12 miesięcy z winogronem

Odmiany, cięcie itd.

12 miesiecy z winogronem

Postautor: zomarel » pt mar 07, 2008 1:39 pm

[hmm] Mam problem z doprowadzeniem do porzadku winorośli.które zastałam w ub.roku na mojej nowej działce.Pędy rosły bujnie,ale nie owocowały.W tym roku chce je odmłodzić,bo w ub.r.było na to zbyt póżno.Nadmieniam,że leżały one na ziemi,bez podpór,które ukradli złodzieje/już wcześniej pisałam,ze działka nie była uprawiana przez 6 długich lat/,w gąszczu chwasów.W/g sasiadów była to jakaś dobra odmiana bułg.Zrobiłam im podpórki z gałezi wyciętej leszczyny,które rosły aż pod niebo i zaczęłam zastanawiac się czy nie lepiej kupić nowe sadzonki i zacząć uprawę korzystajac z waszych wskazówek.I jeszcze jedno.Czy pędy,które leżały na ziemi i same ukorzeniły sie nadają się do cięcia,czy lepiej je spalić [?] [prosi] .
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

12 miesiecy z winogronem

Postautor: zomarel » pt mar 07, 2008 1:48 pm

To nie wszystko.Mój działkowy sąsiad poprosił mnie o opiekę nad jego działeczką i mam robić wszystko tak ,jakby była moja.Zaczęłam od cięcia jabłoni,ale są jeszcze winorośla,które rosna na pergoli. [niewie] jak je przyciąć,zeby im nie zaszkodzić i zebrać plon.Maja bardzo długie ubiegłoroczne pędy.Proszę ratujcie, bo nie zdążę uporać sie z nimi przed rozpoczęciem wegetacji.
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: 12 miesiecy z winogronem

Postautor: Andrzej » pt mar 07, 2008 5:20 pm

zomarel pisze:[hmm] Mam problem z doprowadzeniem do porzadku winorośli.które zastałam w ub.roku na mojej nowej działce.Pędy rosły bujnie,ale nie owocowały.W tym roku chce je odmłodzić (...)

Proponuję zapoznać się z niżej linkiem. Jest tam temat: ODMŁODZENIE KRZEWU
http://www.winogrona.org/modules.php?na ... =0&thold=0
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Fil » pt mar 07, 2008 5:28 pm

Andrzeju, bardzo Ci dziękuje za rady!! :) Napewno zrobię tak jak mówisz. Nie wiem tylko czy już mam się zabrać za cięcie, czy jeszcze czekać na cieplejsze dni? A jeśli chodzi o obornik, to może być kompost z dużą ilością obornika?


Andrzej pisze:Nie wiem czemu Twe krzewy tak słabo rosną. Może są w głębokim cieniu, może nie odpowiada im pH ziemi w której rosną?


Słońca mają pod dostatkiem, a pH.... no cóż, pojęcia nie mam [oops] :?
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

12 miesiecy z winogronem

Postautor: zomarel » pt mar 07, 2008 7:53 pm

Andrzeju dzięki za szybką odpowiedź i podpowiedż do odpowiedniej stronki. Jest [super] .Pogoda poprawia sie,wiec instrukcję biorę pod pachę i ruszam do walki z winogronem.
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Postautor: Fil » sob mar 08, 2008 9:08 am

Witaj zomarel [papa] Życzę powodzenia! Mam nadzieję (a prawie pewność), że nasze winogronka po zastosowaniu porad Andrzeja odżyją :) Wystarczy spojrzeć na jego okazy. :D
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: Roman » ndz mar 09, 2008 6:52 pm

W ramach niedzielnego wypoczynku przyciąłem dzisiaj jakieś
60 krzaczków (krzewów miało być). Krzewy nie były okrywane na zimę.
Trochę już popłakują.
Andrzeju, u Ciebie pewnie jeszcze czas na cięcie?
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Grosik » czw mar 13, 2008 5:02 pm

