Strona 1 z 8

Atoto to co to

Post: ndz sie 19, 2007 8:30 am
autor: kotkaaa
Ano właśnie kto zgadnie co to jest rośnie sobie w szklarni .
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/acd ... 132da.html

Post: ndz sie 19, 2007 12:14 pm
autor: Onaela
a to ciekawe ! :) To jest jadalne kotkoo.. [?]
Fasola jakaś egzotyczna chyba [?]

Jakby co,to jestem pierwsza w kolejce po nasiona [lol] [lol] [lol]

Post: ndz sie 19, 2007 6:24 pm
autor: Cebulka
Kotkaaa -Ty to masz jakieś zakręcone nasionka - jak ogórek to melonowy, jak fasola to jakaś prześmieszna [lol] [haha]

A może to to jest właśnie ten fasolnik [?]

Post: ndz sie 19, 2007 6:52 pm
autor: kotkaaa
No oczywiście ,może być fasolnik.Na torebce było napisane że to fasola wężowa. Ale rośnie tylko w szklarni na polu nie próbowałam.Jest baaaardzo wysoka.Strączki ma do zimy tylko szybko idą w nasionka ,trzeba co dzień rwac młode strączki .Jest bardzo delikatnai długa na 70 cm .Nasionkami mogę się podzielić :P

Post: czw wrz 13, 2007 10:23 pm
autor: Sz_elka
No to ja też spieszę z zapytaniem:

A co to za dziwoląg???
Obrazek

:P:P:P

Post: czw wrz 13, 2007 10:27 pm
autor: Anamaria
[shock] [shock] [shock] Szelko, toż to najprawdziwszy milin Ci się zaplątał w gruszę [lol] Długo go masz?

Post: czw wrz 13, 2007 10:54 pm
autor: Sz_elka
Oczywiście,że to milin kwitnie pośród gruszek! :D

Pierwszy raz w tym roku zakwitnął po czterech latach od posadzenia! [jupi]
A pień ściętej na wysokości 2 m starej gruszy posłużył mu za podporę! :)
Grusza w międzyczasie się rozkrzewiła i też w tym roku zakwitła i zaowocowała dość obficie, po sześciu latach służenia jako parasol liściasty osłaniający przed słoncem przesiadujących pod nią na ławce strudzonych ogrodników! 8)

Post: czw wrz 13, 2007 11:06 pm
autor: Anamaria
To zakwitł tak jak i mnie w tym roku- po 4 latach! Teraz będziesz musiała go silnie ciąć na wiosnę, by nie zagłuszył gruszy, inaczej zarośnie ją całkiem!

Post: ndz wrz 23, 2007 9:15 am
autor: Mikros
kotkaaa pisze:No oczywiście ,może być fasolnik.Na torebce było napisane że to fasola wężowa. Ale rośnie tylko w szklarni na polu nie próbowałam.Jest baaaardzo wysoka.Strączki ma do zimy tylko szybko idą w nasionka ,trzeba co dzień rwac młode strączki .Jest bardzo delikatnai długa na 70 cm .Nasionkami mogę się podzielić :P

Kotkooo :D chętnie skorzystam z Twojej oferty :D
Fasolnik z powodzeniem w ubiegłych latach uprawiałam po folią.
Nasionka pozostawiłam w altance i niestety zmarzły [cry]

Post: sob sty 26, 2008 12:10 am
autor: Sz_elka
Nie był kwiatem,tylko taki urósł,to co on jest ten twór na kwietnej łodyżce fiołka alpejskego?!!! [rol] Obrazek Obrazek

Post: sob sty 26, 2008 12:29 am
autor: Cebulka
On Ci jest torebką z nasionami [lol]

Post: ndz sty 27, 2008 8:52 pm
autor: Anamaria
[shock] No proszę, a ja myślałam że nasiona rosną jak kwiat opadnie...

Post: ndz sty 27, 2008 9:10 pm
autor: Cebulka
Ja myślę że kwiat też był, tylko wcześniej opadł...

Czy to kwiatek z kwiaciarni Szelko?
Bo jesli tak to pewnie zeschłe płatki oberwali, po prostu nie wyrywając łodyżki :)

A jesli to wyhodowany przez ciebie i nie było tam wcześniej kwiatka, to mamy zagwostkę... [skrob]

Post: czw sty 31, 2008 12:36 am
autor: Sz_elka
No właśnie, w tym problem Cebulko,że kwiatka nie było, tylko od razu toto urosło! :? A właściwie to dwa "tota", jak pokazałam na zdjęciach! :)
A kwiatek rośnie na parapecie u moich przyjaciół i to ich też "rozwaliło",że niby torebka nasienna, a wyrosła bez kwiatka. [shock]
Ja również zaobserwowałam na moim białym fiołku miniaturce taki "pąk" ale niestety nie zdążyłam sfotografować,bo kwiatek padł!:(
Mówią,że kwiatek od serca dany, długo się trzyma!
Mój widać był dany ot tak i nawet tygodnia nie wytrzymał, jak padł; jeszcze mu tylko jeden listek został, a kwiatki wszystkie już"odeszły"! [cry]
No chyba,że......sama go utopiłam......zółknął ,wiotczał, kwiatki brązowiały i zwisały bezradnie a pąki zasychały i.......finito! :(
Może ja nie potrafię pielęgnować kwiatków w torfie umieszczonych! :?

