Dołączam się do pytania Weigeli - mam jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie, czereśnie, porzeczki, aronie. Kupujac drzewa owocowe sprzedawca mówił, że wsztstkie drzewa owocowe pryskać wiosną miedzianem. Tutaj czytam o Sylicie, że niby lepszy.
Werter, czy możesz tak "łopatologicznie" napisać jak to jest z tymi opryskami? Czy można jeden oprysk zastosować do wszystkiego np. miedzian lub sylit. Czy lepiej użyć dwa - miedzien do innych, a sylit do innych???
Ja to sie wogóle dziwie, że mi te drzewa rosną. Na pewno fachowo z nimi nie postępuję