Rozmnażanie i sadzenie winorośli

[Roman]

W ubiegłym roku ukorzenianie rozpocząłem 24 marca.
Więc nie jest tak źle.

Nie jest źle a nawet dobrze - też jeszcze czekam z ukorzenianiem

[Grosik]

I tu moje pytanie. Czym to jest powodowane?. Czy tylko tym, aby część zielna nie była za duża?. Czy też innymi względami?. Co do tego, że Roman wysadzi swoje winorośla prawdopodobnie wcześnij tj.około 15, a Andrzej być może o parę dni później, mam jasność.

[Roman]

Grosiku, chodzi o to żeby było jak najmniej gimnastyki z sadzonkami.
W ukorzeniarce po 20 dniach sztobry są zakallusowane z jakimiś zaczątkami korzeni. Niektóre mają pokaźne korzonki - to zależy od odmiany.
Pąki w tym czasie powinny zostać nieruszone, ale czasem troszkę się
rozbudzą. No i po tych 20 dniach trzeba je gdzieś wsadzić - do doniczek
albo do gruntu. Żeby wszystko przebiegało pomyślnie należy zadbać,
aby wysadzane sztobry nie przeżyły zbyt wielkiego szoku temperaturowego.
Znaczy to, że doniczki powinny być w względnie ciepłym pomieszczeniu,
albo gleba powinna już być nagrzana. O ile o doniczki można w jakiś sposób zadbać, to do gruntu bezpośrednio można wysadzić dopiero w maju.
Nierozwiniętym pąkom majowe przymrozki nic nie zrobią.

W ten sposób możemy wybrać jak długo chcemy męczyć sadzonki w doniczkach, no i siebie z nimi gimnastykować
Duże znaczenie na późniejszy już wzrost ma długość dnia, im dłuższy tym lepiej.

[Grosik]

Teraz rozumię o co biega, a właściwie żeby się nie nabiegać. Czyli zwiększająca się długość dnia sprzyja "dogonieniu" sadzonki w doniczce, a może nawet ja wyprzedzić bo nie ma szoku?

[Roman]

Czyli zwiększająca się długość dnia sprzyja "dogonieniu" sadzonki w doniczce, a może nawet ja wyprzedzić bo nie ma szoku?

Winorośl jest rośliną ciepło i światłolubną, ale nie możemy różnic pomiędzy sadzonkami porównywać do wyścigu. Przy niedostatecznej ilości światła
latorośle rosną wybujałe, ale cienkie i wiotkie i swoją długością mogą
wygrać ten "wyścig", co nie znaczy, że będą lepszymi sadzonkami.
Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Przyzwoite sadzonki doniczkowe można rozpocząć ukorzeniać z końcem lutego, tylko po co tak wcześnie.

Grosiku - największy szok jest wtedy jak nic z tego wie wychodzi i sadzonka padnie, ale wtedy łatwiej nam ją wyprzedzić

[Grosik]

Dziękuję bardzo za te wyjaśnienia. Moje pytania powodowane były troską, czy ukorzeniane trzyoczkowe sztobry, które zacząłem ukorzeniać (na parapecie) tydzień temu z myślą o naszych dziewczynach będą wartościowymi sadzonkami. Po Twoich wyjaśnieniach uspokoiłem się.

[Roman]

Grosiku, jestem pewien, że to będą bardzo wartościowe sadzonki.

[Cebulka]

ukorzeniane trzyoczkowe sztobry, które zacząłem ukorzeniać (na parapecie) tydzień temu z myślą o naszych dziewczynach

[Roman]

Wykopałem dzisiaj sztobry z piasku i moczą się trochę w wodzie
z dodatkiem Topsinu.

Brakuje mi parę adresów do wysyłki - proszę o podanie na PW.

Wac - Wacku Ty sobie odbierzesz czy wysłać?

