Grusze.

Odmiany, cięcie itd.

Postautor: Grosik » wt mar 30, 2010 8:47 am

Jest to mutant odmiany znaleziony w USA w 1939r [rol] Sprawdzasz?
Czy te oczy mogą kłamać...??
Awatar użytkownika
Grosik
Weterani
 
Posty: 719
Rejestracja: sob sty 26, 2008 7:56 pm

Postautor: ewalukas » wt mar 30, 2010 9:36 am

Red Faworytka by pasowało [lol] dziękuję [lol]
ewalukas
Ekoludki
 
Posty: 192
Rejestracja: śr mar 17, 2010 9:35 pm

Postautor: magdziołek » wt kwie 05, 2011 6:52 pm

Pytamy najczęściej, dlaczego nasze drzewka owocowe nie owocują, a może ktoś mi powie, dlaczego w ogóle nie kwitną [zly] . Bo rozumiem, że zapylacze są potrzebne, gdy są kwiaty, a jak ich nie ma [zly] . Moje grusze mają dużo krótkopędów, powinny na nich pojawić się kwiaty a tu figa z makiem :? . Mam konferencję, faworytkę, mają już po 6 lat a owocowały tak naprawdę tylko raz. :(
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: tomicron » pt kwie 08, 2011 1:28 pm

Magdziołku [pociesz] - prawdopodobnie masz grusze szczepione na silnie rosnących podkładkach - pewnie to pierwsze owocowanie było symboliczne... Próbujesz osłabić ich wzrost wegetatywny przez przyginanie pędów do poziomu ?
Pąki gruszy są bardzo tajemnicze i potrafią być wredne - te grubsze, bardziej zaokrąglone, z których oczekujemy kwiatów często na wiosnę rozwijają się i zonk - wybijają w silny pęd :/
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: saginata » pt kwie 08, 2011 3:51 pm

Ja podpisujê siê pod wypowiedzi± Magdzio³ka-bo moje grusze te¼ maj± 4-5 lat a nie kwitn±.W ogóle nie mam pojêcia co z nimi robiæ,jak je prowadziæ???
saginata
 

Postautor: magdziołek » sob kwie 09, 2011 5:57 am

Tomi, wiem na pewno, że są to niskie podkładki, bo grusze kupiłam od zaprzjaźnionej ogrodniczki-sadowniczki ;) . Poza tym juz miałam z nich piękny zbiór owoców, całą taczkę [shock] . A od dwóch lat znów nic.
Czy naginanie gałązek gruszy do boków ma istotny wpływ na kwitnienie i owocowanie?
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: tomicron » sob kwie 09, 2011 5:12 pm

Oooo, to ciekawe [skrob] Podkładki skarlające... powinny redukować wzrost części "opałowych" tych grusz... Ale jak dodatkowo przyginasz gałązki, a wycinasz zupełnie te najsilniejsze "tyczki" rosnące pionowo, to motywujesz drzewko do wydawania więcej pąków kwiatowych :D
Magdziołku, wstaw proszę fotki tych drzewek w całości - teraz bez liści doskonale widać ich pokrój i strukturę korony.
A w którym roku po posadzeniu było to pełne owocowanie, w 4-tym ?
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: koliberek » pn kwie 11, 2011 8:11 am

Tommi,

ja mam dwie grusze, młode i...qrcze kiedy sie je przycina i jak ? starczy w maju moze?
w ogóle czy ja mam teraz coś z drzewami owocowymi robic? mam grusze, brzoskwinie i wisnię ...
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: tomicron » pn kwie 11, 2011 8:43 am

Brzoskwini nie mam więc nie chcę się tu mądrzyć teoretycznie ;)

Wiśnie zawsze przycinam zaraz po zbiorze owoców :) A na wiosnę jak puszczą pąki trzeba wycinać wszystkie martwe gałęzie - profilaktyka brunatnej zgnilizny [zly]

Grusze... Nie przejmuję się zbytnio tym, co mówią profesory ;) ...ja tnę po swojemu, tzn. przed kwitnieniem ich nie ruszam bo po co wycinać potencjalnie pożyteczne gałęzie. Po "zimnej zośce" wycinam gałęzie martwe, chore, niepotrzebnie zagęszczające koronę. Potem w czerwcu-lipcu przyginam młode pędy do poziomu i wycinam u nasady "wilki", czyli te najsilniejsze (na czubku najwięcej ich bywa). I to właściwie tyle na mojej Klapsie i Konferencji :D
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: koliberek » pn kwie 11, 2011 8:51 am

aha.... znaczy w maju spokojnie mi to porobisz ;) I oto mi chodziło.... juz Cie kocham za to [onajego] :D

PS. ta wiśnia jedna to moze sobie poradze z martwymi gałeziami, a najwyzej poprawisz potem :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: tomicron » pn kwie 11, 2011 8:59 am

Formowanie drzewek to jedna z moich ulubionych prac sadowniczych :D
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: koliberek » pn kwie 11, 2011 9:03 am

Tommi
no popatrz jak ja wiem czym Ci przyjemnosc sprawić ;)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Re: Grusze.

Postautor: Cebulka » ndz maja 05, 2013 11:24 pm

Słuchajcie coś mi je gruszkę :(
Już nie pamiętam czy ta to Klapsa czy Konferencja - ale chyba gatunek sie w takim wypadku nie liczy ;)

Co to za pioruństwo? Przędziorki...? Czym dziady prysnąc? Bo mi sie zdeformują pędy i formowanie w łeb weźmie, jeśli wogóle całego drzewa coś nie weźmie.... :(
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ratujcie [strach]


A tu jest druga gruszka, wygląda znacznie lepiej, ale czy ktoś może wie czyje to jaja te takie pomarańczowe?
(bo że są mszyce (hehe dwie sztuki naliczyłam) i krople spadzi to swoją drogą)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Grusze.

Postautor: tomicron » pn maja 06, 2013 12:10 am

Coś mi to szpeciela robotą pachnie podskórnik albo wzdymacz, w sumie nieważne bo mogą zaszkodzić młodemu drzewku - trzeba wyniszczyć Magusem albo innym akarycydem.
Co do tych jajeczek to nie wiem czyje tzn. na pewno nie moje ;)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Grusze.

Postautor: Baś_22 » pn maja 06, 2013 9:15 am

tomicron pisze: Co do tych jajeczek to nie wiem czyje tzn. na pewno nie moje ;)

[radocha]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Grusze.

Postautor: Cebulka » pn maja 06, 2013 10:46 pm

Cholera z tym podskórnikiem :(
I to ze szkółki mi to dziadostwo najwyraźniej sprezentowali [zly]
Dzięki Tomku [onajego]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Grusze.

Postautor: tomicron » pn maja 06, 2013 10:49 pm

Nie ma już świętości, naprawdę czasem można coś paskudnego przynieść ze szkółki do ogrodu, ale damy radę 8)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Grusze.

Postautor: amita » sob maja 11, 2013 8:40 pm

Nie dość, że cenią sobie jak za zboże to jeszcze z gratisem [zly] a tyle się narzeka na rośliny z marketów, a nie mogę narzekać. Jak na brak oprysków w ogóle to moje marketowe rośnie bez problemów.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Grusze.

Postautor: Cebulka » śr maja 15, 2013 10:15 pm

Marketowe nie są złe - kilka dni od dostawy ;) Właściwie takie same jak w szkółce, no może parę złotych drożej, w końcu przez pośrednika ;)
Ale potem jest już tylko źle lub fatalnie bo są przechowywane w tragicznych warunkach :(
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Grusze.

Postautor: amita » pt maja 17, 2013 9:37 pm

No nie wiem [skrob] chyba cyknę moją glickę na dowód w pełni kwitnienia a bidokę kupiłam za chyba 7 zł. w charakterze dwóch łodyżek. A moje róże z jesiennej wyprzedaży tesco po 3,50 za sztukę? no dobra, clematis JP II się nie przyjął.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Grusze.

Postautor: Roman » ndz cze 28, 2015 7:24 pm

"Azjatka" doszczepiona na mojej gruszy chyba w tym roku nie przeżyje

Obrazek

a wydawało się, że te grusze u nas wrogów nie znajdą.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Re: Grusze.

Postautor: gruby miś » ndz cze 28, 2015 8:59 pm

o matko! cóż wyhodowałeś!!!? [szok]
nasza gruszka ma 1 słownie jeden owoc - Maciek się cieszy, bo to jego :)
Awatar użytkownika
gruby miś
Weterani
 
Posty: 1701
Rejestracja: czw sty 15, 2009 12:21 am

Re: Grusze.

Postautor: Cebulka » czw lip 02, 2015 7:18 am

Muszę pamiętać zaglądnąć tu z domu bo w pracy zdjęć nie widzę [wnerw]
I nie wiem czy wy na poważnie czy na wesoło... :/
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Grusze.

Postautor: Jedynka » pt mar 18, 2016 6:01 pm

Oglądałam dziś gruszę i byłam zdziwiona jak mocno już popękały pąki.Już widać zielone listeczki.W ubiegłym roku porządnie ją podcięłam,bo od kilku lat nie owocuje.Ten sezon to jej ostatnia szansa.ALbo wóz albo siekiera [bezradny] Ponieważ wyczytałam ,że grusze owocują na krótkopędach,bo tak ją ochlastałam,że chyba same krótkopędy na niej ;) Jeszcze dostanie kurzego nawozu i jej wybór.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Re: Grusze.

Postautor: Baś_22 » sob mar 19, 2016 9:36 am

Jedynka pisze: ALbo wóz albo siekiera [bezradny]

radykalnie ....no ale nie ma wyjścia, trzeba postraszyć :)
Jedynka pisze:Jeszcze dostanie kurzego nawozu i jej wybór.

...coś w tym jest, że jak się postraszy to zabierają się do roboty [lol]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Grusze.

Postautor: Cebulka » sob mar 19, 2016 2:49 pm

Hmm jeśli podcięłaś jej gałęzie, jest obawa, że weźmie się za nadrabianie straconych liści bardziej niż owocowanie - ale może straszenie pomoże [lol]
Rosnące w ciągu lata gałązki postaraj się wygiąć do dołu tak w czerwcu - możesz je wręcz w pętelkę skręcić i czubek koło miejsca gdzie wyrasta przywiązać.
Drzewa obficiej zawiązują pąki owocowe na gałęziach które rosną poziomo lub w dół ;)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Grusze.

Postautor: Jedynka » ndz mar 20, 2016 1:51 pm

Ewuś,dzięki za podpowiedź.A wracając do tych zaatakowanych listków,to u nas tak wyglądały po ataku pryszczarka.Z czasem skręcały się coraz bardziej i wyglądały jak spalone.I okazało się właśnie,że to ten pryszczarek.Zwykle pojawia się w połowie kwietnia i trzeba go systematycznie niszczyć opryskami.Do końca się go nie zlikwiduje ale można uchronić drzewko przed zniszczeniem.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Re: Grusze.

Postautor: Jedynka » pt kwie 22, 2016 9:30 pm

I muszę się pochwalić,straszenie siekierką pomogło i to jak,Jutro wstawię zdjęcie.Zakwitła po 6 latach pięknie. [szok]
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Re: Grusze.

Postautor: Jedynka » sob kwie 23, 2016 7:57 pm

I pomogło straszenie
Załączniki
P1050353.JPG
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Re: Grusze.

Postautor: Jedynka » sob kwie 23, 2016 8:00 pm

P1050357.JPG
Sorki, zdjęcia nienajlepsze,bo fotograf niedouczony i aparat stary
A to ta druga.Stara ale zawsze pięknie kwitnie
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Re: Grusze.

Postautor: tomicron » pn kwie 25, 2016 2:37 am

Jaka piękna forma szpalerowa [super]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Grusze.

Postautor: Baś_22 » pn kwie 25, 2016 8:36 am

tomicron pisze:Jaka piękna forma szpalerowa [super]

To już pewnie robota Grosika :) [serce]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron