Strona 2 z 4

Post: czw maja 17, 2012 10:39 pm
autor: tereklo
Szłam z dworca od pociągu o godz 23. Chuchnięcie było jak zimowa porą, normalnie nos mi marzł a para w szron się zmieniała :(

Post: czw maja 17, 2012 11:40 pm
autor: tomicron
Przykryłem dalie sianem, po(d)lałem wodą truskawki i winorośle - na mały przymrozek powinno wystarczyć 8)

Post: sob maja 19, 2012 7:43 am
autor: Cebulka
I jak - starczyło? [rol]

Ja przykryłam część winogron badylami i łętami, a jedno nawet folią - ale wszystko że tak powiem o kant czterech liter otrzeć [zly]

Post: sob maja 19, 2012 11:53 pm
autor: tomicron
W naszej stacji meteo zmierzyli -3st.C przy gruncie z czwartku na piątek - ile było min. na działce nie wiem :? Uszkodzenia bardzo minimalne: jedna dalia trochę przypalona i kilka listków winorośli...

Post: pn maja 21, 2012 9:29 pm
autor: amita
Dwa przyjarane, ale młode. Jeden, z zawiązkami-zmroziło listki u dołu.Ale ogólnie jest ok. Zdobyczne od Raomka wsadziliśmy w niedzielę.

Post: pn maja 21, 2012 9:37 pm
autor: Baś_22
U mnie wszystkie "liźnięte" mrozem, myślę, że jednak dadzą radę :)

Post: pn maja 21, 2012 9:40 pm
autor: Cebulka
A u mnie jak zawsze wszystko totalnie 'ugotowane' [zly]

Tym razem widzę że łącznie z dębem u sąsiada, o orzechach nawet nie wspominając. Chyba jakiś prawdziwy mróz był, nie przymrozek [skrob]

Post: pn maja 21, 2012 11:16 pm
autor: tomicron
To tak jak w zeszłym roku u nas - jednej majowej nocy było prawie -11st.C przy gruncie - orzechy spalone od stop do głów [shock], nieokryte winorośle - ugotowane...

Re: Wybieram winogrono

Post: pt wrz 20, 2013 11:59 am
autor: Cebulka
Słuchajcie, grządka prawie gotowa na winorośle (około 16metrów) i teraz zaczyna się rycie w necie w sprawie odstępów a temat wydaje się jakiś wyjątkowo skomplikowany i niejednolity [lol]

Zaznaczyłam sobie już odstępy co 2 metry, żeby było na wyrost miejsca, sadzone na przemian deserowe wrażliwce i te mocno rosnące - ale kurdę im dłużej czytam tym mi się wydaje, że to niepotrzebne marnowanie miejsca [skrob] Mam to zagęścić (do ilu, żebym po paru latach nie pluła sobie w brodę że za gęsto?) czy zostawić co 2 metry? [skrob] Dać odstępy co 1,7 i wtedy wejdzie dziewiąty krzak? I czy sadzenie przemienne np Seneka, Arkadia, przerobowe, Krasotka, Glenora jest dobrze pomyślane, jedne większe krzaki inne mniejsze? [skrob]

Chciałam towarzystwo prowadzić najprościej i najmrozoodporniej czyli przynajmniej na początku w Guyota :)

Re: Wybieram winogrono

Post: pt wrz 20, 2013 12:24 pm
autor: Tosia
Ewcia nie przejmuj się, zawsze pod nimi zostanie tyle miejsca że można się czołgać ;) [ubaw2] [ubaw]

Re: Wybieram winogrono

Post: pt wrz 20, 2013 2:09 pm
autor: Roman
Ewuś, a co tam będziesz sadzić przerobowego?

Re: Wybieram winogrono

Post: pt wrz 20, 2013 10:45 pm
autor: Cebulka
Hihi Tosiu, bardzo chętnie, tylko najpierw trzeba jakiś odpowiedni trunek z winogron zrobić, coby 'przeczołgał' ;>

Romku - to co mi dałeś [lol] To takie jasne późne co zjadasz jak grabisz liście, zamiast romantycznej nazwy same cyferki które wciąż mi nie weszły do głowy [glupek]

Może ja właściwie inaczej zadam pytanie [lol]

Romku, Tomku - co ile byście Wy sadzili winogrona gdyby nagle Wam się działka o 2 metry szerokości i 16m długości rozszerzyła? :)

Re: Wybieram winogrono

Post: sob wrz 21, 2013 6:59 am
autor: Roman
Ewuś, wygodniej, przewiewniej i zdrowiej jest w miarę luźne posadzenie krzewów, na początku też sadziłem co 2 metry.
Później, jak zaczynało brakować miejsca powsadzałem sadzonki jeszcze pomiędzy krzewy i wyszło co metr, czasem mniej.