FIL napisała:

Romanie, chciwie zerkam na odmianę Gołubok i pewnie kilka innych

Podaj te kilka innych z adresem na PW.
Na razie wyczytałem Nero i Gołubok (Muskata L. i Kodrianki już nie mam)

Cebulka napisała:

Ja tylko chciałabym apelować o to, żebyscie nie proponowali mi sadzonek winorośli zanim ogłoszę wszem i wobec, że mam wreszcie kawał ziemi, ogrodzony i przekopany, bo inaczej szkoda sadzoneczek, a jak ja znam siebie to będę brać jak tylko dają

Ciekawi mnie postęp w przygotowaniach

[Cebulka]

Ciekawi mnie postęp w przygotowaniach

Narazie zerowy...
Ale mam obiecane, że juz niedługo...
A w sumie narazie to pogoda raczej nie nastraja do kopania, więc staram sie nie naprzykrzać...

[Grosik]

Cebulko bierz jak dają, przecież i tak wcześniej nie wysadzisz do gruntu jak po 15 maja, a do tego czasu spokojnie ukorzenisz na parapecie. O ile mnie pamięć nie myli wspominałaś coś o działce rodziców, może do jesieni tam wysadzisz?. A może do tego czasu uda się Wam coś załatwić i wtedy jesienią lub na wiosnę przesadzisz w docelowe miejsce.

[Roman]

Jeśli masz Romanie jakieś sadzonki odmiany deserowej i nie zostaną one rozdysponowane pomiedzy wcześniej się zgłaszającymi, chętnie przyjmę winorośl na dobry początek winnicy. Adres znajdziesz w kontaktach, ale jakby co mogę przesłać również na pm.

Jak złapię bakcyla to ho, ho, ho. Puki co miejsca u mnie dostatek.

Mogą być sztoberki?

[cicho_borowska]

Mogą

[Roman]

Adres znajdziesz w kontaktach, ale jakby co mogę przesłać również na pm.

Jak złapię bakcyla to ho, ho, ho. Puki co miejsca u mnie dostatek.

Znalazłem adres, nie wiem czemu sam na to nie wpadłem

[Emmi]

Romanie bardzo Ci dziękuję za informację w shoutboxie, rzeczywiście umknął mi Twój post Jeśli jeszcze jesteś w posiadaniu odmian Nero i Swenson Red, to ja jak najbardziej byłabym zainteresowana. Nawet jeśli to możliwe to po 2-3 ? krzaczki, bo jak mam je jeszcze ukorzeniać to może chociaż po jednym się przyjmą

[Roman]

Jeśli jeszcze jesteś w posiadaniu odmian Nero i Swenson Red, to ja jak najbardziej byłabym zainteresowana. Nawet jeśli to możliwe to po 2-3

Emmi, Twojego adresu nie znalazłem w kontaktach, musisz mi go gdzieś udostępnić

[Roman]

Już wszystko rozdzielone.
Wydaje mi się że " gao" przestał tu zaglądać, ale czekam jeszcze
na adres do 22:00

Edit
gao - przykro mi - przepadło.

[magdziołek]

Właśnie wróciłam z ogrodu, przeglądnęłam winorośla, odkryłam, że moje to "Isabella" i Wiszniowyj Rannij" . Jest jeszcze jakaś odmiana ciemna ale nie wiem jaka.
Mam prośbę do ogrodników, którzy jeszcze mogą się podzielić sadzonkami... poszukuję odmiany Muskat Letni i Arkadia, oczywiście nie liczę tych, co to już mam je obiecane, te inne odmiany .

[Andrzej]

Dziś byłem cały dzień poza domem, ale jutro rano spojrzę czy ziemia obeschła. Jeśli tak, to odkryję winorośle i będę wiedział czym i w jakiej ilości dysponuję.
Muskat Letni i Arkadia powinny być.
Hej!

[magdziołek]

Miło by było, Andrzeju, gdyby się znalazły .

