Przepraszam,że dopiero teraz doczytałam temat.Zawodowcem nie jestem -co najwyżej wieloletnim praktykantem
Wszystkie sugestie Mietka względem truskawek jak najbardziej popieram
Truskawki można jeszcze sadzić-będzie im łatwiej wystartować ze wzrostem na wiosnę-wiadomo,że przesadzanie to takie 2-3 tyg.zatrzymania w rozwoju
Gdyby zrobiło się bardzo zimno można przyściółkować i to te odmiany wrażliwsze na mróz,ale dopiero jak ściśnie mróz-przed mrozami to mogą się pod krzakami zadomowić gryzonie bo tam będzie ciepło
Kurzak nie jest dobrym nawozem pod truskawki-ma stanowczo za dużo azotu-może by go zmieszać z jakąś słomą,liśćmi -przekompostować-inaczej przy suchej i gorącej aurze "upali"krzaczki a nawet owoce-zczerwienieją malutkie.Nadmiar azotu prowadzi do zbyt bujnego wzrostu masy liściowej ale może być mało kwiatów
Truskawki lubią glebę o pH 5.0-6.0 czyli lekko kwaśnych -gdy jest za kwaśnia trzeba wapnować,przy zbyt zasadowej można stosować nawozy zakwaszające np siarczan amonu
truskawki potrzebują magnezu,potasu i fosforu dla prawidłowego rozwoju,kwitnienia i owocowania
Knutsel można młode sadzonki wykopać teraz ,zadołować je na zimę (wykopać w zacisznym i nie za mokrym miejscu rowek,układać pionowo przygotowane sadzonki truskawek -nie obcinać korzonków nawet jak są bardzo długie-każdy ułożony rządeczek przysypywać ziemią.żeby powietrze nie wysuszyło korzeni ,gdy zrobi się zimno -mróz można czymś przyrzucić-słoma, liście) i na wiosnę dopiero reszta działań-tylko zbiór będzie troszkę mniejszy niż przy sadzeniu jesiennym i ciut póżnieszy,bo roślinki muszą się ukorzenić