Odmiany winorośli

Odmiany, cięcie itd.

Postautor: wac » czw maja 17, 2007 5:41 pm

dadi pisze:Czyli dobrze być blondynką :D
Pan wybrał idealnie - same słodkości , ot co znaczy fachowiec.

Wysadziłam wszystkie na zachodniej ścianie domu ,wprawdzie słońce dociera tam ok. 12-13 , ale później jest cały czas i ściana ogrzeje się oddając im ciepło przez noc.
Wysadziłam je w ziemię do rozsad z Pasłęka i pod każdą sadzonkę nasypałam garść kredy malarskiej i dolomitu /z braku wapna magnezowego /
Co za fachowe podejscie do do rzeczywistości. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: dadi » czw maja 17, 2007 5:47 pm

Uczę się od najlepszych ;)
Awatar użytkownika
dadi
Weterani
 
Posty: 52
Rejestracja: śr maja 09, 2007 7:50 am

Postautor: saginata » ndz maja 20, 2007 6:12 pm

Moja stara winoro¶l ju¿ w p±kach-chyba czas zastosowaæ Dithane????
saginata
 

Postautor: Andrzej » ndz maja 20, 2007 8:20 pm

Poczekaj jeszcze kilka dni Saginatko.
Obecna temperatura powoduje bardzo szybki przyrost tegorocznych łóz, co raz pojawiają się nowe liście, a słoneczna i sucha pogoda nie sprzyja rozwojowi mączniaka.
Oprysk Dithane stosujemy na kilka dni przed kwitnieniem, ja poczekam do załamania się pogody (podobno od środy mają nastąpić opady i kilka chłodniejszych dni) i zaraz po nich zastosuję ów profilaktyczny oprysk. Pryskamy niezależnie od tego czy widać objawy choroby, czy też nie.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: saginata » ndz maja 20, 2007 8:31 pm

Dziêki-zrobimy jak piszesz. :D
saginata
 

Postautor: Weigela » śr maja 23, 2007 11:29 pm

Mojesą tak młodzutkie,że w tym roku nawet nie zakwitną,więc nie muszę niczym pryskać?
Awatar użytkownika
Weigela
Weterani
 
Posty: 549
Rejestracja: ndz lut 25, 2007 3:46 pm

Postautor: Andrzej » czw maja 24, 2007 7:42 am

Prawdopodobnie musisz Weigelo :(
Piszę "prawdopodobnie", bo nie pamiętam jakie odmiany posiadasz. Mączniaki rozwijają się na liściach i kwiatostanach, więc brak tych ostatnich w niczym im nie przeszkadza.



Saginatko
Po ostatnich obfitych deszczach jest parno i ciepło.
Idealne warunki dla grzybów, dlatego popryskam Dithane zapewne w sobotę wieczór.
Pryskamy całe krzewy liście, pnie i kwiatostany.

Podobno Dithane ogranicza w pewnym stopniu ilość przędziorków. U mnie niestety, w niewielkiej ( na szczęście) ilości, ale jednak się pojawiły (ich działalność widać na liściach w postaci gęsto rozsianych, czerwonych plamek) - to ślady po ich wkłuciach.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: saginata » czw maja 24, 2007 7:46 am

U mnie susza a¿ piszczy-ale mo¿e i my opryskamy -zapobiegawczo???
saginata
 

Postautor: Cebulka » pn cze 04, 2007 7:06 am

Pogoda to jej się niezbyt nad tym morzem chyba udała... :/

Ale chociaz nie schną jej roślinki w ogrodzie jak tak pada :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: lucysia » ndz cze 10, 2007 6:25 pm

Gdyby tak przypadkiem wpadł do nas Andrzej,to mam do niego prożbę o rozszyfrowanie tego co się dzieje z moim winogronem.
Przed mrozkami wiosennymi co to wszystko załatwiły winogron puszczał normalne zdrowe listki,teraz puszcza takie: Obrazek
Mam pytanie:
-czy dopadł go jakiś wirus i czy w zwiazku z tym wyrwać i spalić?
-czy po prostu są to mrozowe uszkodzenia i nadal jest w szoku,czyli poczekajmy a zobaczymy?
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Andrzej » wt cze 12, 2007 9:54 pm

W pierwszej chwili pomyślałem o przędziorkach (podobnie zniekształcają liście), ale brak uszkodzeń liścia w postaci czerwonych plamek.
Zaraz potem przypomniał mi się artykół ze strony p. Piątka:
http://www.winorosl.pl/index.php?option ... e&SubMenu=
Może pryskałaś czymś wiśnie Lucysiu, lub chwasty w pobliżu winnych krzewów?
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: lucysia » śr cze 13, 2007 7:05 pm