[Andrzej]

Uffff...........
Właśnie wpadłem na chwilkę do domku (na obiad) i potwierdzam - są
Lecę wtrusiać rosół i biegnę dalej odsłaniać i obcinać winorośle.
Hej !

[magdziołek]

Miłej pracy, Andrzeju przy winoroślach. Z góry dziękuję za sadzonki.

[Fil]

Andrzeju, czy i ja mogłabym się uśmiechnąć o Muskata Letniego i Arkadię? Tzn. ja się uśmiecham , a jaki będzie tego efekt to zobaczymy

[gao]

Już wszystko rozdzielone.
Wydaje mi się że " gao" przestał tu zaglądać, ale czekam jeszcze
na adres do 22:00

Edit
gao - przykro mi - przepadło.

Witam.
Nie przestałem tutaj zagladać, ale faktycznie w sobotę nie zaglądałem. No cóż trudno, moja wina spóźniłem się. Ale w tym sezonie mam w zamiarze powiększyć teren pod uprawę winorośli na mojej działce, dlatego na jesieni lub na wiosnę przyszłego roku proszę miej mnie w swojej pamięci.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

[Emmi]

Tylko dolny pąk trzeba odciąć i już.

można jaśniej?

Też zamierzam wykorzystać do tego celu butelkę plastikową, ale ten link prostego ukorzeniania, który podał Roman, to ja mężusiowi zostawię

[Andrzej]

Andrzeju, czy i ja mogłabym się uśmiechnąć o Muskata Letniego i Arkadię? Tzn. ja się uśmiecham , a jaki będzie tego efekt to zobaczymy

Nic tak nie zdobi twarzy kobiety jak piękny uśmiech
Podaj mi proszę Fil w prywatnej wiadomości swój adres.

Tylko, że... ja pisałem o sztobrach.
Magdziołku, Fil - mogą to być sztobry do samodzielnego przez Was ukorzenienia?

[Fil]

Jeśli o mnie chodzi, to pewnie że mogą. Ostatnio jestem optymistycznie nastawiona do życia i wszystkiego co zielone i wydaje mi się, że podołam ukorzenieniu Zobaczymy...
Już wysyłam co trzeba i uśmiecham się coraz szerzej

[Roman]

Ostatnio jestem optymistycznie nastawiona do życia i wszystkiego co zielone i wydaje mi się, że podołam ukorzenieniu Zobaczymy... i uśmiecham się coraz szerzej

Dzisiaj wysłałem część obiecanych sztoberków, Twoją paczuszkę też - możesz śmiało uśmiechnąć się szerzej

Resztę jutro wyślę.

[Fil]

Dobra, bo mi się zajady porobią, juz mnie usta rozbolały.

[magdziołek]

Mogą być sztoberki , choć muszę poczytać dokładnie, co się z nimi robi. Zależy mi, żeby się przyjęły i owocowały.

[Andrzej]

Mogą być sztoberki , choć muszę poczytać dokładnie, co się z nimi robi. Zależy mi, żeby się przyjęły i owocowały.

Magdziołku, na poprzedniej stronie tego tematu Roman wkleił odpowiedni link.
Dodam od siebie, że wystarczy wsypać perlit do pojemnika po śmietanie, umieścić w nim sztobry których dolne końce uprzednio pokaleczono i "opylono" ukorzeniaczem AB, całość umieścić na parapecie i po 3 tygodniach wyjąć razem z korzonkami.
Resztę wiesz
Ot i wszystko

A czemu My z Romanem stosujemy te maszynerie z kablami grzewczymi? Bo lubimy ten mistycyzm, tak jak japończyczy ceremoniał parzenia herbaty
To tak w ogromnym skrócie, bo są i niuanse oraz odmiany które inaczej trudno jest rozmnorzyć.

[magdziołek]

Andrzeju, dzięki serdeczne za wyjaśnienia, już się douczam i myślę, że za opiekę sztoberki się odwdzięczą w przyszłości smacznymi owocami.