Strona 1 z 1

Post: pn cze 16, 2008 9:02 pm
autor: lucysia
Cebulka pisze:To owoce jakich odmian będziesz mieć lucysiu w tym roku? [tuli]
(jak oczywiście tfu tfu na psa urok, żeby sie nie cieszyć na zapas, bo się zapeszy - wszystko dobrze pójdzie [lol] )

Tak w ogóle wszystkich??
winogron
czereśnie
truskawka
morele
brzoskwinie
nektaryny(polecone przez Andrzeja w świetnym bordowym kolorze)
śliwki
wiśnie
jabłka
porzeczki czarne i czerwone
agrest
borówkę amerykańską
jagodę kamczacką
aronię
malinę
gruszkę
jeżynę
jeżynomalinę
żurawinę
jagody leśne
poziomki
orzechy włoskie i laskowe
rabarbar(to owoc czy warzywo??)
To wszystko,nic nie pominęłam.
Nie wiedziałam że tyle tego jest,jednak jak sobie wypisać i widzieć nazwy razem to żeczywiście od jasnej pogodynki owocu.W tym odmiany różne i zbiór owocu rozłożony w czasie dłuższym.Niestety w tym roku jakoś tak mam na bakier z przetworami,nie chce mi się [cry]

Post: pn cze 16, 2008 9:10 pm
autor: tuurma
Lucysiu, szacun! A ja mam truskawki - i to od Ciebie :) Zawsze jakiś początek :)

Post: wt cze 17, 2008 7:35 am
autor: koliberek
O Lucysiu, ja Cię [shock]

Post: wt cze 17, 2008 7:42 am
autor: Cebulka
Lucysiu - chodziło mi akurat o odmiany winogron, bo o nich pisałaś, tylko nie konkretnie - ale lista którą zrobiłaś robi piorunujące wrażenie [brawo] [prosi]
U mnie tez truskawki od ciebie będą owocować! [tuli]

Powiedz - jak smakuje ci jagoda kamczacka? Bo w necie można różne opinie znaleźć... [rol]

Post: wt cze 17, 2008 12:01 pm
autor: Andrzej
Cebulka pisze:Powiedz - jak smakuje ci jagoda kamczacka? Bo w necie można różne opinie znaleźć... [rol]

U mnie jest kwaskowata jak diabli. :?

Post: wt cze 17, 2008 12:14 pm
autor: Fil
U mnie w tym roku nie była taka pyszna jak rok temu - nie mam pojęcia od czego to zależy. Napewno jednak dużo lepsza i słodsza była ta, która rośnie w słoneczku. Ta z półcienia miała w sobie w tym roku jakby trochę goryczy poza kwaskowatością.
A najlepiej jagoda kamczacka smakuje jako dodatek do płatków kukurydzianych z miodem i orzechami, zalanych zimnym mleczkiem. MMM pycha. (pamiętam z zeszłego roku, bo w tym niestety bezmlecznie i bezpłatkowo - może dlatego wydaje mi sie gorsza :) )

Jagoda kamczacka

Post: wt cze 17, 2008 1:33 pm
autor: Cebulka
Zaczęliśmy o niej rozmawiać gdzie indziej, ale czas na osobny temat :)

Post: wt cze 17, 2008 2:26 pm
autor: juleczka2
Moja jagoda kamczacka (1 z 4 krzaczków nasadzonych w tym roku) miała 6 owocków ,byly rzeczywiście kwaśne, ale to za mała ilość żeby ocenić smak.Owoce byly dojrzałe jeszcze w maju,prawdopodobnie polskie odmiany są słodsze ale w sklepach ogrodn. nie spotkałam . [cry]

Post: pt cze 20, 2008 7:27 pm
autor: lucysia
Mogłabym szukać do 'uśmiechniętej śmierci" [lol]
Jagoda kamczacka jest u mnie bardzo kwaśna,ale ja ją mimo to lubię.

Post: pt cze 20, 2008 11:52 pm
autor: gao
u mnie jedna odmiana też jest kwaśna, ale druga juz bardziej słodka. Krótko mówiąc jest wyczuwalna różnica. Jutro podam nazwy tych odmian i postaram sie zrobić foto.

Post: pt lip 04, 2008 8:47 am
autor: juleczka2
Ciekawa jestem jakie masz odmiany jagody,bo chciałabym posadzi tę słodką

Post: sob lip 12, 2008 1:39 pm
autor: Andrzej
Właśnie wracam z próbnej konsumpcji :D
- Karina - kwaśna
- Duet - słodka (w miarę)

Post: sob lip 12, 2008 9:31 pm
autor: Roman
Andrzej pisze:Właśnie wracam z próbnej konsumpcji :D
- Karina - kwaśna
- Duet - słodka (w miarę)

Andrzeju, to u Ciebie teraz dojrzewa jagoda kamczacka [shock]
- nie wiem jaka odmiana u mnie rośnie, smak taki cierpki, ale dojrzewa razem z pierwszymi czereśniami z końcem maja

Post: sob lip 12, 2008 10:37 pm
autor: Andrzej
Hihihihi... Romanie zaraz po zjedzeniu jagód wdrapałem się na drzewo poskubać dojrzałe już czereśnie [lol] .
A na poważnie.
Czereśnia jest odmiany Hedelfińska i dojrzewa właśnie teraz, co razem z odmianą Burłat (wczesna, koniec maja) pozwala mi rozkoszować się czereśniami przez bardzo długo :D

Re: Jagoda kamczacka

Post: ndz cze 04, 2017 11:10 pm
autor: Cebulka
Jestem posiadaczką i fanką krzewów jagody kamczackiej, czas na porządne zdjęcia :)

To są super krzewy, nic sie ich nie ima, nie chorują, nic ich nie je, nie trzeba przycinać (czasem można) a dojrzewają jako pierwsze owoce z ogrodu!

Tylko ten smak... [rol] Mam stare rosyjskie odmiany, może to przez to, ale po prostu mi nie smakują tak prosto z krzaka ;) Są kwaśno-gorzkie, o dalekim aromacie leśnych jagód. Co nie zmienia faktu, że je uwielbiam i bardzo się cieszę że je mam! A Jurek i Magda uważają że się czepiam i jedzą na świeżo. Ja je używam raczej do ciast, deserów, mrożę. Podobno polskie odmiany są smaczniejsze - kiedyś sprawdzę :) Te krzewy co mam mają już dobre kilka lat (sadzone kilkulatki, Nina z Tadkiem wyrzucali od siebie) i mają po półtora metra wysokości.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Jagoda kamczacka

Post: wt cze 13, 2017 8:58 pm
autor: zomarel
Dałaś im nowe życie ,to i odwdzięczają się pięknym plonowaniem :)

Re: Jagoda kamczacka

Post: sob sty 27, 2018 11:36 pm
autor: Cebulka
Cebulka pisze: Podobno polskie odmiany są smaczniejsze - kiedyś sprawdzę :)

Jako powiedziałam tak i zrobię (za jakiś rok-dwa ;) ) bo posadziłam w tym roku Wojtka, Karinę i Aurorę.
Nieustająco wszystkich namawiam [prosi]

(Hmm ciekawe czy jak się okaże, że te nowoczesne odmiany lepsze w smaku, to dla krzewów od Niny i Tadka znów będę szukać u kogoś nowego lepszego domu żeby mieć miejsce posadzić więcej tych nowych? [ubaw] ) Zobaczymy :)

Re: Jagoda kamczacka

Post: ndz sty 28, 2018 4:07 pm
autor: Papcio
Mi jakoś Kamczatka nie "podchodzi" - walerianą "jedzie"

Re: Jagoda kamczacka

Post: śr lut 28, 2018 1:06 pm
autor: magdziołek
Ewa, posadź te stare odmiany "za płotem" czasem dzikie zwierzęta objedzą, czasem Wy :) W każdym razie zawsze będą w zasięgu ręki :)

Re: Jagoda kamczacka

Post: sob mar 03, 2018 8:07 pm
autor: Cebulka
To jest myśl [kciuk2]
Ciekawe czy by sobie dały radę same [skrob]