Nie pryskałam Andrzeju.Mam jeszcze 2 szt.tej odmiany w innym miejscu i nie mają takich zmian.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Słoneczko » ndz cze 17, 2007 1:31 pm

W temacie choroby i szkodniki opisałam problem z moim winogronem nie bardzo wiem czy wkleić go też tu bo dotyczy winogron nie chcę powielać niepotrzebnie oto co stało się z listkami mojego winogrona
http://images22.fotosik.pl/159/f5dfc6854e447cd2m.jpg
na wiosnę tuż obok malowany był płot artysta malarz, który to robił po prostu pryskał na pół metra jakimś czarnym mazidłem czy to może być przyczyna nawet biedne nie zawiązały owoców są tylko na jednym i to kilka może nie wiem czy bardziej zarażone pędy przyciąć?
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Słoneczko » ndz cze 17, 2007 1:32 pm

W dziale o chorobach są wyraźniejsze zdjęcia. Pozdrawiam
[slonce]
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Andrzej » ndz cze 17, 2007 8:31 pm

Słoneczko,
Widzę, że już PiotrekK i Zenek odpowiedzieli na Twe pytanie :D Aby je zlikwidować (przędziorki) pryśnij winorośl (po zakończeniu kwitnienia) 0.3% roztworem Dithane M-45 80WP (15 gramowe opakowanie na 5 l wody). Nie niszczy on całkowicie przędziorków, ale mocno ogranicza ich liczbę. Całkowicie niszczy je Siarkol ale w taką pogodę jak teraz nie polecam go, bo łatwo można poparzyć nim liście. Można też zastosować Karate w typowym stężeniu (też po zakończeniu kwitnienia).
Mocno żerujące przedziorki uszkadzają kwiatostany, przez co nie mają one prawidłowej wielkości i kształtu.

Lucysiu
W takim razie nie mam pojęcia co może być przyczyną takiego stanu. Po raz pierwszy z czymś takim się spotykam, a widząc po zdjęciach sprawa jest bardzo poważna. Daj mu jeszcze szansę, może to przyczyna fizjologiczna?
Jaka to odmiana?
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Słoneczko » pn cze 18, 2007 11:45 am

Dziękuję za pomoc Andrzeju, to prawda próbowałam wszędzie zdobyć informację na temat mojego winogrona :), nie wiedziałam, że można pryskać dopiero po zakończeniu kwitnienia tzn. gdy już będą kwiaty wyglądały jak owoce? Przepraszam, że tak nudzę, ale nie chcę pogorszyć sprawy. I jeszcze jedno czy obrywać chore liście czy je zostawić?
Pozdrawiam.
[slonce]
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: lucysia » wt cze 19, 2007 9:29 pm

Andrzeju to podobno Konkord rosyjski-altanowy.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Onaela » śr cze 20, 2007 11:25 pm

Kiedy po majowych przymrozkach (czy to dobre określenie [?] -8 st to juz chyba nie przymrozki tylko cieżkie mrozy ;) ) oglądałm swoje dwa winorgonka,to wydawało mi sie ,ze owocu nie będzie prawie wcale-jakieś 3 gronka na krzyż.Jednak teraz widzę,ze na tych 3 gronkach są juz owoce wielkosci pestki wiśni,a oprócz nich jest mnóstwo kwiatów :D Niektóre gronka juz przekwitły i mają owocki jak główka szpilki,inne właśnie kwitną lub są jeszcze w pąkach.I tu moje pytanie do Andrzeja,naszego winogronowego eksperta :)
czy nie należy w takich przypadkach przerzedzac zawiązków kwiatowych i czy te dopiero kwitace zdążą dojrzeć do mrozów [?]
Teraz po obfitych opadach chyba powinno je sie popryskać [?]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » czw cze 21, 2007 9:13 pm

Onaela pisze:Kiedy po majowych przymrozkach (czy to dobre określenie [?] -8 st to juz chyba nie przymrozki tylko cieżkie mrozy ;) ) oglądałm swoje dwa winorgonka,to wydawało mi sie ,ze owocu nie będzie prawie wcale-jakieś 3 gronka na krzyż.Jednak teraz widzę,ze na tych 3 gronkach są juz owoce wielkosci pestki wiśni,a oprócz nich jest mnóstwo kwiatów :D Niektóre gronka juz przekwitły i mają owocki jak główka szpilki,inne właśnie kwitną lub są jeszcze w pąkach.