Post: czw sty 31, 2008 9:24 pm
autor: amita
Uwielbiam fiołki,ale zawsze je zamorduję :(

Post: czw sty 31, 2008 9:59 pm
autor: Cebulka
Jak mam być szzera, to u mnie też zbyt długo nie żyją nigdy :(
A przynajmniej dotychczas tak było, może teraz będzie inaczej :D

Post: czw sty 31, 2008 10:02 pm
autor: amita
Na dodatek nie wiem czy je zalewam czy wręcz przeciwnie.

Post: pt lut 01, 2008 8:43 pm
autor: Onaela
Fiołki alpejskie żle znoszą wysokie temperatury i niską wilgotność w naszych domach zimą,bo lubią chłodne powietrze i umiarkowane podlewanie.Na dodatek przeniesione z warunków szklarniowych słabo się adoptują [cry] .Dlatego dłuższe utrzymanie ich przy życiu jest nie lada sztuką.Ja tez odnosiłąm porażki na tym polu i teraz wolę kupić/dostać inny kwiatek niz fiołek.

Post: pt lut 01, 2008 11:19 pm
autor: Sz_elka
No i znowu dostałam fiołki miniaturki,tym razem różowe i boje się,że znowu krótko ze mną będzie! :(
Sąsiadka dostała kiedyś normalnego fiołka i cieszył oczy chyba ponad pół roku, wciąż wyprowadzając nowe pąki kwiatowe! :)
I co....dalej nikt nie wie, co to za dziwolągi wyrosły fiołkowi znajomych?!!! :(

Post: sob lut 02, 2008 7:03 pm
autor: Onaela
Szelko-jak napisałą Ci Cebulka-to są torebki nasienne-wcale nie takie rzadkie zjawisko u fiołków :)

Post: ndz lut 03, 2008 1:36 am
autor: Sz_elka
Ale jak one tak....bez kwitnienia?????

Post: ndz lut 03, 2008 8:42 am
autor: Cebulka
Szelko - nie wiem, może ich zapytaj, jak to im się udało tak? [lol]

W każdym razie są to torebki nasienne.
Może po prostu te pierwsze kwiaty miały zredukowane płatki, dlatego uszły niezauważone? [rol]

Post: pt kwie 11, 2008 11:09 am
autor: cicho_borowska
Rosło u mnie w minione lato coś takiego wysokiego. Kwiaty, które dostałam od znajomej. Podobno na wsiach to popularna roślina wieloletnia i łatwo się rozmnazająca. Obcięłam je na zimę. Teraz gdy kopałam w miejscu gdzie rosły znalazlam wiaderko takich cebulek. Żadna z cebulek nie była połączona bezpośrednio z korzeniem macieżystej rośliny. Po prostu cebulki rozsiane w tym miejscu rabatki. Z korzonkami białymi i białym kiełkiem rosnacym ku górze. Ukrytymi jeszcze w ziemi. Czy ktoś wie co to to i czy cebulki należą do tej rośliny?
Obrazek Obrazek

Post: pt kwie 11, 2008 11:19 am
autor: Cebulka
Borosiu - to nasz stary dobry znajomy topinambur czyli słonecznik bulwiasty :)
Nie wiem, czy jego temat wałkowalismy juz na ekotopiku (możesz sprawdzić w "szukaj"), ale na kafeterii wielokrotnie.
Ale widze że bulwy wyszły ci wielkości takiej jak ja też widziałam, i ciągle nie przestaję sie zastanawiać, jak to mozna obierać i ścierać na tarce... [zdziw]

Post: pt kwie 11, 2008 11:55 am
autor: cicho_borowska
ło jeja, a ja wszystko powyrywałam. Zostawilam tylko wiaderko bulw i zasypałam ziemią we wiadrze. To teraz mam posadzić jak kartofelki pół wiaderka, a pół zjeść? [rol]

Post: pt kwie 11, 2008 1:23 pm
autor: cicho_borowska
anamario Ty sadziłaś z tych cebulek?

Post: śr cze 25, 2008 7:00 pm
autor: wac
Ciekawostka. [wac]
Obrazek
i jeszcze jeden.
Obrazek
a jaki ładny?
Obrazek

Post: śr cze 25, 2008 7:22 pm
autor: Cebulka
Mamy zgadnąć co łączy tytoń z makiem? :D

Moja propozycja - jedno i drugie jest używką [lol] ;>

Post: śr cze 25, 2008 7:38 pm
autor: Anamaria
Oprócz tego łączy je kolor [lol] Ten mak jakiś nietypowy, nie spotkałam nigdzie maków lila. Wac hoduj makówki z tego okazu, please.

Ojej, umknęły mi pytania Borosi o topinambur! Tak, sadziłam go i miałam niezłe poletko. Bulwki całkiem smaczne były. Borosiu poszukaj w naszej encyklopedii z cafe. Teraz mam kilka sztuk pod płotem i pilnuję, żeby się za bardzo nie rozlazły na ogród.

Borosiu tu masz trochę informcji o nim:
http://www.topi.webpark.pl/
http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/w ... ambur.html

Post: śr cze 25, 2008 7:51 pm
autor: wac
Anamaria pisze:Oprócz tego łączy je kolor [lol] Ten mak jakiś nietypowy, nie spotkałam nigdzie maków lila. Wac hoduj makówki z tego okazu, please.
Też pierwszy raz go widzę, prawda, że ładny? [wac]

Post: śr cze 25, 2008 8:40 pm
autor: koliberek
Wacus, no sliczny :)

Post: pt lis 28, 2008 6:37 pm
autor: Sz_elka
A kto zgadnie, co to za kwiatek jest? [diabel]

Obrazek ........... ...... albo ten : Obrazek


:P :P :P