12 miesięcy z winogronem

Odmiany, cięcie itd.

Postautor: Onaela » czw sie 09, 2007 11:24 pm

Uff,paskudztwo straszliwe [zly] .U mnie jak na razie jest w porządku ;)
,ale u znajomego [zly] ! na dwóch krzewach wzorcowy maczniak rzekomy :(
Andrzeju,czy na maczniaka pryskasz wyłacznie Dithane i nie stosujesz przemiennie róznych oprysków grzybobójczych,jak zalecają producenci tychże?
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » pt sie 10, 2007 5:43 am

Słusznie Onaelu !!!
Tu mnie "złapałaś" [lol] Wiem, że źle robię, ale po pierwsze; nie chcę w domu trzymać mnóstwa różnych środków, które potem wyrzucę do kosza, bo skończyła im się ważność stosowania. Po drugie, to Dithane ma okres karencji 21 dni i jest to jeden z najkrótszych okresów dla środków chroniących przed mączniakiem rzekomym (Ridomil ma okres karencji 35 dni, więc zupełnie odpada, bo żona już skubie jagody na krzewach [diabel] ).
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Cebulka » pt sie 10, 2007 8:30 am

Hmm a my ostatnio z panem w Castoramie po lekturze kilku opakowań wybraliśmy na mączniaka na moim melonie coś takiego jak Amistar 250 SC firmy Target. Środek działa podobno i na prawdziwego i na rzekomego (i parę innych świństw) ale ma oficjalnie napisane bardzo krótkie okresy karencji - kilka dni do tygodnia zależnie od rośliny.

Nie ma jednak na nim wyszczególnionego konkretnie winogrona i stąd moje pytanie - czy jeśli przyjdzie potrzeba pryskac winogrono to czy trzeba to robic koniecznie czymś na czym jest napisane, że działa też na winogronach? [rol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Roman » pt sie 10, 2007 6:48 pm

Dithane ma okres karencji 21 dni i jest to jeden z najkrótszych okresów dla środków chroniących przed mączniakiem rzekomym

Andrzeju, Miedzian ma tylko 7dni karencji, też działa na Mączniaka rzekomego, hamuje trochę wzrost - ale w tym okresie wegetacji to już nie ważne. http://www.target.com.pl/katalog/choroby/9.html
Tak samo 7 dni karencji ma Siarkol - działa na mączniaka prawdziwego http://www.zch.sarzyna.pl/sor/fungicydy ... 80_WP.html
Są to jednak słabe środki, do stosowania raczej profilaktycznie.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Andrzej » sob sie 11, 2007 7:56 am

Właśnie to fitotoksyczne działanie Miedzianu troszkę mnie zaniepokoiło, bo zależy mi aby krzewy wytworzyły i posiadały jak największą masę pędów i liści. Niechby więc jeszcze rosły (a rosną jescze dość intensywnie).

Siarkolem też nie mogłem pryskać, bo panujące ostatnio wysokie temperatury i ostre słońce (a wieczorem zazwyczaj padał deszcz) groziły mi poparzeniem liści po oprysku tym środkiem.

Chyba robię się grymaśny... [oops]

Zastosowałem Biosept 33SL na krzewy Arkadii, Kodrianki, Muskata Letniego i Nero, które posiadają mocno dojrzewające grona. Jaki będzie efekt tego środka wobec zwalczania mączniaka rzekomego zobaczę wkrótce.
Krzewy odmian późnych opryskałem Dithane w stężeniu 0,5% !!!
Trochę duże to stężenie, ale środek to nie za mocny, a u mnie mączniak jest dopiero w fazie początkowej, więc wszystko powinno być O.K.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Andrzej » sob sie 11, 2007 8:06 am

Na te ostatnie krzewy (nieowocujące) za kilka dni kupię Ridomil będzie po kłopocie.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Roman » sob sie 11, 2007 8:29 am

Zastosowałem Biosept 33SL na krzewy , które posiadają mocno dojrzewające grona.

Na prawie dojrzałe grona też stosuję Biosept, a po zebraniu pryskam środkiem wyniszczającym grzybka.
Ciekawe jak się Biosept spisze u Ciebie?
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Andrzej » ndz sie 12, 2007 10:01 am

Cebulka pisze:Nie ma jednak na nim wyszczególnionego konkretnie winogrona i stąd moje pytanie - czy jeśli przyjdzie potrzeba pryskac winogrono to czy trzeba to robic koniecznie czymś na czym jest napisane, że działa też na winogronach? [rol]

Nie trzeba, ale pryskając winorośle owocujące wolę wiedzieć jak długo mam potem czekać z konsumpcją.
Zauważ Cebulko, że każdy owoc, jagoda lub warzywo ma podany inny okres karencji po użyciu środka. Inny obowiązuje np. do szybko nabierającego masy i dojrzewającego pomidora, a inny dla nie nabierającej masy i wolno dojrzewającej jagody winorośli.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Andrzej » ndz sie 12, 2007 10:04 am

Roman pisze:
Zastosowałem Biosept 33SL na krzewy , które posiadają mocno dojrzewające grona.

Ciekawe jak się Biosept spisze u Ciebie?

Biały nalot zmienił się w czarne strzępki (brudne plamki na spodzie liścia), więc jestem bardzo dobrej myśli.
Zaznaczę jednak,że mączniak był w fazie naprawdę początkowej.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Onaela » ndz sie 26, 2007 2:31 pm

Coś mi się zdaje,ze nasz specjalista-winogrodnik zapomniał przypomnieć nam o jakimś nawożeniu w połowie sierpnia [?] ;)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » ndz sie 26, 2007 5:22 pm

Fakt [oops]
U siebie nawiózł, ale tu nie napisał, że tak należy zrobić.
Troszkę Siarczanu Potasu pod każdy krzew pomoże mu w szybszym zdrewnieniu przed zimą, a tym samym zwiększy jego odporność na mróz.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Słoneczko » pn sie 27, 2007 5:16 am

Witam! Czy ten nawóz ma jakąś nazwę? Czy pytać o siarczan potasu ot pytanie blondynki :D
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Roman » wt sie 28, 2007 7:24 pm

Słoneczko pisze:Witam! Czy ten nawóz ma jakąś nazwę? Czy pytać o siarczan potasu ot pytanie blondynki :D

Pytaj o Siarczan Potasu ;) tak jest dobrze :D
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Postautor: Słoneczko » śr sie 29, 2007 7:25 am

Dziękuję za odpowiedź. :) Mam jeszcze jedno pytanie prowadzę winogron w formie sznur Guyota czy jeżeli przerósł wyznaczony mu patyczek to przycinać teraz czy na wiosnę?
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Andrzej » śr sie 29, 2007 11:37 am

Nie rozumiem Słoneczko.
Sznur Guyot prowadzi się poprzez rozpięcie na drutach jednej lub dwu ubiegłorocznych łóz z których wyrastają owocujące latorośle.
O jakim patyczku piszesz?

A ogólnie:
Jeśli jego wierzchołki wzrostu są jeszcze silnie wygięte w łuk (ku dołowi), to oznacza, że krzew jeszcze rośnie i przycięcie go teraz spowoduje gwałtowne i masowe rozwinięcie się pasierbów.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Słoneczko » śr sie 29, 2007 11:57 am

Ale ja mam zamiast druta drewnianą konstrukcję :D i przywiązałam do niej zeszłoroczną (jak mi się zdawało) łozę tylko, że ona wciąż rośnie nie tylko wypuszcza nowe, które przywiązuję do góry może zawiłe to moje tłumaczenie, ale wkleję zdjęcie to będzie łatwiej, chociaż odpowiedziałeś już na moje pytanie na razie nic nie będę obcinała.
Dziękuję
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Onaela » pn wrz 10, 2007 10:30 pm

No,nareszcie ja mogę sie pochwalić swoja wiedzą w temacie winorośli ;)
Mamy wrzesień,a teraz to tylko obrywać dojrzałe grona i jeśc,jeść,jeść..... [lol] [lol] [lol]
a nadwyżki na winko przerabiać [!] [haha] [haha]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Andrzej » wt wrz 11, 2007 6:05 am

[lol] [lol] [lol]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Słoneczko » śr wrz 12, 2007 6:15 am

Ja w tym roku tylko liście mogę poobrywać :( , ale nic to za rok uzbrojona w wasze porady może już coś zbiorę 8)
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: koliberek » śr wrz 12, 2007 6:21 am

Słoneczko to zrób sobie gołabki w liściach winogron ;) Zawsze bedziesz miałą jakiś pozytek :D
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Andrzej » śr wrz 12, 2007 6:32 am

Nie mając winnych gron, można zrobić wino z innych części winorośli [lol]
http://www.winiarze.zgora.pl/index.php? ... &Itemid=45