Mój stary wiarus na straży w "winnicy" [lol] Obrazek
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Onaela » pt mar 14, 2008 7:27 pm

Ale miły ten piesio Grosiku [!] :) Jak się nazywa? Wiarus?
Zastanawia mnie sposób prowadzenia winorośli u Ciebie [?] Co to jest to pomalowane na biało leżace na ziemi? To stary pień ,z którego wyrastają co kawałek młode pędy [?] [skrob] Nie za duzo tego [?]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Cebulka » pt mar 14, 2008 7:52 pm

Onaela pisze:Zastanawia mnie sposób prowadzenia winorośli u Ciebie [?]

Mnie też [!] Napisz prosze coś więcej o nim :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Grosik » sob mar 15, 2008 11:21 am

Onaela pisze:Ale miły ten piesio Grosiku [!] :) Jak się nazywa? Wiarus?
Zastanawia mnie sposób prowadzenia winorośli u Ciebie [?] Co to jest to pomalowane na biało leżace na ziemi? To stary pień ,z którego wyrastają co kawałek młode pędy [?] [skrob] Nie za duzo tego [?]

Jest to suczka wabiąca się Dosia, która ilekroć wybieramy się na działę wiernie nam towarzyszy.
Winorośl widoczna przy pergoli to Alden prowadzony o obniżonym pniu w formie sznura Royat. A biały dlatego, że nie okrywam go na zimę, (chyba że na przedwiośniu) natomiast bielę go wapnem w styczniu. Jest to jeden z krzewów ok 12 letnich. Do wieku 3 lat były troskliwie zasypywane torfem i ziemią. Aby ułatwić sobie okrywaniu winorośli przed zimą wybrałem sobie taką formę prowadzenia. [oops] [brwi]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Fil » ndz mar 16, 2008 7:34 pm

Jestem na świeżo po przeczytaniu tematu odmiany winorośli ufff... i mam pytania :) Chyba jestem poprostu oporna na wiedzę, ale bardzo mi zależy, więc sie nie denerwujcie :) [oops]
1. Zobaczyłam setki zdjęć pieknie zadbanych krzewów z wzorowo spulchnioną ziemią pod nimi i bez najmniejszego nawet śladu chwastów. Jak to możliwe? Czy spędzacie na kolanach każdy dzień i zawzięcie pielicie, czy może chwasty u Was nie rosną [?] [shock]
2. Z tego co zdążyłam zakodować, winogrona nie lubią kwaśnej ziemi. Pisaliście między innymi o odkwaszaniu Dolomitem. A jednocześnie piszecie (a właściwie piszesz Andrzeju), że "Po odkryciu warto mieć "pod ręką" trociny, włókninę lub torf, by móc przykryć krzewy podczas możliwego nawrotu przymrozków. " A przeciez torf i trociny powodują zakwaszenie gleby [shock]
3. Jeżeli jednak trociny nie przeszkadzaja winorosli, to może mogłabym je wyściółkować nimi i odpadłoby pielenie? [oops]
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: lucysia » ndz mar 16, 2008 7:54 pm

Fil zamiast męczyć się z chwastami połuż pod winoroślą cokolwiek co zatrzyma chwasty.Ja mam wykładzinę,Andrzej na pewno czarną folię lub włókninę(tak myślę).Lekko ,łatwo i przyjemnie.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Grosik » wt mar 18, 2008 11:11 am

Proszę o doradzenie, czy mogę wykorzystać sztobry, które pozyskam końcem marca do zaszczepienia odmiany, którą chcę wyeliminować? [skrob]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Roman » wt mar 18, 2008 3:33 pm

Pewnie, że możesz Grosiku, ale sztobry muszą być dobrze przechowane
i szybko do Ciebie dotrzeć żeby pąki nie ruszyły.
Potem musisz się zastanowić nad sposobem przeprowadzenia szczepienia,
bo ono w naszym klimacie bezpośrednio w gruncie jest dosyć trudne.

Na winorośli jeszcze szczepienia nie praktykowałem, bo zawsze zapomnę
zostawić sztoberka na ten cel.

Masz jakieś źródło wiedzy na temat szczepienia czy przechowania zrazów
winorośli, czy w jakiś sposób Ci podesłać?

Pochwal się też która odmiana tak podpadła?
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Grosik » wt mar 18, 2008 6:09 pm

Zacznę od najłatwiejszej odpowiedzi - podpadł mi Agat D, oczywiście ma mnóstwo zalet i pięknie się prezentuje, tylko ten nijaki smak i te duże pestki, zresztą sam wiesz doskonale. Ponieważ krzew jest 12 letni, szkoda byłoby go karczować. W pażdzierniku 2007 wyciąłem mu jedno z ramion sznura Royat z myślą o tym, że od korzenia wybiją silne nowe i właśnie ta lub te zielne w kwietniu myślałem zaszczepić. Oczywiście chcę to zrobić "tak jak w książce stoi" dr J. Liska tj. szczepienie zdrewniałych zrazów na pędach zielnych podkładki. Oczywiscie rozważam również metodę okulizacji. Przed kilku laty próbowałem szczepić Agata metodą Cadillac, ale dzielnie oparł sie tej próbie. Doskonale rozumię Twoje pytania, ja też nie jestem przygotowany nie mam sztobrów z uśpionymi pąkami, a nawet jakbym teraz jakieś pozyskał, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że już nie są uśpione. Chyba w tym roku znowu mu sie uda. [skrob] [lol]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Fil » śr mar 19, 2008 4:33 pm

lucysia pisze:Fil zamiast męczyć się z chwastami połuż pod winoroślą cokolwiek co zatrzyma chwasty.Ja mam wykładzinę,Andrzej na pewno czarną folię lub włókninę(tak myślę).Lekko ,łatwo i przyjemnie.


Ale... chciałam cos naturalnego [oops] Jakoś tak mi się wydaje, że taka folia albo włóknina będzie brzydko wyglądać... :?
W każdym razie dzięki Lucysiu za odpowiedź. (Widzę, że specjalistów winogronowych załamały moje pytania) :) Rozumiem, że trociny odpadają
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: lucysia » śr mar 19, 2008 4:48 pm

FIL1 pisze: Rozumiem, że trociny odpadają


Nie do końca.W książce o ogrodnictwie ekologicznym pisali,że trociny wcale nie zakwaszają ziemi(przynajmiej nie aż tak jak niektórzy myślą),a nawet jeśli trochę to zawsze możesz sypnąć trochę wapna.Jaeśli jednak nie chcesz trocin to ja polecam liście.Robi się ładna próchnica i chwasty też nie rosną.
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Fil » śr mar 19, 2008 4:56 pm

Skomplikowane to ogrodnictwo... Z liści też się podobno robi kompost raczej kwaśny - np. pod różaneczniki i wrzosy. :? Aha i jeszcze obiło mi się coś o uszy, że liście nie są polecane jako ściółka ze względu na choroby grzybowe jakie się w nich mogą rozwijać.
Ale nic, spróbuję z tymi trocinami. Może nic się im nie stanie. A na wszelki wypadek sypnę Dolomitu :D
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: wac » śr mar 19, 2008 5:25 pm

FIL1 pisze:Skomplikowane to ogrodnictwo... Z liści też się podobno robi kompost raczej kwaśny Ale nic, spróbuję z tymi trocinami. Może nic się im nie stanie. A na wszelki wypadek sypnę Dolomitu :D
Jak widzisz Fil, kompost zakwasza, liście i trociny zakwaszają, nawet gleba sama się zakwasza, dlatego wskazane jest wapnowanie. Nalepiej jeśli wapnowanie i nawożenie poprzedzone jest badaniem gleby w stacji doradctwa rolniczego. Można samemu zbadać PH gleby i nawet w sklepach ogrodniczych można to kupić potrzrbne zestawy , ale my amatorzy nie musimy aż tak się przejmować. Wystarczy obserwować jakie rośliny (dzikorosnące) rosną w pobliżu?. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: Roman » śr mar 19, 2008 6:43 pm

