Niedawno w TV widziałem jak zbierają truskawki we Francji.
A wyglądało to pole podobnie do winnicy i między rzędami były ułożone szyny po których jeździł gość siedzący w fotelu, a na wysokości brody wysypywały się z jakichś rynien truskawki - bo z tego co widziałem to rosły w jakichś rynnowatych donicach podniesionych na ok. 1,2m nad poziom gruntu. Pomyślałem sobie że to szalenie wygodne.
Po pierwsze primo (
) siedzi a nie schyla się czy kuca
Po drugie primo (
) niewiele ma do pielenia
Po trzecie .... " .... nie ma problemu, że nadmiernie się rozrastają - myślę, że ciachnie sobie (co ważne stojąc) zwisające rozłogi i po kłopocie.
Pospacerowałem po działce i znalazłem (jak mi się wydaje) dogodne miejsce na podobny eksperyment - płot z płyt betonowych o wys. 1.2m od N strony działki - czyli wystawa S wysokość odpowiednia i pomyślałem sobie, że można na wzór balkonowych skrzynek podwiesić nieco większe drewniane i będzie CACY
Czy ma szanse powodzenia? O czym zapomniałem widząc jedynie wizję wspaniałych wygodnych zbiorów?
Pewne przymiarki już poczynione i próba pewnie będzie, ale co z tym stanie się zimą, a latem podlewanie? .... Mam pewne wątpliwości a pomysł wydaje mnie się doskonały
mietek