Ciekawe przepisy na zastosowanie liści winorośli w kuchni http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=283#pid1474
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Słoneczko » śr wrz 12, 2007 6:36 am

o to ciekawe już czytam, przyznam się do tego, że wino z winogron to jedyny alkohol, który lubię, ale wszystko przed nami ;)
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Słoneczko » śr wrz 12, 2007 6:38 am

ale strata a ja tyle pasierbów wycięłam :D
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: Andrzej » śr wrz 12, 2007 6:42 am

Słoneczko pisze:ale strata a ja tyle pasierbów wycięłam :D
Hahhahahaha... [rotfl] [rotfl] [rotfl]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: *kati » śr wrz 12, 2007 9:42 pm

A ja po przejrzeniu postów w tym temacie jestem przerażona [shock] . Tyle rad, pielęgnacja teoretycznie wydaje się nadzwyczaj skomplikowana. [hmm] [niewie]
Jestem pod wrażeniem wiedzy Andrzeja. [super]
Awatar użytkownika
*kati
Weterani
 
Posty: 314
Rejestracja: pt lut 02, 2007 7:07 pm

Postautor: Andrzej » czw wrz 13, 2007 5:49 am

*kati pisze:A ja po przejrzeniu postów w tym temacie jestem przerażona [shock]

Nie ma powodu Kati [pociesz]
Większość z tych rozmów to taki słowotwórczy pryzmat myśli nad materią.
Gdyby się tak dobrze przyjrzeć, to o wiele bardziej skomplikowaną okaże się uprawa ogórka czy np. kalafiora. Skoro więc z ich uprawą dajesz sobie radę, to cóż Ci tam winorośl, pestka! :D
Uszy do góry (i nosek też), hej ! :D
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: *kati » czw wrz 13, 2007 8:19 am

Andrzejku, z ogórkiem to może jakoś sobie radzę, ale jeśli chodzi o kalafiory to już gorzej [oops]

Może w praktyce uprawa winorośli jest rzeczywiście prostsza niż wydaje się to z teorii. Na tym etapie nie mam jeszcze ani jednego krzaczka. Pewnie w końcu i tak się kiedyś zdecyduję, bo patrząc na Wasze plony to aż ślinka cieknie [lol]
Awatar użytkownika
*kati
Weterani
 
Posty: 314
Rejestracja: pt lut 02, 2007 7:07 pm

Postautor: wac » czw wrz 13, 2007 9:23 am

Ktoś kiedyś powiedział, że:
Zasadzić winorośle i zapomnieć na 2 lata, i przez ten czas można pić wino. [wac]
Ostatnio zmieniony czw wrz 13, 2007 1:00 pm przez wac, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: Andrzej » czw wrz 13, 2007 10:51 am

Właśnie boleśnie przekonałem się jak to jest mając nazbyt kwaśną glebę :( bowiem dopadła mnie http://www.kurdesz.com/index.php?artId=129
Polecam wszystkim, nie tylko pasjonatom winnego krzewu, jesienne nawożenie Dolomitem który nie tylko delikatnie odkwasza ziemię, ale i wzbogaca ją w magnez.
Nawóz wysiewamy jesienią i głęboko przykopujemy.

Cena worka 10kg Dolomitu wynosi w OBI ok. 12-13zł.
Wystarczy na 100mkw.
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: koliberek » czw wrz 13, 2007 11:04 am

Andrzeju Ciebie ta choroba dopadła, a gdzie Ty masz szypułki hihi ;) [oops]
"Choroba prowadzi do drastycznego obniżenia plonów i pogorszenia jego jakości uniemożliwiając całkowite dojrzewanie owoców."
W zasadzie osobiście nic bym nie miała przeciwko uniemozliwieniu mi całkowitego dojrzewania ;) wiec może nie masz się co martwic [radocha]
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Andrzej » czw wrz 13, 2007 11:33 am

Koliberku, dziewczę hoże, po Twej werwie i wesołym usposobieniu i młodzieńczym animuszu wnoszę, że Cię to nigdy nie dosięgnie :D

koliberek pisze:Andrzeju Ciebie ta choroba dopadła, a gdzie Ty masz szypułki hihi ;) [oops]

[oops] [oops] [oops] [oops] [oops]
A dojrzeć to ja już chyba nigdy nie dojrzeję (tak mawia małżonka, kiwając przy tym z politowaniem głową [lol] ) i tu nawet magnez nie pomoże [lol]
Pozdrawiam - Andrzej
Andrzej
Administrator
 
Posty: 2088
Rejestracja: pt sty 26, 2007 9:01 am

Postautor: Słoneczko » czw wrz 13, 2007 11:38 am

[rotfl]
i bardzo dobrze
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości

cron