FIL1 pisze:Ale... chciałam cos naturalnego [oops] Jakoś tak mi się wydaje, że taka folia albo włóknina będzie brzydko wyglądać... :?
W każdym razie dzięki Lucysiu za odpowiedź. (Widzę, że specjalistów winogronowych załamały moje pytania) :) Rozumiem, że trociny odpadają

Z naturalnych okryć najlepsza jest kora a jej działanie zakwaszające jest minimalne. Czasem do kopczykowania słabo zdrewniałych sadzonek używam trocin (a raczej heblowin), a na wiosnę rozgarniam i nie przejmuję się zakwaszającym działaniem, ale do ściółkowania to trocin używam tylko
pod Borówkę.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Roman » śr mar 19, 2008 6:51 pm

Grosik pisze: Chyba w tym roku znowu mu sie uda. [skrob] [lol]

To jeszcze nie jest takie pewne, ale nie ma co zapeszać :D
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Cebulka » śr mar 19, 2008 7:01 pm

Grosik pisze:Zacznę od najłatwiejszej odpowiedzi - podpadł mi Agat D, oczywiście ma mnóstwo zalet i pięknie się prezentuje, tylko ten nijaki smak i te duże pestki

Hmm... Czyżby była to cała prawda o obywatelu Agacie D. ? [lol]
Chociaż jak uzgodnilismy juz na temacie o brzoskwiniach - o gustach sie nie dyskutuje [haha]
Powiedz jeszcze proszę - czy Agat ma owoce chrupiące, czy wodniste? Czy jest kwaśny czy słodki? A robiłeś może z niego wino? [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Onaela » śr mar 19, 2008 7:42 pm

FIL1 pisze:Skomplikowane to ogrodnictwo... Z liści też się podobno robi kompost raczej kwaśny - np. pod różaneczniki i wrzosy. :? Aha i jeszcze obiło mi się coś o uszy, że liście nie są polecane jako ściółka ze względu na choroby grzybowe jakie się w nich mogą rozwijać.
Ale nic, spróbuję z tymi trocinami. Może nic się im nie stanie. A na wszelki wypadek sypnę Dolomitu :D


Fil-z trocinami uważaj-musisz wiedzieć ,czy pochodzą z drzew iglastych czy liściastych.Z iglastych wiadomo-zakwaszają ziemię,więc nadają sie głównie pod rosliny kwaśnolubne.Natomiast trociny z drzew lisciastych zawierają szkodliwe substancje(garbniki) ,które hamują wzrost i rozwój roslin,mogą nawet prowadzić do "wypadania" roślin.Bezpiecznie mozna ich używać po przekompostowaniu(ok 3 mies) -wtedy tracą szkodliwe właściwości.
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Grosik » śr mar 19, 2008 9:04 pm

Fil1 spokojnie, wlaściwie wszystkie rady które dostałaś od formułowiczów są prawdziwe i są podpowiedziami, abyś uniknęła błędów, które kiedyś my popełnialiśmy, jakkolwiek nowe też popełniamy. Według mnie najprostszy sposób ściółkowania to okopanie i przykrycie świeżo skoszoną trawą, w pewnej odległości od pnia nowonasadzonych drzewek czy krzewów. Należy tylko pamietać, aby ściółkę ściągnąć jesienią. [rol] :D
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Grosik » śr mar 19, 2008 9:18 pm

Roman pisze:
Grosik pisze: Chyba w tym roku znowu mu sie uda. [skrob] [lol]

To jeszcze nie jest takie pewne, ale nie ma co zapeszać :D

Nie zapeszam [lol] , ale jakby co to mam w zanadrzu jeszcze okulizację w końcu lipca i sierpnia oczkami niezdrewniałymi. [lol]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Fil » śr mar 19, 2008 10:22 pm