Odmiany o których piszesz w większości silnie rosną, ale ja bym rzadziej niż 1,5 metra nie sadził - miejsca by mi było szkoda.

Ta literkowa to A 1704 - bezpestkowa, ale raczej nie przerobowa, przynajmniej na razie nie próbowałem przerabiać

Re: Wybieram winogrono

Post: sob wrz 21, 2013 8:25 pm
autor: Cebulka
Aaa bezpestkowa - nie wiem dalibóg czemu mi się zanotowało w pamięci że przerobowa [skrob] [lanie] [oops]

Dzięki wielkie za konkretną odpowiedź [onajego]
To wymierzę ile będzie po równo żeby nie marnować miejsca a żeby się mieściło w ramach które podałeś [prosi]
Ale Seneka na początku rzędu żeby można go też było w różne strony puścić [lol]

Re: Wybieram winogrono

Post: ndz wrz 22, 2013 12:05 am
autor: Roman
Ale Seneka na początku rzędu żeby można go też było w różne strony puścić [lol]

A Glenora na drugim końcu bo też rośnie jak szalona :)

Re: Wybieram winogrono

Post: ndz wrz 22, 2013 10:21 am
autor: tomicron
Cebulka pisze:Romku, Tomku - co ile byście Wy sadzili winogrona gdyby nagle Wam się działka o 2 metry szerokości i 16m długości rozszerzyła? :)

Widzisz Cebulko, ja niby wg planu sadziłem co 1,5 m, ale w niektórych miejscach ta odległość wyszła w granicach 1,2 m - jak to się stało ? [lol]
Jestem jednak zwolennikiem różnorodności i nieprowadzenia jednej odmiany na wielometrowe sznury - potem się okazuje, że zbierasz 50 kg takich samych winogron w jednym terminie i co Qrna z tym fantem zrobić ? ;> Lepiej mieć więcej mniejszych krzewów - trochę wcześniejszych, trochę późniejszych, trochę takich, trochę śmakich, trochę muszkatów, trochę prostych i jakiegoś altanowca jak Swenson czy Seneca do kompletu [mniam]

Re: Wybieram winogrono

Post: ndz wrz 22, 2013 12:46 pm
autor: lucysia
Zgadzam się z Tomim.Im większa różnorodność to więcej się zje lub wykorzysta.U mnie jeszcze wisi Marszałek bo za mały mam pojemnik fermentacyjny i muszę drugi raz zbierać.Reszta zjada się na bieżąco(zejście w moim brzuchu jest porazające w tym roku,chyba 1kg.dziennie [lol] )Część juz się zjadła,część dopiero dojrzewa .Tak więc od końca sierpnia coś cały czas jest w zasięgu ręki i co idę z praniem to nie wracam z pustymi.Żałuję że jedna odmiana juz się skończyła.Inna(bodajże Agat Doński) jeszcze kwaśna a osy i deszcz zrobiły spustoszenie i nici z winogronka :(

Re: Wybieram winogrono

Post: ndz wrz 22, 2013 10:39 pm
autor: Cebulka
Dzięki Romku, zanotowane, Glenora idzie na drugi koniec [salut]
Dzięki Tomku, ma sens to co mówisz [lol] A ja kurczę zupełnie nie wiem jak tak z terminowością posiadanych przeze mnie odmian [strach] [oops]
Jakoś to mnie jeszcze nigdy nie zajmowało [lol]
Czy ktoś może ma linka do jakiejś miłej tabelki gdzie by było mniej więcej pogrupowane co jest wcześnie a co późno? Bo niektóre to wiem (np że późno to Moskiewski dojrzewa, odrobiłam zadanie domowe i wiem że A-1704 też późno) ale reszta? [skrob] I wiem że powinno się mieć Izę, bo jest najwcześniej. Albo Aloszę - też nie mam (narazie [lol] )

Oj tak, nie rozpieszcza nas ten wrzesień :/
A przerobówek jeszcze nie mam. Bo kto by się ośmielał w mojej obecności przerabiać Senekę inaczej niż zębami? ;>