To normalne u niektórych odmian Onaelu, że wydają kwiaty również na pędach zastępczych (gdy pęd główny zostanie uszkodzony np. przez mróz) lub krzew jest zbyt mało obciążony. Miałem tak w ubiegłym roku z Muskatem Letnim, a w tym roku podobnie zachowuje się dwuletnia Maradona Krasnaja.
Nie obrywaj tych kwiatostanów, wręcz przeciwnie, by polepszyć warunki zapylania polecam gorąco uszczknięcie wierzchołków wszystkich latorośli (pędów) na krzewie tuż przed lub na samym początku kwitnienia. Spowoduje to chwilowe zatrzymanie wzrostu krzewu który większą ilość soku skieruje do kwitnących kwiatostanów. Robię tak co roku i to naprawdę działa.



Onaela pisze:czy nie należy w takich przypadkach przerzedzac zawiązków kwiatowych i czy te dopiero kwitace zdążą dojrzeć do mrozów [?]
Teraz po obfitych opadach chyba powinno je sie popryskać [?]


Zdążą dojrzeć Onaelu :D
W ubiegłym roku większość odmian kwitła pod koniec czerwca (29 czerwiec) i dojrzała normalnie. W obecnym roku mamy wegetację przyśpieszoną o ponad 2 tygodnie. Odmiana Kodrianka okazała się termoobojętna i kwitnie obecnie, a nie wcześniej jak inne odmiany.

Są trzy podstawowe (profilaktyczne) opryski winorośli.
Tuż przed kwitnieniem, zaraz po kwitnieniu, oraz wtedy gdy jagody osiągną wielkość groszku.
Zastosuj Dithane w stężeniu: 15g proszku na 5l wody. Celem lepszej przyczepności preparatu, dodaję do roztworu kilka kropel płynu do mycia naczyń.
Należy dokładnie zwilżyć całe liście i pędy.



Lucysiu
Niestety nie mam tej odmiany.


Słoneczko
Po wykonanym oprysku nie ma potrzeby już ich obrywać, choć i tak będą one gorzej asymilowały niż pozostałe, zdrowe liście.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: lucysia » czw cze 21, 2007 10:15 pm

No cóż,zobaczymy co z niej będzie.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Słoneczko » czw cze 28, 2007 9:01 am

Wyzbierał się ten winogron dość ładnie, ale wypuścił tyle nowych gałązek, że całkiem nie wiem jak go prowadzić. Ten daje białe owoce a raczej zielone :) i rośnie najbujniej.

Obrazek

niestety nazwy nie znam czy mozna teraz parę gałązek ukorzenić (czyli przykopać) bo córci marzy się hodowla na balkonie
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Andrzej » czw cze 28, 2007 4:11 pm

Słoneczko pisze:Wyzbierał się ten winogron dość ładnie, ale wypuścił tyle nowych gałązek, że całkiem nie wiem jak go prowadzić.

Słoneczko, to nie gałązki tylko pasierby :D
Wyrastają one zawsze zagęszczając niemiłosiernie krzewy, a zwłaszcza wówczas, gdy krzewy są mocne i zbyt mało obciążone owocowaniem. Zbyt duża liczba pasierbów zagęszcza nadmiernie krzew pogarszając jego przewiewność, przez co jest on bardziej podatny na atak mączniaka rzekomego, mączniaka prawdziwego, czy szarej pleśni.

Ogólna zasada jest taka, że pasierby uszczykujemy systematycznie nad 2-3 listkiem.

Słoneczko pisze:niestety nazwy nie znam czy mozna teraz parę gałązek ukorzenić (czyli przykopać) bo córci marzy się hodowla na balkonie

Nie jest to najlepszy sposób na rozmnożenie winorośli, bo otrzymanych sadzonek nie będzie można posadzić odpowiednio głęboko. Zdecydowanie bardziej polecam zebranie na poczatku listopada 2-3 oczkowych (lub ok. 20cm) kawałków zdrewniałego pędu, przechowanie go w zimnej wilgotnej piwnicy przez zimę i ukorzenienie na początku kwietnia.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Andrzej » czw cze 28, 2007 4:24 pm

Dodam jeszcze, że na balkonie można jak najbardziej uprawiać winorośl, pod warunkiem zapewnienia jej odpowiednio dużego pojemnika. Mam naszykowane do sprzedaży kilka sztuk odmiany Talizman, które rosną i owocują w wiadrach 12 litrowych.
Oczywiście, zarówno siła wzrostu jak i wielkość gron nigdy nie dorównają tym gruntowym i wiadrze, czy doniczce takiej Arkadii nie otrzymamy [lol]

Obrazek
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Słoneczko » pt cze 29, 2007 5:35 am

Ojej czy to u Ciebie rośnie taka Arkadia? Ja skrupulatnie zbieram teraz informacje od Ciebie o winogronach w jednym folderze może będę miała lepsze wyniki :). Bardzo dziękuje za radę odnośnie nawożenia, bo przyznam, że pokusiłam się i nawiozłam winogrona nawozem azotowym (od kurek), ale więcej już nic nie dam a zakupie ten, o którym piszesz. Rozprawię się też z częścią pasierbów :D chociaż przyznam z żalem zawsze obcinam to, co wyrosło. Wklejam dwa zdjęcia winogrona, który rośnie na bloku tuż obok naszej grządki jak to jest nikt o niego nie dba a sięga 4 piętra i ma masę owoców a mój taki wyokrywany w zimie i nawożony nic a nic :(. Byłabym wdzięczna za pamięć o mnie w terminie właściwym do wysadzania winogron z chęcią bym zakupiła od Ciebie sadzonki zwłaszcza Arkadii, chociaż Talizman to też dobra odmiana Dziękuję jeszcze raz za odpowiedź i pozdrawiam.

Obrazek

Obrazek

Jest tak oblepiony owocami, że się ugina. Ot tajemnica [?]
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Mieszkam przy winnicy

Postautor: Anamaria » ndz lip 01, 2007 7:55 pm

Nie uwierzycie! Szok po prostu!! Odkryłam dziś na tyłach Teatru Wielkiego, w samym centrum Warszawy mini-winnicę, na trawniku przy bocznej, wschodniej ścianie Opery. Tak na oko ze sto krzaków, pięknie rozpiętych na drutach, przyciętych i owocujących. Całkiem sporo tych gron mają. Korzenie mają równiutko przysypane białym żwirkiem, między rządkami przystrzyżona trawa. Stałam i gapiłam się jak wół na malowane wrota. Widać robotę kogoś, kto zna się na rzeczy.
Tylko ile te winogrona będą miały w sobie ołowiu? Rosną z 5 metrów od ruchliwej ulicy.
Muszę uwiecznić to zjawisko na fotce. Niebawem je tu umieszczę [lol]
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: lucysia » ndz lip 01, 2007 8:00 pm

[shock]
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Andrzej » ndz lip 01, 2007 8:34 pm

[shock] [shock] [shock]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Onaela » ndz lip 01, 2007 9:29 pm

[shock] Czekamy na dokumentację fotograficzną w takim razie :)

A może tymi winogronami są częstowani widzowie podczas waznej premiery [?] [lol] Albo ta winnica jest scenerią jakiegoś plenerowego przedstawienia ,kiedy przyjeżdzaja na gościnne wystepy aktorzy Teatru Balszoj z Moskwy ? [lol] [lol] [lol]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Cebulka » pn lip 02, 2007 7:23 am

Czemu nie - jakieś takie klasyczne sztuki rozgrywające się we Włoszech grane w scenerii prawdziwej winnicy...

Dla mnie bomba ;)

A może po prostu to jakiś pracownik z 'fisiem ogrodniczym', który jak widział kawał zaniedbanej działki za teatrem to zapytał, czy może sobie tam posadzić tak ze dwa krzaczki i tak się zaczęło...? [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: wac » wt lip 10, 2007 4:45 pm

Wrzesień, chyba czas winobrania, a ja mam okazję w tym czasie być w okolicach Lublina i chciałbym zakupić u znawcy tematu kilka odmian winorośli. Czy jest taka możliwość? [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: Cebulka » wt lip 10, 2007 7:55 pm

wac - a co Ty się tak po Polsce zacząłeś "plątac"? [haha]
Kraków, Lublin...

"Winobrania" to nie wiem czy "winosadzonkobrania" [rol] - ale niech się specjalista wypowie ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: wac » wt lip 10, 2007 8:10 pm

Cebulka pisze:wac - a co Ty się tak po Polsce zacząłeś "plątac"? [haha]
Kraków, Lublin...
Jeszcze nie zacząłem, jeszcze dokładnie miesiąc siedzę w domu, ale jak wyruszę to najpierw Kraków, później okolice Tomaszowa, dalej druga strona Zamościa, następnie 200 km na północ i powrót przez Lublin w rodzinne pielesze. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości

cron