truskawki same w sobie to nie problem bo pójdą całkiem do likwidacji jak skończą owocowac - problemem jest to, że nie jestem w stanie nawet w przybliżeniu wytyczyć miejsc pod winorośle zanim nie postawimy tam pergoli. Będziemy mieli na to fundusze dopiero na wiosnę, nie wiem ile i przez to nie wiem, czy postawimy jedną większa pergolę na planie kwadratu, mniejsza prostokątną za to z huśtawką czy może trzy całkiem małe ustawione do siebie pod kątem - każda z tych opcji wymusza zupełnie inne zagospodarowanie terenu i inne miejsce nasadzeń
No a skoro z przesadzaniem w inne miejsca może być problem to się chwilowo poddałam
To jeszcze przy okazji dopowiem - oprócz pergoli drewnianych chodzi mi po głowie taka
http://tufotki.pl/Jqemu#p2729157 tylko nie wiem czy metal nie robi się za zimny / za gorący dla winorosli i czy dałoby się poprowadzic winorosl np wokół kazdego z tych czterech słupków aż na dach
edytuję jeszcze raz
Przepraszam, wiem, zamęczam, ale już chyba wszystko wymyślilam
Artur wymyślił, że w razie czego na tych słupkach pergoli jakby się za bardzo grzały albo chłodziły można zamontować osłony z maty kokosowej, a w razie czego jeśli sam słupek nie starczy to rozciągnąć dodatkowe druty.
A jeśli chodzi o odmiany to znalazłam chyba ostatecznie cztery, które powinny się nadać, bo mają wysoką mrozoodporność, wszystkie są podobno polecane do form wysokich, mają różne terminy dojrzewania i każda z nich ma inny kolor a na tym też mi zależało
na początek Alden, Swenson Red, Seneka i V68021
A na delikaciki jakie jak ARkadia zawsze mogę kiedyś dostawić kolejne podpórki