Winogrona prawie-prawie w ziemi, Jurek mi dziś kopał doły na dwa szpadle, do połowy napełnione obornikiem i kompostem, podlane - jutro jak pogoda dopisze to 5 sadzonek juz będzie w ziemi wreszcie. A i odległość w końcu - 155 cm [super]

Re: Wybieram winogrono

Post: pn wrz 23, 2013 12:16 am
autor: Onaela
Cebulko,nie wiem jak to jest w przypadku winogron,ale intuicja mówi mi,że sadzenie naprzemienne odmian wolno- i szybkorosnących to nie jest dobry pomysł [mysli] Te,które będą szybko rosły,przy odstępach 1,5 m szybko "zagają" te słabsze krzewy. Chyba,ze będziesz stała nad nimi z sekatorem i pilnowała porządku [diabel]

Re: Wybieram winogrono

Post: pn wrz 23, 2013 11:06 am
autor: tomicron
Ewuś ksiązkowo sad prowadzi - to i z winoroślą bedzie podobnie [salut] [panzielony] Już wiadomo, że zamierza trzymać krzewy w formie 1-ramiennego Guyota...

@Cebulka: Nie jest to co prawda w tabelce, ale możesz tam sobie conieco sprawdzić m.in. termin orientacyjny
http://www.winogrona.org/index.php?titl ... ia:Odmiany

Re: Wybieram winogrono

Post: pn wrz 23, 2013 6:50 pm
autor: Cebulka
Oczywiście że zamierzam pilnować winogron - jakżeby inaczej [lol]

Dzięki Tomku, poczytałam już o każdej odmianie co teraz będę wsadzać - tylko miałam nadzieję że ktoś może zrobił na 'winogronach' takie zestawienie gdzie w tabelce by była kolumna wczesny/średni/późny :)

Re: Wybieram winogrono

Post: wt wrz 24, 2013 12:17 am
autor: Onaela
Cebulka pisze:Oczywiście że zamierzam pilnować winogron - jakżeby inaczej [lol])

Cebulko,przypomniało mi się,jak dawno temu,nie wiem w jakim temacie ,mieliśmy tu kurs cięcia winorośli prowadzony przez naszych ekotopikowych fachowców :D Niektórym tajniki cięcia ( nieproste przecież ) opornie wchodziły do głowy ( m.in mnie) ,a Ty pocieszałaś wszystkich,że nawet jak nic się nie będzie robiło przy winogronach,to i tak przecież coś urośnie...... [ubaw2] Stąd moja obawa,że jakbyś kiedyś chciała totalnie zdać sie na Naturę sadzenie naprzemienne na pewno się w tym przypadku nie sprawdzi [lol]

Re:

Post: wt wrz 24, 2013 12:33 am
autor: Cebulka
Nie twierdzę że tak nie było - ale jak sama zauważyłaś, kiedyś dawno temu a od 'dawno temu' dużo rzeczy się pozmieniało :)


Chociaż pewne rzeczy pozostają niezmienne, zaglądnęłam w górę tego tematu a tam widzę napisałam już rok temu:
Cebulka pisze:W końcu Arkadia to jedno, ale gdzie jest Nero, Sieger, Victoria, Bułgar, Kordianka i jeszcze parę innych? :D


Wynika z tego że ten Przystojny Południowiec już raz mi w głowie zamącił ;>

Re: Wybieram winogrono

Post: sob wrz 28, 2013 12:31 am
autor: Cebulka
Oto dziesiąta dziura, pełna obornika i kompostu [lol]
Obrazek

A oto pytanie - skoro z powodu małego zmniejszenia odległości między krzakami mam jedno miejsce wolne to którą roślinę wybrać z wciąż żyjących na mojej bagiennej działce?
Wszystkie od Romka i od Grosika, mają juz po kilka lat, ale zabrać je trzeba na pewno stamtąd jeśli cokolwiek ma z nich być, to i tak cud że żyją, widać że z serca darowane [tuli]

Do wyboru jest:
Gołubok (wina narazie nie będę robić a w każdym razie przejmowac się jego barwą - ale jesienne liście on ma takie, że powalaja na kolana, smaku nie znam)
Iliczewskij Rannij (na FW ma kilka opinii że jak inne szlachetniejsze dają ciała bo rok marny to on się nieźle trzyma, poza tym zdaje się jest wczesny i gdzieś mi się obiło o oczy że porzeczką smakuje)
Venus (bezpestkowa, zdaje się mało problemowa, aktualnie w swojej jesiennej czerrrwonej szacie - szczerze ją rozważam)
Polar (bardzo wczesny podobno tylko ma problem z pękaniem jagód - no i po co mi wczesne ale popękane jagody [rol] )
Agat Doński (wiadome wszelkie za i przeciw [lol] Ale do szpanowania rodzince i znajomym rozróżniających 'odmianę jasną' i 'odmianę ciemną' się nieźle nadaje [lol] )
Alden (są trzy krzaki i wszystkie w tym roku owocują żeby było zabawniej - czyli lubi bagna [lol] Nie mam pojęcia jak smakuje, nie czytałam o nim jeszcze)
Perła Zali (chyba Romek kiedyś mówił, że to nic specjalnie ciekawego - a tez ma owocki w tym roku [haha] Oczywiście totalnie kwaśne bo zaniedbane )
Schuyler (chyba to on, tej rozpisce co gdzie nie wierzę na 100%, ale przebarwił się jak powinien, tylko liście nie do końca takie ma w kształcie jak na zdjęciach)
no i Talizman (i nie byłoby wątpliwości, że tylko Talizman i nic innego gdyby nie jego problemy z zapylaniem [skrob] A jeśli ja będę przynajmniej narazie mieć przy nim tylko Arkadię, Senekę, Glenorę, A1704, Nero, Zodiaka, Krasotkę i Muskata Letniego - to czy jest jakaś szansa wogóle na zapylenie?!? Rusboła którego polecają nie mam [rol] )

Obrazek
Listki Venus, Talizmana ten ładny kształt a to trzecie małe to dalej nie wiem co (ale coś z wyżej wymienionych raczej) [lol]

Czy ktoś ma może ochotę coś doradzić lub odradzić z wyżej wymienionych czy muszę pogłowic się dalej sama i coś zdecydować? :)

Re: Wybieram winogrono

Post: sob wrz 28, 2013 6:21 am
autor: Roman
Ewuś, z tych co piszesz to wybrałbym coś z : Venus, Agat Doński, Schuyler.

Re: Wybieram winogrono

Post: sob wrz 28, 2013 10:01 am
autor: Cebulka
Dzięki za odpowiedź Romku [tuli]
Czyli co, jesteś rozczarowany swoimi Talizmanami? Masz je jeszcze wogóle czy zrobiły miejsce czemuś innemu? [lol]
Jeśli będę mieć więcej różnych odmian to wciąż jest warty przesadzenia?
Wiem że nie o to chodzi, ale kształt jego liści mi się strasznie podoba [lol]

Venus jest coraz bliżej wygrania konkursu [super]

Re: Wybieram winogrono

Post: sob wrz 28, 2013 6:34 pm
autor: Roman
Cebulka pisze:Venus jest coraz bliżej wygrania konkursu [super]

Ewuś, nie wiem czy nie zapomniałaś o Wiktorii [diabel] [milczy]

Re: Wybieram winogrono

Post: sob wrz 28, 2013 9:50 pm
autor: Cebulka
[lol]
Szczęśliwie (lub nie) Wiktorii jak narazie nie posiadam, więc nie muszę stawać przed takim wyborem [haha]

Ta Wiktoria którą masz to dokładnie która? Bo mam wrażenie że jest parę mających 'Wiktoria' w nazwie a jedna ma mrozoodporność tylko do - 18 stopni podobno :/

Oglądnęłam przypadkiem zdjęcia Talizmana które masz na Fotosiku - no i juz nie wiem, Venus czy Talizman [zly]

Re: Wybieram winogrono

Post: sob wrz 28, 2013 10:03 pm
autor: tereklo
Cebulka pisze: no i juz nie wiem, Venus czy Talizman [zly]


To zależy czy wolisz JĄ czy JEGO [lol]

Re: Wybieram winogrono

Post: sob wrz 28, 2013 10:06 pm
autor: Roman
[lol]

Re: Wybieram winogrono

Post: sob wrz 28, 2013 10:07 pm
autor: Cebulka
Nie takie to proste - bo cały problem jest właśnie w tym że Talizman posiada kwiaty (jak piszą) "funkcjonalnie żeńskie" ;>

Re: Wybieram winogrono

Post: sob wrz 28, 2013 10:09 pm
autor: tereklo
Nadmiar wiedzy szkodzi? [hi]