Bardzo Wam wszystkim dziękuję w imieniu moich roślinek! :D
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: Grosik » czw mar 20, 2008 11:37 am

Cebulka pisze:Powiedz jeszcze proszę - czy Agat ma owoce chrupiące, czy wodniste? Czy jest kwaśny czy słodki? A robiłeś może z niego wino? [rol]

Cebulko Agat Doński ma skórkę zrośniętą z miąższem i stąd przy jedzeniu jest chrupiący( tylko te pestki). Jest kwaskawo-słodki bez określonego aromatu. Moje określenie smaku jeżeli Ci to coś powie - bezpłciowy. Zaznaczam jest to moja subiektywna ocena, co nie umniejsza jego innych bezspornych zalet takich jak: dość wysoka mrozoodporność, praktycznie nie wymaga ochrony przeciwgrzybowej, ma duże jagody i kiście, piękne duże liście i co najciekawsze wzbudza powszechne zainteresowanie oglądających. O ile się orientuję wina nikt z niego nie robi. Rzadko która odmiana deserowa może być przerobową, ale w tym temacie nie jestem znawcą. [oops] [rol]
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: Cebulka » czw mar 20, 2008 9:58 pm

Dzięki Grosiku [tuli]
W takim razie Agat narazie zostaje na liście. I tak trzeba pewnie przekonać się o wszystkim osobiście żeby coś powiedzieć, czy się daną odmianę lubi czy nie... No chyba że się w odpowiedniej porze roku będzie w okolicy znajomych, którzy dadzą spróbować, jak dana odmiana smakuje [haha] ;>
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » wt kwie 01, 2008 10:37 pm

Obiecałem komuś opisać jak prowadzę swoje winoroślie, ale ostatnio mam mało wolnego czasu i szybciej będzie to pokazać. Nie jest to czysto książkowe cięcie, ale wystarcza do względnego owocowania. Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Teraz to tak wygląda
Obrazek
Za niedługo
Obrazek
Latem
Obrazek
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Cebulka » wt kwie 01, 2008 10:55 pm

Wow... [shock] Dzieki za zdjęcia, dałeś mi do myslenia! Ten styropian to pewnie żeby się nie nagrzewały i nie wybudzały? :D
Ale najlepsze jest to wykorzystanie płotu... Pomysł godny nasladowania :) Czy płot jest odpowiednio usytuowany w stosunku do stron świata? [lol]

Powiedz proszę - czy to że tak powiem "ukształtowanie terenu" u ciebie jest efektem zamierzonym (drenaż? lepsza ekspozycja słoneczna? [rol] ) czy jakoś tak wyszło, że jest ogrodzenie, a potem dołek na działce... [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » śr kwie 02, 2008 5:00 pm

Cebulka pisze:Ten styropian to pewnie żeby się nie nagrzewały i nie wybudzały? :D
Ale najlepsze jest to wykorzystanie płotu... Pomysł godny nasladowania :) Czy płot jest odpowiednio usytuowany w stosunku do stron świata? [lol]

Powiedz proszę - czy to że tak powiem "ukształtowanie terenu" u ciebie jest efektem zamierzonym (drenaż? lepsza ekspozycja słoneczna? [rol] ) czy jakoś tak wyszło, że jest ogrodzenie, a potem dołek na działce... [skrob]

Cebulko - styropian jest po to, żeby lepiej było widać na fotkach.
Płot - no pewnie, że jest odpowiednio usytuowany w stosunku do granicy działki [rol]
To ukształtowanie terenu jest zamierzone, ten dołek to po prostu wjazd na posesję, doprowadzony do poziomu. Przy tak dużym nachyleniu terenu tak wyszło i musi tak być 8)
Podsumowując - usytuowanie według stron świata - złe
- skłon terenu - północnowschodni - bardzo źle
- duża wilgotność od zalewu -źle
- wcześnie rusza wegetacja - niedobrze
A jednak winorośl da się uprawiać :D
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości