Strona 2 z 2

Post: ndz mar 02, 2008 8:06 pm
autor: Onaela
Ja nie zauważyłam na swoich czereśniach takich objawów.Owocują co roku obficie i nie przemarzają-nawet w tą zimę,kiedy temperatury nocą były w granicach -30stopni.Byłoby super,gdyby nie te mięsne wkładki :?

Post: ndz mar 02, 2008 8:22 pm
autor: Andrzej
Emmi pisze:My oczywiście nie przygotowaliśmy gleby na ,,rok przed,, mamy młodziutkie drzewka posdzone na jesieni i mam pytanie, czy to o czym piszą , to jakiś standart i mam je opryskać tego roku? Jeśli tak, to kiedy? :)

A użyźniłaś Emmi dołek kompostem lub obornikiem przed wysadzeniam drzewka?
Jeśli tak, to nic mu nie będzie :)
Jeśli nie, to daj nieco obornika wokół drzewka (lekko go przykryj ziemią) i wystarczy :D

Post: pn mar 03, 2008 9:17 am
autor: Emmi
acha :) No to jest nadzieja !, bo my Andrzeju tak jak nam radziłeś w temacie prac w sadzie, jak przygotować dołek pod drzewka, zrobiliśmy. Jedynie co, to mogliśmy nie takie ilości dać [oops]

Post: pn kwie 14, 2008 12:28 pm
autor: wac
Czy już czas na takie obrazki? [wac]
Obrazek

Post: pn kwie 14, 2008 12:43 pm
autor: Cebulka
Nie wac - jeszcze nie czas [zly]
Powiedz swojej czereśni, ze ma natychmiast przestać kwitnąć i że wolno jej wrócić do tego tematu najbliżej tak za dwa tygodnie [haha] [lol]

Swoją drogą to pamiętasz może, kiedy kwitła w zeszłym roku?

Post: pn kwie 28, 2008 8:46 pm
autor: amita
Ja,ciemna masa,nawet nie wiem jaką mam odmianę.Kupiona w tesco,podobno wczesna.A już kompletnia ciemniaczka nie doczytała,że musi mieć zapylacz.Taaa,super,tylko,że ja już nie mam miejsca na kolejne drzewo.Mąż mnie pociesza,że można szczepić kilka odmian na tym samym drzewie.Prawda to?Cóż,nawet jeśli,to akurat tej lekcji kompletnie nie pamiętam.A mówiła moja profesorka od produkcji roślinnej,że należy się uczyć nawet jeśli wydaje nam się,że się nigdy nie przyda.Ot i wychodzi-nigdy nie mów nigdy.Byłoby jak znalazł.

Post: wt kwie 29, 2008 6:59 am
autor: Emmi
Amitko :) prawda, można szczepić pare odmian na jednym drzewie. Ale może zapylacz rośnie u kogoś innego? ;)

Kochani mam zmartwienie nowe. Jednej czereśni przemarzła do połowy ta gałąż wzrostowa - bodajże tak się to nazywa i co będzie z drzewkiem? Jak się utnie (na razie czekamy, może ruszy) to będzie tak z 150? tak na oko. Boczne puściły listki. Czy ona jeszcze jakoś urośnie?

Post: wt kwie 29, 2008 7:13 pm
autor: amita
Dziś właśnie mężo mnie uświadomił,że drzewka to nie koniecznie muszą być z sobą blisko,żeby doszło do zapylania.A dwie działki dalej są duże,stare dość drzewa owocowe,czereśnie są tam na pewno.Nie wiem co sobie ubzdurałam z tą bliskością [diabel]

Post: śr kwie 30, 2008 8:30 pm
autor: Grosik
Emmi pisze:Amitko :) prawda, można szczepić pare odmian na jednym drzewie. Ale może zapylacz rośnie u kogoś innego? ;)

Kochani mam zmartwienie nowe. Jednej czereśni przemarzła do połowy ta gałąż wzrostowa - bodajże tak się to nazywa i co będzie z drzewkiem? Jak się utnie (na razie czekamy, może ruszy) to będzie tak z 150? tak na oko. Boczne puściły listki. Czy ona jeszcze jakoś urośnie?

Tnij ją, aż do zdrowej tkanki, najlepiej zakończ 1 cm nad pąkiem, który przejmie rolę przewodnika. Jeżeli boczne gałązki są skierowane do góry i są powyżej miejsca cięcia przewodnika to przywiąż je sznurkami do ziemi, aby były poniżej i nie przejęły roli przewodnika. [shock] [lol]
Oczywiście ranę zasmaruj Funabenem ;)

Post: pt maja 02, 2008 4:53 pm
autor: saginata
Moja mlodziutka czeresnia ¼le siê czuje-mo¿e znajdzie sie pan[pani] doktor i wypisze odpowiedni± receptê.Czeresnia jest odmiany Burlat.Posadzona byla wiosn± ubieg³ego roku.W tym roku wypusci³a m³odziutkie listki-a teraz zaczynaj± one wiêdn±æ,choæ w pe³ni nawet nie uros³y.Co jest????????????????

Post: sob maja 03, 2008 12:34 pm
autor: Grosik
Musisz ją dokładnie oglądnąć, czy nie ma czasem wysięku "żywicy", co może sugerować chorobę grzybową, albo co może być najgorsze polubił jej korzenie karczownik, a może był przymrozek, który zahamował jej rozwój. Jeżeli zacznie usychać można spróbować skrócić wierzchołek i gałązki aż do części zielonej [rol]

Post: sob maja 03, 2008 12:50 pm
autor: saginata
Dziêki Grosiku.
Pójdê j± obejrzec.Przymrozki rzeczywi¶cie by³y kilka dni przed wyst±pieniem objawów.Spróbujemy j± ratowaæ.

Post: sob maja 03, 2008 2:57 pm
autor: Emmi
Grosik pisze: można spróbować skrócić wierzchołek i gałązki aż do części zielonej [rol]


[skrob] czyli tą gałąź wzrostu, prawda? I jak się ją przytnie , to jak potem drzewko będzie rosło?

Post: sob maja 03, 2008 3:20 pm
autor: Grosik
Ty ją nazywasz gałąź wzrostu, a właściwie to jest przewodnik. Pisząc o skróceniu miałem na myśli wierzchołek przewodnika ;)

Post: sob maja 03, 2008 4:37 pm
autor: Emmi
No tak... nawet musiałam trafić tą nazwę czytając o drzewach, ale umknęło mi, za dużo tego. W każdym razie jak przemarzł mi, tak z połowę swej obecnej wielkości, bo młodziutkie jest jeszcze, to co będzie z drzewkiem? :?

Post: sob maja 03, 2008 6:58 pm
autor: Grosik
Zrób tak jak napisałem, tylko ranę po cięciu posmaruj funabenem. Nie martw się, będzie rosła i odbuduje przewodnik. [rol]

Post: sob maja 03, 2008 7:12 pm
autor: Emmi
o jej Grosiku, tak się dopytywałam, bo ja nie zauważyłam Twojego postu... nie wiem czy to możliwe, ale zaraz po swoim poście z zapytaniem miałam post Saginatki [skrob] Nie wiem czy to możliwe, żeby czegoś nie wyświetlało, co jest [pomysl] To pewnie ja nie zauważyłam [skrob] Głupio wyszło [rol]

Post: pn maja 05, 2008 8:26 pm
autor: juleczka2
Moja ptasia czereśnia.Różowe słodziutkie owocki,ale w ubiegłym roku nie było ani jednej bo obmarzła. Obrazek

odmiany czereśni

Post: ndz kwie 17, 2011 12:03 am
autor: zomarel
Na działce,którą doglądam już 5 lat,od kilku dni kwitnie czereśnia.Owoce są na przełomie maja i czerwca/takie owoce miała 2 lata temu/,.Odmiany nie znam,ale są dobre i bez robali. ObrazekObrazek