu i dwa, trzy dni później Rubigan od m. prawdziwego.

- Ostatni z podstawowych oprysków wykonamy na jagody wielkości groszku. Odpowiednio będą to Ridomil Gold i Zato 50WG.

Post: pt maja 08, 2009 5:51 am
autor: saginata
Dziêkujê bardzo Andrzeju [tuli]
Wszystko zapisa³am.

Post: pn maja 11, 2009 8:23 am
autor: cicho_borowska
Wieści z mojej winnicy

Miesiąc temu młode sadzoneczki odkopałam i opryskałam Topsinem.

Obecnie sprawy mają się tak, że część ma kilka listków, inne mają maleńkie listeczki, część małe pączki, a jeszcze inne wyglądają na uśpione całkiem.

/ :-( /


Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Czyli rozumie, że te, które mają już 3-4 listki pryskać mam przeciwko mączniakowi prawdziwemu? Czy tez czekać na wszystkie krzaki i pryskać jednocześnie?

Post: pn maja 11, 2009 12:28 pm
autor: Grosik
Topsin trzymaj na czarną godzinę, teraz rozważ możiwość zabezpieczenia sadzonek przed zimnymi ogrodnikami [rol]

Post: pn maja 11, 2009 5:01 pm
autor: cicho_borowska
Już przecież Topsinem wypryskałam, to wiadomo, że nie mogę.

Chodziło mi raczej o ten fragment wypowiedzi Andrzeja
(faza 3-4 liści) proponuję Rubigan 12EC - przeciwko m. prawdziwemu.

Post: pn maja 11, 2009 7:12 pm
autor: Andrzej
Borosiu, Grosik ma rację :D
Teraz najważniejsi są Ogrodnicy, a szczególnie zabezpieczenie roślin przed ich działaniem.

Pisząc o oprysku w fazie 3-4 liści miałem na myśli krzewy nieco starsze niż Twoje.
Takie "drobinki" należy traktować ostrożniej. Na Twoim miejscu zrezygnował bym z tego oprysku. Niech spokojnie podrosną nieco więcej.
Jeśli już jakiś oprysk, to raczej proponował bym Asahi :D
On na pewno nie zaszkodzi.

Post: pn maja 11, 2009 8:06 pm
autor: cicho_borowska
Dzięki Chłopaki, okryję włókniną.

Post: sob maja 23, 2009 6:43 pm
autor: Andrzej
Jeśli zobaczymy na winorośli szkodzenia powstałe na wskutek opadu gradu, konieczny będzie oprysk Topsinem w stężeniu 10ml na 10l wody.

Oprysk wskazane jest wykonać max. w 24 godz. po gradobiciu. Im później go zrobimy, tym skuteczność zabiegu będzie mniejsza.

Z własnego (ubiegłorocznego) doświadczenia wiem, że nie warto bagatelizować tego zabiegu.

Post: pt maja 29, 2009 9:08 am
autor: lucysia
Znalazłam takie"kwiatki" na winorośli,czy trzeba czymś to pryskać i pozbyć się:
Obrazek Obrazek Obrazek

Post: wt cze 02, 2009 10:06 pm
autor: Onaela
Rubigan niestety również jest wycofany ze sprzedaży [rol] Czy w tej sytuacji można go zastąpić Score 250 EC [?] Czy znacie może coś lepszego ?

Ciągle leje,nie ma jak pryskać :? Po takich opadach choroby grzybowe na pewno będą mocno atakować [strach]

Post: ndz cze 07, 2009 10:24 pm
autor: Onaela
Nikt nie chce ze mną o winogronach rozmawiać .... [beksa]

Chyba pójdę do konkurencji szukać pomocy [cry] [cry] [cry]

Post: pn cze 08, 2009 8:27 pm
autor: Andrzej
Onaelu [tuli]
Score 250 EC nie stosowałem. Nie ma go też wymienionego w artykule dr. Mazurka i dlatego raczej bym go Ci nie polecał. http://www.klinikaroslin.com/index.php? ... &Itemid=19

Ja w tym roku zastosowałem Zato 50 WG (10zł za 2,5g proszku co wystarcza na 10l wody).

Post: pn cze 08, 2009 8:39 pm
autor: Onaela
Za późno :( Dziś opryskałam Score :? I mam nadzieję,ze nie będzie padać do rana :)

Ale dzięki-nie ma to ,jak postraszyć ;)

Post: pn cze 08, 2009 9:25 pm
autor: Roman
Onaela pisze:Nikt nie chce ze mną o winogronach rozmawiać .... [beksa]


[pociesz] Onaelciu, automatyczne tłumaczenie tego kalendarza
http://74.125.79.132/translate_c?hl=pl& ... 5aTYe68jUA
Dotyczy dorosłych owocujących krzewów i na prawdę wszystkie te opryski nie są konieczne - najważniejsze podał Andrzej

Cała stronka za gogle-tłumaczem [rol] http://translate.google.pl/translate?js ... ry_state0=
Używane środki http://translate.google.pl/translate?js ... ry_state0=

Onaelciu, Score 250 EC jeszcze nie stosowałem

Post: pn cze 08, 2009 10:21 pm
autor: Onaela
Dzięki Roman-faktycznie ten tłumacz google powinien mieć jeszcze jednego tłumacza ;) Ale można się domyślić ;)
Nie zamierzam stosować całego programu oprysków-tylko podstawowe.
Score 250 EC poleciła pani w sklepie wertując mądre ksiegi [rol] w zastępstwie Rubiganu.
Powiedziała,że obydwa opryski zwalczają mączniaka prawdziwego,i na ulotkach jednego i drugiego nic nie wspominają o winoroślach. Przy okazji popryskałam nim róze na czarną plamistość,bo dwie chorowały w ubiegłym roku.

Mam nadzieję,że nie "załatwiłam "nim winogron na amen [rol]
Dithane na m.rzekomego juz mam- :),więc nie będę pytać co zamiast ;)

Post: wt cze 09, 2009 9:33 pm
autor: Andrzej
Onaela pisze:Dithane na m.rzekomego juz mam- :),więc nie będę pytać co zamiast ;)

Właśnie, że należy pytać Onaelu, bo przecież nie będzież stosować oprysków przeciwko m. rzekomemu za pomocą tylko i wyłącznie Dithane. Stosując wyłącznie jeden preparat mączniaki szybko Ci się na niego uodpornią.
Proponuję stosować Dithane na przemian z np. Ridomilem Gold (ten ostatni wnika w roślinę, a Dithane działa tylko powierzchniowo i ma dłuuuuugi okres karencji - coś ok. 60 dni) lub innymi środkami podami na stronce dr Mazurka (linki podałem wyżej).

Post: śr cze 10, 2009 11:22 pm
autor: Onaela
Wiem,wiem,Andrzeju,że opryski należy stosować przemiennie :)

Do walki z maczniakiem rzekomym jestem lepiej przygotowana ;)
Popryskałam już profilaktycznie Amistarem,w pogotowiu czeka wspomniany Dithane,Ridomil Gold,Curzate oraz Miedzian w dwóch odsłonach ;) ( w proszku i w płynie [rol] )
Gdzieś mi sie "obiło o uszy",że przy takiej ilosci opadów,jaką teraz mamy jest większe prawdopodobieństwo porażenia roślin maczniakiem rzekomym.bo mączniak prawdziwy niekoniecznie lubi wilgotną pogodę [rol] ,ale i tak trzeba trzymać rękę na pulsie ;)

Post: pt cze 12, 2009 7:59 pm
autor: lucysia
Andrzej pisze: - Dwa tygodnie po kwitnieniu Ridomil Gold przeciwko rzekomemu i dwa, trzy dni później Rubigan od m. prawdziwego.
.


Mam pytanko odnośnie tego punktu.Jak sobie radzicie gdy winorośle kwitną w różnych terminach?
Rusboł już ma maluśkie jagódki,skończył kwitnienie a Arkadia, Kodrianka,Nero dopiero zaczęły.A co dopiero będzie jak wszystkie odmiany zaczną owocować [shock]

Post: pt cze 12, 2009 9:09 pm
autor: tomicron
Mam pytanie: od jakiej fazy rozwoju można bezpiecznie pryskać Miedzianem ?

Post: pt cze 12, 2009 10:37 pm
autor: Onaela
Na ulotce Miedzianu extra ( w płynie) napisane jest "tuż przed kwitnieniem).

Post: sob cze 13, 2009 7:57 am
autor: Andrzej
Onaela pisze:Na ulotce Miedzianu extra ( w płynie) napisane jest "tuż przed kwitnieniem).


"Do preparatów polecanych do ochrony profilaktycznej z pewnością można zaliczyć tak znane substancje jak mankozeb (Dithane), folpet (Folpan) kaptan (Kaptan zawiesinowy) czy tlenochlorek miedzi (Miedzian) lub inne formy preparatów miedziowych. W przypadku miedzianu należy tylko pamiętać, że może on hamować wzrost roślin w okresie silnej wegetacji, więc lepiej zostawić go sobie do późniejszych zabiegów."

http://www.klinikaroslin.com/index.php? ... &Itemid=19

Post: sob cze 13, 2009 1:39 pm
autor: tomicron
Dzienks. Czyli dopiero gdzieś pod koniec lipca można ?
Ewentualnie cały sezon na odmianach które rosną zbyt silnie [diabel]

Post: wt sie 04, 2009 10:29 pm
autor: Andrzej
Nie wiem jak jest u Was, ale u mnie widzę nagły, niesamowity wręcz atak mączniaka prawdziwego.
Trochę zaniedbałem drugi oprysk profilaktyczny (po kwitnieniu) i teraz mam tego konsekwencję. Mączniak pojawił się i rozprzestrzenił niczym ogień w stodole. Co gorsza widoczny jest głównie na jagodach (na szczęście pojedyńczych). Co ciekawe, niektóre odmiany całkowicie mu się oparły :D

Zastosowałem Zato, a po kilku dniach Uniwersalis (Folpan + Amistar + Asahi). Coś musi pomóc [lol]

Post: pt sie 14, 2009 8:34 pm
autor: magdziołek
Andrzeju a masz może doświadczenie w mieszaniu różnych preparatów do oprysków roślin? Np. czy można łączyć karate i topsin( na robale i na choroby grzybowe) w jednym opryskiwaczu i czy taką mieszanką można pryskać? A może inne łączenia próbowałeś?