Strona 4 z 5

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: ndz lip 21, 2013 5:26 pm
autor: Cebulka
Nie wiem, ciekawe [szok]

Ja u swoich zaobserwowałam natomiast, że jak mają za sucho (chyba [rol] ) to wtedy liście im się robią czerwone, jakby szła jesień [lol]
A po okresie deszczowym znó są bardziej zielone [haha]

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: ndz lip 21, 2013 9:11 pm
autor: tomicron
tereklo pisze: czy czegoś brakuje w pokarmie? Sadzone podobnie, stanowisko obok siebie.
Niby obok siebie, ale borówka jest dość wrażliwa na odczyn gleby w korzeniach - sprawdź pH pod tym mało zielonym krzewem.

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: śr lip 24, 2013 7:09 pm
autor: tomicron
Dzisiejszy zbiór 1,4 kg:

Obrazek
[mniam]

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: śr lip 24, 2013 10:21 pm
autor: Cebulka
Wow, pozazdrościć [prosi]
Z ilu to krzewów i iluletnich?

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: śr lip 24, 2013 11:10 pm
autor: zomarel
Pozazdrościć to mogę tylko tego,że nikt przed Tobą ich nie zjadł.U mnie nie wchodzi w rachubę zbieranie borówek gdy więcej ich dojrzeje,podjadamy na bieżąco żeby inni tego nie zrobili [zalamka] ,wcześniej robiły to dzieci.Tomku,jaką odmianę borówek masz u siebie?Ja pisząc u mnie mam na myśli drugą działkę i nie wiem jakiej odmiany są borówki,na pewno nie jest to borówka am.wysoka bo krzewy są niskie.

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw lip 25, 2013 12:54 pm
autor: tomicron
Na okolicznych działkach złodzieje trochę się ostatnio boją łazić bo w szczycie sezonu prawie zawsze ktoś jest - jak kradli to głównie mosiądz: kłódki, armaturę, itp. Jeszcze 2-3 lata temu kradzieże były plagą: złom, kwiaty, warzywa, owoce, itd. Ostatnio głównie zimą i na przedwiośniu są szkody...

Borówki zbierałem z 3 starych krzewów Bluecrop (jakieś 12 lat) i jednego chyba 7-letniego krzewu jakiejś odmiany ciut późniejszej (nazwy nie pamiętam).
Są jeszcze 2 krzewy Darrow - jeden 5-, a drugi 2-letni (tych jeszcze nie ruszałem).
Akurat ta ostatnia odmiana odznacza się dość słabym wzrostem, a na kiepskim stanowisku to już karzeł będzie [lol] W centrum ogrodniczym widziałem nawet odmianę borówki wysokiej o pokroju płożącym - w ogóle nie rośnie w górę [shock]

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw lip 25, 2013 9:36 pm
autor: zomarel
Tomi [prosi]

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw lip 25, 2013 10:10 pm
autor: Cebulka
Oj to jeszcze parę latek przyjdzie mi poczekać [lol]
Z moich odmian najwcześniejsza była Spartan - jeszcze przed Bluecrop, udało się jedną jagodę zjeść już przed wyjazdem :d

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: ndz lip 28, 2013 9:13 am
autor: tereklo
Na mojej już w 2 roku po posadzeniu uzbierałam kubek półlitrowy owoców, tylko to jakaś późna odmiana. A na wczesnej (tej z żółtymi liśćmi) juz w tym roku (rok po posadzeniu) mam garść owoców i wielkie takie, większe od późnych.

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: ndz lip 28, 2013 3:23 pm
autor: Cebulka
Oj tak, jak ich mało to wielkie są za to, Jurek mi wysłał zdjęcie z dwuzłotówką, wkleję jak w domu będę :d

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: pn lip 29, 2013 11:29 am
autor: Anamaria
Wyjątkowo duże w tym roku są owoce borówek :D Obfite deszcze w maju i czerwcu dobrze im się przysłużyły!
Zbieram codziennie po pół kilograma i nie ma kto ich zjadać :( (dzieci wyjechały na wakacje).
Dlatego je mrożę w pojemniczkach, ale nie wiem czy będą smaczne po rozmrożeniu.
A może by tak zrobić z nimi pierogi jak z jagodami? Robił ktoś?

Pamiętajcie, by teraz w czasie upałów podlewać krzaki, bo one bardzo nie lubią przesuszonego podłoża i można stracić resztę dojrzewających owoców!

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: pn lip 29, 2013 2:46 pm
autor: Cebulka
Mroziłam borówki amerykańskie w zeszłym roku i chwalę sobie :d

Nie wiem jakie by były po rozmrożeniu (tzn czy by sie dało na surowo jeść) ale jako 'posypka' na ciasta drożdżowe były super. Poza tym nie mogliśmy się opanować i podjadaliśmy je z zamrażarki jak lodowe cukierki [lol]

Pierogów ani pyz nie robiłam, więc jak ktoś zrobi to chętnie się dowiem co wyszło [!]

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: wt lip 30, 2013 11:04 pm
autor: amita
Ja największy plon miałam w drugim roku po posadzeniu, ale ja nie nawoziłam. Dopiero w tym roku, ale tylko dwa razy, bo potem ratowałam republikę donicową, bo wody nie było.

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: śr lip 31, 2013 6:47 am
autor: annorl1
już chciałam coś innego pisać bo źle doczytałam, Wy tu o borówce a ja o aronie chciałam :)
czy ktos moze mi podpowiedzieć kiedy zbiera sie jej owoce? bo już są ładne i jest ich sporo a nie chcę jak co roku obejść sie smakiem :/
i czy sok z aronii można połączyć z jabłkiem?

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: śr lip 31, 2013 7:02 am
autor: tereklo
@ tereklo - 31 lipca 2013, 07:49Edytuj Usuń
musi dojrzeć, potem dobrze ją przemrozić - jak jarzębinę ale to nie jest wymóg konieczny
@ annorl1 - 31 lipca 2013, 07:49Change users permissions Edytuj Usuń
Tereklo, a kiedy się ją zbiera? tak mniej wiecej?
@ tereklo - 31 lipca 2013, 07:49Edytuj Usuń
u nas chłodniejszy klimat to czas aroniowy dopiero początkiem września
@ tereklo - 31 lipca 2013, 07:49Edytuj Usuń
moja aronia jeszcze blado-czerwona
@ tereklo - 31 lipca 2013, 07:50Edytuj Usuń
zależy pewnie od odmiany aronii - koniec sierpnia a początek września, z ukłonem w stronę wrześniowych zbiorów a jak się zakłada siatki to i nawet później
@ annorl1 - 31 lipca 2013, 07:51Change users permissions Edytuj Usuń
moja właśnie juz taka ciemno czerwona i czarna
@ annorl1 - 31 lipca 2013, 07:51Change users permissions Edytuj Usuń
nie mam siatki :o nie wiem jaka to odmiana bo nie ja sadziłam, ale wiem ze ten jednen krzeczek który jest zawsze ładnie owocuje
@ tereklo - 31 lipca 2013, 07:52Edytuj Usuń
może w słońcu trochę szybko ja przypiekło? owoc w środku musi miec jednolity czarny (ciemny) kolorek


Tak jak rozmawiałyśmy w SB.
Im później zebrana tym lepszą ma słodycz i aromat. Można użyc siatek do osłony owoców.
Jak najbardziej pasuje z jabłkami. Pyszny smak uzyskasz z aronii upieczonej w piekarniku - wtedy dodać do jabłek w sokowniku i uzyskać w ten sposób sok mieszany.

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: śr lip 31, 2013 7:07 am
autor: Emmi
My zbieramy we wrześniu, owoce są bardzo ciemne i jakby to ująć ,,miękkie" -słabe określenie ale nie wiem jak to ując. My po smaku poznajemy. Ale na przykład Melka już wcina ;) Jak jak u Ciebie już dobre to trzeba zrywać, przy tych upałach może wcześniej? Zaraz zobaczę u moich...
Nie, nasze jeszcze nie :)
[ble]

O przepraszam, nawet nie we wrześniu u nas, 2 lata temu zbieraliśmy w sierpniu. Tu podrzucę kolorek może pomoże . Bo jak można się przyjrzeć nie wszystkie są ,,czarne" ale już blyły dobre na kompoty i spieszyliśmy się przed ptakami ;)
Obrazek

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: śr lip 31, 2013 8:18 am
autor: annorl1
dzięki za odpowiedź :)
ja jednak moją dzisiaj zbiorę bo juz sie owoce marszczą no i sa słodkie takie przyjemne w smaku.
chyba nei ma na co czekać. do zamrażalki ją włożę żeby przemrozić i bedą soki. trochę to ratafii zostawię [mniam]
Tereklo, ale do piekarnika to takie świeże czy przemrożone?

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: śr lip 31, 2013 12:06 pm
autor: Anamaria
Moja aronia ma drugi rok -niewielki z niej krzaczek, ale owoców ma sporo.
Czarne już są lecz jeszcze cierpko-kwaśne i twarde. Muszę jeszcze poczekać ze zbiorem.

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: śr lip 31, 2013 2:42 pm
autor: tereklo
annorl1 pisze:Tereklo, ale do piekarnika to takie świeże czy przemrożone?


Świeże. Są wtedy słodsze i pozbywa się goryczki.

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: śr lip 31, 2013 3:13 pm
autor: Cebulka
Czyli albo mrozić albo upiec? A długo tak się to piecze? Żeby nie wyschło... [skrob]

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: śr lip 31, 2013 3:31 pm
autor: tereklo
Aronię opłukać, przelać zimną wodą, osączyć i w misce lekko rozgnieść drewnianą łyżką. Tak przygotowane owoce przełożyć do naczynia żaroodpornego i wstawić do piekarnika (bez przykrycia) nagrzanego do temp 180 st C. Po 15 min piekarnik wyłączyć ale owoce pozostawić jeszcze na 45 min. Przywiędną, stracą goryczkę. Niestety, nie tonie w soku jak można przypuszczać.
Używam tej aronii do nalewki - taka tęga, lecznicza (reguluje cukier i cholesterol w organizmie) albo przecieram i dodaję odrobinę cukru, szczyptę soli i soku z cytryny. Pasteryzuję (albo gorące do słoiczków) służy jako dodatek do chrzanu (zamiast znanej powszechnie żurawiny).

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: śr lip 31, 2013 3:33 pm
autor: Cebulka
Dzięki dzięki [prosi] :*

Ja wprawdzie mam jeden krzaczek, posadzony jesienią - ale myślę w przyszłym roku już coś będzie do zbierania :)

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw sie 01, 2013 8:27 am
autor: tereklo
Sprawdziłam moje aronie i jeszcze te u sąsiada. Dopiero pojedyncze zaczynają ciemnieć. Do zbiorów jeszcze daleko.

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw sie 01, 2013 10:06 am
autor: tomicron
Jak na moje to aronia nigdy nie jest dobra do jedzenia - zawsze ma taki posmak, za który nie lubię świdośliwy, ale może przetwory są fajne... Sąsiad działkowy robi wino aroniowe tyle, ze chyba dolewa hektolitry wody :/ to co to za wino ? [lol]

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw sie 01, 2013 11:12 am
autor: tereklo
tomicron pisze:Jak na moje to aronia nigdy nie jest dobra do jedzenia - zawsze ma taki posmak, za który nie lubię świdośliwy,


Tomi, u nas w Jarkowie mają 20 ha aronii. Gospodarstwo aroniowe z przetworami. Ich aronia jest tak pyszna, że będąc tam zjadam owoce jak czereśnie, tak po prostu z krzaka. [mniam]

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw sie 01, 2013 2:59 pm
autor: Cebulka
To może by dali jakiś odrost korzeniowy uszczknąć? ;>

Prawda jest taka że aronia to w sprzedaży występuje najczęściej w formie bezodmianowej i o ile świdośliwa Tomka mi bardzo smakuje, to niestety o aronii mam takie samo zdanie - niejadalne z stanie surowym :F Może jadłam nie tą odmianę co trzeba?

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw sie 01, 2013 3:10 pm
autor: tomicron
Cebulko, a właśnie jak ten krzaczor ode mnie sobie poczyna ?

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw sie 01, 2013 3:17 pm
autor: Cebulka
No włąśnie aż nie chciałam ci mówić bo mi głupio... [zalamka]
Nie poczyna sobie, bo zdechł :/ Tzn nie podjął wogóle współpracy - pamiętasz, obciąłeś mu wtedy wszystkie liście i ani na jesień nie puscił nic nowego (ale OK, to jeszcze można się zgodzić że nie powinien) ani wiosną nie dał żadnego znaku życia [beksa] A przecież wydaje mi się że nie mogę sobie nic zarzucić, był z pełnym pietyzmem posadzony - może to przez to że oba razy sadziłam te krzewy w Ciężkowicach i mokra długa zima w bagiennej glebie z przymrozkami im nie pasuje? [skrob]

Tomku [onajego] w każdym razie jak wciąż masz odrosty które karczujesz bo włażą ci na trawnik i jeszcze ci się nie znudziło przywożenie ich mnie to możesz mi znów przywieźć do Tuurmy kiedyś jak będziesz autem, tym razem dostaną miejscówkę już na Długoszynie - może to pomoże [skrob] A jak nie to po prostu kupię, widziałam kiedyś w ogrodniczym, może jeszcze będzie :)

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw sie 01, 2013 3:29 pm
autor: tomicron
A wiesz, że kwestia wody w korzeniach to może być to - u mnie ten szpaler rośnie pod papierówką i choćby ze względu na jej rozległe korzenie na nadmiar wody raczej nie cierpią :) Ale skoro owoce Ci tak podeszły to będzie jeszcze coś do ukopania pewnie... znów bedzie trzeba morderczym okiem spojrzeć na jakies odrosty [lol]

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw sie 01, 2013 3:44 pm
autor: Cebulka
[onajego] [onajego] [onajego] [wstydzi]

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw sie 01, 2013 4:42 pm
autor: tereklo
Cebulka pisze:To może by dali jakiś odrost korzeniowy uszczknąć? ;>

Można u nich kupić - ceny zawrotne ale mam jeden krzaczek, po raz pierwszy będzie owocować i trzeba będzie mnożyć... ;>

Re: Borówka amerykańska i aronia

Post: czw sie 01, 2013 10:08 pm
autor: Cebulka
[prosi] :*